Trzymacz haczyka czy uchwyt a podczepienie przynety w kiju z pazurem

[Rheinangler]

Niby bzdet, ale jakos nie moge sie zdecydowac. Zamontowanie z gory w lini przelotek ma sens, zamontowanie w dole czyli pod kolowrotkiem takze ma pare prakycznych mozliwosci.

Nawet usytulowanie go z boku  mialo by jakies argumenty.

Poniewaz moje argumenty sa czysto teoretyczne chcialbym zapytac tych z Was ktorzy lowia czesto castem,- co Wam sie najlepiej sprawdza?

Jakie z tych uchwytow/trzymaczy sprawdzaja sie Wam najlepiej?

Edytowane 27 Stycznia 2023 przez Rheinangler

[BOB1]

Zdecydowanie pod blankiem.

Najpopularniejszy mobilny

https://allegro.pl/oferta/zaczep-do-haczyka-regulowany-pomaranczowy-mikado-12771570072?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_term=test&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_sport_wedkarstwo_pla_pmax&ev_campaign_id=17959731495&gclid=Cj0KCQiAic6eBhCoARIsANlox87734gV-w1N_HI6GEzf8Z1PM3pCSETmlfUZdAzegpwV3tDeAXXu4l4aAoy7EALw_wcB

Edytowane 27 Stycznia 2023 przez BOB

[Cubby]

A mi najwygodniej jak jest z boku od strony korby

[Friko]

Jeśli w ogóle, to pod blankiem

[zetika16]

Próba z zamontowaniem nad blankiem skończyła się tym ze linka kilka razy owinęła się wokół zaczepu. Już tez tak nie montuje

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Cubby]

Ja w 1 kijaszek, który był przezbrajany ze spiningu mam od góry i podobnych perypetii nie uświadczyłem.

[BOB1]

Bardzo istotny jest kształt drucianego zaczepu montowanego na stałe. Istotna jest także jego lokalizacja na blanku (oddalenie od multiplikatora (z kołowrotkiem stałoszpulowym jest trochę inaczej). zaczep musi mieć kształt taki aby linka odbijała sie od niego, ześlizgiwała. Miałem kij z zaczepem idealnie okrągłym, zamontowanym z boku blanku, równolegle do osi kija, o który plecionka zaczepiała mi sie wielokrotnie

[Rheinangler]

Najmocniej przemawia do mnie trzymacz typu kobra wlasnie pod blankiem. nie myslal bym o nim gdyby moje Lew's-y SD-G mialy oryginalny trzymacz do przynet, ale wlasnie ten model go nie ma 

Edytowane 27 Stycznia 2023 przez Rheinangler

[BOB1]

Jak ten trzymacz kobra wygląda?

[Novis]

W dwóch castach mam zamontowane z boku. Tak jak mówi Robert, kształt i odległość od multika. Żadnych problemów. No, ale ja mam pod ręką Naszego zbrojmistrza łódzkiego, czyli Hubertusa. Chyba  fabrycznie nie wyszło by lepiej. Z tych plastikowo-gumowych się wyleczyłem. ( parcieją gumy), a przy ciężkim zestawie, ze względu na brak stabilności to się w ogóle nie nadaje.

Edytowane 27 Stycznia 2023 przez Novis

[Rheinangler]

https://www.facebook.com/photo/?fbid=619030483349682&set=pcb.619033400016057

[Rheinangler]

O jakiej odleglosci piszecie?

[Novis]

Nie mierzyłem. Ten podwójny uchwyt mam w caście do 250 g. Ale, uważam, iż posadowienie uchwytu np. na dole blanku ma uzasadnienie przy lekkich zestawach. Przy cięższych, jak najbardziej wystarczy z boku.

Edytowane 27 Stycznia 2023 przez Novis

[Rheinangler]

Wedlug tego co powymyslalem w dolniku moj powinien byc ok 10cm od multica

[Novis]

Arek, nie wiem, co masz na myśli w stwierdzeniu od multika. Czyli np. od wodzika? U mnie są to odległości większe, licząc od środka uchwytu multika ok +/- 20 cm. Myślę, iż dochodzi do tego jeszcze jeden parametr. Długość wędziska. A nawet rodzaj uchwytu. Sorry, mam to w 3 kijach, a nie w dwóch, i tak np. Batson ma nakręcany foregrip razem z uchwytem. Stąd zapas. No i jeszcze trzeba to fachowo wkomponować między jakieś tam napisy, nitki itp. Generalnie, każdemu pokażę te 3 kije, i spokojnie wmówię mu, iż tak było fabrycznie.

Edytowane 27 Stycznia 2023 przez Novis

[Rheinangler]

Piotrze, kij ma 9" 17lb. Te zaplanowane 10cm jest od wodzika. Nakretka uchwytu ma 4cm. 

