Skocz do zawartości

prawdziwa moc hamulca kolowrotka spinningowego.


gooral

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Jakis czas temu ku mojemu zdziwieniu odkrylem, ze slammer 360 jednak ma za slaby hamulec do niektorych zadan.

Pogooglowalem troszke patrzac za nowym kolowrotkiem ustawiajac priorytet na moc hamulca. Po wybraniu kilku sprzetow w moim budzecie a nauczony doswiadczeniami z plecionkami (gdzie rzadko ktora powyzej powiedzmy deklarowanych 10-15kg "wytrzymalosci" trzyma choc troche wiecej jak 50-60% w "realu") postanowilem w pierwszej kolejnosci rzucic okiem na kolowrotki juz posiadane i lezace na polce (bym nie musial ich odkrecac od wedek etc) i zweryfikowac pudelkowe kilogramy.

Test prosty:  zapialem wage elektroniczna bezposrednio do linki z kolowrotka (zamocowanego w dolniku wedki przytwierdzonej do sciany). Ciagnalem w lini prostej "w strone przelotek". Hamulec ustawilem na najwieksza moc bez doklrecania pokretla rzabka i dbrajac o to by szpula dalej krecila sie gladko przy obracaniu palcami.

 

I tak:

slammer 560 ma hamulec o okolo 30% slabszy od deklarowanego miast niemal 7kg wytrzymuje troche powyzej 4.5

slammer 260 ma okolo + 20% z deklarowanych 4.9 spokojnie wyciaga okolice 6.

slammer 360 z deklarowanych 4.5kg ma jakies 4kg. co wyjasnia czemu nie moglem porzadnie wygiac wedki o cw do 100g....

abu garcia soron stx40 opisany jako 10 kg ma mniej niz teoretycznie 2x "slabszy" slammer 260 i hamulec sie konczy na okolo 5.5kg

To samo daiwa legalis lt 2500d opisana jako 10 kg wytrzymuje jakies 5kg max a i to wydaje sie, ze sie zaraz zlamie na pol - caly korpus sie wygina etc... ALe jemu akurat wybaczam bo to nie jest kolowrotek do "zadan specjalnych".

 

Nudzilo sie komus az tak bardzo? A jesli tak to mozna prosic o podanie wynikow?

 

Ps wiem, ze nie jest to parametr okreslajacy "uzyteczna" moc kolowrotka, ale w czasach kupowania przez internet coraz mniej ufam tym wszystkim opisom. Dostrzegam tez, ze poza kilkoma wyjatkami naprawde nie trzeba ustawiac hamulca na "20kg" (w okolicach 7kg mam juz problemy w ogarnianiem wedki 1 reka), ale milo wiedziec, ze jak juz trzeba bedzie to sie bedzie dalo.

Zmartwilem wynikami 560 bo to jest moj najwiekszy kolowrotek i legalisa (planowalem wymienic moja 360 na wlasnie legalisa lt w rozmiarze 5000c badz 6000 - a tu sadzac po wynikach lepiej wsadzic mniejsza 260 bo sie moze okazac, ze hamulec mimo "13kg" moze miec kolo 5....)

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Jakis czas temu ku mojemu zdziwieniu odkrylem, ze slammer 360 jednak ma za slaby hamulec do niektorych zadan.

Pogooglowalem troszke patrzac za nowym kolowrotkiem ustawiajac priorytet na moc hamulca. Po wybraniu kilku sprzetow w moim budzecie a nauczony doswiadczeniami z plecionkami (gdzie rzadko ktora powyzej powiedzmy deklarowanych 10-15kg "wytrzymalosci" trzyma choc troche wiecej jak 50-60% w "realu") postanowilem w pierwszej kolejnosci rzucic okiem na kolowrotki juz posiadane i lezace na polce (bym nie musial ich odkrecac od wedek etc) i zweryfikowac pudelkowe kilogramy.

