Skocz do zawartości

Szklane blanki w Castingu


Rheinangler

Rekomendowane odpowiedzi

Poniewaz zalozylem ten watek i wiele osob zycziwie podzielilo sie swoimi doswiadczeniami w nim, to winien jestem podzielenia sie tym co z tch przemyslen wyniklo, tak rozumiem istote forum :rolleyes: .

Zbyszek jest w drodze do domu, wiec zrobie to ja, jak Zbych bedzie mial inne zdanie o tym co ja zaaz napisze to zapewne sie nim pozniej podzieli  ;)

Generalnie staram sie kazde rozwiazanie, ktore sie zalegnie w mojej glowie, poddac probie jej zastosowania w realu (wlasnym/subiektywnym realu) z niecheci do tworzenia sofistyki i generalnej wyzszosci jednej metody na druga.

Nie inaczej bylo tym razem. Poniewaz Zbyszek juz od dluzszego czasu zafascynowany jest castem, to i z nim wymienialem sie swoimi spostrzezeniami i sluchalem co ma mi do opowiedzenia z wlasnych doswiadczen. Ostatecznie juz przed jego przyjazdem mialem jasnosc, ze postawione pytanie brzmi:

 " W jakich warunkach i kiedy (pora roku)  cast bedzie mi sluzyl na Renie w taki sposob, ze bedzie mi go wygoniej uzyc niz spiningu "

Byc moze ta daznosc do komplementarnosci metod nie jest jakims zlotym srodkiem a tylko moim subiektywnym imperatywem.

Ale poniewaz dziele sie tym co "moje" to tak musi zostac  :lol:

Wyjasniam to dlatego, ze ten moj subiektywizm nie uzurpuje sobie zadnych aspiracji do jakiejkolwiek normy ogolnej...

Mowiac naprosciej:

- mozna lowic sumy muchowka,- tak ale ja bym tego nie probowal, bo dla mnie to przerost fromy nad trescia, co nie oznacza ze nie fascynuja mnie ludzie tego probujacy B)

- mozna lowic ul castem pstragi, jazie, klenie a nwet bialoryb,- odpowiedz jak wyzej

- mozna lowic spiningiem jerkami i ciezkimi gumami.- odpowiedz jak wyzej.

Wracajac do konkretow, zaczelo sie od pomyslu by castem lowic poznojesienne duze sandacze na przynety duze i ciezkie, ktorych obsluga dluga "trociowka" czy nieco krotsza "glowacicowka" z kolowrotkiem spiningowym tak sobie wygodna jest.

Przez pewien szczesliwy przypadek nabylem za jakas smieszna cene u nas na forum casta na blanku Phenixa M-1 SP 862 H i dzieki pomocy Roberta udalo mi sie dopasowac do niego wrecz doskonaly (jak na mnie) multiplikator i zaczalem z nim eksperymetowac...

Jednak dopiero ostatnio jak dotary do mnie obecnie moje ulubione sandaczowe gumy :wub: 15cm waga 30g bez obciazenia to moj mozg zwariowal.

Z jednaj strony wierzyl w "tabelkowe" do 40g +-5g Phenixa a z drugiej, juz po udanych listopadowo/grudniowych sandaczowych lowach jeszcze w standardzie 10-12cm i ok 40g mialem watpliwosci czy pociagnie te 30g gume na 28g glowce. Rownolegle tlilo sie w nim przekonanie, ze o stopien lzej pewnie tez moze byc frajda z lowienia castem boleni i letnich sandaczy w Renie co juz niekoniecznie jest wygodniejsze niz spinningiem ale w ramach "swedzenia w portfelu" i robienia sobie przyjemnosci,- czemu nie  :lol:

Stad ten watek, bo chcialem zaadoptowac do tego mojego Seekera (uzbrojonego jako spinning), ktory by z pewnoscia idealnie podawal lzejsze wabiki, a poniewaz lezy on u mnie odlogiem po udanym debiucie Lexi, mysl o przezbrojeniu nie byla straszna. Z wielka ulga i radoscia wczoraj przekonalem sie, ze nabyty Phenix- bez tytanow ;)  po horyzont katapultuje 60g przynety i nie bal bym sie na nim powiesic 70 gumy, co moze potwierdzic Zbyszek, ktory to widzial i sam rzucal takim kotletem.

Zarowno klasyczne podbicie, czy to z korby czy to kijem, zostawiaja jeszcze sporo mocy w blanku do zaciecia a w prowadzeniu duzych woblerow typu minow nic sie nie zmienia.

Byc moze SDR czy jakis inny agresywnie procujac wobek zmienil by ten stan,- ale ja takich nie uzywam.

Reasumujac wrocilem wczoraj bardzo zadowolony znad wody ze Zbychem pomimo tego, ze nic nie zlowilismy i ze wialo jak wsciekle.

