Opony do samochodu

[elmo]

Opony wielosezonowe sa w dwoch technologiach - zaleznie jaka jest opona / guma bazowa.

Albo utwardza sie opone zimową, aby nie sypała sie w lato (ten typ to taka jakby "pierwsza generacja" i jest to wiekszosc opon wielosezonowych).

Albo opone letnią sie zmiękcza, aby zimą trzymała (to stosunkowo nowsza droga produkcji, ponoc o lepszych parametrach)

Artukuł https://autokult.pl/bridgestone-weather-control-a005-druga-na-rynku-letnia-opona-na-zime,6809154931083393a

[Robert.B]

Opony wielosezonowe są jak jedna wędka do wszystkiego. Niby da się , ale......

[SlawekNikt]

Bo jezeli chodzi o zimówki to są Michelin Pilot Alpine i jest reszta :-) na lato mam w służbowym Pilot Sporty 4 - i żeby fajnie trzymały muszą troszkę się rozgrzać. I trzeba pilnować ciśnienia.

Może sobie być i michelin pilot alpine, ale jeśli będą one powiedzmy 5 letnie to takie np. roczne nokiany wrd4 zakładając porównywalny stan opon i tak będą się lepiej spisywać, ale o tym na pewno każdy wie.

[PePe.]

Pirelli Scorpion VERDE All Season, prawie 60 tysi przejechane na X5 śnieg po pachy, lód i inne dają dalej radę, w 4 lata zużyte 1.5mm bieżnika !  wiadomo zimowe to zimowe ale jak komuś się nie chce wymieniać to polecam 

[meps]

X5 z napędem na 4 koła to nie to samo co opel corsa czy mondeo z napędem na dwa koła.

 

PS.

Mam Auto firmowe na wielosezonowych Pirelli i prywatne na tanich zimówkach, pochodzę z Bieszczad i mogę z przekonaniem powiedzieć że nie ma porównania.

Mówię tu o oponach nowych. Temat ambitny lecz skończy się tak samo jak wszystkie na tym forum.

,,Moja racja jest mojsza niż twojsza i wiem lepiej niż producent przewidział"

Edytowane 19 Marca 2023 przez mepps

[PePe.]

Nie no myślałem że piszecie o autach na ryby 4x4 a nie do sklepu  jak napęd na jedną oś to tylko zima w zimie i nie ma o czym gadać 

[witeg]

Coś w tej najmojszej racji jest.

Zimowa opona w warunkach zimowych, a letnia w warunkach letnich sprawdzą się lepiej od wielosezonowej podobniej klasy i wyprodukowanej w podobnym czasie. Z tym nie ma co dyskutować, ale...

Od kilku(nastu?) lat na większej części naszego kraju czas, w którym ewidentnie potrzebne są zimowe opony liczy się w dniach, a nie w tygodniach czy miesiącach. Chyba najdłużej poruszamy się w warunkach przejściowych poza optimum zarówno dla opon letnich jak i zimowych, nierzadko zdarzają się też epizody, że pada śnieg jak mamy jeszcze/już opony letnie, albo okresy z temperaturą w okolicach 20stopni w listopadzie, czy marcu, kiedy mamy zimówki.

Robiąc 10-20 tysięcy km rocznie dwa komplety opon zużywamy po ilu latach? 10? 15? Czy nowa wielosezonówka będzie dużo gorsza od 10letniej zimówki?

 

Zupełnie inaczej do tematu powinien podchodzić ktoś, kto mieszka np. w Wielkopolsce, porusza się drogami w miarę sprawnie odśnieżanymi, a inaczej ktoś, kto mieszka w Bieszczadach i jeździ drogami piątej kolejności odśnieżania. Inaczej ktoś, kto robi powyżej 50 tys. km rocznie i musi jechać niezależnie od pogody, inaczej robiący 15 tys. km rocznie i generalnie jak któregoś dnia nie pojedzie, to świat się nie zawali.