Test prosty:  zapialem wage elektroniczna bezposrednio do linki z kolowrotka (zamocowanego w dolniku wedki przytwierdzonej do sciany). Ciagnalem w lini prostej "w strone przelotek". Hamulec ustawilem na najwieksza moc bez doklrecania pokretla rzabka i dbrajac o to by szpula dalej krecila sie gladko przy obracaniu palcami.

 

I tak:

slammer 560 ma hamulec o okolo 30% slabszy od deklarowanego miast niemal 7kg wytrzymuje troche powyzej 4.5

slammer 260 ma okolo + 20% z deklarowanych 4.9 spokojnie wyciaga okolice 6.

slammer 360 z deklarowanych 4.5kg ma jakies 4kg. co wyjasnia czemu nie moglem porzadnie wygiac wedki o cw do 100g....

abu garcia soron stx40 opisany jako 10 kg ma mniej niz teoretycznie 2x "slabszy" slammer 260 i hamulec sie konczy na okolo 5.5kg

To samo daiwa legalis lt 2500d opisana jako 10 kg wytrzymuje jakies 5kg max a i to wydaje sie, ze sie zaraz zlamie na pol - caly korpus sie wygina etc... ALe jemu akurat wybaczam bo to nie jest kolowrotek do "zadan specjalnych".

 

Nudzilo sie komus az tak bardzo? A jesli tak to mozna prosic o podanie wynikow?

 

Ps wiem, ze nie jest to parametr okreslajacy "uzyteczna" moc kolowrotka, ale w czasach kupowania przez internet coraz mniej ufam tym wszystkim opisom. Dostrzegam tez, ze poza kilkoma wyjatkami naprawde nie trzeba ustawiac hamulca na "20kg" (w okolicach 7kg mam juz problemy w ogarnianiem wedki 1 reka), ale milo wiedziec, ze jak juz trzeba bedzie to sie bedzie dalo.

Zmartwilem wynikami 560 bo to jest moj najwiekszy kolowrotek i legalisa (planowalem wymienic moja 360 na wlasnie legalisa lt w rozmiarze 5000c badz 6000 - a tu sadzac po wynikach lepiej wsadzic mniejsza 260 bo sie moze okazac, ze hamulec mimo "13kg" moze miec kolo 5....)

 

A uwzględniasz serwisowanie hamulca? Wiele osób nie serwisuje hamulca, jeszcze pół biedy przy podkładkach węglowych ale jak masz suchy filc to już wynik może być różny.

 

Tak, producenci podają wyniki wyssane w palca, tak nie trzeba używać pełnego zakresu hamulca w większości kołowrotków, do tego zakręcony na beton hamulec może spowodować uszkodzenie mechaniczne kołowrotka.

 

 

Hamulec rzędu 7 kg przy kołowrotku wielkości 1000 wywołuje u mnie śmiech.

 

 

595c1b789c719_DragSettings.jpg.a55e6fa39

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumam. Wszystkie hamulce w w/w kreciolach mam weglowe. MZ smarowanie wplynie na hamulec jak ABS w samochodzie - "jakosc" moze sie polepszy, ale "moc" nieszczegolnie.

Tak wiem, ze hamulec powinien byc ustalony na powiedzmy 15-30% mocy linki. Tylko, ze wtedy majac sztywna wedke do powiedzmy 100g albo lowiac mocne (nie koniecznie duze) ryby moze sie okazac, ze stosujac ta logike trzeba popylac z mlynkiem 14000-20000 (wedka w okolicach 100g jak jest mocna bedzie potrzebowala z 7-8 a moze i 9kg mocy hamulca by sie dobrze ugiac to co myslimy o lince 80lbs+? co od razu albo zmniejsza ilosc linki do kilku metrow albo znow sugeruje gigantyczny kreciol). Tymczasem rzuca sie nim 100% czasu a holuje rybe, potrzebujaca takiej mocy kolowrotka moze 0.5% czasu. A do rzucania i holu wiekszosci ryb te 4-5 kg jest ok"ish"

