witam, mam mały problem. zacząłem łowić ryby rok temu we wrześniu z marnym efektem ale uczyłem się. W tym roku dużo się zmieniło i zacząłęm już łapać rybki. Na początku maja miałem już efekty w postaci ryb. Łowiłem głownie z opadu na kładce gdzie jest bardzo głęboko i rzucając bardzo daleko czkałem aż przynęta spadnie na samo dno i podbijałem 2x i często coś łapałem nawet trafiło (często niewymiarowe około 50, ale i również 60) oraz kilka fajnych ryb które niestety zerwałem. Cieszyłem się że w końcu coś bede łapał. przynęty które dawały ryby to canibal 12.5cm biały z czerwona głową a głowka jigowa 14gram, SG Swim&Jerk 12.5cm Goldfish 10gram oraz westin shadtezz 12cm srebrny z 10gramową głowka. od Połowy maja już nic nie mogłem złapać. zacząłem kombinować na jreki itp. Nie opuszczałem już do samego dna, czasem od razu po zarzucie zwijałem podbijałem itp. czasami po opadneiciu przynęty na dno zwijałem cały czas i podbijałem. Głębokośc to ponad 10m, Zawsze wyrzucam jak najdalej zamykam kołowrotek do piero jak przynęta pójdzie na samo dno żeby jeszcze wydłuzyć rzut. Może to przez to ze trochę zarosło dno? dlatego łowienie z opadu nie przynosi już efektu? przy kładce jest bardzo dużo roślin na dnie, tam dalej wydaje mi się że już nie bo nie ciągne za soba roślin jak łowie z opadu. Ktoś coś może doradzić? próbowałem już na rozne przynęty *jerki tonące, pływające, Herring shady fishuntery, soft4play, próbowałem nawet na Pro Shad JOINTED 14cm od razu żwijać żeby nie zchodził głęboko. może ktoś coś doradzić? Mógłby ktoś dokładnie opisać kilka metod? jeśli mówimy o szczupakach w toni to mowa o samym dnie?
Pytanie
pawel1dd1
witam, mam mały problem. zacząłem łowić ryby rok temu we wrześniu z marnym efektem ale uczyłem się. W tym roku dużo się zmieniło i zacząłęm już łapać rybki. Na początku maja miałem już efekty w postaci ryb. Łowiłem głownie z opadu na kładce gdzie jest bardzo głęboko i rzucając bardzo daleko czkałem aż przynęta spadnie na samo dno i podbijałem 2x i często coś łapałem nawet trafiło (często niewymiarowe około 50, ale i również 60) oraz kilka fajnych ryb które niestety zerwałem. Cieszyłem się że w końcu coś bede łapał. przynęty które dawały ryby to canibal 12.5cm biały z czerwona głową a głowka jigowa 14gram, SG Swim&Jerk 12.5cm Goldfish 10gram oraz westin shadtezz 12cm srebrny z 10gramową głowka. od Połowy maja już nic nie mogłem złapać. zacząłem kombinować na jreki itp. Nie opuszczałem już do samego dna, czasem od razu po zarzucie zwijałem podbijałem itp. czasami po opadneiciu przynęty na dno zwijałem cały czas i podbijałem. Głębokośc to ponad 10m, Zawsze wyrzucam jak najdalej zamykam kołowrotek do piero jak przynęta pójdzie na samo dno żeby jeszcze wydłuzyć rzut. Może to przez to ze trochę zarosło dno? dlatego łowienie z opadu nie przynosi już efektu? przy kładce jest bardzo dużo roślin na dnie, tam dalej wydaje mi się że już nie bo nie ciągne za soba roślin jak łowie z opadu. Ktoś coś może doradzić? próbowałem już na rozne przynęty *jerki tonące, pływające, Herring shady fishuntery, soft4play, próbowałem nawet na Pro Shad JOINTED 14cm od razu żwijać żeby nie zchodził głęboko. może ktoś coś doradzić? Mógłby ktoś dokładnie opisać kilka metod? jeśli mówimy o szczupakach w toni to mowa o samym dnie?
Edytowane przez pawel1dd1Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
24 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.