Skocz do zawartości

Czytanka dla Janka


Rekomendowane odpowiedzi

Nie tyle ważne jest, kto chce i może nas na wielu polach przystopować albo nami zarządzać - ile sam fakt, że tak właśnie się dzieje. Non stop ulegamy ideologicznym mieszankom soft power i hard power. Nic nie mamy na skutek własnego wycofania albo rezygnacji, nic nie zyskujemy na akceptacji  narzuconych nam reguł gry. Więc fajnopolacy oczekują jedynie na pochwały  :)   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle ważne jest, kto chce i może nas na wielu polach przystopować albo nami zarządzać - ile sam fakt, że tak właśnie się dzieje. Non stop ulegamy ideologicznym mieszankom soft power i hard power. Nic nie mamy na skutek własnego wycofania albo rezygnacji, nic nie zyskujemy na akceptacji  narzuconych nam reguł gry. Więc fajnopolacy oczekują jedynie na pochwały  :)   

Sorki za offtop, ale Sławku, tak czytając Twoje wypowiedzi nachodzi mnie pewna refleksja. Otóż powiedz proszę, czy do żony, dzieci, bliskich, itd też mówisz tego typu językiem ? Jeśli tak, to jak oni z Tobą wytrzymują ? :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łee.. jachu - miejże czasem trochę litości dla siebie  :) Sieć jest dosłownie zawalona takimi ekologianckimi wrzutkami. Traktuj to jako formę usilnej reklamy kiepskiego towaru. I autopromocji. Taki jest biznes!  Pan aktywista Bednarek, podobnie jak inni jemu podobni, spełnia i specjalizuje się w pełnych ideologicznego żaru wystąpieniach, przez co przypomina mojej starej osobie, jeszcze starszych ZMP - owców i ZMS -owców,  tak jakby żywcem  przeteleportowanych w teraźniejszość. Pamiętam ich, i nie jestem taki naiwny, żeby łykać każdą bajerę tak jak młode pelikany.. Ale dziękuję, rozumiem cię teraz dużo lepiej  :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiam tak ze wszystkimi bez wyjątku, nawet z nieznajomymi - o ile nie wyglądają na durniów. Co bywa czasem mylące.. Wiem, wiem - krótki zasób slów jest bardziej komunikatywny!  

 Ale co tam ze mnie za konkurencja dla ogromu ponurych dziwactw wędkarskiego świata. :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Retoryka i erystyka. (Były kiedyś takie przedmioty w programie nauczania). Dla wielu  to wykłady męczące i trudne. Aby je "zaliczyć", niezbędnym jest zachowanie dystansu, zarówno  do siebie jak i do otoczenia. Nagroda - radość z zabawy słowem, brak kompleksów. Nie trzeba "wysiadać", "zapominać nazwiska". Pozdrawiam sprawcę zamieszania, pomimo, że nie zawsze się z Nim zgadzam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Retoryka i erystyka. (Były kiedyś takie przedmioty w programie nauczania). Dla wielu  to wykłady męczące i trudne. Aby je "zaliczyć", niezbędnym jest zachowanie dystansu, zarówno  do siebie jak i do otoczenia. Nagroda - radość z zabawy słowem, brak kompleksów. Nie trzeba "wysiadać", "zapominać nazwiska". Pozdrawiam sprawcę zamieszania, pomimo, że nie zawsze się z Nim zgadzam.

Wszystko fajnie, jak się trafia na słabszych od siebie. W miejscach, gdzie każdy z uczestników sporu czytał Schopenhauera, a część również Cycerona taka osoba z przerostem formy nad treścią przestaje być brana na poważnie. Bo ileż można.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że z nieporadności  i braku rzeczowych argumentów, ratunkowo skręcimy w egzegezę mojej starej osoby  :)

Panowie, zechciejcie zauważyć - obertroll nie ulega łatwym emocjom, nie zabiega o lajki, a także z przyjemnością uprawia umysłową dywersję.. bo być może bardzo chciałby, aby forum wędkarskiego świat nie było takie beznadziejnie denne  :) Chyba, że jedno z drugim jest na wieki nierozłączne..