Jeszcze kiedy siadalismy do kolacji wieczorem rozentuzjazmowani powtarzalismy jak mantre, to co tak oczywiste "ze woda prostuje wszystkie tabelki" i "ze fotelowe idee bez konfontacji z lowiskiem sa nic nie warte" na pochybel teoretykom fotelowym :lol: .

W mojej glowie zawitala prosta mysl, ze w posiadanym juz Phenixie wystarczy przerobic rekojesc na dluzsza, dac szerszy uchwyt (dzieki Krzysiek za pomysl i objasnienie) a potem w ramach experymentu kupic jakas 9' dobrze ladujaca sie uncjowke no i sprobowac tych boleni  :) na casta ;)

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm. teraz dopiero widze, ze co prawda zdarzenie opisalem, ale ani slowa nie napisalem o tym dlaczego wygodniej mi lowic ww przynetami za pomoca casta anizeli spinningiem.

Moglbym oczywiscie uzyc enigmatycznego " nich sobie kazdy sam sprobuje"  :lol: ale chyba nie o to chodzi.

Odczuwalna dla mnie korzyscia jest komfort;

- najpierw rzutowy, palec wskazujacy jest mocno oszczedzony, szczegolnie w niskich temperaturach ( w tym okresie, nie jezdze na ryby na godzine albo dwie)

- prowadzenie ze znacznie mniej odczuwalnym oporem i przy nieco wyzszej czulosc zestawu,

Opor szpuli multika, przy rzucie, z jednaj strony jest czynnikiem jaki teoretycznie skraca rzut ale z drugiej to "napiecie" linki nie calkowicie swobodnie sie wysnuwajacej, powoduje ze duze woblery nie koziolkuja w locie.

Czynnik ten biorac pod uwage wiatry jakie w tym okresie rzadkoscia nie sa uwazam za bardzo istotny, gdyz ograniczy ilosc slow zaczynajacych od "k" a konczoncych na "wa"  :lol: gdy po celnym i dlugim rzucie musimy wobka sciagnac ... bo sie "poplatal"...

Dla pelnego obrazu trzeba powiedziec, ze lowienie takie jak u mnie w tym okresie nie wymaga brania pod uwage miejsca do oddania rzutu, wiec klasyka poczatkujacego takiego jak ja, czyli rzuty z beckhend-u, forhend-u i znad glowy daja komfort i odleglosci podobne jak przy uzyciu spinningu, bez istotnych roznic, ktore moglyby miec wplyw na wynik lowienia. 

Jedynym mankamentem jaki zauwazylem juz na poczatku mojej przygody z nowoczesnym castem jest spinningowa tendencja do zacinania z nadgarstka co przy innym niz w spienningu ustawieniu dloni sprawia mi troche dyskomfortu. Mysle, ze bede musial z czasem wypracowac jakis inny skuteczny ruch do zaciecia by ten dyskomfort ominac.

Czy te wymienione czynniki, usprawiedliwiaja wydanie pieniedzy na taki zestaw,- to juz kazdy musi sobie sam odpowiedziec,- dla mnie,- tak   :)

Edytowane przez Rheinangler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jedynym mankamentem jaki zauwazylem juz na poczatku mojej przygody z nowoczesnym castem jest spinningowa tendencja do zacinania z nadgarstka co przy innym niz w spienningu ustawieniu dloni sprawia mi troche dyskomfortu. Mysle, ze bede musial z czasem wypracowac jakis inny skuteczny ruch do zaciecia by ten dyskomfort ominac.

 

... w castingu trzeba ,,dogadać się" z multiplikatorem. Konkretnie chodzi mi o ,,ergonomię" dłoni i budowę, kształt i rozmiar multiplikatora. Z czasem i stosowaniem dojdzie do dotarcia wzajemnego ,,zestawu". Niektórzy, jak ja, ,,przykrywają" dłonią kręciołek, inni niekoniecznie. Przy dłuższym kiju i dolniku, słynne a ile ma od pazura do konca dolnika, jest inny sposób zacinania. Wynika to z całości zestawu.

Moje pytanie do Kolegi, jaki multiplikator planuje podpiąć do rzeczonej uncjówki, magnetyk, odśrodkowy? Może już konkrety model? 

... dodając jeszcze, sposób ,,objęcia " multiplikatora też wychodzi z kontrolowania linki przed kontaktem z wodą. Nieodzowny jest w łowieniu na lekko, trudnym terenie i przy krótkich rzutach. Oczywiście w połowach zmrok, noc, gdzie staram się mieć kontakt opuszkiem palca kontakt z linką...

Edytowane przez bob74
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przypuszczam, ze trzeba sie z multikiem dogadac dlatego bardzo mi ulzylo jak to napisales  :) Ja dlon trzymam raczej z boku z kciukiem lezacym od gory na multiku, stad to zaciecie z nadgarstka.

Ten wyzej opisany Phenix ma do pazura 30cm, dlatego planuje zmiane na 36cm, kij pracuje z Lew's Super Duty G a planaowana 9" uncjowka ktora bede zbroil od poczatku sam dostanie 38cm i ona bedzie latala z dwoma Lew's-ami, ktore ida do mnie Lew's-em tournament mp i plecionka 20lb oraz  Lew's-em KVD z 12 lb zylka Varivasa.