Rozumiem argument, ze maly mlynek z hamulcem 10kg to albo bedzie wazyl 1kg albo sie powygina i producent chcac zapobiec powstawaniu kiepskich opini nie wypusci mlynka, ktory moze sie uszkodzic przy max wykorzystaniu hamlca, ale wiekszosc kolowrotkow jakie testowalem to stosunkowo ciezki i calkowicie metalowe konstrukcje)

Multiki pod tym wzgledem so ciupke lepsze (tzn maja mocniejsze hamulce, ale maja tez olbrzymia wade - linka potrafi sie "wciac" pod zwoje i jak juz strzeli to za boga nie idzie konca znalezc... W sumie jutro zrobie maly test swoich multikow.

 

Abstrachujac od tego czy to potrzebne czy nie bardziej mnie interesuje czy jakikolwiek z tanszych (powiedzmy ponizej 1000pln alepiej za 50% tej kwoty) i mniejszych (powiedzmy ponizej 6000) kolowrotkow ma hamulec rzeczywiscie wytrzymujacy te 7kg+

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumam. Wszystkie hamulce w w/w kreciolach mam weglowe. MZ smarowanie wplynie na hamulec jak ABS w samochodzie - "jakosc" moze sie polepszy, ale "moc" nieszczegolnie.

Tak wiem, ze hamulec powinien byc ustalony na powiedzmy 15-30% mocy linki. Tylko, ze wtedy majac sztywna wedke do powiedzmy 100g albo lowiac mocne (nie koniecznie duze) ryby moze sie okazac, ze stosujac ta logike trzeba popylac z mlynkiem 14000-20000 (wedka w okolicach 100g jak jest mocna bedzie potrzebowala z 7-8 a moze i 9kg mocy hamulca by sie dobrze ugiac to co myslimy o lince 80lbs+? co od razu albo zmniejsza ilosc linki do kilku metrow albo znow sugeruje gigantyczny kreciol). Tymczasem rzuca sie nim 100% czasu a holuje rybe, potrzebujaca takiej mocy kolowrotka moze 0.5% czasu. A do rzucania i holu wiekszosci ryb te 4-5 kg jest ok"ish"

Rozumiem argument, ze maly mlynek z hamulcem 10kg to albo bedzie wazyl 1kg albo sie powygina i producent chcac zapobiec powstawaniu kiepskich opini nie wypusci mlynka, ktory moze sie uszkodzic przy max wykorzystaniu hamlca, ale wiekszosc kolowrotkow jakie testowalem to stosunkowo ciezki i calkowicie metalowe konstrukcje)

Multiki pod tym wzgledem so ciupke lepsze (tzn maja mocniejsze hamulce, ale maja tez olbrzymia wade - linka potrafi sie "wciac" pod zwoje i jak juz strzeli to za boga nie idzie konca znalezc... W sumie jutro zrobie maly test swoich multikow.

 

Abstrachujac od tego czy to potrzebne czy nie bardziej mnie interesuje czy jakikolwiek z tanszych (powiedzmy ponizej 1000pln alepiej za 50% tej kwoty) i mniejszych (powiedzmy ponizej 6000) kolowrotkow ma hamulec rzeczywiscie wytrzymujacy te 7kg+

 

Chcesz łowić mocne ryby z małym kołowrotkiem, z dobrym hamulcem za 1k zł albo i mniej, to bardzo trudne do spełnienia wymagania.

 

 

Tani, mocny kołowrotek to już nie jest łatwa sprawa. Są konstrukcje co wytrzymają 7kg ale to będzie ich górny limit.

 

Z takimi wymaganiami szukaj morskich lub sumowych konstrukcji, te wytrzymują więcej. Daiwa BG, Okumy, Penny, coś z Quantum lub Nor-fin. 

 

W multikach to już inna bajka gdyż tam większość konstrukcji z level drag będzie miała 7 kg.

 

Tylko czy znajdziesz coś w tej cenie? Raczej poza Daiwą BG którą może znajdziesz za około 500 nie wróżę sukcesu. 

