Skocz do zawartości
  • 0

Pontony Kormoran - czy warto?


janekmarczyk

Pytanie

Zakładam wątek dot. marki Kormoran, jest to zdecydowanie najtańsza opcja zakupu pontonu stąd pytanie, czy jest wart uwagi?

Mowa o porównaniu np Kormoran 330pp (ma aluminiową podłogę) z również budżetowym Kolibri 330pp (podłoga ze sklejki), w tym rozwiązaniu Kolibri jest praktycznie 1000zł droższe i pytanie czy warto dołożyć takie pieniądze? Sama marka Kolibri jest już budżetowym rozwiązaniem, ale czy zdecydowanie lepszym niż Kormoran?

 

Fajnie jakby podzieliła się opinią osoba, która miała styczność z obiema firmami, myślę że przydać się to może wielu wędkarzom którzy planują zakup pierwszego pontonu.

pozdobywać  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Hej, mam ponton kormoran 330 jakoś od dwóch sezonów, wcześniej miałem 360. Jestem bardzo zadowolony ze stosunku jakości do ceny. Korzystałem z różnych pontonów, niestety marek w tej chwili nie pamiętam, poza jednym, Brig. Niestety nie przypominam sobie żebym korzystał z kolibri. Tak czy inaczej, w moim odczuciu dołożenie 1000 zł do pontonu w którym jest podłoga ze sklejki nie z alu nie jest najlepszym rozwiązaniem. Podłoga ze sklejki po roku użytkowania nie miała się najlepiej. Miała wyraźne ślady zużycia,nie był to kolibri więc jest oczywiście szansa, że ich sklejka jest trwalsza, co nie zmienia faktu, że podłoga alu jest na pewno jeszcze trwalsza i lżejsza.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pamiętaj ze ponton to nie tylko podłoga to również guma jak i pawęż jak także jakość wykonania .

Dlatego też pytam o jakość wykonania Kormorana, bo na forach mało info na ich temat. Kolibri jest budżetowym pewnikiem, ale chciałbym wiedzieć czy jest sens dokładać pieniądze dostając praktycznie to samo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jak poszukasz dobrze Kolibri to z tego 1000zł zrobi się 500zł różnicy.

tylko pytanie czy warto dołożyć czy nie? Bo jeśli jakość jest praktycznie taka sama, a w tańszym Kormoranie podłoga aluminiowa to chyba lepszym wyborem jest Kormoran.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

Pamiętaj ze ponton to nie tylko podłoga to również guma jak i pawęż jak także jakość wykonania .[/quot

 

W związku z tym, w swoim poście, wypowiedziałem się również na temat jakości. Jest jak najbardziej zadowalająca. Kompletnie nic się nie dzieje ani że szwami, zaworami, podłogą czy pawężą. Swoją drogą, to być może się mylę, ale wydaje mi się, że dzisiejsze pontony robione są tak, że przy normalnym użytkowaniu nie powinno się z nimi nic dziać przez te minimum 5-10 lat. Oczywiście wszystko zależy jak ktoś użytkuje, bo wszystko da się zajechać bardzo szybko jak ktoś chce.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

Pamiętaj ze ponton to nie tylko podłoga to również guma jak i pawęż jak także jakość wykonania .[/quot

 

W związku z tym, w swoim poście, wypowiedziałem się również na temat jakości. Jest jak najbardziej zadowalająca. Kompletnie nic się nie dzieje ani że szwami, zaworami, podłogą czy pawężą. Swoją drogą, to być może się mylę, ale wydaje mi się, że dzisiejsze pontony robione są tak, że przy normalnym użytkowaniu nie powinno się z nimi nic dziać przez te minimum 5-10 lat. Oczywiście wszystko zależy jak ktoś użytkuje, bo wszystko da się zajechać bardzo szybko jak ktoś chce.

