Pudłujące Szczupaki

[Bootleg]

O czym temat? Od jakiegoś czasu mam taki problem, że często wyjścia szczupaków do przynęty kończą się "ślepymi strzałami". Esox wychodzi spod trzcin/krzaczka/etc. zbiera się w kierunku przynęty i pafff.... nie trafia. Dotychczas jakoś nie przywiązywałem wagi do tego, ale widzę, że coraz częsciej się tak dzieje. Na ostatniej wyprawie straciłem w ten sposób dwie ryby. Jakieś spsoby na takie zachowanie?

 

Z reguły takie sytuację mają miejsce w bliskiej odległości, gdzie doskonale widzę w polaroidach te nie udane ataki. Może to trochę mój błąd, że widząc zbierającą się do atku rybę za szybko chcę ją zaciąć nie dając jej wystarczająco czasu na "łyknięcie" przynęty,.

[Kamil Z.]

Podobnie jak podczas łowienia na Brombę kleni z powierzchni wody..Widząc wał wody za przynętą i atak na powierzchni, często wędka sama wędruje do góry, zamiast poczekać na moment, w którym na kiju poczujemy uderzenie...Choć są zwolennicy różnych teorii

[-PYTOON-]

W Vision Express jest przecena na okulary korekcyjne i soczewki kontaktowe.

Zamów, załóż szczupakom i po problemie

 

A tak na poważnie pokombinuj z wielkością przynęt i prędkością prowadzenia.

Dobrze jest też zachować spokój w takiej sytuacji i zwijać regularnym tempem.

[damian22777]

Bardzo dużo spudłowanych ataków miałem na woblery w kolorze holo- na inne żadziej...

Może zmień kolor przynęty U mnie podziałało

[WhiteWillow]

Widząc wał wody za przynętą i atak na powierzchni, często wędka sama wędruje do góry, zamiast poczekać na moment, w którym na kiju poczujemy uderzenie...Choć są zwolennicy różnych teorii

U mnie podczas łowienia na swimbaity remedium na "pudła" szczupaków było zacinanie dopiero w momencie poczucia oporu na kiju. Nic nowatorskiego, ale skuteczne A opanowanie i zimna krew przychodzi z czasem czyli po wielu niezaciętych braniach

[Zanderix]

Wszystko z Tobą Bootleg - jest OK - z pajkami tak już jest, że czasami walą jak nie przymierzając "łysy warkoczem o kant kuli" - miewałem dni że na krótkim dyszlu 10 na 10 były puste - by np. za dwa dni 8 z 10 śmiesznie dynadło na końcu zestawu . A tak na serio ze szczupakami tak już jest, słabsi z nich wzrokowcy niż np. okonie.

PZDR

Zanderix

[Kamil Z.]

U mnie podczas łowienia na swimbaity remedium na "pudła" szczupaków było zacinanie dopiero w momencie poczucia oporu na kiju. Nic nowatorskiego, ale skuteczne A opanowanie i zimna krew przychodzi z czasem czyli po wielu niezaciętych braniach

Nic nowatorskiego, ale weź tu człowieku zapanuj jak ręka "krzyczy" : TNIJ!!!

Nawiązując do kleni(analogiczna sytuacja)- czasem skutkowało... patrzenie w inną stronę

[Bootleg]

No w sumie to każdy po części ma racje... nieraz nie trafią ot tak - bo taki mają dzień. Niemniej chyba trzeba będzie być bardziej cierpliwym

[Krzysiek_W]

Nie zrobisz reguły, no chyba gdybyś wiedział dlaczego rezygnują. Ją sobie tłumaczę, " otworzył lodówkę zajrzał, podrapał się po głowie, rozmyslił i zamknął". Jakieś wnioski można sobie próbować wyciągać, ale czy bedą słuszne? Trzeba by mieć

bogatą, niepoklotą wodę, wtedy może.

[pitt]

a jak to jest ze szczubelkiem, co to ma metr+ i bez oczu, bo mama natura zabrala ... tez nie trafia, bo 'nie widzi'?

Edytowane 7 Października 2012 przez pitt

[miramar69]

Mnie dość często to przytrafiało się w czasie łowienia jerkami dokładniej SLAIDERAMI. Ale sobie to tłumaczyłem tym że w ostatniej fazie po prostu się rozmyślały. Faktycznie w czasie łowienia Slaiderkiem trzeba trzymać nerwy na wodzy i czekać do momentu jak poczuje się ciężar ryby na kiju ,ponieważ czasami zaraz następowała poprawka.

Edytowane 8 Października 2012 przez miramar69

[Pietruk]

czasami zaraz następowała poprawka.

 

Potwierdzam, tak mi się trafiła życiówka, własnie na sliderka i po efektownej poprawce.

[rekin175]

Co do poprawek szczupłego , mi osobiście poprawiał kilka razy za czwartym się zapiło , każda poprawka miała dłuższy odstęp czasowy .

[psd27]

Mnie też często tak się zdarza, jak łowię z wody pod wyspami. Zazwyczaj staram się puścić wówczas przynętę (guma, wahadło) w szybki opad - jeśli szczupły zanurkuje za przynętą, to tnę zanim poczuję branie, bo zazwyczaj i tak dopadnie ją zanim ta doleci do dna.

 

Co do tych szczupów i pudłowania, to czasami wydaje mi się, że przypadku brań bardzo blisko wędkarza, mogą się po prostu płoszyć.

 

Czasami pomaga też odczekanie chwilę przed kolejnym rzutem lub zmiana przynęty.

[popper]

Lepiej, jeśli pudłują, niż gdy ich po prostu nie ma