krzysiekw_78 Opublikowano 11 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2023 (edytowane) cześć braci. Proszę o pomoc mieszkańców Warszawy/Zegrza/ Nieporętu. Utopiłem swój silnik na Narwi kolo Pomiechówka - potrzebuje pożyczyć na kilka dni jakąś katarynkę do 10 km aby dopłynąć i odzyskać swój silnik. Proszę o pomoc osobę która jest w stanie pożyczyć taki silniczek, oczywiście odpłatnie. proszę o kontakt 502 412 293sprawa bardzo pilna Krzysiek Edytowane 11 Czerwca 2023 przez krzysiekw_78 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 krzysiekw_78 Opublikowano 12 Czerwca 2023 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2023 Update zdarzenia: dzis 7 godzin poszukiwań, silnika brak, ktos go sobie zabrał, 2 letnie tohatsu 20hp. znalazcy gratuluje i prosze o zwrot. kontakt w poscie wyzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 gaweł Opublikowano 12 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2023 Update zdarzenia: dzis 7 godzin poszukiwań, silnika brak, ktos go sobie zabrał, 2 letnie tohatsu 20hp. znalazcy gratuluje i prosze o zwrot. kontakt w poscie wyzejA na jakiej podstawie sądzisz że ktoś go wyłowił i zabrał?Widziano jakiś "łowców"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 nurek28 Opublikowano 12 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2023 Kolega utopił yamaha 15 hp wbił w echo namiar.Zadzwonił po znajomego płetfonurka.Po 2 godzinach silnik został wyłowiony z 10m od namiaru.Głębokość powyżej 10m 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Misiek1 Opublikowano 12 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2023 Dokładnie to nie jest takie proste , aby namierzyć taki silnik pomimo wbicia pinezki w GPS . U mnie na jeziorze wielokrotnie przerabiane. Znam sytuacje gdy gość zadzwonił po kumpli -płetwonurków .Przyjechali po kilku godzinach i zaczęli czesać -nic nie znaleźli i głębokość była śmiesznie niska - bo o ile dobrze pamiętam 3-4 metrów. I na 100% nikt tego nie ukradł facetowi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 highvoltage Opublikowano 12 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2023 Na jeziorze jak jest pinezka i nie jest bardzo głęboko to tylko od chęci płetwonurka i czasu zależy czy go znajdzie. Poza tym echo z dobrym skanem bocznym , pływać raz za razem i powinien się pokazać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 ŁukaszFZS Opublikowano 13 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2023 Ale to jest rzeka , byłem tam i głębokość to około 80 cm . Wiem bo holowałem pana po zdarzeniu . Współczuję ...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Arkadio Opublikowano 13 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2023 Update zdarzenia: dzis 7 godzin poszukiwań, silnika brak, ktos go sobie zabrał, 2 letnie tohatsu 20hp. znalazcy gratuluje i prosze o zwrot. kontakt w poscie wyzejZ ciekawości i z lekcją dla innych; jak to się stało, że utonął?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 karolkrause Opublikowano 13 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2023 Z ciekawości i z lekcją dla innych; jak to się stało, że utonął??podstawowa sprawa to w silnikach przykręcanych na motylki ... BRAK LINKI ASEKURACYJNEJ na wypadek W... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Tresor Opublikowano 13 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2023 Ja miałem kontakt z ludźmi którzy kombinowali z podniesieniem trymu. Tak wysoko podnieśli ze im się pawęż skończyła... Silnik sporo tańszy, Storm 7KM rzeka Warta 1.3-1.5m miałem naprawiać ten silnik ale też nie został odnaleziony w nurcie...Ja utopilem kotwice River. Pinezka. Wróciłem po 2h z neodymem i po 4h bez kontaktu. Rzeki pochłaniają ciężkie elementy. Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 darek63 Opublikowano 13 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2023 (edytowane) Są tez różne rodzaje pawęży. Jedne są gładkie i one nie zabezpieczają przez fikołkiem silnika do wody. https://anmur.eu/Nakladka-ochrona-na-pawez-pod-silnik-szara-223x84-mm-p87148 Jest drugi rodzaj z rantem https://anmur.eu/Nakladka-ochrona-na-pawez-pod-silnik-plastik-szary-Borika-p57189 i przez to już podkładki dociskowe nie przeskoczą. Kwestia dokręcenia silnika odgrywa kluczową rolę. Jeden ma siłę w rękach i dokręci to solidnie. Innemu się tylko wydaje, że dokręcił solidnie i efekty jak na poniższym filmie. Ja osobiście nigdy nie stosowałem linek zabezpieczających i żaden silnik od 2 do 60 hp na milimetr się nie ruszył. No ale ja nie jestem z tych drobnych chłopców, i jak coś dokręcę to trzyma. Edytowane 13 Czerwca 2023 przez darek63 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Tresor Opublikowano 13 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2023 (edytowane) Ja też przykręcam na granicy zerwania gwintu. Ale pamiętaj rzeka rządzi się swoimi prawami. Przywalenie w granit na Odrze kończy się na wolnym, śruba, plus wałek poziomy śmietnik.Przywalenie w ślizgu kończy sie w najlepszym przypadku rozerwaniem spodziny. Czasem rozrywa mocowania kolumny, czasem wyrywa pawęż albo wyłamuje uchwyty. Linka jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Ja tam mam zawsze. Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka Edytowane 13 Czerwca 2023 przez Tresor 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 sharkfishing Opublikowano 13 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2023 Mysle ze silnik na 4 sruby do pawezy i nie trzeba brac do glowy zgubienie silnika 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 darek63 Opublikowano 13 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2023 @Tresor Silnik podczas pływania mam jak większość świadomych odbezpieczony. Zawsze na luźno, i się podniesie w razie czego. Co nie znaczy jednocześnie, że nie warto liny w formie zabezpieczenia stosować. Jak najbardziej warto co widać w tym temacie, na powyższym filmie i wielu innych przypadkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 highvoltage Opublikowano 13 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2023 Są tez różne rodzaje pawęży. Jedne są gładkie i one nie zabezpieczają przez fikołkiem silnika do wody. https://anmur.eu/Nakladka-ochrona-na-pawez-pod-silnik-szara-223x84-mm-p87148 Jest drugi rodzaj z rantem https://anmur.eu/Nakladka-ochrona-na-pawez-pod-silnik-plastik-szary-Borika-p57189 i przez to już podkładki dociskowe nie przeskoczą. Kwestia dokręcenia silnika odgrywa kluczową rolę. Jeden ma siłę w rękach i dokręci to solidnie. Innemu się tylko wydaje, że dokręcił solidnie i efekty jak na poniższym filmie. Ja osobiście nigdy nie stosowałem linek zabezpieczających i żaden silnik od 2 do 60 hp na milimetr się nie ruszył. No ale ja nie jestem z tych drobnych chłopców, i jak coś dokręcę to trzyma. https://www.youtube.com/watch?v=pINIuIsi594Tylko się tak wydaje, żeby mieć pewność tylko i wyłącznie linka lub pas transportowy. Motylki nawet najmocniej dokręcone nie gwarantują w 100% że silnik się nie wysunie. Sprawdzone w praktyce 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 MarasR Opublikowano 13 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2023 A ja mam jakiś dziwny nawyk aby od czasu do czasu sprawdzić czy się coś nie poluzowało .Mam tak z silnikiem na pawęży mimo ,że mam linkę .Sprawdzam też pasy transportowe po drodze jak jadę z łódką . Mam też nawyk aby podczas łowienia sprawdzić czy kołowrotek się nie rusza i wędki na połączeni co by z dolnikiem nie zostać 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 darek63 Opublikowano 13 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2023 Motylki nawet najmocniej dokręcone nie gwarantują w 100% że silnik się nie wysunie. Sprawdzone w praktyce To ile utopiłeś z praktyki tych silników ?. Tak pytam bo w moim otoczeniu jakoś jeszcze nikt nie utopił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 CORNEL Opublikowano 13 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2023 Zdarza się, kega utopił mały silnik 2,5km bo nie sprawdzał dokręcenia motylków. Ale byla w tym jego głupota bo odpalał na biegu tak skutecznie, że odpalił i silnik sam popłynął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 darek63 Opublikowano 13 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2023 @CORNEL Problemem jest cały czas niedbałość czyli złe dokręcenie. Jeśli będzie silnik prawidłowo dokręcony, odpalony na biegu nie odleci. Zdarzyć się może wszystko i każdemu. Na wodzie ze spaliną trzeba myśleć, przewidywać i mieć odrobinę zmysłów technicznych, a to dzisiaj takie oczywiste