korba z prawej

[Fatso]

wydaje mi się, że nie da się utrzynac nieruchomo wedki przy prowadzeniu - kazdy obrót korbka to szarpniecie wędką... to jedyna (i znacząca) zaleta jaka widzę... no chyba, że tylko ta panienka tak ma

Biedactwo słabosilne jest 

[witeg]

Ładny film, ale wg mnie pokazuje, że przy takim łowieniu/holowaniu dla praworęcznego korba z prawej jest bez sensu, jak już się uda widzowi skupić na rękach to widać, że mocniej pracuje lewa ręka.

Sytuacja zmienia się w przypadku stosowania pasa do holowania, czy siedziska, wtedy dolnik jest zaparty i trzeba więcej pary do kręcenia korbą.

[RBTS]

A Krzysiek zaczął edukację od mistrza łowiącego prawą i teraz "stoi w rozkroku" ... prawica czy lewica? więc opanował obie opcje

Ja też zostałem przy korbie z prawej, z tym że od podstaw nauczyłem się obsługiwać kij lewą ręką, łowiąc bez przekładania. Większość moich zestawów ma korbę z prawej. Ale też niektóre cięższe mam lewe. Stosuję je naprzemiennie co drugi dzień podczas wielodniówek na ciężko. W ten sposób rączki znacznie mniej się męczą.

[kardi]

Naprzemienne użycie rąk-prawa rzucająca, a lewa prowadząca i holująca świetnie sprawdza się przy łowieniu ciężkim sprzętem dużych ryb w długim czasie.

Zmęczenie rozkłada się symetrycznie. Początki castingu dotyczyły właśnie relatywnie ciężkich zestawów i koledzy Skandynawowie tak to wyjaśnili (nad Kalix).

Białe noce i amok połowowy powodowało u mnie ból prawej ręki. U nich nie

Przyzwyczajenie pozostaje-w ul ta przyczyna prawie znika, nigdy nie zdecydowałem się na RH, ale widzę głęboki sens tej techniki.

pzdr