Skocz do zawartości
  • 0

OS DUNAJEC - LIKWIDACJA


Andrzej Stanek

Pytanie

Kraków 16 10 2012

 

 

Do:

Zarządu Okręgu PZW Nowy Sącz

Ul. Inwalidów Wojennych 14

33-300 Nowy Sącz

 

 

Wyrażamy swoje głębokie zaniepokojenie pojawiającymi się informacjami dotyczącymi planów likwidacji „OS Dunajec”.

Jaką rolę pełni od kilku lat ten odcinek Dunajca, przeciętnemu wędkarzowi nie potrzeba tłumaczyć. Sprawą oczywistą jest również to że współczesne wędkarstwo to nie sposób zdobywania mięsa.

Zdajemy sobie sprawę że utrzymanie dobrego łowiska musi kosztować, przede wszystkim jego ochrona. Przeciętnego klubowicza podobnie jak wielu kolegów nie stać na częste korzystanie z takiego łowiska. Chcemy jednak mieć możliwość raz na jakiś czas przeżycia wspaniałej przygody wędkarskiej. Od kilku lat „OS Dunajec” zyskał sobie opinię jednego z najlepszych i najpiękniejszych łowisk w Polsce. Potwierdzają to również co raz liczniejsi wędkarze zagraniczni. Czy warto niszczyć dobrze rozwijające się przedsięwzięcie? Przecież to tylko 12 km rzeki. Szanujemy odmienność poglądów innych wędkarzy jednak swoje pomysły mogą przecież realizować na pozostałych odcinkach Dunajca. Mądre inicjatywy chętnie będziemy popierać również finansowo.

Wiemy że ewentualna decyzja o likwidacji „OS Dunajec” zostanie przyjęta przez środowisko muszkarskie jako skandal i wystawi bardzo złą opinię nowosądeckim wędkarzom.

Jesteśmy przekonani że do tego nie dojdzie.

 

Z poważaniem:

 

Zarząd Krakowskiego Klubu Głowatka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Myślę, że w związku ze zbliżającymi się wyborami zdrowy rozsądek zostanie odsunięty daleko, daleko (choć w PZW zdrowy rozsądek to i tak coś z gatunku science-fiction). Teraz będzie się liczyła tylko ilość "szabelek" nieważne jakim kosztem - tym się będą martwić później - na razie trzeba się na taboretach utrzymać za wszelką cenę. Taka to niestety "nasza związkowa rzeczywistość".

 

Pozdrawiam

Rafał

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam nadzieję, że rozsądek weźmie górę i OS przetrwa tym bardziej, że przynosi dochód. Pobliskie domostwa, pensjonaty nastawione na agroturystykę mają klientów, są turyści - muszkarze gotowi sporo zapłacić. Jest tendencja rozwojowa, łowisko staje się znane nie tylko w Polsce coraz więcej przybyszów za granicy. Dyskusja toczy się również na forum FF, wiele ciekawych i ostrych wypowiedzi: http://flyfishing.pl/mainforum/.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Populizm zawsze oznacza równanie w dół.

Dokad nie bedzie malych towarzystw mających jakiś tam kawek rzeki we władaniu wszystko bedzie sie rozplywało w ogólnej bylejakości i w walkach buldogów pod dywanem.

Własnosc ogólna w Polsce oznacza niestety wciąż dobro niczyje zamiast wspólne,- co implikuje barak poszanowania dla niego...

Przykre to wszystko, ale czasem głupota musi sama zatoczyc krąg i zjeśc własny ogon zeby potem zdechnąć.

Z innej choc podobnej beczki wiele już słyszałem o planach przejecia od Maćka Wilka jego odcinka Wisły(po skończeniu dzierzawy) przez bielskie PZW.

Dla PZW w wydaniu populistycznym czy jak kto woli dla "karpiowych dziadków" takie przedsiewziącia są dużą solą w oku, bo ogół woli udawać że płaci i narzekać że nie łowi... A wszędzie na świecie dobre łowiska to interes dla włascicieli i wybór dla łowiących. Jak łowiący chcą dorabiac ideologie do tego to bardzo proszę jednak w podstawowym zakresie nic to nie zmienia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

Przykre to wszystko, ale czasem głupota musi sama zatoczyc krąg i zjeśc własny ogon zeby potem zdechnąć.