Edytowane przez cezcez7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas używałem ryobi tt power 5000 z hamulcem 5kg.

Wystarczył na większość ryb łowionych w Odrze w tym suma 160cm.

Nie miałem wrażenia że brakuje mi hamulca.

Można było go dokręcić naprawdę mocno i przytrzymać harce tej rybki.

 

Tutaj tak wiele zalezy od ciebie, wedki i rewszty sprzetu, ze jakiekolwiek porownania traca sens (ze slabymi kotwicami lub wedka do 20g to i 2kg mocy hamulca moglo sie okazac "ok" a holujac rybe w miejscu bez zawad to i 50m odjazdy tez moga byc "ok"). I nie prosze wcale o dokladny opis holu tego suma tylko stwiedzam fakty. Dodatkowo te 5kg nie bylo (domyslam sie) zweryfikowane w rzaden sposob. Ja nie probuje ogarnac tematu "na hamulec z jakim napisem da sie wyciagnac jaka rybe", ani wywolywac producentow do tablicy za pisanie pierdol na opakowaniach - tylko w jakis mierzalny sposob porownac kolowrotki.

 

 

Chcesz łowić mocne ryby z małym kołowrotkiem, z dobrym hamulcem za 1k zł albo i mniej, to bardzo trudne do spełnienia wymagania.

 

 

Tani, mocny kołowrotek to już nie jest łatwa sprawa. Są konstrukcje co wytrzymają 7kg ale to będzie ich górny limit.

 

Z takimi wymaganiami szukaj morskich lub sumowych konstrukcji, te wytrzymują więcej. Daiwa BG, Okumy, Penny, coś z Quantum lub Nor-fin. 

 

W multikach to już inna bajka gdyż tam większość konstrukcji z level drag będzie miała 7 kg.

 

Tylko czy znajdziesz coś w tej cenie? Raczej poza Daiwą BG którą może znajdziesz za około 500 nie wróżę sukcesu. 

 

no i znowu rozbijamy sie o czytanie napisow na pudelkach, ktore prawie na pewno sa bardzo poboznymi zyczeniami do tego "rozjezdzaja sie" w dowolnych kierunkach... Co do morskich i sumowych konstrukcji to i slammery i soron sa konstrukcjami z pelnego metalu i teoretycznie o statusie "SW" i 1sze maja beznadziejny hamulec a drugi rozmija sie z danymi z pudelka o 50%!!!! To jak z plecionkami jakimis z purefishing (nie pamietam albo jakis berkley albo spiderwire) na europejskiej stronie 20lbs "amerykanskiej" wytrzymalosci stawalo sie 20kg bez uszczerbku dla grubosci linki - magia ;P. Do tego niektore firmy stosuja wolna amerykanke w stylu hamulec jest opisany jako "20" bez podania jednostek co moze byc radosnie interpretowane przez dystrybutorow i sklepy ;) A z calym szacunkiem "poszukaj cos firmy X" jest porada czy wkladem do dyskusji w podobnym stopniu jak uwaga kolegi z gory o wyholowaniu ryby X na hamulcu Y.

Myslalem raczej, ze moze ktos kiedys juz przerabial podobny temat i ma spostrzezenia, ktorych nie udalo mi sie znalezc na forum.

 

A co do multikow to nie specjalnie jest je jak przetestowac bez uprzedniego przygotowania kolowrotka - jak nagle "testowo" zmienisz ustawienie hamulca ponad dotychczasowe ustawienie to na 90% skonczysz z linka zagrzebana w polowie szpuli i "lucky you" jak przy tym nie peknie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj tak wiele zalezy od ciebie, wedki i rewszty sprzetu, ze jakiekolwiek porownania traca sens (ze slabymi kotwicami lub wedka do 20g to i 2kg mocy hamulca moglo sie okazac "ok" a holujac rybe w miejscu bez zawad to i 50m odjazdy tez moga byc "ok"). I nie prosze wcale o dokladny opis holu tego suma tylko stwiedzam fakty. Dodatkowo te 5kg nie bylo (domyslam sie) zweryfikowane w rzaden sposob. Ja nie probuje ogarnac tematu "na hamulec z jakim napisem da sie wyciagnac jaka rybe", ani wywolywac producentow do tablicy za pisanie pierdol na opakowaniach - tylko w jakis mierzalny sposob porownac kolowrotki.

