Skocz do zawartości

Długi,- boleniowo-sandaczowy cast na duża rzeke


Rheinangler

Rekomendowane odpowiedzi

No i hydrozagadka rozwiazana,- Hitchcock ze mnie marny, wiec nie bede dalej trzymal w napieciu,- pomyslnie rozwiazana  :)

Zgodnie z sugestia Adriana zakupilem Daiwe Zilion SV TW 10.01. Multik pasuje doskonale do mojej wedki, w rece lezy bardzo wygodnie, pieknie i gladko pracuje, rzuca wrecz bajecznie takimi przynetami jak chcialem. Nawinalem na niego (na oryginalna szpule SV-G-1)150m Varivasa S-Spec 1.2PE i dzis nareszcie moglem porzucac tym zestawem. Docelowo ta szpula bedzie pracowala z Varivasem Avani 1.5 PE i gumami a S-Spec pojdzie na Boosta i bedzie obslugiwal woblery i bardzo lekkie gumy.

Pogoda byla taka sobie, opadajaca mzawka i wiatr 3m/s co dla mnie na Renie jest wartoscia graniczna. Jak wieje silniej to szukam juz zawietrznych miejscowek, nawet ze spinningiem.

Mimo to wyniki rzutowe byly dla mnie bardzo zadowalajace i tak:

- Rapala Flat-Rap 8cm ok 8g latala na 35-38 ObK, Widel- Renska 8-ka ok 8g na 30-32 ObK

-Widel, glowacicowa 8-ka (ok 10g) takze za kazdym razem na ponad 30 ObK

- boleniowki Mudllera 8cm ok 10g 36-40 Obk

- wszelkie Ratliny i bezsterowce od 8-10cm i od 10 do 12g, wszystko ponad 40 ObK

- sufit przebily popery boleniowe o pokroju olowka ok 15g,- wszystko w okolicach 60 Obk

Gumy:

 zaczne od najmniejszych bo one glownie byly przedmiotem obserwacji

- ES 4" z 3g glowka - pod wiatr 25Obk, z wiatrem ok 30 Obk , kazdy gram dodawal tylko dystansu i byl mniej "strofowany" przez wiatr i magnetyk 

Rzucanie gum typu Shad o wyrazniej powierzchni bocznej i obciazeniu od 5 do 20g czyli o masie lacznej od 20-40g bylo super komfortowe a ich prowadzenie nie sprawialo rzadnego oporu i dyskomfortu.

Odleglosci, wszystko powyzej 40 ObK.

Magnetyk byl dobrze ustawiony (najlepsze dzis ustawienie bylo miedzy 5-6) i nie dawal koniecznosci hamowania palcem, wykladal przynety gladko i pewnie.

Szczegolnie bylem pod wrazeniem podawania ratlinow i gum RH, ktore w takich warunkach, podawane spinningiem kreca sie w powietrzu plataja itd...

Obk- to 1 Obrot Korbki czyli 106cm

Reasumujac, uzyskalem odpowiedz na podstawowe pytanie czyli "czy zestaw castingowy jaki sobie wymyslilem i dzieki Waszej wiedzy dopracowalem, moze byc komfortowym towarzyszem calodniowej wyprawy boleniowo-sandaczowej po Renie? Odpowiedz brzmi, Tak!,- nawet bez zmiany multika czy szpuli.

Mysl o tym, ze sprzet zamiast pomagac mi, bedzie ograniczal moje mozliwsci prezentacji przynety (w stosunku do spinningu) chlodzila mocno moje castingowe zapedy. Teraz wiem, ze uzycie casta bedzie tylko nowym wyzwaniem pod wzgledem nauki techniki a przede wszystkim precyzji rzutu :rolleyes: Celnosc, a w szczegolnosci jej powtarzalnosc, mowic delikatnie nie jest obecnie moja mocna strona :lol:

Po cichu licze ze gdy dojdzie szpula z Boost i szpula Y, ktora mi Pawel polecil bedzie jeszcze lepiej. Przez jeszcze lepiej rozumiem zejscie do 6g przynety i mozliwosci oddawania 30m rzutow. Bardzo pozytywnie zaskoczony jestem techniczna strona Daiwy i tych systemow ktorych dzialanie na prawde nawet takiemu nowicjuszowi jak ja moze tyle frajdy dac. 