 

Podsunięta, prosta lektura, powoduję efekt granatu rzuconego w gnojownik. A furia aktualnie oświeconych nie zna granic  :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, ha, ha... Przypomina mi się jeden typ co  nieudolnie przetłumaczył z angielskiego artykuł o trzymetrowej bambusowej wędce. Po tym ważnym wydarzeniu  podejrzewał, że on jeden rozumie w tym obcym języku. :)

Efekt granatu...!? No litości.... :)

Edytowane przez Pluszszcz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławku, przyznasz chyba, że jesteś wyjątkiem na tym forum. Nie wymagaj zatem, by wszyscy forumowicze byli na Twój wzór i podobieństwo. Po pierwsze umarłbyś z nudów, po drugie skończyłoby się tak sympatyczne podszturchiwanie, po trzecie nie jesteśmy Koreą Północną, więc trudno sobie wyobrazić nad Wisłą z górą trzydzieści milionów przytakiwaczy. Forum nie jest beznadziejnie denne, chociażby z powodu obecności w sieci takich tworów jak Facebook. Trzeba stopniować oceny, bo skali nam zbraknie. Może zmienić werdykt na "nie z mojej bajki", a przynajmniej uwzględnić w swej ocenie wysiłki moderacji nad zachowaniem jako takiej kultury wypowiedzi i jej poziomu. Na marginesie, chcesz tego czy nie, jesteś tu gwiazdą, bo zważywszy gorące zabiegi o trollowanie większości rozmówców, wynik dwóch laików na post jest bardzo przyzwoitym osiągnięciem. Na beznadziejnie dennych forach nie trafiają się takie indywidualności.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławku, przyznasz chyba, że jesteś wyjątkiem na tym forum. Nie wymagaj zatem, by wszyscy forumowicze byli na Twój wzór i podobieństwo. Po pierwsze umarłbyś z nudów, po drugie skończyłoby się tak sympatyczne podszturchiwanie, po trzecie nie jesteśmy Koreą Północną, więc trudno sobie wyobrazić nad Wisłą z górą trzydzieści milionów przytakiwaczy. Forum nie jest beznadziejnie denne, chociażby z powodu obecności w sieci takich tworów jak Facebook. Trzeba stopniować oceny, bo skali nam zbraknie. Może zmienić werdykt na "nie z mojej bajki", a przynajmniej uwzględnić w swej ocenie wysiłki moderacji nad zachowaniem jako takiej kultury wypowiedzi i jej poziomu. Na marginesie, chcesz tego czy nie, jesteś tu gwiazdą, bo zważywszy gorące zabiegi o trollowanie większości rozmówców, wynik dwóch laików na post jest bardzo przyzwoitym osiągnięciem. Na beznadziejnie dennych forach nie trafiają się takie indywidualności.

Tyle ze gdyby była możliwość (o którą kiedyś wnosiłem) ocen"unlike" to Sławek pewnie wiódł by prym w tej kategorii.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Broń mnie panie Boże, przed etykietką gwiazdora  :)

Ale faktycznie widać mnie za bardzo.. ale to nie jest moja wina albo jakieś staranie, tylko zwykłe odzwierciedlenie prawdziwego poziomu forum. No tak, trochę wystaję..Ale jak  mam nie wystawać po sześćdziesięciu latach w tym wspaniałym hobby? Tak więc  w zupełnie naturalnym odruchu sprzeciwu, objąłem funkcję honorowego obertrolla. Oddolnie  :) 

i okazało się jak to było potrzebne - chociaż oczywiście nie wszystkim pasi.. tak właściwie to  prawie nikomu. Forum może nieco mniej jest ściekiem schematów, zbitek, mowy tv, propagitów, kserowania idiotyzmów, cłaej tej papki dla ciemnego ludu. bzdur i pozostałej łatwizny itd. I nie dlatego, że ja taki mądry jestem - bo nie jestem, tylko pojawia się ewentualność zderzenia poglądów, ryzyko natychmiastowej i często zbyt trudnej konfrontacji - a za nią kłopot z czymś więcej niż sam słowny odpór, czyli zazwyczaj coś w stylu wuja od ciętej riposty..