 

I tak sie zastanawiam, czy to moze nie jest neistety konieczność, osiągnięcia dna totalnego. Póki co mamy pudrowanie syfa kilkoma OeSami, robionymi przez zapolonych ludzi, którzy siłą rzeczy nie mają innej drogi jak w ramach PZW. Ale ogólny obraz to przecież jakaś tragedia jest...

Może jest potrzebna likwidacja OeSów, zarżnięcie wód na amen i jeszcze kilka przekrętów i skandali, żeby wędkarze oprzytomnieli. Żebyśmy nie słuchali o tym jak idea jest wspaniała tylko wędkarze za mało dają od siebie, żeby nie jęczeć o ewolucji powolnej, zebraniach i podobnych pierdołach. Żeby nie było - jest tragicznie źle, ale... no jest OeS, mozna się połudzić...

Ten związek jest niereformowalny, mam nadzieję ze takie akcje to pokazują. Nie pomoże tu zaklinanie rzeczywistości.

Tam nie ma z kim rozmawiać, te kilka osób rozsiane z rzadka po kraju to niestety jakiś ułamek w stosunku do reszty działaczy, żywcem wyciętych z kroniki filmowej

Nadają się do wywiezienia na taczkach i szybkiego zapomnienia.

Jedyna współpraca z obecnie działającym reżimem powinna polegać na pomocy im w spakowaniu rzeczy i opuszczeniu budynku...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Może jest potrzebna likwidacja OeSów, zarżnięcie wód na amen i jeszcze kilka przekrętów i skandali, żeby wędkarze oprzytomnieli.

 

Zgadzam się. Dość czesto nachodzą mnie takie myśli, może rzeczywiście trzeba sięgnąć dna, nie wiem czy to nie jedyne wyjście z tej patologii.

 

Ogólnie przykro się czyta takie informacje, porządni ludzie pracowali na to łowisko... Nie jestem muszkarzem, ale zawsze popierałem takie łowiska...

Edytowane przez Napalm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Po sprzedaży DOMU WĘDKARZA oraz doprowadzeniu ośrodka zarybieniowego w Łopusznej do agoni po tej skompromitowanej ekipie nie ma się czego dobrego spodziewać. :angry:

Przypuszczam ze OS podzieli los poprzednków. :o

Może faktycznie trzeba sięgnąć dna aby............ :(

Widocznie lobby spławikowo-robaczkowe bez urazy do porządnych wedkarzy ;) w okregu NS ma jakiś ukryty cel w likwidacji OS ;)

Rzygać się chce

Ręce opadają :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

PZW to jest dla nas jakiś reżim oczywiście przez małe "r" i dlatego przykładanie rąk do tego gówna,- brudzi.

Do tego stosują bardzo peerelowską metodę w stosunku do tych którzy w ramach organizacji próbują coś normalnego zrobić, metoda ta jak zwykle niszczy oblicze działających idealistów, których uwikłuje sie w jakieś nieczyste sytuacje a oni w imię szczytnej sprawy albo ulegają albo są rugowani... Towarzysz Stalin sie cieszy a wody płaczą...

W wielu o wiele biedniejszych krajach niz polska "rynkowy" model wedkarstwa działa i ma sie dobrze!

Nie chcę broń Boże za przykład podawać Niemiec gdzie mieszkam i łowię ale ponieważ zaraz podniosą się głosy, że po rewolucji będzie niesamowicie drogo - podam kilka przykładów:

1.Karta wędkarska kosztuje na 5lat - 54 Euro

2.Roczna opłata na Rhein w granicach landu ok 30 Euro

3.Roczna opłata na moją rzeczkę Lippe (odcinek ok 12km)z kleniami, brzanami, jaziami, boleniami i okresowo trociami 20 Euro na rok.

4.Odcinki Specjalne wód pstrągowych na Lenne gdzie zlowienie 30-70 dzikich pstrągów (30-45cm) w ciagu dnia nie jest wielka rewelacją od 7,5 do 20 Euro na dzień, znacznie taniej jest jeśli sie wejdzie do któregoś z klubów znad tej rzeki ale wpisowe jest dość drogie ok 200 Euro ale tylko raz płatne potem to rocznie ok 120 Euro.