 

Ps

Tylko raz, w chwili pychy  <_<  uznalem, ze nalduje kij do jego granic mozliwosci, odkrece magnetyk na 3 i posle Flat-Rapa na ponad 40m.... Tylko wtedy powstala broda i Rapala poleciala w diably.... Ot kara za dzolerstwo  :lol:

post-51172-0-11823100-1677951381_thumb.jpg

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Pawel, za rzyczenia, za wczesniejsze uwagi i podpowiedzi. Przyrosnie,- to dobre okreslenie bo narazie widze wyraznie, ze sa takie momenty, szczegolnie gdy rzucam, ze udaje sie zgrac naladowanie wedki z mozliwosciami i ustawieniami multika i wiszacej na koncu przynety i wtedy jest fajnie,plynnie i zazwyczaj daleko, jednak nie jest tak za kazdym rzutem. Coraz bardziej jestem przekonany, ze tan zestaw ktory obecnie mam i jestem z niego wiecej jak zadowolony nie wymage silowych rzutow. A ja czasem tak bardzo chce ladnie i daleko rzucic, ze wkladam jej zbyt wiele w rzut.... Ale lubie sie nadal uczyc, wiec jest szansa, ze i tego sie naucze  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna zabawa. Generalnie nie mam problemu z akceptacja roznych innosci  ;) ale dlugo nie bylem pewien czy ta przygoda nie doprowadzi mnie do wyboru takiego jaki widzialem nie raz przed dwudziestu laty nad trociowymi rzekami, czyli to, ze castomaniacy musieli odpuszczeac miejsca w ktorych nie mogli albo oddac rzutu albo poprowadzic przynety pasujacej do miejsca.... Dla mnie bylo to takie lowienie uposledzone uzywanym sprzetem, choc ich entuzjzm i odwaga sprobowania czegos nowego zawsze przyciagala moje oko ;) Tak wiec Piotrze ciesze sie bardzo, ze obecny poziom rozwoju technicznego multiplikatorow nie daje juz takich ogranczen jak kiedys i ze mam znow jakies wieksze osobiste wedkarskie wyzwanie.

Nauka rzutow, powtarzalnosc ich, celnosc itd.... Ciesze sie juz na to wszystko w tym sezonie  :)

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heja

 

Ja również od tego sezonu wracam po latach do casta boleniowego.

 

Kiedyś moje zstawy

To były wędki

Sls7615-2n i shimano dialuna 2.6m do 28g

 

Multiki daiwa tatula 103xsl i daiwa balistic t3

 

Na ten sezon jest sls8620-2n i shimano exsence dc 2017 xg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzialem Patryk tego twojego SLS w watku jak go zrobiles, wygladal bardzo fajnie  ;) wrzuc prosze do tego watku jakies woje spostrzezenia jak juz poowisz tym zestawem.

Fajnie by byo jakby sie w watku odezwali Ci co lowia dlugasami z multikiem bolenie czy sandacze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko raz, w chwili pychy   <_<  uznalem, ze nalduje kij do jego granic mozliwosci, odkrece magnetyk na 3 i posle Flat-Rapa na ponad 40m.... Tylko wtedy powstala broda i Rapala poleciala w diably.... Ot kara za dzolerstwo   :lol:


