Skocz do zawartości

Brzany 2023


korol

Rekomendowane odpowiedzi

Taka stara szkoła, która nie uwzględnia wieku ryby, a to czy ma w okolicy dużo żarcia i nie musi zmagać się z dużym nurtem. Promowanie beretowania to raczej osobna sprawa, wynikająca z podlizywania się większości płatników/stowarzyszonych. Tak, czy siak jest coś na rzeczy, skoro pojemność zamrażarek jest wyrażana w litrach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejście rozumiem, zwłaszcza że WW chyba nadal w pierwszej kolejności biorą pod uwagę masę ryby, co trochę jednak promuje beretowanie okazów :rolleyes:

Tak jak pisałem - dla mnie najbardziej liczy się sam fakt, że udało mi się podejść i pokonać takie ładne brzany. Sama świadomość, że wyjąłem brzanę 96cm, pobijając tym sposobem swój dotychczasowy wynik 92cm jest dla mnie nie do opisania. O jakieś uznania gazet czy innych mediów nie zabiegam. Szczerze mówiąc to nie posiadam nawet żadnych kont na Facebooku czy innych tym podobnych. Jerkbait jest jedynym miejscem gdzie dzielę się tym co dzieje się nad wodą w moich okolicach. I jeżeli tym faktem, że są w naszym kraju jeszcze naprawdę piękne ryby, które można z powodzeniem łowić poprawię komuś samopoczucie, to tym bardziej mi miło.

Sam kiedy patrzę na prezentowane tutaj ryby jestem szcześliwszy, bo widzę, że z rybostanem nie jest jeszcze tak koszmarnie jak to co niektórzy przedstawiają. Co prawda nie jest oczywiście tak jakbyśmy sobie tego życzyli, ale sam się przekonałem, że na niektórych odcinkach rzeki w mojej okolicy, które są zazwyczaj powszechnie uznawane za kiepskie i bezrybne można połowić ładne ryby. Trzeba się tylko trochę postarać, trochę namęczyć i przede wszystkim poświęcić często nie mało czasu, żeby coś z tych naszych wód "wycisnąć". I mam tu na myśli regularne wyciąganie ryb. A nie jakieś łowienie z przypadku.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sukces jest absolutnie funkcją czasu , uporu i cierpliwości . Ale też my musimy mieć przeświadczenie,  że mamy w łowisku wielkie ryby . Bez tego nie uda się wytrwać entego pustego wyjazdu . W którymś momencie człowiek się podda . Wiem że jest ciężko , doświadczam tego co sezon  ;)  :) . Ale -eścia lub -eści wyjazdów bez kontaktu potrafi zachwiać morale w sposób perfidny ...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sukces jest absolutnie funkcją czasu , uporu i cierpliwości . Ale też my musimy mieć przeświadczenie, że mamy w łowisku wielkie ryby . Bez tego nie uda się wytrwać entego pustego wyjazdu . W którymś momencie człowiek się podda . Wiem że jest ciężko , doświadczam tego co sezon ;) :) . Ale -eścia lub -eści wyjazdów bez kontaktu potrafi zachwiać morale w sposób perfidny ...

Wiem coś o tym,ale trzeba być twardym...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem coś o tym,ale trzeba być twardym...

W tym miejscu dla kolegi Sławka ode mnie należą się słowa uznania! Wiem co prawda, ze swoimi tegorocznymi brzanami się nigdzie nie chwalił, ale jestem pod wrażeniem samozaparcia i wytrwałości. Jego upór i determinacja nad wodą są godne podziwu. Tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, że jest zdecydowanie trudniej niż w ubiegłym roku.
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz wielkie gratulacje z połowu tak olbrzymiej brzany. Moją pasją i celem nr 1 też jest brzana, ale gdzież mi do takiego wyniku. Ja też łowię w Warcie, ale przed zaporą na Jeziorsku, okręg sieradzki, a to już jest inna jakość rzeki taka Warta dla ubogich można rzec i brzany tak licznie jak u Ciebie nie występują. Jeśli można zapytać Twój rewir to tak bliżej Poznania czy bardziej Konina? Zastanawia mnie całkowicie kamienny charakter dna, dla Warty nie taki oczywisty, u nas sam piach gdzieniegdzie grubszy żwir, nieco kamienia występuje w górnej Warcie. 