 

Myslę, że widać z tego jasno, że nie musi być drogo, cały problem w organizacji i dystrubucji srodków pochodzących z opłat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Rozp..ć ten betonowy PZW....! Gorsi niż PZPN !!! Na jakiej podstawie w ogóle jest 49 okręgów ??????? Na jakiej??? Na stołkowej i korytowej !!!! PRL podział województw DAWNO NIE ISTNIEJE na mapach !!!! Jeno w strukturze PZW....PORAŻKA !!!!

Edytowane przez MefistoFishing
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czy PZW jest gorsze od PZPN to ciężko odpowiedzieć. W sumie tylko PZPN nie niszczy swymi działaniami lub ich brakiem środowiska naturalnego. :D Jedna rzecz jest natomiast pewna. Ciągłe burze w mediach w temacie PZPN nie mają najmniejszego wpływu na kruszenie tego betonu. To jak ma się skruszyć beton PZW o którym jest totalna cisza ? Oczywiście nie dotyczy to internetu. jednak sam internet jest raczej medium służącym do ponarzekania i rzucania haseł w stylu...roz...ć ten beton. Czy jest więc jakakolwiek szansa ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tomku,- nie masz do końca racji, jest bardzo prosta droga do rozwiązania się PZW bez żadnej rewolucji i wielkich akcji.

Ta droga nazywa się - odciecie tych drani od kasy, czyli nie zapłacenie ani grosika na przyszły rok. Jak nie będa mieli za co utrzymać sie to muszą splajtować,- im szybciej zrozumiemy, że to jedyna droga, tym szybciej ten smętny twór zdechnie.

Wiem, że to dramatyczne dla wielu na pierwszy rzut oka wyzwanie ale widze je jako jedyne. Kolejne proby naprawiania sa tylko jeszcze większym drenarzem kieszeni przecietnego wędkarza i czasem dla tych drani do przygotowania się do przejścia na nowe, które skrzętnie sobie poukladają i wtedy będziemy mieli nowe po staremu...

Szybkie hirurgiczne ciecie i po wrzodzie który szpeci, boli i zdrowia nie przynosi!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pomysł oczywiście bardzo dobry, ale nierealny do wykonania. Już widzę te "tłumy" nie opłacające karty w przyszłym roku ! :D

Tak czy siak problem leży po stronie samych wędkujących. Nikomu się nie chce za przeproszeniem d... ruszyć by coś ogarnąć. Idealnym przykładem jest na to niedawno poruszany temat górskiej rzeki Strzegomki. Więcej było gadaniny i pisaniny a jak zwykle wyszło NUL !!! Jedyne co nam wychodzi to deklaracje, rozmowy w różnych tematach, drogo sprzedać, tanio kupić, jakie przelotki są piękniejsze, ach jak fajnie łowi się na Alasce....i tego się trzymajmy. :) To nam wszystkim wychodzi bezbłędnie. Odosobnione przypadki, że gdzieś tam, ktoś coś zrobił dobrego dla wód potwierdzają tą polską regułę. W zaistniałej sytuacji nie wiem czy przysługuje nam w ogóle prawo do narzekania. Choć nie. Narzekać też potrafimy, możemy i chcemy. :) Tyle możemy.

 

...i tylko szkoda mi pracy tych ludzi z nad Dunajca, bo cały ich wysiłek może pójść na marne.

Edytowane przez Tomek O
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No cóż, wystarczy spojrzeć kto tam zasiada... polecam artykuł z czerwcowej Polityki :

 

"Generał Eugeniusz Grabowski stoi na czele Polskiego Związku Wędkarskiego od 1989 r.,

kiedy to opuścił resort spraw wewnętrznych (pion polityczno-wychowawczy) i fotel redaktora naczelnego

„W służbie narodu”, tygodnika dla milicjantów i członków SB.

Przyznaje, że stowarzyszenie obraca grubo ponad 100 mln zł rocznie..."

 

to musi być pasjonat jak sądzę...

