mateusz83 Opublikowano 1 Stycznia 2024 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2024 (edytowane) Nawet nie wiesz MateuszPiotr dziękuję za uznanie ????Mogę się tylko domyślać jeśli chodzi o to przebywanie nad tą naszą rzeką, Dunajec jest przepiękny i nawet schodząc niejednokrotnie na zero i tak wracam zadowolony bo klimat tam jest nieprzeciętny, tą rzeka ma swój zapach ????Pozdrawiam ???? Edytowane 1 Stycznia 2024 przez mati83 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qh_ Opublikowano 1 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2024 (edytowane) No ja głównie trafiałem na woblery, nawet boleniowe. Latem.Ogólnie nie nastawiam się na żadną rybę, obławiam całe główki i lubię jak mnie właśnie coś zaskoczy. Klenie mnie zawsze zaskakują pozytywnie i jak mówisz może nie wędkę, ale korbkę już pare razy z ręki wyrwały szczególnie ze mam raczej fasty. A o ilość wyjazdów pytam tak, żeby sobie wyobrazić, ile trzeba nad woda przesiedzieć, żeby tyle fajnych klusek wyrwać. Ja w tym sezonie nie narzekam, praktycznie każdy wyjazd minimum ze dwie fajne ryby, ale taka ilość grubasów robi wrażenie.szczególnie, ze moim zdaniem, najtrudniejsza ryba. U nas na Odrze to szczupaka wiadomo, spod nóg wyciągniesz, sandała z dna tez, bolenia z odległości, ale podejść klenia, szczególnie z brzegu wyzwanie jest. Wielokrotnie je widywałem i mnie zawsze olewały a pod drugi brzeg/główkę … za daleko. Musze spróbować na Oławie. Kolega tam ostro wyciąga. No to jeszcze raz gratulacje, i życzenia bedą proste: oby 2024 był co najmniej tak dobry jak 2023 Edytowane 1 Stycznia 2024 przez Qh_ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.