Jak dbasz o ponton? Składasz go do przewożenia lub przetrzymywania w domu czy zawsze jest rozłożony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To zależy, w sezonie większość czasu stoi napompowany na przyczepie( dorobiłem sobie płozy do przyczepy towarowej), chyba, że nie mogę wziąć auta z hakiem albo jadę bardzo daleko i nie chce mi się jechać 80 km/h autostradą, wtedy składam, wrzucam do bagażnika i jadę. Na zimę najczęściej składam i leży w garażu w kartonie. Z mojego doświadczenia ponton można uszkodzić na trzy główne sposoby:

1. Mechanicznie, czyli wiadomo, nie ciągam go po piachu czy trawie i uważam na wszelkiego rodzaju zatopione krzaki, kamienie itd. oraz podczas wędkowania warto patrzeć gdzie odkłada się przynęty, czy rybę do wychaczenia

2. Za duże ciśnienie w balonach i słońce, w kormoranie ten problem odpada ze względu na zawory bezpieczeństwa. Nie wiem jak jest w kolibri

3. Piasek, czy kamyczki pomiędzy balonem a podłoga czy podłogą a dnem pontonu. Tutaj najczęściej po każdym pływaniu obniżam sporo ciśnienie w balonach i płucze obficie wnętrze pontonu.

 

Z mojego doświadczenia przestrzeganie tych podstawowych zasad pozwala cieszyć się pontonem długo i bezproblemowo.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja nie mam żadnego pontonu jeszcze. Ale już tyle osób wypytałem itd. ,że moje zdanie jest takie ,że Kolibri jest lepsze , ale niewiele lepsze i dla wielu osób dopłacać te 500/1000zł jest bez sensu. Właśnie chodzi o materiał. Jeżeli będziesz na nim pływał w dzień w dzień i go rozkładał to lepiej dopłacić. a jak łowisz z niego z rzadka to nie warto. Ja jeszcze rok temu powiedziałbym ,ze będzie używany często i ciągle składany , ale teraz wiem ,ze będzie używany kilka razy w roku i będzie składany . Przy wożeniu na przyczepie i nawet częstym używaniu sprawa jest trudniejsza i tutaj każdy musi podjąć sam decyzje , ale moim zdaniem szala przechyla się bardziej na stronę Kormorana. Aha w Kolibri lepsze są wiosła i to spowoduje zmniejszenie różnicy -bo z relacji tutaj na forum musowo trzeba je zmienić w razie W .   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja nie mam żadnego pontonu jeszcze. Ale już tyle osób wypytałem itd. ,że moje zdanie jest takie ,że Kolibri jest lepsze , ale niewiele lepsze i dla wielu osób dopłacać te 500/1000zł jest bez sensu. Właśnie chodzi o materiał. Jeżeli będziesz na nim pływał w dzień w dzień i go rozkładał to lepiej dopłacić. a jak łowisz z niego z rzadka to nie warto. Ja jeszcze rok temu powiedziałbym ,ze będzie używany często i ciągle składany , ale teraz wiem ,ze będzie używany kilka razy w roku i będzie składany . Przy wożeniu na przyczepie i nawet częstym używaniu sprawa jest trudniejsza i tutaj każdy musi podjąć sam decyzje , ale moim zdaniem szala przechyla się bardziej na stronę Kormorana. Aha w Kolibri lepsze są wiosła i to spowoduje zmniejszenie różnicy -bo z relacji tutaj na forum musowo trzeba je zmienić w razie W .   