Dla jednego lepsze będą wielosezonówki wymieniane w sensownych interwałach, drugi powinien mieć dwa komplety kół i dobry zestaw narzędzi, żeby w razie czego przed wyjazdem zmienić koła samemu, nie czekając w kolejce u wulkanizatora.

Edytowane 19 Marca 2023 przez witeg

[psd27]

Zgadzam z kolegą wyżej, ze nie ma jednej „prawdy objawionej” w tym temacie. Mieszkam w Warszawie i, jak już napisałem, na terenówce mam opony wielosezone nieco bardziej dostosowane do jeżdżenia w lekkim terenie. Oczywiście jeżdżę ta terenówką tez spokojniej, bo zakładam, ze z definicji hamuje gorzej, niż „cywilne” samochody. Zgadzam się tez, ze nawet, jeśli jest dużo bieżnika, 7-8letnia opona zimowa już nie trzyma tak, jak nowa. Nawet, jeśli założymy, ze producenci dbają o swoje interesy mówiąc, ze po 5 latach opony należy wymienić, wydaje się logiczne, ze guma twardnieje i opona traci parametry.

Przypomnę tylko, ze rozmowę zaczął kolega, który opony może dostać niejako w ramach „benfitu” z firmy, zatem zastanowiłbym się, czy nie wolałbym w tym przypadku posiadać 2 kompletów. Nie wiem, gdzie kolega mieszka i po jakim terenie jeździ.

[witeg]

@psd27 zauważ, że nawet nie wspomniałem o kosztach. Pisałem jedynie o sprawach mających wpływ na to kiedy konkretne opony będą lepsze, bezpieczniejsze, pomijając zupełnie ekonomię, no można ewentualnie podciągnąć pod to dłuższy okres eksploatacji i starzenie opon, jednak równie dobrze pasuje on do dbania o zmniejszanie śladu węglowego.

Pomijanym aspektem jest nasz klimat, tak jak pisałem, dni kiedy mamy typowo zimowe drogowe jest kilka w roku, warunki zdecydowanie letnie (wysoka temperatura powodująca gorsze sprawowanie się miękkich mieszanek gumy) to trzy - cztery miesiące, pozostałe 8-9 miesięcy to warunki pomiędzy, kiedy to właśnie opona wielosezonowa powinna się sprawować najlepiej.

Jak jest biało na drodze, zimówka jest oczywistym wyborem, tylko większość z nas mieszka w miejscach, gdzie drogi białe są przez pół dnia, lub dzień, a potem znów jest czarno. I tu mam pytanie jak na czarnym wypadają wielosezonówki w porównaniu do zimówek w przedziale -10 - +10 stopni Celsjusza? Czy wręcz 0 - +10? Bo takie są typowe warunki zimowe w Polsce.

[Mariusz1990]

Oczywiście rozważam opcję wielosezonów ze względu na koszty. Mieszkam w Warmińsko-Mazurskim. Na tą chwilę mam już 5 letnie opony zimowe. W tamtym roku jeszcze spisywały się dobrze ale w tym roku jeżdżę jak na nartach więc muszę jeździć dużo ostrożniej. Myślę że gorzej nie mógę trafić. ???????????? Na szczęście dojazd do łowisk mam w miarę dobry ponieważ te auto nie nadaję się ani w teren ani na wyścigi. Kolega Witeg super wyjaśnił temat ????

[krokkop]

Czolem Kierowcy,

 

Jezdze( Niemcy Zachodnie) na letnich (goodyear eagle f1 asymmetric 5 235/45/r17) i zimowych ( Goodyear Ultra Grip Performance 235/45/r17) od 9 lat z Audi z 3.0 tdi quattro. Gdy je po 3 latach sprzedaje nadal maja 5 mm bierznika.

Polecam, mega jakosc i wlasciwosci jezdne.

 

Panowie nie Ma co oszczedzac na oponach, to chyba Najwazniejszy czynnik bezpieczenstwa!