Obydwa Lew's do uncjowki maja zarowno hamulec odsrodkowy jak i magnetyczny. 

Edytowane przez Rheinangler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zamierzam sam nic zbroic, po prostu wyrazilem sie nieprecyzyjnie. Piszac, ze bede "od poczatku sam zbroil" mialem na mysli pomysl na zbrojenie a przede wszystkim budowe i kszatalt dolnika.

Techniczne niuanse jak sam speacing, dobor odpowiednich przelotek i ich wysokosci jak zawsze pozostawiam Zbyszkowi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ja, przy długości wędziska 8,6", odległość do pazura mam 37 cm i przy ułożeniu, chwycie pazura między serdeczny a mały palec, mam wspomniane ,,przykrycie" multiplikatora. Nieco wędziska wystaje przy tym za za łokieć. Zestaw jest ,,sklejony" z przedramieniem i nie ma tu mowy o zacinaniu z nadgarstka.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek, z tym zacinaniem to pamiętaj, że szkłem lepiej po prostu.....nie zacinać B) pod koniec sezonu testowałem St.Croix Legend Glass LGC72MM, bardzo ciekawe doświadczenie, jak na początkującego castingowca, a jeśli mi jakieś ryby spadały, to wtedy, gdy zacinałem za mocno.....dokładnie tak samo było z e-glassem, którego zapewne pamiętasz ;)

 

na pewno trzeba się szklanego blanku nauczyć, ale już wiem, że wszelkie mocno pracujące przynęty nie zrobią na nim wrażenia, rzucałem jakimiś sumowymi baryłkami ważącymi ponad 20 gramów, z ogromnymi sterami, nawet w nurcie kij sobie radzi

 

kiedyś posiadałem 2-częściowego Dragona HM o długości 240 cm i mocy około 12 funtów, to dopiero była castingowa katapulta.....rzucałem tym boleniowymi bezsterowcami czy gumą RH chyba dalej, niż 12 funtową Elitką o długości 270 cm.....a to bez wątpienia boleniowa armata.....moim zdaniem długi cast i bolenie to bardzo dobry plan....ale za plecami trzeba mieć sporo wolnej przestrzeni :rolleyes:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.....moim zdaniem długi cast i bolenie to bardzo dobry plan....ale za plecami trzeba mieć sporo wolnej przestrzeni :rolleyes:

jestem w trakcie realizacji tego pomyslu  :) wybralem blak, ktory teoretycznie powinien obsluzyc duza czesc moich letnich popoludniowo-wieczornych wypadow "po pracy" nad Ren. Bo zazwyczaj gdy jeszcze jest jasno nastawiam sie na bolenie a o zmierzchu przestawiam sie w tych samych miejscach na sandacze ale wowczas stosuje nieco lzejsze przynenty. Takie zestawienie daje sie w spinningu "opedzic" jednym kijem bardzo komfortowo. Jesli chodzi o casting juz w pierwszych probach komfortowego zestawienia multika z wedka zauwazylem, ze mozliwa w spinie "nonszalancja" w doborze tego duetu w cascie nie funkcjonuje i trzeba sie bardziej do tego przylozyc.

Dlatego raczej siegne po blank nie-wysoko modulowy, raczej ze szklanym screnem i na pewno glebko ladujacy sie przy wyrzucie. A poniewaz Ren w moich okolicach jest paskudnie zindustrializowana rzeka i niemiecki "Ordnung" nie zaklada, ze na jakiejs opasce moze rosnac drzedko czy krzaczek to miejsca jest pod dostatkiem do oddania karzdego rzutu.

Tylko ze wzgledu na nazwijmy to "trudnosci" w zakupie zapasowych szpul do wybranej przeze mnie marki  multikow bede musial do kieszeni wsadzic drugi multik z plecionka, zeby go zamontowac przed zmierzchem. Zobaczymy czy i jak to bedzie funkcjonowalo. U mnie nie ma tzw sezonu boleniowego bo bolenie nie maja ani okresu ochronnego ani wymiaru ochronnego co nie znaczy ze zdrowy rozsadek nie dziala ;) Etymologicznie mam takze boleniowa-wiosne o jakis miesiac wczesniej niz w Polsce. Moje obserwacje tarlisk boleniowych w jednym z doplywow Renu dowodza, ze ryby te w zaleznosci od "zimnosci" zimy tra sie od konca stycznia do marca. Tak wiec jak nic nie stanie na przeszkodzie pod koniec marca beda juz spowrotem w Renie i wtedy duzy wobek 8-10cm o boleniowej pracy  prowadzony zwawo, ale jeszcze nie w expresie, jest swietnym wabikiem. Mam nadzieje, ze prowadzenie go w przewaznie silnym nurcie bedzie bardziej komfortowe castem jak spinem, co usprawiedliwialo by dla mnie te zachcianke  ;)

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...