Moja opinia o pontonie honda honwave t38ie (stary typ, z wystającymi elementami airmaty za pawężą, nowe honwave t38ie już tego nie mają).
Jakiś czas temu szukałem wszędzie, także na tym forum opinii o tym pontonie, bo chciałem kupić ten sprzęt (i kupiłem). W polskim internecie było bardzo mało opinii, w zasadzie same lakoniczne i zachwalające, więc postanowiłem podzielić się swoimi wrażeniami po kilkudziesięciu godzinach użytkowania tego pontonu. Może komuś się przyda, ja przed zakupem nie znalazłem takich informacji, a szkoda.
Zalety i wady opiszę w porównaniu do pontonu o długości 360 cm z kilem i podłogą ze sklejki. Obu używałem z prawie nowym silnikiem honda 20 KM.
Zalety:
- łatwe rozkładanie, nie trzeba "walczyć" z wciskaniem listew wzmacniających podłogę jak w tradycyjnych pontonach, to był główny powód dla którego zdecydowałem się na ten ponton,
- cena, duużo droższy od kolibri 360 czy innych porównywalnych,
- ciężar, ponton waży ponad 60 kg (czyli normalnie, nie czepiam się), tyle samo co ponton 360 cm ze sklejką z tym że tam są dwie paczki po ok. 30 kg które można spokojnie przenieść samemu, przenoszenie hondy t38ie samemu jest prawie bez szans (nie dotyczy strongmenów),
- podłoga w każdym miejscu jest "pod kątem", strasznie to niewygodne przy dłuższym podróżowaniu, nie ma możliwości stać na takiej podłodze, o łowieniu ryb na stojąco można zapomnieć,
- przez tę podłogę "pod kątem" mimo, że ponton jest teoretycznie dłuższy to miejsca jest jakby mniej,
- bardzo ślisko, a jak już jest choć lekko mokro to mamy lodowisko,
- trzeba wchodzić w idealnie czystych butach, jakikolwiek wniesiony brud czy błoto zaraz jest wszędzie,
- nie można nic postawić na stałe na podłodze bo wszystko się zsuwa do środka, a potem do tyłu, co chwilę trzeba walczyć z dobytkiem,
- woda w zęzie non stop, cokolwiek się nachlapie to zaraz mamy mokre buty/stopy bo woda nie ma gdzie odpłynąć i przelewa się z przodu do tyły i odwrotnie, trzeba albo wylewać albo co chwilę wycierać; w pontonach z twardą podłogą nachlapana woda zbiera się pod podłogą więc w niczym nie przeszkadza i buty i ekwipunek są suche, może tam zebrać się nawet kilka litrów wody i będzie to nieodczuwalne, a w t38ie kilka litrów na pokładzie robi nam z pontonu basen,
- trzeba dokupić drogą pompkę elektryczną, fabryczną nożną można się za...ać a i tak ciężko dobić porządnie airmatę,
- gorsza "pływalność"; tu byłem naprawdę zdziwiony bo przed kupnem myślałem że z dnem typu VIB będzie lepiej, niestety jest gorzej, t38ie mimo podobnej wagi wolniej wchodzi w ślizg i jest wolniejszy od kolibri 360d (sprawdzone z tym samym obciążeniem i z tym samym silnikiem),
- koła slipowe, przez tą wystającą cześć podłogi poza pawęż brak jest możliwości zainstalowania normalnych (tanich) kół transportowych, trzeba albo kupić b. drogie hondy, albo samemu spawać jakieś wynalazki,
- podłoga faluje przy większych prędkościach mimo poprawnego napompowania, ale kolibri też faluje więc może to nie wada, a norma.
Podumowanie: honda t38 do krótkiego popływania rekreacyjnego w strojach kąpielowych i boso w upalne dni jest fajną zabawką i mogę śmiało ją polecić, w każdym innym przypadku, a już na pewno do wędkarstwa - wybrałbym ponton z drewnianą / aluminiową podłogą
Pytanie
pp99
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
14 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.