Coś odmiennego, niepodobnego do standardowego moderatora.. którym nie jestem..              

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem pilne zajęcia, przed dniem dziadka i babki  

 

Poszerzę odrobinę dla jasności, a mowa będzie nieprzyjemna i ezopowa  :) Musicie wiedzieć, chociaż zauważyć, że o ile nadal istnieje statystyczna rubryka obejmującą ludzi albo człowieków identyfikujących się jako wędkarze, to tak naprawdę nie istniejmy jako żywa  społeczność, środowisko osób w życiowej pasji zjednoczonych, zintegrowanych i na tyle suwerennych i zdolnych, aby ku swojej satysfakcji i szczęściu móc istnieć jako podmiot prawny obyczajowy i kulturowy. Nie ma nas!! 

W dużym stopniu zechlały nas trendy i idee globalnej wioski, konsumpcyjny styl życia - aktualnie w trakcie radykalnej zmiany, idiotyzujący szum informacyjny, no i socjotechniczne bajki serwowane globalnym kmiotom . Swoje do przemiany w płynna biomasę dołożyła komuna i postkomunistyczna mentalność. Tak czy siak, stary świat pojęć unieważniono. No to leżymy i kwiczymy..  :)

Ale ja, stare indywiduum, stoję i szydzę  :D

 

Nadal nie jestem szczęśliwy, żeście się zbiorowo stali pampersami zadowolonym z własnej roli oraz przyswojonych treści! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że z nieporadności  i braku rzeczowych argumentów, ratunkowo skręcimy w egzegezę mojej starej osoby  :)(...)

Szanowny Panie Sławomirze, dalej czekam na merytoryczne odniesienie się do mojego postu, sprzed kilku dni. :-) Bez sofistyki jeśli można prosić, żeby prosty chłop małorolny był w stanie zrozumieć. Domyślam się, że to trudne, ale elementem mądrości jest umiejętność dzielenia się wiedzą w sposób zrozumiały dla odbiorcy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymając nogi na ziemi, a głowę dużo poniżej poziomu zielonych obłoków, bez utopijnego kitu i mniemanologii, wywołany - odpowiadam.. Sztuczne zbiorniki zaporowe i każda bez wyjątku forma retencjonowania wód z powodzeniem, a bardzo często z nadwyżką, zastępują formy ukształtowane przez tzw przyrodę.. Ludzie  wiedzieli to już w starożytności, nie wiem czemu teraz jest inaczej. Trudno to przyjąć do wiadomości - no nie ?

 

Z jakiego to niby powodu nasyp skalny w austriackiej górskiej rzece, uczyniony ludzka ręką jest gorszy od naturalnego? Ideolo ukąsiło? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, a tak wracając do meritum wątku :) Może moje myślenie jest zbyt naiwne, ale....Powiedzcie proszę, czy waszym zdaniem możliwe byłoby otwarcie wszystkich zapór (nawet i tych dużych typu Solina czy Czorsztyn) tak, by zapewnić rzekom swobodny przepływ, i zamykanie ich tylko w wypadku powodzi, by zebrać nadmiar wody ? Jak to wygląda od strony technicznej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, a tak wracając do meritum wątku :) Może moje myślenie jest zbyt naiwne, ale....Powiedzcie proszę, czy waszym zdaniem możliwe byłoby otwarcie wszystkich zapór (nawet i tych dużych typu Solina czy Czorsztyn) tak, by zapewnić rzekom swobodny przepływ, i zamykanie ich tylko w wypadku powodzi, by zebrać nadmiar wody ? Jak to wygląda od strony technicznej ?

 

 

Twoje  myślenie nie jest naiwne, to czysta utopia. Pomarzyć jednak można. Suche zbiorniki retencyjne znakomicie spełniają swoją przeciwpowodziową rolę. Nie dają jednak prądu, nie gromadzą wody, rekreacyjnie są tak "średnio" przydatne. (to, że niszczą ekosystem rzeczny . . . nie będę rozwijał tematu  :ph34r: ).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...