Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 19 Grudnia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2022 Pod Soliną łowisz, i jakoś ci pasi Biebrza, Bzura, Wda, Rega i Krutynia tez są okrutnie zarośnięte - łowić w nich jest niełatwo, ale przecież z tego faktu, dowolnych wniosków natury ogólnej wyciągać nam nie przystoi..Poniżej bywam dwa, trzy razy w roku, na cofce i wyżej kilkanaście. W stronę Tomaszowa quady, auta, syf i tłum, w górze jest mi jakoś milej.. ale bywają kajaki. Przyznam, bardziej wolę muchowy zalew z łódki - wciąż odkrywam rzeczy nieznane.. i się uczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Richi55 Opublikowano 19 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2022 Paweł powyżej ZS jest całkiem ładna Pilica a w nie ryby.Wiem,że fajnie jest połapać pod domem ale jak się nie da to trzeba pojechać trochę dalej.Z tego co obseruję to Nk Wolórk się fajnie rozwija tak że będziesz miał ryby koło domu a nie tylko szyna i druty 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelz Opublikowano 20 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2022 Pod Soliną łowisz, i jakoś ci pasi Biebrza, Bzura, Wda, Rega i Krutynia tez są okrutnie zarośnięte - łowić w nich jest niełatwo, ale przecież z tego faktu, dowolnych wniosków natury ogólnej wyciągać nam nie przystoi..Poniżej bywam dwa, trzy razy w roku, na cofce i wyżej kilkanaście. W stronę Tomaszowa quady, auta, syf i tłum, w górze jest mi jakoś milej.. ale bywają kajaki. Przyznam, bardziej wolę muchowy zalew z łódki - wciąż odkrywam rzeczy nieznane.. i się uczę Nie lowie juz od dawna ponizej Soliny. I pamietam jak wygladal San w okolicach Postolowa 20 lat temu a jak 6-7 kiedy bylem ostatni raz. Ciezko bylo znalez miesce, zeby poprowadzic muche. Te rzeki o ktorych piszesz sa zarosniete, ale porownaj jak wygladaja rosliny w nich a jak w Pilicy. Powtarzam jeszcze raz. Pojedz na Pilice i zobacz jak to wyglada a nie dorabiaj teorie do swoich wnioskow. Inaczej wygladaja rosliny w Pilicy inaczej np w Wolborce, ktora tez mocno zarasta, ale lowic sie da. Widze ze szkoda strzepic klawiature, skoro piszesz o rzeczach, ktorych nie widziales na oczy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelz Opublikowano 20 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2022 Paweł powyżej ZS jest całkiem ładna Pilica a w nie ryby.Wiem,że fajnie jest połapać pod domem ale jak się nie da to trzeba pojechać trochę dalej.Z tego co obseruję to Nk Wolórk się fajnie rozwija tak że będziesz miał ryby koło domu a nie tylko szyna i drutyRysiu, Pilica od Inowlodza w dol jest ladna i lowic mozna. Problemem jest lato i kajaki. Praktycznie od 8 rano w weekendy lowienie masz z glowy. I tak do 18. A najgorsze, ze ryby tam wcale nie sa najaktywniejsze poznym wieczorem a tak okolo 16. Kiedy w soboty i niedziele jest ruch na autostradzie. Jedyny odcinek na ktorym nie ma kajakow to ZS - Tomaszow. Bo tam miejscami plynac sie nie da, mimo ze wybudowali na szynie przystan kajakowa.Dlatego ten rok spedzilem niemal w calosci na Wolborce . Olalem Pilice, mimo ze na niej sie wychowalem i tu uczylem lowic na muche. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forest-Natura Opublikowano 20 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2022 WitamMiałem tuż przed samym covidem (czyli w sumie nie tak dawno), regularny i trwający prawie dwa lata "romans" z Pilicą poniżej ZS.Raz w miesiącu przez 3-4 godzinki moczyłem muchy w Teofilowie, w niedalekiej odległości od parkingu i przystani kajakowej. Pewnie znane Wam wszystkim miejsce Piękna jest tam Pilica.A zaczęło się od tego że kiedyś po prostu zatrzymałem się żeby coś zjeść po drodze, w ładnych okolicznościach przyrody. I podczas jedzenia przeżyłem jedną z większych, boleniowo - kleniowych nawalanek w życiu.Bolki niemiłosiernie okładały drobnicę dalej od brzegu, a ta uciekając pod brzeg - w chabazie, była tłuczona przez stojące w zielsku klenie. Zarówno bolenie jak i klenie były całkiem słusznych rozmiarów.Nic wielkiego nie łowiłem tam nigdy - takie tam kleniki do 30 cm zazwyczaj. Niestety większe ryby żerowały zawsze poza zasięgiem rzutów, albo uciekały od brzegu jak się za bardzo zbliżałem.Ale co się naoglądłem czasami przez ten okres, to moje Pozdrawiam. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelz Opublikowano 20 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2022 WitamMiałem tuż przed samym covidem (czyli w sumie nie tak dawno), regularny i trwający prawie dwa lata "romans" z Pilicą poniżej ZS.Raz w miesiącu przez 3-4 godzinki moczyłem muchy w Teofilowie, w niedalekiej odległości od parkingu i przystani kajakowej. Pewnie znane Wam wszystkim miejsce Piękna jest tam Pilica.A zaczęło się od tego że kiedyś po prostu zatrzymałem się żeby coś zjeść po drodze, w ładnych okolicznościach przyrody. I podczas jedzenia przeżyłem jedną z większych, boleniowo - kleniowych nawalanek w życiu.Bolki niemiłosiernie okładały drobnicę dalej od brzegu, a ta uciekając pod brzeg - w chabazie, była tłuczona przez stojące w zielsku klenie. Zarówno bolenie jak i klenie były całkiem słusznych rozmiarów.Nic wielkiego nie łowiłem tam nigdy - takie tam kleniki do 30 cm zazwyczaj. Niestety większe ryby żerowały zawsze poza zasięgiem rzutów, albo uciekały od brzegu jak się za bardzo zbliżałem.Ale co się naoglądłem czasami przez ten okres, to moje Pozdrawiam.Tam rzeka jest jeszcze czysta . Ale pewnie to kwestia 2 - 3 lat. Boleni jest tam naprawde duzo. Czasami splawiaja sie tak jakby cos zbieraly z wierzchu. Niestety nigdy nie udalo nam sie ich skusic do brania. Jakies 700-900m nizej jest piekna rafa gdzie woda rwie jak w gorach. Tam predzej mozna zlowic rybe. Trafialy sie piekne klenie. I w maju ponoc (ja nie probowalem) mozna polowic i bolkow na suchara. Tak opowiadali nam spotkani muszkarze jakies 2 lata temu. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Richi55 Opublikowano 21 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2022 Znam dobrze Pilicę w Teofilowie jeszcze przed ZS. Był tam ośrodek wypoczynkowy i moja żona z dziećmi siedziała tam przez miesiąc co roku w lecie a ja dojeżdzałem na weekendy i oglądałem siedząc na skarpie codziennie wieczorem te spektakle.Łapałem wtedy na spinning oczywiście z zerowym wynikiem.Ryby w rzece była niesamowita ilość,brzany,świnki i szczupaki.Przynajmniej mam co wspominać. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.