 

Pozdrawiam Zbigniew

Edytowane 19 Marca 2023 przez krokop

[peresada]

Moim zdaniem opony typu all weather ( ze symbolem płatka śniegu) bezbłędnie działają cały rok. Nawet tu gdzie mieszkam.

Z zimą trwająca 6 miejscy :-)

Pod warunkiem że mamy auto z napędem na 4 koła. Jeździe tak od 6 lat. Kilka razy mailem okazję jechać zima przez dwa górskie pasma które rozdzielają Calgary i Vancouver w naprawdę ciężkich warunkach na nieodśnieżonych drogach i nigdy nie miałem żadnych problemów. Uzywam nokianow i koreańskich khumo. Obie marki bardzo dobre i je polecam

Pozdrowka

 

Sent from my SM-G781W using Tapatalk

[karkoszek]

Droga hamowania na śniegu a4 allroad quattro to jakiś dramat. W zakrętach wylatuję z drogi. Opony wielosezonowe Bridgestone. Poza tym śniegiem jest ok.

[code]

A ja tak do końca przekonany nie jestem, dwa razy w roku stracić godzinkę i zapłacić te cale 100 złociszy, za to glowa spokojniejsza.

[peresada]

Droga hamowania na śniegu a4 allroad quattro to jakiś dramat. W zakrętach wylatuję z drogi. Opony wielosezonowe Bridgestone. Poza tym śniegiem jest ok.

Opona wielosezonowa to nie to samo co opona all weather. Opona all weather to zasadniczo opona zimowa z trochę twardszej gumy żeby za bardzo nie zużywała się latem. Opony all weather nie są oczywiście tak samo dobre jak pożądane ( pisze porządne) zimówki ale z mojego doświadczenia to dobry kompromis.

U mnie to działa bardzo dobrze. Zima mamy dużo śniegu i temp. do -40

 

Sent from my SM-G781W using Tapatalk

[BOB1]

Droga hamowania na śniegu a4 allroad quattro to jakiś dramat. W zakrętach wylatuję z drogi. Opony wielosezonowe Bridgestone. Poza tym śniegiem jest ok.

I właśnie z powodu "tylko" tego śniegu i błota pośniegowego nie oszukuję się  i trwam w przeświadczeniu, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Może jest mi o tyle łatwiej bo mam stosunkowo niewielkie przeloty roczne, ale czując zdecydowaną różnicę pomiędzy letnimi i zimowymi gumami zdecydowanie jestem za wymienianiem. Teraz wrzucę nowe letnie kupione w zimie ... można urwać sporo na cenie.

Edytowane 19 Marca 2023 przez BOB

[psd27]

……

I tu mam pytanie jak na czarnym wypadają wielosezonówki w porównaniu do zimówek w przedziale -10 - +10 stopni Celsjusza? Czy wręcz 0 - +10? Bo takie są typowe warunki zimowe w Polsce.

Nie umiem odpowiedzieć obiektywnie, bo całoroczne opony, które mam na terenówce, maja bieżnik nieco bardziej „terenowy”, w związku z czym od początku zakładam, ze mogą sprawować się gorzej na asfalcie czy w deszczu - po prostu przyczepności jest mniej :-) Za to super radzą sobie w lekkim błocie, co jest dla mnie ważne. Jeżdżąc terenówka jeżdżę wolniej i trzymam większą odległość, ale do tej pory nie zdarzyło mi sie, aby opony zachowały się źle.

W drugim samochodzie mam 450Nm, z których często robię użytek, a dodatkowo jeżdżę nim do rodziny w górach, dlatego nie eksperymentuje, tylko używam porządnych opon letnich i zimowych. Jadąc oststnio na święta wyjeżdżaliśmy z Warszawy, gdzie asfalt był czarny, po drodze padał zamarzający deszcz, a u teściów leżał śnieg…

[Ugly]

Droga hamowania na śniegu a4 allroad quattro to jakiś dramat. W zakrętach wylatuję z drogi. Opony wielosezonowe Bridgestone. Poza tym śniegiem jest ok.