 

 

 

no i znowu rozbijamy sie o czytanie napisow na pudelkach, ktore prawie na pewno sa bardzo poboznymi zyczeniami do tego "rozjezdzaja sie" w dowolnych kierunkach... Co do morskich i sumowych konstrukcji to i slammery i soron sa konstrukcjami z pelnego metalu i teoretycznie o statusie "SW" i 1sze maja beznadziejny hamulec a drugi rozmija sie z danymi z pudelka o 50%!!!! To jak z plecionkami jakimis z purefishing (nie pamietam albo jakis berkley albo spiderwire) na europejskiej stronie 20lbs "amerykanskiej" wytrzymalosci stawalo sie 20kg bez uszczerbku dla grubosci linki - magia ;P. Do tego niektore firmy stosuja wolna amerykanke w stylu hamulec jest opisany jako "20" bez podania jednostek co moze byc radosnie interpretowane przez dystrybutorow i sklepy ;) A z calym szacunkiem "poszukaj cos firmy X" jest porada czy wkladem do dyskusji w podobnym stopniu jak uwaga kolegi z gory o wyholowaniu ryby X na hamulcu Y.

Myslalem raczej, ze moze ktos kiedys juz przerabial podobny temat i ma spostrzezenia, ktorych nie udalo mi sie znalezc na forum.

 

A co do multikow to nie specjalnie jest je jak przetestowac bez uprzedniego przygotowania kolowrotka - jak nagle "testowo" zmienisz ustawienie hamulca ponad dotychczasowe ustawienie to na 90% skonczysz z linka zagrzebana w polowie szpuli i "lucky you" jak przy tym nie peknie...

 

Szukasz taniego, mocnego i małego kołowrotka który kupisz teraz i porównujesz je do konstrukcji z lat '70-80 zeszłego wieku. To prawie 50 lat, a Slammer jest produkowany tylko dlatego, że był popularny i dlatego nadal się sprzedaje. Penn Slammer mk 2.1 to nie jest konstrukcja na morze, owszem wytrzyma wiele ale trzeba go zabezpieczać przed słoną wodą.

 

Mały rozmiar oznacza słaby hamulec i tego nie przeskoczysz choć jest na to sposób: możesz dołożyć po parze podkładek do swoich Slammerów i próbować tak łowić, tylko jak coś urwiesz czy połamiesz to nie miej pretensji.

 

Daiwa BG 5000 teoretycznie ma 22 funty hamulca co daje prawie 10 kg, liczmy nawet 25% mniej realnie to i tak daje Ci około 7,75 kg hamulca. 30% mniej to około 6,7 kg hamulca.

 

Więc albo łowisz na morzu duże ryby albo łowisz sumy co wyklucza małe kołowrotki a multiplikatorów nie chcesz.

Edytowane przez cezcez7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Daiwa BG 5000 teoretycznie ma 22 funty hamulca co daje prawie 10 kg, liczmy nawet 25% mniej realnie to i tak daje Ci około 7,75 kg hamulca. 30% mniej to około 6,7 kg hamulca.

 

Więc albo łowisz na morzu duże ryby albo łowisz sumy co wyklucza małe kołowrotki a multiplikatorów nie chcesz.

 

Caly post to moje dywagacje na temat ilosci cukru w cukrze po tym jak wpadlem na pomysl potestowac swoje kolowrotki

Naprawde to chce znalezc kolowrotek pasujacy (pozwalajacy wykorzystac pelne ugiecie) do shimano STC o cw do 100g i jednoczesnie dajacy sie wsadzic do uchwytu kolowrotka w tej wedce (wiecej w watku o wedkach travel na tym podforum).

