Skocz do zawartości

Tak też


Rekomendowane odpowiedzi

Na Sulejowie woda jest mała i wyjątkowo czysta, a dno póki co bez glonów czy ziela. Zatem bierzemy sink tip, albo własnoręcznie sporządzony mini skagit - co jest tak bardzo trudne, że większość musi kupować z antypodów, wiążemy jednolity przypon z cienkiej żyłki, a na koniec dobrze pływającą nimfę. Z główką z kulki styropianowej, czyli idealną odwrotnością znaną z zasad klecenia jigów powszechnie uchodzących z muchy. Imitacja chrabąszcza też może być..

Rzucamy bez żadnych tajnych myków albo skomplikowanych przyruchów, trafiamy tam gdzie chcemy, pozwalamy lince zalec na dnie, podciągamy całość bardzo krótko i nerwowo, zbieramy ósemki w tradycyjną garść albo do niemniej tradycyjnego koszyka - chyba że ktoś jest słabiej uposażony i musi do kartonu albo kociej kuwety  :)

Po czym z satysfakcją holujemy ryby uchodzące za trudne albo niemuchowe.. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry

 

Oczekujesz w dzisiejszych czasach nie wyważania otwartych drzwi? Od ludzi, którzy wolą kupić, w pełnej świadomości, co dwa lata nowe i tanie, żeby uzupełnić regularnie globalny śmietnik, zamiast kupić raz i dobrze aż się rozpadnie ze starości? ???????? Ale zawsze możesz wskazać na nowe i trendy, bo booby fly obecnie rulez ????????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry

 

Oczekujesz w dzisiejszych czasach nie wyważania otwartych drzwi? Od ludzi, którzy wolą kupić, w pełnej świadomości, co dwa lata nowe i tanie, żeby uzupełnić regularnie globalny śmietnik, zamiast kupić raz i dobrze aż się rozpadnie ze starości? Ale zawsze możesz wskazać na nowe i trendy, bo booby fly obecnie rulez

Chyba troche przesadzacie z tym "raz a dobrze". Jesli chodzi o linki, swego czasu kumple kupili za spora kase markowe linki (w polowie ubieglego dziesieciolecia kosztowaly ponad 200 zl). Ja kupilem FairPlay'a za 50 zl. Oni zasilili jak to piszecie globalny smietnik po niecalych 2 latach, ja odsprzedalem po jakichs 6-7 latach kolejnej osobie. Teraz na kolowrotkach mam kilka tanich linek z ali. co do plywajacych nie mam zastrzezen. Lowie na nie juz  conajmniej 3 lata. I poki co nic sie nie dzieje. Jestem na rybach co 2-3 dzien od poznej wiosny do jesieni. W pozostalych miesiacach przynajmniej raz w tygodniu. ostatnie lata lowie raczej w ciezkich warunkach (krzaki, trawy po 2 metry, drzewa za plecami). Nie oszczedzam sprzetu, nie konserwuje, nie plukam i czyszcze linek na zime, bo lowie okragly rok. I najmlodsza linka ma 3 lata i nie widze potrzeby do zmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Sulejowie woda jest mała i wyjątkowo czysta, a dno póki co bez glonów czy ziela. Zatem bierzemy sink tip, albo własnoręcznie sporządzony mini skagit - co jest tak bardzo trudne, że większość musi kupować z antypodów, wiążemy jednolity przypon z cienkiej żyłki, a na koniec dobrze pływającą nimfę. Z główką z kulki styropianowej, czyli idealną odwrotnością znaną z zasad klecenia jigów powszechnie uchodzących z muchy. Imitacja chrabąszcza też może być..

Rzucamy bez żadnych tajnych myków albo skomplikowanych przyruchów, trafiamy tam gdzie chcemy, pozwalamy lince zalec na dnie, podciągamy całość bardzo krótko i nerwowo, zbieramy ósemki w tradycyjną garść albo do niemniej tradycyjnego koszyka - chyba że ktoś jest słabiej uposażony i musi do kartonu albo kociej kuwety  :)

Po czym z satysfakcją holujemy ryby uchodzące za trudne albo niemuchowe.. 

Nie wiem, jak mozna z muchowka jechac na to g..o zwane zbiornikiem zaporowym, majac kilka km dalej piekna rzeke wijaca sie wsrod lak z pstragami pod 70 cm. Ale kwestia gustu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ekologianckim szowinistą nie powinno się podejmować żadnych dyskusji, albowiem jest to osobnik nie tylko ideologicznie zaślepiony ale bardzo poważnie ograniczony w tej swojej ponoć rzekomej i niezmierzonej miłości do życia i przyrody, z takim zadęciem obnoszonej..

To jest zwykła obłuda - Paweł, i musisz mieć tego świadomość  :)

 

Nie trać czasu na głupawki, flyfishing czeka! 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry

 

Oczekujesz w dzisiejszych czasach nie wyważania otwartych drzwi? Od ludzi, którzy wolą kupić, w pełnej świadomości, co dwa lata nowe i tanie, żeby uzupełnić regularnie globalny śmietnik, zamiast kupić raz i dobrze aż się rozpadnie ze starości? Ale zawsze możesz wskazać na nowe i trendy, bo booby fly obecnie rulez

Problem na tym polega że nie ma już raz a dobrze.Nie ma dobrze nie mówiąc o b.dobrze jest tylko tanio albo drogo.Przykładem Simms kiedyś było drogo i dobrze dziś zostało tylko drogo.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Red tag, non stop jest niezawodny..

Tak w ogóle, to mam nieodparte wrażenie, że włażenie do wody stało się fetyszem wędkarskiego świata. i zupełnie odwróciło proporcje.. Wypada nie umieć - ale w oddychaczach  :)    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...