... z fantazją, cenna (drogo), nauczka... ;) Zabrakło kontroli kciukiem, choć w takim zestawie to mogłoby nie pomóc. Takie ustawienie to przy pstrągach i innych zestawach i dystansach. Przykładem z innych kolegów wiecej treningu na ,,sucho'', czyli na łące i tu można uwalniać ''fantazję". Z takim zestawem możesz poćwiczyc rzuty jedną ręką, spod siebie,boku, szczególnie na lotne bezstery, i tutaj można popracować nad ustawieniami hamulca. 
Edytowane przez bob74
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lowiac castem trzeba pamiętać, że taki zestaw to w przeciwieństwie do spina, wymaga nieco finezji i oglądy, rzuty mają być harmonijne, nie rwane, przy cięższych, lotnych przynetach nawet wykonanie chamskiego rzutu jak sztacheta na wiejskiej dyskotece nieraz uchodzi plazem, ale przy tych mniej lotnych najczęściej kończy się -urwał nać, wobler na drugim brzegu i wiązanko.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Piękne combo  z tych rozważań powstało.... jednak co kij z pracowni to nie seryjna, taśmowa robota. Gryzę podobny temat od 4 lat. Wszystko co tu zostało napisane i u mnie się zadziało.  A to rzucać się trzeba się było takimi długimi wynalazkami nauczyć, a to zanim multik  spasował do kija i łapy to ze trzy iteracje było potrzebne...itd.  Niestety u mnie poszło to w złą stronę. Zamiast z  jednym zestawem na chwilę obecną trwam z trzema podstawowymi i trzema rezerwowymi. Fakt że w kasie  to cudowne kombo kolegi Arka to pewnie 4 moje zestawy, ale też spokojnie może je zastąpić wszystkie na raz.   Zmierzam do tego że na jedynym komplecie raczej się nie skończy ;)  ( czego szczerzę życzę). pz

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odzywam sie watku, nie dlatego, ze nic sie nie dzieje  ;) Dzieje sie i to sporo ale jako, ze nie jestem zwolennikiem pisania (poza poczatkowa faza, ktora ma zobrazowac pozycje wyjsciowa) wszystkiego jak leci w takim blogerskim stylu dlatego napisze dopiero jak beda konkrety, wnioski i sprawdzone rozwiazania.

Moze nawet po skonczonym sezonie jakis maly artkulik powstanie, zeby zamknac ten krag. Na razie swoje prawie nieuzywane Lew's z ciezkim sercem wystawilem do sprzedazy i dokupilem drugiego Ziliona do grubego sanaczowego zestawu o mocy H  ;) A poniewaz obydwa Zilony maja wymienne szpule, to jak dojda jeszcze dwie extra zamowione szpulki  :wub:  to juz naprawde bede mogl caly dzien gonic po Renie z castem zmieniajac tylko je w zaleznosci od wagi wabikow  :)

Wczoraj ucialem sobie bardzo mila rozmowe z Hubertem i obaj cieszylismy sie, ze ten experyment wyszedl, dziala i nie jest snem wariata  :lol:

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Troche inaczej sobie wyobrazalem ten wpis, ale coz, rzeczywistosc byla mniej laskawa anizeli moje przypuszczenia i nadzieje, ktore sobie robilem na podstawie poprzednich sezonow....

Poniewaz tu gdzie lowie nie ma okresu ochronnego dla boleni, nie ograniczal mnie magiczny dzien pochodu, kiedys socjalistycznego, dzis w wedkarskim swiecie boleniowo-szczupakowego ale wciaz jednak pochodu...

Liczylem na to, ze grasujac juz od kwietnia za bolkiem nalowie ich tym swoim castem do bolu a jak przyjedzie Zbyszek na majowke do mnie to oczywiscie nawalimy zdjec i wreszcie napisze czy tem pomysl na dlugiego boleniowego casta ma w moich warunkach sens czy jest wydumka dziadersa szukajacego nowych wrazen  :lol:

Unikalem takze wieczornego lowienia by nie zrobic sandaczowej prapremiery, ale jak to przy takich postanowieniach bywa tak i tym razem bylo na opak

Sandacze braly w najwieksza lampe w dzien w przeswietlonej wodzie tam gdzie zwykle braly grube okoniska. A bolki,- szkoda gadac, nie zlowilem ani jednego!

Zimna wiosna, mocne wiatry, hustawka cisnien i wysoka zimna woda zrobily oczywiscie swoje co jednak nie lagodzi mojego zawodu ani troszke...

Nie wszystko jednak bylo w tym okresie do bani  ;)

Szybko okazalo sie, jak pomocne w osiagnieciu zamierzonego celu bylo sprowadzenie od chinczyka najlzejszych z mozliwych szpul do moich Zilionow wazacych 7,7g. Zadziwiajace bylo dla mnie, ze tzw wiodace firmy nie produkuja takowych,- ale meandry dzisiejszych "geszeftow" bywaja bardziej pokrecone jak laski z tik-toka wiec przyjalem rzeczywistosc taka jak ona w tym aspekcie jest. 