Do tego nie zaszkodzilo by jakby przy okazji kolowrotek pasowal tez do mocniejszych wedek (mam spinning o cw 400 i 1000g). Gdybym sie kiedys wybieral na GT to jestem neimal pewny, ze wezme saragose sw-a 18000hg a i wedke pewnie bede kupowal nowa. Do sumow na ebro uzywalem aveta i o ile hamulca w nim pelno to juz rzucanie z reki (do tego fochodzi egronomia rzucania wedka "morska" w klasie 50 czy 80lb) to sredni pomysl - lowienie z reki tez kiepskie (troling czy w miare jednostajne prowadzenie przynety/vertival ok). Dodatkowo jesli linka np bylaz jakiegos powodu luzno nawinieta (np lowilem niezbyt ciezka przyneta z rzutu) to pruby zatrzymania duzej ryby (albo prozaicznego uwolnienia przynety z zawadu na powrozie klasy 80lb konczyly sie zawsze wcinaniem plecionki w szpule, To ostatnie zdarza mi sie na wedce uzywanej z bb do duzych przynet - by dac rade rzucac duzymi klocami linke mam mocna a jednoczesnie kij jest dosyc elastyczny (musze przyprowadzac rybe " do reki" wiec i hamulec ustawiony bardzo slabo w stosunku do mocy linki i o ile sporadyczne "wciecie" linki w szpule ze szczupakiem (newet srednio/duzym) to poprostu niedogodnosc to na wyjezdze daleko od domu gdzie nie mam sprzetu zapasowego moze byc sporym problemem.

 

Zreszta dalsza dyskusja nie ma sensu. poprostu bylem zainteresowany czy ktos faktycznie sprawdzal hamulce w kolowrotkach inaczej niz czytajac dane z pudelka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu masz realny opis testu hamulca... https://www.alanhawk.com/reviews/salt6.html 

tylko kołowrotek nie jest ani tani ani mały... sam takim łowię i nie sadzę żebym potrzebował więcej niż 5kg hamulca, a używam plecionki 80 - 100lb... zwykle ustawiam mniej i nie pamiętam żeby kiedykolwiek sum wyciagnął więcej niż kilka metrów linki... a innych ryb dostatecznie silnych w pl nie ma:) 

chcesz testowac to pamiętaj że samym kołowrotkiem nie łowisz i spróbuj podnieść te 5kg na wędce:)

 

ps. zaczepy uwalniam nie z kołowrotka, ale odczepiaczem na przyponówce 100kg...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu masz realny opis testu hamulca... https://www.alanhawk.com/reviews/salt6.html 

tylko kołowrotek nie jest ani tani ani mały... sam takim łowię i nie sadzę żebym potrzebował więcej niż 5kg hamulca, a używam plecionki 80 - 100lb... zwykle ustawiam mniej i nie pamiętam żeby kiedykolwiek sum wyciagnął więcej niż kilka metrów linki... a innych ryb dostatecznie silnych w pl nie ma:) 

chcesz testowac to pamiętaj że samym kołowrotkiem nie łowisz i spróbuj podnieść te 5kg na wędce:)

 

ps. zaczepy uwalniam nie z kołowrotka, ale odczepiaczem na przyponówce 100kg...

 

Heh podoba mi sie w sumie "reality check" opisujacy ta saltige pod obciazeniem (a dokladnie ramie kablaka) i poniekad zgodny z jednym z moich wczesniejszych wywodow, ze "kilogramy hamulca" trafiaja na pudelko bo "sprzedaja produkt", ale nie do produktu by go nie niszczyc.

Nie mialem na mysli ryb z Polski, ale podejrzewam, ze i w polsce by sie znalazlo kilka zaginajacych te 5kg.

