Witam all. Sandaczowcy pomóżcie

[deichkind]

Jako świeżak Witam wszystkich użytkowników tego forum. Mam nadzieje że informacje i korzystanie bedzie pomocne.

 

Do rzeczy jednak: jestem typowym szczupakowcem gdyż wody na których łowiłem potęgowały w tą rybe. Zmieniłęm tereny, poznałem nowych ludzi...ot sielanka Zrobiliśmy ostatnio sobie koleżeńskie zawody spinningowe które to dzieki szczupakom wygrałem. Zauważyłem jednak coś innego: koledzy złowili po kilka sandaczy (oczywiście do wody wracały) a dla mnie był to pierwszy kontakt wogóle wzrokowy z tą rybą (prosze bez śmiechu ) Zauważyłem że ich zwijanie znacząco różniło się od mojego! Podpatrzyłem i próbowałem ...nic dłuuugo nic

 

Tak jak w temacie: sandaczowcy pomóżcie mi poznać sposoby, techniki łowienia tej ryby. Na co?? Czym (wędziska)?? Jak?? Aha łowił będe przedewszystkim na zaporówkach.

Z góry dziękuje za każdą pomoc i bez obaw mięsiarz wam nie rośnie.

Pozdrawiam Deichkind

[deichkind]

Ooooo i znowu Vectron Ta tylko tere fere nie ma tego w ofercie Kongera(wogole powinien zredukowac o 1/3 oferte), nie ma w magazynie, pytałem po hurtowniach no i co??? I to samo wszędzie....brak :/

[leluchy]

Witaj

ja proponuje szybki kijek jednoczesciowy nie dluzszy niz 2m.do tego plecionke i mocny mlynek.

i tak jak wczesniej ci odradzają kogutow ja tez sie do tego sklaniam to juz jest troche treningu potrzebne.

ale vectrony kongera sa calkiem przyzwoitymi kijkami za niewielkie pieniadze .

 

pozdrowka JESZCZE 19 DZIONKOW

[Yeah]

ja z sandaczówek to mam dragona wklejanke

http://www.allegro.pl/item193463546_wedka_team_dragon_wklaja nka_2_6m_7_28g_28_33_260.html

 

kupilem go tu na forum za mniej niż wystawiona w fishing-mart.

ale podobnie jak ty nie zacząłem jeszcze sandaczowania. mam taki plan w tym roku troche nad soliną poszukać sandałów.

[jans]

@ deichkind

W ramach przezbrajania sie na jedną słuszna technikę jak dla studenta jestem gotów za rozsądną cenę pozbyć się kija robionego na sandacza w Fishing Center.Jest to Batson Rx6 MB 784 cw. 7-28 g. długość 198 cm w jednym kawałku.Gwarancja do końca tego roku.

Jeśli jesteś zainteresowany zapraszam na pryw.

 

Jans

[Radek]

Na początku witam wszystkich

I odrazu mam pytanko, zaczynam rówiez przygode z sandałkami jestem na etapie kompletacji sprzętu a chodzi mi głównie o opinie a raczej pomoc w dokonaniu wyboru pomiedzy dwoma kijami Dragona

1. Milenium Power Jig 2,4 cw 5-25 (wklejanka) czy bedzie sie rówiez nadawał do szczypakowej wahadłówki np na rzece

2. Mistery Turbo Spin 2,4 cw 10-35

 

PS jaki kołowrotek do tego za ok do 100zł

 

a może macie jakieś inne typy w tej klasie .......

z góry thnx za opinie

[mleko_1]

przed chwila byles taki madry i opieprzyles mnie za kilka pytan na forum co do kijow teraz sam potzrebujesz porady . ja bede wyrozumialy.

 

kij nawet do 30 gram

multi- sredni- Daiwa 100l, Abu c3 4601

linka- do 8 kg max albo tak jak pisze na opakowaniu z multiego

przynety- wobler 5 cm SDR

twiter kopyto 5 cm na 10 gramowej glowce

wahadlo ale musi pracowac na opadzie tezprowadzisz przynete skokami czyli opad, dwa-trzy obroty korbka i znow opad. branie zazwyczja jest jak zaczynasz obracac korba po opadzie. dobra metoda lowienia to finezyjne prowadzenie twisterem jak na okonie...

[Yeah]

przed chwila byles taki madry i opieprzyles mnie za kilka pytan na forum co do kijow teraz sam potzrebujesz porady . ja bede wyrozumialy.

 

wiesz, kolega pytał w jednym wątku, a ty rozdrobinłeś jeden temat na kilka wątków.