Dzieki uzyciu tych szpul moglem na lince 1PE operowac woblerkami od 4-5g do 12g w takim samym zakresie rzutowym jak przy uzyciu analogicznego spinningu. W opisie tych szpul stoi jak wol ze obsluguja one przynety do 15g ale nawet przy zalozonych 20g nie odczuwalem zadnego dyskomfortu, wiec tej gornej granicy nadal nie rozumiem. Z linka 1.PE wspomniana szpula wazyla ok 9g. Zarowno Zilion HD jak i SV TW 10 doskonale wspolpracowaly  z ww szpulami. Na drugiego "chinczyka"  nawinalem 8lb zylke czyli po polsku ok 0,20mm i nia takze lowlo mi sie swietnie, a odleglosci rzutowe nie byly gorsze od tych jakie osiagam przy uzyciu analogicznych wedek spinningowych. Wizyta Zbyszka, ktory przywiozl ze soba topowe Evergriny i Magbassy postawila kropke na "i" i potwierzila slusznosc mojego wyboru. Tu musze zaznaczyc ze moj wybor byl nieco intuicyjny ale Wasze podpowiedzi w tym i innych watkach okazaly sie trafne o wiele bardziej niz castingowa propaganda  :lol:

Wedki, ktore Zbyszek przywiozl choc sa cenionymi i poszukiwanymi kijami zupelnie sie nie sprawdzily w warunkach duzej rzeki. Topowy multik z limitowanej serii rowniez okazal sie meczacy podczas calodzienej wyprawy do tego stopnia, ze Zbych do dzis czuje bol w nadgarstku i przedramieniu. Na ow bol najwiekszy wplyw mialy zbyt krotkie dolniki jego wedek potegujace wysilek wkladany w rzuty oraz koniecznosc lowienia podniesionym kijem co w korelacji z okaglakiem powodowalo koniecznosc trzymania kija bez podparcia samym nadgarstkiem. 

Obserwacje te spowodowaly u mnie calkowita akceptacje mojego dlugiego dolnika a nawet mysl, ze moglby byc jeszcze dluzszy :D

Reasumujac zaryzykuje juz teraz teze, ze dlugi 9' 15-20lb cast, ktory dobrze sie laduje ale i szybko gasnie po rzucie z okolo 40cm dolnikiem i niskoprofilowym multikiem jest dobrym wyborem na calodzienne boleniowo-sandaczowe wyprawy. Nawet tacy laicy jak ja po kilku uczciwie przelowionych dniach nie beda mieli zadnego problemu z operowaniem takowym zestawem i osiagach niczym nie odbiegajacych od ich spinningowych odpowiednikow. Mysle, ze nie nalezy sie bac duzych przelozen w multiku do takich zadan. Moj Zilion SV TW 10 zwija 106 cm za jednym obrotem korby ale to wciaz ode mnie zalezy jak szybko nim krece  ;) za to przy odleglosciowym lowieniu boleni pomaga to znakomicie, podobnie jak przy opadingu.

Gdy probowalem zlowic jakies okonie, zarowno  lekkie jak i ciezkie gumki lataly jak wsciekle a podbicia z korby na raz i dwa dawaly pelny komfort i kontrole. Moj Zilon HD zwija 86cm przy jednym obrocie i w tem materii niczym nie rozni sie od uzywanych przeze mnie kolowrotkow spinningowych. 

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mnie ten wpis ucieszył, choć oczywiście nie ze złośliwości, powod jest prozaiczny, sam oczekuje na castingowego lxa, nieco krótszego bo 8'6, coraz bardziej wyglada na to, ze w moich warunkach bedzie to brakujacy puzel żeby dobrać się do "moich" boleni, jednocześnie bez konieczności rezygnacji ze szczupaków, sandaczy czy nawet okoni.