No właśnie nie mam ale się wypowiem :) Miałem tego Kormorana 330 ale z podłogą ze sklejki i dzielnie służył przez cały sezon w każdą niedzielę czasem też sobotę. Muszę wspomnieć ,że nie miał łatwo. Za każdym razem rozkładany i składany do bagażnika, a na brzegu w 90% slip z płyt betonowych a w tamtym czasie nie dorobiłem się kółek transportowych a co najważniejsze to tylko nie liczne wypady z kompanem, który by pomógł w wodowaniu. Służył dzielnie ale z mojej winy go uszkodziłem, myjąc na podwórku ponton oparłem o huśtawkę i wystarczył jeden ruch i wystający sęk zrobił robotę i burta dziurawa. Sprzedałem go w takim stanie panu, który posiadał już wcześniej Kormorana i sobie chwalił.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czyli potwierdziłeś to co napisałem .A co do reszty: Ty nie znasz mnie a ocenisz. Jakbyś mnie znał to byś wiedział jaka menda ze mnie jest. Cztery lata kupuje już ponton i kogo spotkam pytam o wrażenia -jak są dwa różnej firmy to porównuje Nie wiem ile osób już przepytałem ale liczy się w dziesiątkach i nie wiem czy takiego zbioru informacji i wrażeń dostaniesz nawet na tym forum.  I jak zatwardziały fanatyk i właściciel Kolibri po pomacaniu i chwile popływaniu Kormoranem mówi ,ze nie widzi różnicy to znaczy ,ze nie jest taki zły. :D 

 

No właśnie nie mam ale się wypowiem :) Miałem tego Kormorana 330 ale z podłogą ze sklejki i dzielnie służył przez cały sezon w każdą niedzielę czasem też sobotę. Muszę wspomnieć ,że nie miał łatwo. Za każdym razem rozkładany i składany do bagażnika, a na brzegu w 90% slip z płyt betonowych a w tamtym czasie nie dorobiłem się kółek transportowych a co najważniejsze to tylko nie liczne wypady z kompanem, który by pomógł w wodowaniu. Służył dzielnie ale z mojej winy go uszkodziłem, myjąc na podwórku ponton oparłem o huśtawkę i wystarczył jeden ruch i wystający sęk zrobił robotę i burta dziurawa. Sprzedałem go w takim stanie panu, który posiadał już wcześniej Kormorana i sobie chwalił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czyli potwierdziłeś to co napisałem .A co do reszty: Ty nie znasz mnie a ocenisz. Jakbyś mnie znał to byś wiedział jaka menda ze mnie jest. Cztery lata kupuje już ponton i kogo spotkam pytam o wrażenia -jak są dwa różnej firmy to porównuje Nie wiem ile osób już przepytałem ale liczy się w dziesiątkach i nie wiem czy takiego zbioru informacji i wrażeń dostaniesz nawet na tym forum. I jak zatwardziały fanatyk i właściciel Kolibri po pomacaniu i chwile popływaniu Kormoranem mówi ,ze nie widzi różnicy to znaczy ,ze nie jest taki zły. :D

Hmmm zatwardziały fanatyk Kolibri? Jak ja nawet na nim nie siedziałem [emoji1787] wskazuje to tylko na Twoją nie właściwą interpretację, gdyż nawet słowem się nie odniosłem do niego. Dla mnie możesz nawet i kolejne 4 lata szukać i pytać innych i tak nie jest to żaden reprezentatywny głos w sprawie tylko czyste teorie. "Każdy swoje chwali" a prawdę poznasz jak sam będziesz użytkował dany sprzęt .

 

Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A ja uważam ,że Ty źle interpretujesz moje słowa. a nawet skłaniałbym się ,że sprawy maja bardziej aspekt personalny niż merytoryczny. Bo słowem nie wspomniałem o tobie jako o zatwardziałym fanatyku , ale o gościu jakim spotkałem nad jeziorem - miał okazje przetestować Kormorana i stwierdził ,ze wydawał mu się zdecydowanie gorzej wykonany i znacząco nie odbiegał od Kolibri  . A co tego ,że każdy swoje chwali -to uwierz mnie akurat (może dlatego ,że jest ich sporo) wielu użytkowników strasznie psioczyło na Kolibri i twierdziło ,ze więcej ich nie kupi.   Ale akurat w ich przypadku uważam ,że to nie wina pontonu ale ich złe użytkowanie. Dodatkowo moim zdaniem są osoby , które potrafią oceniać w miarę subiektywnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

niekoniecznie złe użytkowanie - o ich kiepskiej jakości swiadczy niskie maksymalne ciśnienie w balonach (0,15 zamiast typowego 0,25)... 