 

i jak już się czepiamy to nie:

 

linka- do 8 kg max albo tak jak pisze na opakowaniu z multiego

 

tylko : tak jak jest napisane (...)

<_<

[Kuba Standera]

Ja bym zwrócił raczej uwagę na:

-linkę dobiera się chyba raczej do przynęt i kija, nie do opakowania multika.

-chciałbym widzieć jak rzucasz 5cm SDR z uncjowego kija i 4601, z nawiniętą proponowaną 17lb plecionką (raczej 20 bo pomiędzy ciężko coś trafić) - wejdzie z 200m, nad dużą rzeką. Mi by taka sztuka raczej nie wyszła, ale..... pewnie można.

-kolega podpiął sie pod wątek +- na temat a nie stworzył pięć na ten sam temat.

[Gumofilc]

Jezeli to to kopyto co mysle to w zaden sposob nie jest twister (zakladam, ze o to chodzilo).

Na wspomniane 5cm to moze nawet wymiarowego sandacza by sie udalo zlapac po jakims czasie.

 

Mleko, zastanow sie zanim cos napiszesz...ostatnio na forum tak jakos nuda powialo i to za sprawa podobnej pisaniny, o wart. uzytkowej, bym powiedzial...kontrowersyjnej..

 

Gumo

[deichkind]

 

ja bede wyrozumialy.

Oj ale przecież pisałem do Ciebie wczesniej.

 

Reasumując koniec wątku p. Mleko w tym temacie

[Marcel]

mleko 1 - cos mnie tu nie pasuje, moje rzeczne sandacze biora gdy przestaje krecic kołowrotkiem i gdy pochylam szczytówke gumcia opada ( metoda opadu ) nastepuje tzw ŁUP . Ja mam takich bran jesienia 98%, a U Ciebie ?

[mleko_1]

Ale on chce łowic na zbiornikach zaporowych. U nas tak biora sandacze jak boderwiesz gume z dna...przynamiej ja taj mialem kilka razy...

[jans]

Oj mleko nie dość że się wylało to i przypalać sie zaczyna.

Co do brań twoich sandaczy to nie biorą jak podrywasz tylko wzieły jak opadało ale Ty zauważaszto dopiero jak podrywasz.Zauważać to w opadzie to cała sztuka łapania tej ryby.

Jans

[deichkind]

Koledzy sprzęt już skompletowany.

Literatury i kilka artykułów także przeczytałem. A może podzielicie się swoimi radami, spostrzeżeniami, ciekawostkami do łowienia z opadu. Co i jak??

Od czerwca będe oczywiście podawał wyniki:) czy nauka poszła w las czy nie

Z góry dzieki.

Tomek

[hasior]

witam ja dziś miałem przygode z sandałkiem co mu sie daty pomyliły i brał w maju naszczęście się wypiął taki z 70cm

.badałem cofkę za przelewem Wiślanym klasycznym opadem z ale beż warjactw,spokojnie,wyprawa była bolkowa a tu taki zbój.

napewno zaporowi sandaczowcy doradzą Ci dużao o opadzie.

pozdro hasior

[deichkind]

Hasior: mam właśnie taka cichą nadzieje

 

...wszakże literatura literaturą a życie życiem

[deichkind]

PODBIJAM TEMAT

 

 

Już chwilka do tego wiec może coś... Próbowałem opadu w niedziele ale nieszło mi to za bardzo :/

[patu]

moznaby książke napisać o technikach.....podbijanie na raz...podbijanie na dwa.... slizgi kołowrotkiem, szybko...wolno itp..grunt zeby mieć cały czas kontrolę nad przynęta poprzez napiętą linkę i byc skupionym w 110 %...a branie ..tego kopnięcia nic nie zastąpi..połamania na mętnookich, jeszcze parę dni

[gaDza]

Proponowałbym wybrać się na ,,konkretną'' zaporówkę, najlepiej w towarzystwie bardziej doświadczonego ,,sandaczowca’’ , który pokaże Ci podstawy łowienia sandaczy ,,z opadu’’. Taka jedna wyprawa da Ci więcej niż przeczytanie kilku artykułów związanych z łowieniem sandaczy. Jeżeli nawet nie masz kogoś ..takiego’’ to samo podpatrywanie wędkarzy na sąsiednich łodziach na pewno pomoże Ci w wychwyceniu o co chodzi w tym całym ,,opadzie’’.