Całe życie zmieniałem opony. W ubiegłym roku, jako że mało teraz jeżdżę, a akurat przyszła pora wyrzucić i zimowe i letnie, zdecydowałem sie na wielosezonowego Bridgestona ponoć najlepszego tej marki. Podzielam opinię kolegi ! Na śniegu, mimo że nie szaleję było słabo. Poprzednio miałem zimowe Micheliny i mimo że stare to porównania niema (auto Volvo)

[maras5]

Mieszkam w wlkp a u nas zima jest może z tydzień-dwa. Mam też bardzo dobre opony zimowe które kupiłem z autem. Jednego roku zmieniłem i naprawdę nie poczułem różnicy pomiędzy CrossClimat a typową zimówką Michelina. Jeżdżę mało i tylko po mieście więc dla mnie wielosezon jest jak najbardziej ok. Jak ktoś dużo jeździ i to jeszcze na południu PL to raczej nie ma sensu go przekonywać do wielosezonu.

[peresada]

myślę ze warto zrozumieć zasadnicza różnice.

all season to nie to samo co all weather.

często popełnia się zasadniczy błąd stawiając pomiędzy nimi znak równości.

to nie to samo.

pozdrowka

Edytowane 19 Marca 2023 przez peresada

[kacperek993]

Jeżdżę trochę po Europie z racji wykonywanego zawodu, między innymi Alpy (Włochy, Francja, Austria, Szwajcaria) i z mojego wieloletniego doświadczenia mogę stwierdzić, że opony całoroczne w warunkach zimowych są dobre póki jest dobra pogoda. W swoich prywatnych autach zakładam - zimą zimówki, latem letnie. Wystarczy chwila, pech , zbieg okoliczności i. ..... dupa zbita.

Dlatego podzielam zdanie kolegi BOB. Mądrego zawsze warto posłuchać.

Edytowane 19 Marca 2023 przez kacperek993

[zetika16]

Fajnie to podsumował mój ojciec :

Kiedyś zima była 4 miesiące , w uj śniegu , mrozy jak fix - a zimowek nie było - był jeden wzór bieżnika - i wszyscy na tym jeździli … wiem wiem kiedyś łowiło się na leszczynę

Ps ja jeżdżę autem 4x4 z oponami R/T cały rok ale to auto na ryby . Żona natomiast ma wielosezonówki - jest przedstawicielem handlowym i dużo jeździ . Nie słyszałem aby marudziła ze źle się na tym jeździ .

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kacperek993]

Fajnie to podsumował mój ojciec :

Kiedyś zima była 4 miesiące , w uj śniegu , mrozy jak fix - a zimowek nie było - był jeden wzór bieżnika - i wszyscy na tym jeździli … wiem wiem kiedyś łowiło się na leszczynę

Ps ja jeżdżę autem 4x4 z oponami R/T cały rok ale to auto na ryby . Żona natomiast ma wielosezonówki - jest przedstawicielem handlowym i dużo jeździ . Nie słyszałem aby marudziła ze źle się na tym jeździ .

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Źle się może nie jeździ , gorzej z gwałtownym , nieprzewidzianym hamowaniem. Na drodze różnie bywa. Jest dobrze do czasu, aż człowiek sam się przekona po co są zimowe opony. Ale doświadczenie zdobywa się najlepiej na swoich porażkach, czego nikomu oczywiścienie nie życzę. Edytowane 19 Marca 2023 przez kacperek993

[zetika16]

Kiedyś tez takie zjawisko jak gwałtowne hamowanie występowało a nie było wtedy abs i innych wspomagaczy . Nie twierdze ze zimówki są złe lub niepotrzebne. Ale uważam ze świeże i dobre wielosezony są lepszym rozwiązaniem niż 10 letnie zimówki

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kacperek993]

Człowiek kiedyś był bardziej ostrożny, bo całą zimę jeździło się dużym Fiatem na letnich. Tak jak piszesz Tomku, jakość i stan ma znaczenie .