 

zresztą polecam cały tekst:

 

http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/artykuly/1527589,1,wojny-wedkarzy---przed-sezonem.read

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Żeby nie wyszło iż j.pl bezmyślnie dmie w populistyczną trąbę , moim obowiązkiem jest mieć zdanie wprost przeciwne :rolleyes: Co do dunajeckiego OS-a sprawa jest w sumie prosta . Jeżeli pomysłodawca , założyciel i administrator zarazem , nie widzi ekonomicznego sensu kontynuowania projektu , albo ma ku temu inne ważne powody , może zlikwidowac łowisko lege artis . Jego właścicielska wola .

Bo przecież wiadomo że ten związek to nie jesteśmy tacy fajni "my ", którzy by os-a nie zamknęli , są to jacyś inni , bardzo niedobrzy , niezależni od nas "oni" , co nam robia takie brzydkie kuku , bo koko jest już zajęte gdzie indziej..

A poza tym Panowie , co ja tu widzę , wota wieszacie , kapliczki stawiacie , świętość sobie chcecie zrobić z prozaicznego burdelu ?? :wacko:

Z czym wiąże sie nierozerwalnie i nierozłącznie kwestia nastepna , czyli nieśmiertelny , wiecznie grany dramat - my i PZW :) W normalnych , zdrowych państwowościach , do których oczywiście nasz nieszczęśliwy kraj nie należy , wiekszość relacji ; powiedzmy obywatel - państwo , albo uczestnik - organizacja jest odwzorowaniem prostego , zdrowego układu tj firma oraz jej udziałowcy , który to alians obu dobrowolnie umawiającym się stronom , apewnia wzajemne wsparcie i utrzymanie . Ale my , lud postkomunistyczny z wybujałymi aspiracjami , tego imperatywu kompletnie sobie nie cenimy , nie rozumiemy , ani do serca nie bierzemy , o realizacji już z litości nie wspomnę . Jesteśmy słabymi udziałowcami i to my sami sobie taki właśnie leniwy barłóg pościeliliśmy . Taka jest Polska , takie jest PZW , tacy jesteśmy jako zbiorowość również i my .

Jakiś czas temu Kuroń , jak na lprzebiegłego lewaka przystało , strawestował Dmowskiego , cichcem podebrał , oraz jako swoje upowszechnił hasło które brzmi - nie palcie komitetów , zakładajcie własne . Dmowski by się ucieszył , nawet z takiej specyficznej interpretacji :rolleyes:

Edytowane przez Sławek Oppeln Bronikowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak właśnie,- ideologów i pięknoduchów społecznych wraz z całą nadbudową sprzedajnych pseudo naukowców nalezy natychmiast rugować z wszelkiej masci działań których sens oparty jest na ekonomi. Takie połączenie to to samo co łaczenie pieknej wody z piekna ziemią,- co najwyzej z połaczenia może wyjśc błoto!

My, nie mamy wbrew nawoływaniom kolegów zabrać sie do roboty, bo My opłacamy składki czyli, opłacamy tych co mają robić i dbać (wysokośc stawki określają ci do których woda należy) więc proszę nie pieprzyć ze mało, bo jak idziecie do sklepu to nikt nie pyta, moze zapłacę wiecej za wędkę bo to chyba zbyt mało i małe żółte rączki nie będą co do gara miały włożyć!!!!) a swoim wyborem tzn opłaceniem składki czy licencji dokunejmy kolejnego wyboru, który potem weryfikujemy wędką i wracamy tam albo nie. Na tym polega wolność,- wolność to wybór i przyjęcie jego konsekwencji!!!

I to jest zdrowe, natomiast to, że płacimy i do tego wszyscy lub w większej ilości musimy "coś" zrobić bo inaczej nasze składki są za małe to jest kołchoz odbywający na się na homosovietikusowej naturze znacznej części wędkarzy co powoduje trwanie gangreny o nazwie PZW. Co wiecej dowodzi to iż władający wodami jest albo nieukiem ekonomiczny niepotrafiącym oszacować swoich rozlicznych wydatków i ciagle mu brakuje, albo jest podłym oszustem, tuszujacym swoje złodziejstwo za pomocą sprytnych manewrów socjotechnicznych na swoich członkach. Tak czy tak przykładanie do tego łapy - brudzi lub jest dowodem upośledzenia logicznego myślenia.