[deichkind]

Powiem jak próbowałem:

najpierw próbowałem podciagnieć z kolowrotka , obrót jeden lub dwa, i obserwowanie plecionki;

pozniej probowalem podciagniecia wedziskiem,obrót z powrotem do punktu rozpoczynania, niestety niemoge zkoordynować ruchów.

Mam jeszcze problemy z obserwowaniem pleciony.

 

Swoją droga może to wszystko sie zmieni gdy bede mial brania:/

 

Aha odnosnie plecionek...ODRADZAM Dragon Guide Fluo Red... szajs po godzinie łowienia wyblakł w 80-90%.

[adis]

Na samym początku kolego musisz uzbroić się w troszkę cierpliwości, sandacz i opad szybko uczą pokory. Ale rezultaty przyjdą, zobaczysz, jak już raz poczujesz to magiczne kopiecie sandała tak przepadłeś . Co do samej techniki, na początku daj sobie spokój z podrywaniem za pomocą kija, sam kołowrotek Ci do tego wystarczy. Osobiście uważam że im krótszy opad tym lepiej, brania są wówczas dużo pewniejsze, mniej jest pustych zacięć .... ale to moja opina i nie upieram się że wyłącznie słuszna. . Jeśli łowię z kołowrotka głównie podrywam jednym obrotem korbki, opad i najważniejsze .... przynęta ma jak najkrócej leżeć na dnie. Kij lekko uniesiony do góry, tak na ok godz. 10 i cały czas obserwujesz koniec plecionki. Wszystko co wyda Ci się nienaturalne, lekkie drgniecie, zluzowanie bądź np. dłuższy opad tniesz zdecydowanym ruchem. Ja osobiści ryb nie docinam, bardzo często wówczas spadają. Sandacz jak już zaciśnie szczęki to i tak zazwyczaj nic to nie pomoga. Pierwsze zacięcie jest najważniejsze. Co do przynęt, szkoły są różne, każda dobra, byle znaleźć ryby. Osobiście uważam że przy łowieniu z opadu przynęta ma drugorzędne znaczenie .... ważny jest jej ciężar. Najczęściej stosuje przynęt ciężkie 20 - 35g., ale zdarzają się dni że tylko kopyto i główka 12 g dają rezultaty. Zaznaczam że łowię na zbiornikach zaporowych, i że nie upieram się że tylko tak można złowić sandacza.

 

Nie da się wszystkiego opisać w tych kilku zdaniach, ale pamiętaj trening czyni mistrza, po pierwszym sezonie już będziesz miał doświadczenie. Najważniejsze to często bywać nad wodą, łowić i nie zniechęcać się szybko. I tak jak napisali koledzy, najlepiej byś łowił z kimś kto juz to wcześniej robił, wówczas wszystko będzie dużo prostsze. Zachęcam Cię również do przeczytania książki pana Krzyszczyka Łowienie z opadu. Wiele rzeczy wyjaśni Cię doskonale.

 

[tornado]

Jutro mamy rozpoczęcie sezonu sandaczowego jako że jest to moja ryba cherbowa życzę wszystkim sandaczowcom wielkich łowów i tych super pstryknięć,tylko wędek nie łamcie o burte i plecy kolegi Pozdrawiam Tornado

[popper]

Dzisiaj i ja się rozdziewiczę . Może...........

Sandacze i Mietków a właściwie w ogóle zaporowe, to mój pierwszy raz.

Moje dotychczasowe doświadczenie, związane jest wyłącznie z sandaczem rzecznym.

Początek już poczyniony.

Skróciłem, do ok. 2,25-2,3m, kijek Millenium Wobbler, bo podobno TYLKO KRÓTKI Niezła pałka z tego wyszła

Nakupiłem złomu, sygnowanego znaczkiem G, w gramaturach 10-20g (w odwodzie nawet 28g) i gum wszelkiej maści. Nawinąłem żółtą Tuf Line, na TP4000.

Teraz tylko złożyć ofiarę Opiekunowi Wędkarzy i prosić, by zadziałało PRAWO FRAJERA

 

 

[tornado]

Po dwóch dniach zmagań z sandałami mogę napisać że daliśmy i mocno popalić, w Mietkowię otwarcie udane. ale tak naprawde to one nas wykończyły bo sam jestem padnięty jak one po cholu.Poper jako nowicjusz, jak to sam pisze dostaje pierwszy głos od braci z Jerkbaita to znaczy mnie i Leluchy@ Pozdrawiam Tornado.

[patu]

a słyszałem od Piotrka @leluchy że nieźle gryzą na Mietkowie