Bolenie 2023

[MckenziQQ]

3 fajne bolenie z Sanu na Top watera ✌️

 

 

 

Edytowane 1 Września 2023 przez LK_FISHING

[smasher]

Koniec Lata początek durzych Bolek i u nas na Dunaju.

[guciolucky]

[Miro 85]

I mnie się parę boleni ostatnio uwiesilo,w tym jeden solidniejszy taki????

[MckenziQQ]

Jest kolejny gagatek tym razem na Spiryta od Andrzeja Lipińskiego z racji tego że tylko ten wobler sterowy da radę poprowadzić na płytkiej przykosie w expresie brania na dwa razy coś niesamowitego pozdrawiam ????

 

[ORKA]

[teki77]

Dwa z dzisiejszego poranka , było jeszcze kilka kontaktów ale niestety za cienki byłem dla nich ????

 

 

[Qh_]

W sumie se taki, ale walczył naprawdę dzielnie.

[LOLO]

Przyłów przy okoniach ????

[ORKA]

[guciolucky]

[Gary]

Podbudowałem się trochę wczorajszym półgodzinnym wypadem, w przeciwieństwie do poprzednich i to wielokrotnie dłuższych, które kończyły się raczej słabo. Wczorajsze szybkie spojrzenie co się dzieje zaraz po zmierzchu na wodzie i ot taki nicpoń się trafił, taki już okrąglejszy    

[muddler]

Mi dzisiaj rano taki wziął 

 

 

Edytowane 13 Września 2023 przez muddler

[guciolucky]

Burtowiec kanałowy wredny Sp. 

 

[guciolucky]

 

[Tomasz K]

[malinabar]

Z wielkim podziwem śledzę ten zacny wątek z zazdrością niemałą oglądając zdjęcia srebrnym torped . Sam wpisy tutaj zamieszczam niezmiernie rzadko i okazyjnie , bo wszystkie moje sensowne bolenie mógłbym rozpatrywać raczej w kategoriach przyłowowych , nie mających zbyt wiele wspólnego z połowem tych ryb w typowych dla nich łowiskach wielkorzecznych na typowe przynęty i sposoby ich prowadzenia . Ale te rzadkie momenty , kiedy srebrna ( lub miedziana ) torpeda gości na moim zestawie zawsze są dla mnie świętem i powodem do radości . Bo boleń piękną rybą jest , choć bez kolców  .

Początek lipca na mojej sadzawce to już okres , w którym woda zaczyna powoli opadać i wkrótce zapewne zakwitnie . Po pierwszych tygodniach sezonu łódkowego ryby znikają z pola widzenia przetwornika , sumowa stonka brzegowych wywózkowiczów opanowuje prawie całą linię brzegową a linki grubości palca tworzą gęstą i potencjalnie zabójczą sieć , ciągnąc się nad powierzchnią wody często ponad dwieście metrów do boi zrywek .To jest chore i rozwija się w zabójczym tempie . Późnym popołudniem , a właściwie już wieczorem odnajduję stosunkowo niewielki obszar , na którym dzieje się dużo i grubo . Ryby są po obydwu stronach łodzi , ślady znaczone na SI koliberka kiedy stoję na kotwicy są wyraźne , grube i ciągle zmienne . Tak , jakby duże rybska bardzo aktywnie penetrowały łowisko , choć nic na powierzchni wody o tym nie świadczy . Stoję na nieco głębszej wodzie i rzucam na wypłycenie twardszego blatu , oczywiście w mojej mikro skali , czyli z 1,8 na 1,5  . Branie jest dziwne i nietypowe . Takie miękkie zassanie nad dnem z momentalnym wyjściem ryby do powierzchni . Opór od razu jest miły , gejzer wody wielki , widzę przez moment kawałek dużego cielska i zaczyna się jazda . Walka jest dziwna i mocno nietypowa . Bardzo dynamiczne i szybkie zmiany kierunku , krótkie i gwałtowne targnięcia głową , momenty , w których po gwałtownej zmianie kierunku szarży tracę na ułamek sekundy kontakt z przeciwnikiem sprawiają , że jestem pogubiony i nie wiem , co mam na końcu wędki . Przez chwilę podejrzewam nawet , że coś najechałem i przez to hol jest zachowawczy dosyć i asekuracyjny , żebym choć mógł zobaczyć , co to takiego . Bliżej łodzi ryba chodzi ciągle nisko i dnem , krążąc wokół i  nie dając podciągnąć się do powierzchni . Kiedy wreszcie pokazała się na tyle wyraźnie , że zobaczyłem ten szarostalowy grzbiet i ostre płetwy piersiowe , nogi i ręce zadrżały jeszcze mocniej niż dotychczas  . Szczęśliwie cała przynęta schowana w pysku uspokajała na tyle  , że te kilka podejść do podebrania ciągle świeżej , wariującej i wściekle odchodzącej od burty rapy było już spokojne i pewne . Boleń piękny i gruby ( choć ta tusza na zdjęciu jakby mniej widoczna ) , przechodzący tonacją kolorów w szlachetne złoto . Miał dobre 75 + . 

Sprzętowo MXS72L , Duel Hardcore x8 Pro 1,0 , Stellka 2500 FJ i kolorowe , smukłe 11 cm sandaczowej gumki , która lekko wypadła z pyska . Są w tej wodzie pojedyncze ryby , za które każdy boleniarz podpisałbym dokumencik własną krwią . Ja zresztą też  . Może kiedyś ?...

 

 

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"                                                                  

Edytowane 18 Września 2023 przez bartsiedlce

[Artech]

Prosiaczek ????

 

Na swojaka

Edytowane 24 Września 2023 przez Artech

[osiemnastak]

Wreszcie Odra po kilku miesiącach rozłąki.

Pierwsze dwie ryby spadaja w tym jedna konkretna, ale potem było tylko dobrze.

Największe 3 byki na foto , są już w dobrej formie, największy 83cm .Brania delikatne ale potem hamulec szalał.

[Tomasz K]

[Wacha]

Z porannego, pochmurnego wiślanego brodzenia w ostatni dzień września ????

 

Strzelił w salmo thrill'a 9 cm.

 

Pozdrawiam,

Adam W. (Wacha)

[Qh_]

Nie jakiś wielki ale … wziął na sandaczową gumę wleczoną skokami po dnie na 4m 

[Artech]

Jesienne rapowanie

[mirek2000]

Wiało ale 74 wyjechało.

[Bolen30]

Musiało wiac mocno az przelotke przekrzywiło.Najwazniejsze ze rapka dała sie oszukac.