Sam sie też spaprałem, przy PZW więc nie jestem święty, ale w pore się ocknałem i porzuciłem chaniebne zajecie do dziś domywajac obłoconą twarz by rano przy goleniu widziec własną twarz a nie powyginana od kur...wa gębę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Szanowny Nadreński Wędkarzu,

 

Trochę krzywe to zwierciadło chyba ... ;-)

 

Jeśli jedynym zrozumiałym porównaniem jest wyobrażenie relacji "sklepowych", to proszę sobie wyobrazić taką sieć sklepów, w której wszyscy kupujący są jednocześniej jego udziałowcami i ich obowiązują ceny w sklepie ustalane przez nich samych, za posrednictwem swoich przedstawicieli, którzy zarzadzają sklepem. Pozostali klienci muszą płacić ceny "komercyjne", wielokrotnie wyższe.

 

Największym dążeniem tworzących ten sklep jest utrrzymywanie niskich cen, oraz powszechnej dostepności do kupowania. Nawet nie tyle do kupowania, co do dokonywania zakupu dowolnie czesto w ciągu całego roku, po wpłaceniu rocznego abonamentu.

 

Resztę łatwo sobie dopowiedzieć ... ;-)

 

Sławek trafnie napisał, że wszystko w rękach tych, którzy tworzą ten "sklep" i w ich oczekiwaniach ... z tego wynika to, kto staje na czele takiego "towarzystwa" ... a kto zostanie z kierowania usunięty, nawet jeśli przypadkiem się tam dostanie ...

 

Jedynym sposobem jest zmiana nastawienia tych, którzy tworzą ten "sklep", ich nastawienia, bo tylko wtedy będa w stanie powołać takich zarządzających sklepem, którzy ustanowią racjonalny poziom kosztów prowadzenia sklepu, (żeby były towary, zeby było czysto, żeby była sporawna obsługa), a tworzący sklep zaakcetują zarówno pziom kosztów, i/albo potrzebę wykonania jakiegoś rodzaju pracy na jego rzecz, ewentualnie zapłacenie ekwiwalentu zastępujacego wykoannie tej pracy w rzetelnej wysokości ... Taki w największym uproszczeniu sposób funkcjonowania stowarzyszenia, jako wyrazu wolności zrzeszania sie ludzi, "o którą żeśmy się bili, a Lechu skakał przez płot" ... ;-)

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jerzy Kowalski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No tak, Panie Jerzy dając przykład sklepu pomyślałem jedynie o wiecznym jęczeniu tych co im zawsze drogo jak trzeba zapłacić za łowienie ale sami to i u piekarza beda sie targować chocby piekarz po kosztach sprzedawał żeby przeżyć. Za to jak jakis towar "z tir-a spadnie" to nie myślą ze pewnie kradziony tylko kupują na potęgę, nie mówiąc o świętym obużeniu jakie okazują jak ktoś chce się z nimi potargować o to co sami wykonują...

 

Tylko im chciałem od razu po łapach dać i zapomniałem o głebszej przenośni jaką Pan zastosował i co jest znacznie lepszym porównaniem od mojego.

Nie zmienia to jednak faktu iż w "realu" takich "sklepów" na taką skalę nie ma. Stowarzyszenia tej wielkosci według mojej opini nigdy dobrze i do końca przejżyście nie funkcjonują gdyż w masie gubi sie idea (stowarzyszenie musi mieć jakąś) i rozłażą pieniądze (administracja kosztuje sporo), dlatego jestem gorącym orędownikiem małych stowarzyszeń z jasną i przejżystą strukturą,- ot poprostu kilku takich co im sie chce, potrafią i zarabiają na tym tyle, ze będzie im sie chciało pilnowac swego i sprzedawać dobrej jakosci "produkt".

 

Czy nie było by fajnie, przeczytać na forum: - byłem na wodzie klubu X, maja fajny parking z koszami na śmieci, połowiłem choc to tylko 10km rzeki i tylko strażnik mnie wku...ał bo byłem kontrolowany trzy razy...

Można tak, widuje tu gdzie mieszkam dziesiątki jak nie setki takich klubów i naprawdę mam przekonanie że i w moim kraju to jest możliwe, a pozim opłat o jakim pisałem parę postów wyżej jest chyba podobny do naszych rodzimych oplat jak nie tańszy w wielu przypadkach.

 

z powazaniem Arkadiusz Wałęga

Edytowane przez Rheinangler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...