 

co do kormorana - "wystarczył jeden ruch i wystający sęk zrobił robotę i burta dziurawa" - ja jeszcze mogę zrozumieć jeśli w ślizgu przywalisz w gałąź i przebijesz, ale w opisany sposób solidnego pontonu nie uszkodzisz... jak dla mnie dyskwalifikacja... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

niekoniecznie złe użytkowanie - o ich kiepskiej jakości swiadczy niskie maksymalne ciśnienie w balonach (0,15 zamiast typowego 0,25)...

 

co do kormorana - "wystarczył jeden ruch i wystający sęk zrobił robotę i burta dziurawa" - ja jeszcze mogę zrozumieć jeśli w ślizgu przywalisz w gałąź i przebijesz, ale w opisany sposób solidnego pontonu nie uszkodzisz... jak dla mnie dyskwalifikacja...

Absolutnie nie twierdzę , że to super wyrób rodem z NASA wyposażony w technologię kosmiczną i nawet bez silnika potrafi wejść w ślizg [emoji6] ot zwykły budżetowy gumiak, szału nie ma ale czy ma się czego wstydzić chyba nie. By było jasno mój egzemplarz nie przebił się od położenia na wystającym sęku lecz poprzez solidne szarpnięcie 50 kg masy i nawet gdyby miał powłoki 2x grubsze to by nie wytrzymał [emoji3]

 

Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W ubiegłym roku rozważałem zakup budżetowego pontonu do pływania na wiosłach i elektrycznym silniku. Stanęło na Kolibri 330PP. Te różne Sportex, Yamaha , Bush itp. były poza moim finansowym zasięgiem. Zadecydowała liczba użytkowników tej marki w PL - są tego setki (jeżeli nie tysiące) i ugruntowana na rynku pozycja dystrybutora. Jeżeli moje ukraińskie Kolibri w wersji "standard" to klasa ekonomiczna i kosztuje dajmy na to 3 tys., to dlaczego podobny gabarytowo, ale też lepiej wyposażony Kormoran 330D (czyli z dodatkową komorą/kilem i alu podłogą) kosztuje podobnie (3100 zł)? Ktoś powie, że chińczyk, że może tańsza produkcja niż w Europie, ale mający to samo co Kormoran 330D i też dalekowschodni, Maveric 330 kosztuje o 1 tys. więcej? Z czegoś te różnice muszą wynikać i nie wiem czy do końca to tylko taka, a nie inna marża.

Oczywiście nie neguję marki Kormoran - może się za jakiś czas okazać, że są to tak samo niezawodne i trwałe pontony jak innych droższych marek. Tylko potrzeba czasu (rok -dwa użytkowania to trochę mało by coś więcej o nich wyrokować) i większego grona użytkowników. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

niekoniecznie złe użytkowanie - o ich kiepskiej jakości swiadczy niskie maksymalne ciśnienie w balonach (0,15 zamiast typowego 0,25)... 

 

co do kormorana - "wystarczył jeden ruch i wystający sęk zrobił robotę i burta dziurawa" - ja jeszcze mogę zrozumieć jeśli w ślizgu przywalisz w gałąź i przebijesz, ale w opisany sposób solidnego pontonu nie uszkodzisz... jak dla mnie dyskwalifikacja... 

Nie wiem skąd dane że 0.15atm to maksymalne ciśnienie Kolibri? Według instrukcji przynajmniej tej jaką dostałem od importera w Holandii 0.15atm to minimalne ciśnienie robocze. Hondę pompowałem 0.25atm i od pięciu lat takim samym ciśnieniem pompuje Kolibri 450DSL i nic się nie dzieje a pływałem zarówno w ujemnych jak i bardzo dodatnich temperaturach na Rodanie, zadane ciśnienie trzyma bez problemu. Ponton przewożony na przyczepie z silnikiem na pawęży, stoi na powietrzu pod pokrowcem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...