Edytowane przez Boncio
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz wielkie gratulacje z połowu tak olbrzymiej brzany. Moją pasją i celem nr 1 też jest brzana, ale gdzież mi do takiego wyniku. Ja też łowię w Warcie, ale przed zaporą na Jeziorsku, okręg sieradzki, a to już jest inna jakość rzeki taka Warta dla ubogich można rzec i brzany tak licznie jak u Ciebie nie występują. Jeśli można zapytać Twój rewir to tak bliżej Poznania czy bardziej Konina? Zastanawia mnie całkowicie kamienny charakter dna, dla Warty nie taki oczywisty, u nas sam piach gdzieniegdzie grubszy żwir, nieco kamienia występuje w górnej Warcie.

 

  

Bardzo dziękuję!

A wedkuję w okolicach Konina. W samym Koninie oczywiście też, ale o brzanach wtedy nawet nie myślę, bo piaszczyste dno to od paru ładnych lat niestety standard na Warcie.

Wprawdzie Brzan na rzece jest co raz więcej i słyszę od czasu do czasu nawet o jakichś brzanowych przyłowach. Niekiedy słyszy się, że złowiono brzany w co raz to mniej typowych dla nich miejscach, ale sądzę, że są to zazwyczaj małe stadka i nie za dużej wielkości ryby. Chociaż mogę się mylić. Nawet chciałbym się mylić ;), bo mieszkam niespełna 100 metrów od rzeki i zdecydowanie wolałbym na moje ulubione brzany docierać w kilka chwil, chodzić piechotą, aniżeli pokonywać kilometry, żeby dostać się w miejscówkę, która od zeszłego roku obdarowuje mnie tak pięknymi brzanami.

Kamieniste dno, to na wielkopolskiej Warcie rzadkość. Znam dosłownie kilka miejsc gdzie jeszcze można znaleźć dno usłane kamieniami. Ale tylko jak na razie w jednym te ryby faktycznie dają o sobie znać przez większość roku. Głównie chodzi mi o spławy. Dlatego tam wybieram się na brzany, ale i tam już od zeszłego roku piach daje się we znaki...

 

Aż specjalnie peceta odpaliłem bo z komórki mi lajki nie wchodzą, więc nie spier... tego :-D

Czekam na metrówkę, no i na jesiotry, połamania!

Wielkie dzięki :) ! Niezmiernie mi miło :).

Będę robił wszystko co w mojej mocy, żeby w końcu przebić się przez te wymarzoną, magiczną stówkę :). Chociaż szczerze mówiąc, to jest to w tym momencie mój czwarty brzanowy sezon i nie umiem wyselekcjonować ryb i miejsc na tyle, żeby chodzić jedynie za tymi największymi. Staram się (jak pewnie większość) "upolować" jakąkolwiek. Mnie w gruncie rzeczy każda, jedna brzana cieszy. Nawet te niewymiarowe. Bo brzana w mojej okolicy ciągle jest czymś bardzo egzotycznym i jest dla mnie osobiście najlepszym i najbardziej wartościowym wędkarskim trofeum. Uwielbiam te mocarne hole, które ciężko jest później zapomnieć. Ale wyjęcie choćby malutkiej brzanki daje mi frajdę i mnóstwo szczęścia z uwagi na samą świadomość, że ten gatunek ciągle się rozmnaża i tym samym co raz większe obszary Warty brzany będą zamieszkiwać. Cały czas mam na to nadzieję, że brzana będzie się miała tylko co raz lepiej i co raz liczniej będzie występowała w Warcie. Ponieważ od kilku lat jestem na zabój zakochany w tej niebywale urokliwej rybę :).