[Novis]

Arek, zostaw jak planujesz. Przy tej długości wędki przelotka startowa będzie w takiej odległości od wodzika, iż raczej nie ma szans, aby linka miała styczność z uchwytem do przynęt.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Jeśli zamiarujesz mieć foregrip - moim zdaniem zupełnie zbędny, to trzymacz można umiejscowić wszędzie. Jeśli bez foregripa - to najlepszym trzymaczem jest stopka pierwszej przelotki. A w pustym miejscu przed uchwytem kołowrotka koniecznie powinna pojawić się wyplatanka, mały znacznik jak nic innego znoszący cechy masowego gustu, pięknie projekt personalizująca         

[Rheinangler]

Zdaje sobie sprawe z tego, ze optimum bede musial/chcial sam znalezc i to co jest subiektywnie wygodne dla mnie, okaze sie dopiero po jakims czasie przygody z castem.

Swoimi pytaniami probuje tylko ominac braki w doswiadczeniu i jakies duze pomylki, ktore zabiora mi radoche z lowienia castem 

Dolnik mojego casta dzieki Waszym praktycznym radom jest juz gotowy, przelotki zamowione, wiec niebawem zamiast zadawac pytania bede mogl sie cieszyc z pierwszych sandaczowych lowow (u mnie mozna do konca lutego lowic sandacze) a potem po krotkiej marcowej przerwie na start pstragowania wroce w kwietniu nad Ren w poszukiwaniu "castowych" boleni, ktore zreszta juz teraz rozpoczynaja wstepowanie do cieplych doplywow i pewnie niebawem zaczna sie trzec...

[tofik]

Generalnie uchwyt na przynętę z boku blanku przeszkadza w momencie kiedy bawimy się w wypuszcznie przynęty z prądem, wtedy linka lubi się zawinąć o zaczep,zwłaszcza gdy nurt słaby i na dodatek wiatr płata figle . W przypadku normalnego rzucania raczej nie zauważyłem, żeby zaczep przeszkadzał .

[Novis]

Patrz, nie pomyślałem o tym, Łukaszku. Tyle, że ja raczej nie spławiam przynęt.

[tofik]

Taka rzeczna przypadłość, a że Pan Arek zamierza łowić w rzece to wolałem uprzedzić ????

[Rheinangler]

Pisze, Lukasz, zamiast Panie Lukaszu by te forme przestarzalego i chyba nie fukcjonujecego szacunku apriori wyrzucic z naszej korespondecji 

Wracajac do rzeczy,- bardzo trafna jak dla mnie uwaga, gdyz lowie czesto na starych opaskach gdzie natura jako tako poradzila sobie z Ordnung-iem i tam faktycznie  by nie sploszyc drapierznikow czychajacych w poblizu tzw kieszonek trzeba rzucic po skosie w dol i zazwyczaj jeszcze spuscic kilka metrow w dol wobka a potem sila nurtu najechac na nia.

Potem to juz tylko bam i siedzi   ale splatanie niweluje szanse czesto do zera..

Przy wietrze ktorego nie brakuje na tak beznadziejnej rowninie jak u mnie, nawet uzywajac spinningu wystepuja splatania. rzecz jasna, ze w spiningu beda to bardziej grozne dla wedki baloniki lapiace 1,2 lub ktoras z tunelowych przelotek anizeli trzymacz przynety. Niezaleznie od tego gdzie sie plata,- nie lubimy jak sie plata

Edytowane 28 Stycznia 2023 przez Rheinangler

[tofik]

A wiec cieszę się Arku że jakoś pomogłem ????

[RBTS]

Jeśli zamiarujesz mieć foregrip - moim zdaniem zupełnie zbędny, to trzymacz można umiejscowić wszędzie. Jeśli bez foregripa - to najlepszym trzymaczem jest stopka pierwszej przelotki. A w pustym miejscu przed uchwytem kołowrotka koniecznie powinna pojawić się wyplatanka, mały znacznik jak nic innego znoszący cechy masowego gustu, pięknie projekt personalizująca         

Co do foregripa mam zdanie odmienne. Jeśli zaś chodzi o ucho trzymacza, tu pełna zgoda - najlepszym jest stopka (zwłaszcza podwójna) pierwszej przelotki. Chodzi o oddalenie przynęty od naszych szat i ekwipunku, np. plecaka. Przynęta umocowana blisko multiplikatora podczas marszu, czy przeciskania się przez chaszcze, potrafi bardzo złośliwie spenetrować je swoimi kotwicami. Pół biedy jeśli są bezzadziorowe...

Boczne umiejscowienie ucha jest chyba najgorsze z możliwych.