nie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 highvoltage Opublikowano 13 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2023 (edytowane) To ile utopiłeś z praktyki tych silników ?. Tak pytam bo w moim otoczeniu jakoś jeszcze nikt nie utopił Za krótko widocznie pływasz i mało widziałeś. Silnik spalinowy ma tyle momentu że potrafi się wysunąć mimo mocnego dokręcenia. Ja i wszyscy znajomi pływają z linka zabezpieczająca, każdy niech robi co chce- do czasu Edytowane 13 Czerwca 2023 przez highvoltage 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Koza11 Opublikowano 13 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2023 @CORNEL Problemem jest cały czas niedbałość czyli złe dokręcenie. Jeśli będzie silnik prawidłowo dokręcony, odpalony na biegu nie odleci. Zdarzyć się może wszystko i każdemu. Na wodzie ze spaliną trzeba myśleć, przewidywać i mieć odrobinę zmysłów technicznych, a to dzisiaj takie oczywiste nie jest.Do tego pawęż powinna mieć podkładkę/wkładkę z tworzywa nieśliskiego, by nie wyskoczył z siodełka jak palony na biegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 darek63 Opublikowano 13 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2023 Za krótko widocznie pływasz i mało widziałeś. Być może. W 4 dekady nie widziałem. Może w piątej coś się trafi...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 nurek28 Opublikowano 13 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2023 Ja mam przewiercone na 2 śruby.Ale słyszałem o przypadku jak ktoś powiesił 60 koni do łódki która była do 30 i pawęż nie wytrzymała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 highvoltage Opublikowano 13 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2023 Być może. W 4 dekady nie widziałem. Może w piątej coś się trafi...... Oby nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Lucas Opublikowano 14 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2023 To nie jest tak, że dokreci się raz i spokój. Od wibracji motylki też się luzują i silnik też się układa na pawęży, trzeba to kontrolować i dokręcać. Ja uważam że silniki powyżej 15hp powinny być na dodatkowe śruby przykręcane. Ja przy starej łodzi miałem zrobione otwory i silnik był łapany na dwie śruby na motylki. Takie rzeczy się zdarzają, ja przez swoje krótkie 3 i pół dekadowe życie poznałem kilka przypadków spadających silników. Jeden to był mercury 20hp na dotarciu i pomimo wezwania nurków nie został znaleziony, spadł na około 3-4m. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Misiek1 Opublikowano 14 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2023 To nie jest tak, że dokreci się raz i spokój. Od wibracji motylki też się luzują i silnik też się układa na pawęży, trzeba to kontrolować i dokręcać. Ja uważam że silniki powyżej 15hp powinny być na dodatkowe śruby przykręcane. Ja przy starej łodzi miałem zrobione otwory i silnik był łapany na dwie śruby na motylki. Takie rzeczy się zdarzają, ja przez swoje krótkie 3 i pół dekadowe życie poznałem kilka przypadków spadających silników. Jeden to był mercury 20hp na dotarciu i pomimo wezwania nurków nie został znaleziony, spadł na około 3-4m. A ja mam jakiś dziwny nawyk aby od czasu do czasu sprawdzić czy się coś nie poluzowało .Mam tak z silnikiem na pawęży mimo ,że mam linkę .Sprawdzam też pasy transportowe po drodze jak jadę z łódką . Mam też nawyk aby podczas łowienia sprawdzić czy kołowrotek się nie rusza i wędki na połączeni co by z dolnikiem nie zostać Dokładnie tak jest .Ja jestem kawał chłopa , ale jestem wyczulony ,że po każdym przepłyniętym odcinku sprawdzam/dokręcam śruby .Jeszcze nie zdążyło mnie się by się lekko nie poluzowały. Mój brat z 2-3 razy łapał silnik bo się odkręcił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytanie
krzysiekw_78
cześć braci.
Proszę o pomoc mieszkańców Warszawy/Zegrza/ Nieporętu.
Utopiłem swój silnik na Narwi kolo Pomiechówka - potrzebuje pożyczyć na kilka dni jakąś katarynkę do 10 km aby dopłynąć i odzyskać swój silnik.
Proszę o pomoc osobę która jest w stanie pożyczyć taki silniczek, oczywiście odpłatnie.
proszę o kontakt 502 412 293
sprawa bardzo pilna
Krzysiek
Edytowane przez krzysiekw_78Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
25 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.