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz to witaj w klubie, ja tak samo jak Ty jestem już stracony, brzana zdominowała całe moje wędkarskie życie jest bezapelacyjnym nr 1. Żałuje tylko, że u siebie mam zaledwie procentową cząstkę zasobów Twojej Warty i pewnie nigdy nawet nie zbliżę się do takich wielkich sztuk. Tak jeszcze z ciekawości, czy te ryby namierzasz wzrokowo, woda jest na tyle płytka, że widzisz je i podajesz bezpośrednio pod pysk, czy łowisz, że tak powiem w ciemno, ale mając pewność, że one tam są? U mnie z uwagi na policzalną ilość sztuk trzeba najpierw wypatrzyć te konkretne punkciki, gdzie one jeszcze stoją. Przyznam też, że takie łowy na upatrzonej rybie mnie najbardziej kręcą. I jeszcze już na koniec dłużej nie zamęczam. Z uwagi na moje ciągoty badawcze i zainteresowanie przyrostem brzany w Warcie. Czy udało Ci się np łowić te same ryby w odstępie czasu np ile dana sztuka urosła np po upływie roku? To fajne zagadnienie, ale tylko ogólnie zbadane mówi się o 5 cm rocznego przyrostu. Ale wydaje mi się, że tak rosną młode brzany, a te już bardzo dorosłe nie mogą mieć chyba aż tak znacznych przyrostów.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jeszcze z ciekawości, czy te ryby namierzasz wzrokowo, woda jest na tyle płytka, że widzisz je i podajesz bezpośrednio pod pysk, czy łowisz, że tak powiem w ciemno, ale mając pewność, że one tam są? U mnie z uwagi na policzalną ilość sztuk trzeba najpierw wypatrzyć te konkretne punkciki, gdzie one jeszcze stoją. Przyznam też, że takie łowy na upatrzonej rybie mnie najbardziej kręcą. I jeszcze już na koniec dłużej nie zamęczam. Z uwagi na moje ciągoty badawcze i zainteresowanie przyrostem brzany w Warcie. Czy udało Ci się np łowić te same ryby w odstępie czasu np ile dana sztuka urosła np po upływie roku? To fajne zagadnienie, ale tylko ogólnie zbadane mówi się o 5 cm rocznego przyrostu. Ale wydaje mi się, że tak rosną młode brzany, a te już bardzo dorosłe nie mogą mieć chyba aż tak znacznych przyrostów.

Na wzrokowe namierzenie, na wypatrywanie żerujacej ryby na płytkiej wodzie nie ma szans. Na moim odcinku jest po prostu za głęboko. A ryby zazwyczaj stoją za daleko od brzegu.

Co prawda to właśnie wypatrując spławiajacych się brzan przez pierwsze dwa lata uganiania się za nimi nauczyłem się ich miejsc bytowania, żerowania. Ale to jedynie po regularnych spławach właśnie, w konkretnych miejscach powiedzmy wiem gdzie i jak obławiać. Chociaż biorąc pod uwagę ile czasu poświęciłem tym miejscówką i ile czasu spędzam tam w sezonie, to powinno być dużo, dużo lepiej. Zważywszy zwłaszcza na to ile się we wspomnianych miejscach kręci i spławia ryb.

Strasznie mnie to z jednej strony dołuje, a z drugiej nakręca do tego, żeby być regularnie nad tą wodą i pielęgnować to moje zamiłowanie do brzan poprzez choćby poprawianie techniki i szlifowanie warsztatu.

Łowiąc w ten sposób trzeba trzymać niestety ciągle rękę na pulsie, bo nie raz niemal niewyczuwalne brania zdążają się w najmniej odpowiednich momentach.

 

Odnośnie Brzan łowionych dwukrotnie. To raczej doświadczenia nie mam. Nigdy nie zauważyłem, żeby wyjęta brzana wyglądała na tyle znajomo, żeby mieć chociaż jakieś podejrzenia, że lądowała już wcześniej w moim podbieraku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie u mnie warta też głęboka, troche poniżej Konina - odcinek kawałek za Pyzdrami.

Tyle, że nigdy nie widziałem u siebie spławów :/

Jedynie bolenie i sumy chlapały.

Poza tymi dwoma gatunkami, spławów nie uświadczyłem...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym jak wyjąłem swoją "życiówkę" musiałem niestety wziąć sobie parę dni "wolnego" od brzan  ;). Głównie z racji przeziębienia, którego nabawiłem się paradując w samej jedynie koszulce na koniec ciepłego, ale jednak października...

Minął tydzień. Zameldowałem się nad wodą i od razu zaliczam kolejne dwa niemałe sukcesy :).

Najpierw na Sticka 5 udaje mi się wyholować piękną, bardzo silną rybę mierzącą 87cm. A 10 minut po wypuszczeniu jej zaliczam następne niemrawe branie i nie mniej waleczna brzana 78cm ląduje w podbieraku.

Tego dnia to były moje jedyne kontakty z brzanami. Ale chyba nie ma powodu do marudzenia skoro w tak krótkim czasie udaje się podejść i wyholować ryby tych rozmiarów.

 

post-58461-0-58563100-1699951598_thumb.jpg post-58461-0-94517600-1699951869_thumb.jpg

  • Like 21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jak dotąd ostatnią brzanę złowiłem 16go listopada. Niestety o dziwo była to ryba mierząca jedynie 50cm... Później jeszcze meldowalem się nad wodą 3 razy, ale nie działo się kompletnie nic :(. Oczywiście nie zamierzam się poddawać. Będę na pewno jeszcze próbował coś "upolować". Może wreszcie uda mi się podejść jakąś grudniową brzanę... Mam taką nadzieję.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...