Skocz do zawartości

1968


yglo

Rekomendowane odpowiedzi

Może to jest recepta?

Dojazd nad wodę komunikacją zbiorową, lub pojazdem o maksymalnej mocy 40 (?) KM, zakaz używania echosond, sprzęt pływający jedynie bez silników, dozwolone wędziska jedynie z materiałów naturalnych lub włókna szklanego pełnego, minimalna grubość żyłki 0,25, zakaz plecionek, kołowrotki wyłącznie z metalu, zakaz stosowania odzieży oddychającej z tworzyw sztucznych, ...

Podejrzewam, że po kilku latach rygorystycznego przestrzegania tych zasad, rybostan mocno by się poprawił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:unsure: Jakieś Abu też chyba są? Albo całkiem niedawno były... Z resztą w ogóle parę multiplikatorów by się chyba znalazło, gorzej z tymi ze stałą szpulą i żeby klimat był jeszcze koniecznie chowającą się w kołnierzu, żeby żyłkę pod szpulę wciągało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaaa tu Cię boli :)

Chodzi o to że cały rok wypuszczam ryby, no chyba że dostanie po skrzelach i intensywnie krwawi to wiadome że ona padnie i bardziej etyczne jest chyba jej zabranie, nawet żeby komuś dać niech sobie zje że smakiem, niż wypuszczenie zdechłej ryby ale mniejsza z tym, sobie co roku zabieram 1 sandacza w grudniu na wigilię i zostaje nazwany miesirzem przez ludzi którzy w tym okresie mordują biedne sandacze wyciągnięte z 20m i zadowoleni że wrocił do wody, sami już wiecie w jakim stanie... i co tu jest bardziej etyczne i czy jestem miesiarzem zabierając +-5 ryb w sezonie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zabieram ryby wtedy kiedy mam na nie ochotę, nie dotyczy to okoni 30+, szczupaków 70+, sandaczy 50-, Leszczy 2kg-. Reszty ryb nie zabieram i wara każdemu kto się czepia. Najlepsi są Wszyscy pseudo ekolodzy, jeżdzący starymi dislami, nie segregujący śmieci i myjący samochód z łódką nad wodą, no ale na łodzi wielki znak no kill. Czasem jeszcze jeżdzę na polowania, i kilka razy namawiałem ustrzelonego dzika lub sarnę do powrotu do domu, ale nie wiem dlaczego nie chciała wstać. ????. Nadmienię również, że zbieram grzyby i jagody i też zabieram do domu. Nie róbmy z ludzi idiotów, a jeżeli chcemy poprawić rybostan to wytępijmy kłusowników, nielegalny handel rybami i chmary kormoranów.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zabieram ryby wtedy kiedy mam na nie ochotę, nie dotyczy to okoni 30+, szczupaków 70+, sandaczy 50-, Leszczy 2kg-. Reszty ryb nie zabieram i wara każdemu kto się czepia. Najlepsi są Wszyscy pseudo ekolodzy, jeżdzący starymi dislami, nie segregujący śmieci i myjący samochód z łódką nad wodą, no ale na łodzi wielki znak no kill. Czasem jeszcze jeżdzę na polowania, i kilka razy namawiałem ustrzelonego dzika lub sarnę do powrotu do domu, ale nie wiem dlaczego nie chciała wstać. ????. Nadmienię również, że zbieram grzyby i jagody i też zabieram do domu. Nie róbmy z ludzi idiotów, a jeżeli chcemy poprawić rybostan to wytępijmy kłusowników, nielegalny handel rybami i chmary kormoranów.

Jeśli nie zaczniesz od siebie , zapomnij że inni będą to robić .

Nie ważne że stu będzie zabierać, ważne abyś ty wypuszczał. Potem będzie ich 90, potem 80 i tak dalej . Trzeba świecić przykładem a przede wszystkim wierzyć w to co się kreuje i jaki jest tego sens.

 

I najważniejsze -.nie wstydzić się swojego postępowania , nie ulegać presji, robić swoje , bez względu czy jesteś sam nad wodą, .czy patrzą na Ciebie oczy wszystkojedzących kolegów. Ty nie ma dylematów . Wypuszczasz, albo ..... Twój wybór.

Edytowane przez kacperek993
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I najważniejsze -.nie wstydzić się swojego postępowania , nie ulegać presji, robić swoje , bez względu czy jesteś sam nad wodą, .czy patrzą na Ciebie oczy wszystkojedzących kolegów. Ty nie ma dylematów . Wypuszczasz, albo ..... Twój wybór.

Jaki wstyd, jaka presja???? Jak jeździłem na ryby to presję i wstyd powinni czuć Ci co nie wypuszczali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie zaczniesz od siebie , zapomnij że inni będą to robić .

Nie ważne że stu będzie zabierać, ważne abyś ty wypuszczał. Potem będzie ich 90, potem 80 i tak dalej . Trzeba świecić przykładem a przede wszystkim wierzyć w to co się kreuje i jaki jest tego sens.

 

I najważniejsze -.nie wstydzić się swojego postępowania , nie ulegać presji, robić swoje , bez względu czy jesteś sam nad wodą, .czy patrzą na Ciebie oczy wszystkojedzących kolegów. Ty nie ma dylematów . Wypuszczasz, albo ..... Twój wybór.

Powiem tak ,jeżeli wodzie nie robisz krzywdy i weżmiesz sobie rybę raz na jakiś czas to jest ok .

Tak jak kolega już napisał więcej szkody jest z wypuszczania ryb złowionych na 20 metrach i wypuszczonych .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...