 

 

Pisalem juz, ze tak testuje - dawniej kazda wedke przed wyjazdem do hiszpanii obciazalem minimum 7 kg stojac na drabinie (bo inaczej jest trudno oderwac obciazenie od ziemi w bezpieczny dla wedki sposob). W dalszym ciagu nie mam zamiaru uzywac wedki z hamulcem zblokowanym na 10kg+ tylko mialbym taki spokoj ducha, ze sie da. Pozatym im wiekszy max w stosunku do uzywanego ustawienia tym chyba bezpieczniej dla kolowrotka.

 

Jutro mam dalsze wolne to pobawie sie w akrobate na drabinie z ciekawosci zobacze ile hamulca naprawde potrzeba by powoginac mocniejsze z moich wedek (ciekawe ile czasu spedze na szukaniu nowych wedek ;P

Dodatkowo postaram sie zobaczyc na ile wedka zmienia "moc hamulca" tzn czy z hamulcem ustawionym na X kg da sie podniesc mniej czy wiecej od X.

A co do zaczepow to z dryfujacej lodzi  a juz tym bardziej w trolu jak plyniesz pod katem do wiatru czy pradu rzeki i prawie zawsze z druga osoba/innymi wedkarzami czy drzewami na brzegu stosowanie odczepiaczy nie dziala - poprostu nie ma na to czasu ani warunkow.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do zaczepow to z dryfujacej lodzi  a juz tym bardziej w trolu jak plyniesz pod katem do wiatru czy pradu rzeki i prawie zawsze z druga osoba/innymi wedkarzami czy drzewami na brzegu stosowanie odczepiaczy nie dziala - poprostu nie ma na to czasu ani warunkow.

no to w takim wypadku stosujesz linkę 100lb lub więcej:)

 

 

Dodatkowo postaram sie zobaczyc na ile wedka zmienia "moc hamulca" tzn czy z hamulcem ustawionym na X kg da sie podniesc mniej czy wiecej od X.

 

zdecydowanie więcej - dochodzi jeszcze tarcie na przelotkach:)

 

jakbyś brał pod uwage blisko kilową "betoniarę" to polecam:) u mnie wytrzymał już ok. 1000 godzin najcięższego spiningu woblerami 60-80g typu sdr... i w zasadzie pracuje jak nowa:) tych lzejszych saltig (z4500) nie testowałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze w przerwie GOW (valkiria mnie masakruje bez pardonu) sobie takie znalazlem i z jednej strony ma to pokrycie w moich doswiadczeniach i w opiniach w watku (zaznaczam jeszxze raz nigdy nie twierdzilem, ze tyle mocy trzeba):

https://www.360tuna.com/threads/how-much-drag-is-needed.21277/

Wedki mam dalej ochote potestowac jutro tak dla wlasnej informacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. To poprostu kolejne zoomy optyczne megapixele megaherce cale przekatnej i definicje... poniewaz valkiria w koncu dostala becki to powyginalem troche wedek w nocy, az doszedlem do egzemplarzy za mocnych/za dlugich by to robic w mieszkaniu i z podlogi. Zaraz ide dalej testowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I koniec koncow nie odwazylem sie nawet podniesc wiecej jak okolic 2.5kg na tym shimano stc Jakim cudem wedka na filmiku kreconym przez kolege z boku wyglada na ugieta "na pol gwizdka" ani jak ryba wyciagala hamulec  ustawiony na okolo 4kg (w trakcie holu kilka razy go chcialem dokrecici nie moglem) nie lamiac wedki pozostanie dla mnie zagadka.

Ponizej stc shimano do 100g z wspomnianym obciazeniem post-48321-0-86335900-1672675824_thumb.jpg

 

Ale chyba przestalem szukac nowego kolowrotka ;P

Edytowane przez gooral
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym kołowrotku co go używałem tt power, niby hamulec na 5 kg, to można było go naprawdę mocno dokręcić że ciężko było linkę ręką wyciągnąć.

Są kołowrotki co mają niby hamulec na 5kg ale nijak ma to się do rzeczywistości.