Edytowane przez code
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo wcześniej, wiele lat przed niewątpliwie słusznymi hitami z aliexpress, były firmy zajmujące się produkcją  lżejszych wersji szpulek. Waga szpulek to dość popularny fetysz, ale poza obniżeniem progów możliwości, w odległości rzutowe niewiele one wnoszą - Metanium albo Steez są świetne bez żadnego tunningu  :)     

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malo miarodajna jest oczywiscie moja wypowiedz w kontekscie wagi szulek. Moje oczekiwania po poczytaniu forum i po kilku rozmowach z tymi co maja skolei jakies miarodajne doswiadczenia castingowe, dotyczyly tylko i wylacznie mozliwosci polowienia lzejszymi przynetami od tych ktore standardowo obsluguja moje mlynki. Nie oczekiwalem wydluzenia rzutow przynet bedacych w standardowo obslugiwanym zakresie.

Bardzo wysoko cenie sobie System Boost i Mag-Z Boost, ale musze przyznac, ze chinczyki nie odstaja jakos wielce osiagom oryginalow w zakresie w jakim tak doskonale dzialaja wymienione sytemy rzutowe.

Podobnie reaguja na podmuchy bocznego albo frontalnego wiatru. Potrafie sobie jednak wyobrazic, ze moj wrodzony brak subtelnosci i nader skromne castingowe doswiadczenie odbiera mi mozliwosc zauwazenia tych subtelnosci....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, LX ma 2,2 w szczycie, jednak material z jakiego jest wykonany powoduje, ze ten blank zachowuje sie podobnie do konstrukcji typu slim.

Zadawalajace odleglosci dla takich malych wobkow to dla mnie odpowiednio dla Rapali CD4 ktora wazy 4g okolo 20m i dla Renskiej 6 Janusza Widla, ktora wazy 5g okolo 25m.

Dla kontrastu, boleniowy olowek 15g polecial najdalej na 73m (na chinczyku) na wiecej braklo umiejetnosci,- swiadkiem byl Zbyszek ;) @krokop

Edytowane przez Rheinangler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze mozesz byc bardzo zadowolony z tego kija ktory zamowiles jesli dobrze sie domyslam takze z serii  X-F . Z tej serii mam tez model M 9' czyli 15lb ale uzbrojeonego pod spinning,- mega uniwersal.

W przyplywie cstowej euforii z udanej adaptacji takze myslalem zeby jeszcze 12lb kij zbudowac. Jeszcze latwiej ladujacy sie kij zapewne tylko poprawilby i tak doskonale osiagi zestawu, jednak nierdzewiejaca milosc do szkla popchnela mnie do innego pomyslu, ktory pewnie jesienia zaprezentuje  ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To szkło to jakie długie ma być?. Mam seryjne 9,6stopy, 12lb. No fajne, ale czasem człowiek wpadnie na głupi pomysł czymś cięższym porzucać (np. dayer enzo) tak trochę dyskomfort psychiczny mam. Wiem że kij to ogarnie spokojnie, ale jakoś tak to siedzi we mnie. Może przez ostatnie 5 lat za dużo patyków połamałem... a tego 12lb bardzo bym nie chciał złamać.  Takie 15- 20 lb jakoś tak bardziej jako rzeczny uniwersał do mnie przemawia.  A szklaka .... jeszcze żadnego nie złamałem dlatego będę kibicował. pz 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymierzalem sie oczywiscie do Seekera z e-glassu, ktorego znam i lubie najbardziej a konkretnie do 17lb w dlugosci 8'6" jednak dluzsze Seekery maja zbyt grube dolniki by dopasowac do nich wygodny uchwyt, dlatego porzucilem ten pomysl.

Z dotychczasowych doswiadczen najwygodniejszy okazal sie dla mnie uchwyt ATC Edge 16, ktory polecil mi Krzysiek a w przypadku Seekera musialbym siegnac po jakas 20-ke co nie bylo dla mnie akceptowalnym wyborem, bo wydaje mi sie, ze zeby docenic walory blanku trzeba najpierw nim umiec wygodnie lowic, a to z tym uchwytem nie bylo mozliwe.

Dlatego tez siegne po bardziej nowoczesna konstrukcje i zamowie 17 lb Lexi  8'3" co da mi mozliwosc uzbrojenia wedki tak jakbym sobie dla wlasnej wygody zyczyl. Uzytkuje od kilku sezonow z duzym zadowoleniem lzejsza wersje Lexi 14lb w uzbrojeniu spinningowym i jest ona do swoich zadan bardzo komfortowym rozwiazaniem. 

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...