Przy kupnie kołowrotka, wiedząc że będę używał mocnych linek i że może siąść większą ryba, zawsze sprawdzam czy da się dokręcić mocniej hamulec niż deklarowany opis na pudełku.

 

Najlepsze jest to że w kołowrotkach do lekkiego spiningu np. Stradic ci4 hamulec ma 9kg.

Tu nie sprawdzałem co się stanie jak bym go dokręcił na max i próbował wyciągnąć linkę.

Coś by odpadło na pewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Tak tylko bardziej z kronikarskiego obowiazku - nabylem droga kupna okume azores 5500 - deklarowany hamulec 13kg - tak w rekach spokojnie do 9kg dochodzilem (moze i te 13 jest realne jak sie postarac) - tez juz caly kosz sie zaczynal wyginac - przy czym mniej niz w 560 czy legalisci z powyzszych testow. A kolejny rozmiar w gore juz ma 20. Pisze tylko gdyby ktos z jakiegos powodu chcial w miare budzetowy mlynek co ma kolo 10 przynajmniej. (nordfishing77 cos kolo 120e z wysylka) Nawet nie wiem czy jak kiedys bede cos naprawde duzego (0.4 ponad 400m - okolice bg mq 20000 rozmiarowo)  potrzebowal to nei bede mocno rozwazal rozmiaru 9000 - koszta takie same jak mniejszego modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...
  • 4 miesiące temu...

Tak jeszcze dopisze, ze prawdopodobnie moce sa mierzone na niemal pustych szpulach.

Z nowych testow:

Okuma azores 9000- katalogowo ca 20kg. Ne pelnej szpuli wyciaga 12kg I kosz sie nie wygina. Przynajmniej nie zauwazylem.

Podobnie testowany przez AH bg mq 20k dociaga do 16kg na pelnej szpuli (opis tez 20kg). 10k z opisanych 15 daje kolo 10.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co może „klęknąć” przy dowalonym hamulcu w kołowrotku z kabłąkiem? O ile nie otworzy się wspomniany kabłąk, to najbardziej po doopie dostanie oś szpuli. Jeżeli ona nie wytrzyma to moc hamulca niewiele znaczy.

Łożysko oporowe (kosz wałeczków) i tuleja również odczuje bardzo mocny nacisk co skutkuje po pewnym czasie słabą blokadą obrotów wstecznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzialem wyginajace sie ramie kablaka. Co do wyginajacych sie osi to tez jak najbardziej (nie po to penn w najwiekszych mlynkach podpiera os dodatkowo z tylu?). AH opisywal jak w spinfisherze zawiodl gwint na pinionie. Mz obojetne co sie stanie to nie bedzie milo. 2 osobne kwestie: ile hamulec wytrzyma I czy reszta wytrzyma hamulec. Pytanie ile hamulca potrzeba to osobny wątek. Niedawno uzywalem saragosy 14000 do poppingu (glownie xplode 170 rapala) I hamulec skręcony o 180 stopni ponizej maxa (pol obrotu) czasami popuszczał przy szarpaniu. Nie wiem ile mial oporu, ale kolo katalogowych 17kg to na pewno nawet nie stał....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stopki nie wzmocnione też potrafią pęknąć.

Z tymi osiami to nie chodzi o podparcie. Bardziej o wysokość szpuli czyli długość osi poza podparciem. Nie po to w starych młynkach "krowach" szpule były bardzo niskie. A mlynki na ślimakach lub z takimi bebechami że konia pewnie by utrzymały. :)

Ugięcie osi widać gdy się chce rozebrać młynek do przesmarowamia i zdjąć palec przekładni. Jak ciężko zdjąć z osi to na pewno już ugięta. A i młynek (kosz) potrafi się blokować przy kręceniu.

Takie rzeczy powstają przy próbie zerwania zestawu (głównie plecionka) kołowrotkiem. O ile jeszcze trzyma się szpulę w dłoni to może nic jej nie będzie. Ale na zablokowanym hamulcu, czasami można się zdziwić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...