Skocz do zawartości
  • 0

okonie cwaniaki ;)


gooral

Pytanie

Witam szczupaki cwaniaki byly to teraz okonie cwaniaki ;)

Mam maly problemik z okoniami mianowicie:

glebokie lowisko (ryby na 18-25m przy dnie). Masa bran (wielkie lawice okoni wyraznie widoczne na echu) a liczba zaciec skutecznych to moze z 30%? a spadow kolejne 50% z tych 30%....

uzywalem szybkiej wedki (diaflex perch 2-12g) cienkiej plecionki (pp 0.06), lowilem nimal w pionie pod lodka (by skrocic linke) i na przynete ze spora glowka (10-20g) by przyneta bardziej pionowo szla do wody i wedka byla "wstepnie naprezona".

Nic z tego - branie zaciecie - pusto,,, branie zaciecie targanie ryby w gore spad... i tak w kolko. relaxa 7.5cm perlowego z czarnym grzbietem mialem tak pokiereszowanego, ze kolor z niego zlazl a w koncu odpadl ogonek a rybe wyciagnalem 1!...

Mialem nawet brania w trakcie podrywania przynety z dna (nie ma mowy o spoznionym zacieciu bo dosyc agresywnie je podrywalem) i tez masa spadow - na zylce albo miekszej wedce to chyba bym wogole bran nie czul....

Mysle, ze to ma cos wspolnego z glebokoscia lowiska - moze zanim "u gory" poczuje branie to "na dole" ryba juz gume wypluwa...?

Probowalem na cykade, ale bran bylo malo, probowalem dodac w ogonek rippera haczyk na kawalku zylki, ale tez bran bylo duzo mniej... jakis pomysl na przynete, ktora jest ciezka (by zeszla na te 20m+) i jednoczesnie miala haczyk na koncu (tak by nawet skubiacy za ogonek okon sie zacial) i by dalo sie nia lapac niemal w pionie? (juz nawet myslalem przez moment o przywieszkach sledziowych po zredukowaniu liczby hakow).. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Tak nigdy nie trzymam, zgadzam się z tym co wyżej napisał Dienekes, Ty nie musisz się zgadzać ze mną i naprawdę nie musisz się powstrzymywać, to niezdrowe ;) .

 

To jak możesz wyrażać się w kwestii, o której nie masz zielonego pojęcia? Sorry za ot., kończę tą dyskusję.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@ ictus: Jeśli znajdziesz czas, będę zobowiązany. Akurat "moje" ryby są raczej z płytkich wód, ale chciałbym poznać ten temat od strony stricte naukowej. Znam Twój temat, założony jakiś czas temu i trudno nazwać mi jego przedmiot "mitem". I jeśli traktować Twe słowa poważnie, a tak do tego podchodzę, to mamy do czynienia nie z mitem a faktem :rolleyes:

 

Swoją drogą, przekłucie pęcherza pławnego zaliczasz do "radzenia sobie ze zmianą głębokości", nabytym w ramach ewolucji ??? :lol: Warto byłoby dodać, że wędkarskiej, bo przecież nie samych ryb ;)

 

@ wobler129: Nie mogę się z Tobą równać pod względem skuteczności i wędkarskiego doświadczenia i niezmiernie szanuję Ciebie za Twoje imponujące trofea i podejście do wędkarstwa, które, jak myślę, mogę wywieść z Twoich wypowiedzi. Jednak nie mogę się zgodzić z tym, że zakładanie okoniowi dźwigni na kruchy pysk, która prowadzi do skupienia masy ciała li tylko w jednym punkcie - drobnym fragmencie dłoni wędkarza - jest równie obojęte, co podparcie ryby całą dłonią (np. z wyeksponowanym palcem środkowym :D ). Czym innym jest chwyt za pysk, stabilizujący jedynie okonia, a czym innym ww. prezentowana i adresowana, agresywna dźwignia. Owszem, nie badałem wpływu takiego wykręcania pyska na kondycję ryby i wiem, że każdy traktuje swój połów w zgodzie z własnymi zasadami i RAPR (oby...), ale obiektywnie na to patrząc, im więcej punktów podparcia ma ryba, zwłaszcza gdy jest ona słusznych rozmiarów, tym dla niej lepiej. Czyż nie? :)

Edytowane przez Dienekes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Robek i @Dienekes przejrzyjcie wątek Okonie 2011.

Tu jest ładne zdjęcie moderatora Zanderixa :P

 

http://jerkbait.pl/topic/7276-okonie-2011/page__st__60

 

Czasami jak się nie ma o czymś pojęcia to lepiej milczeć. Nikogo nie chcę urazić.

W okresie jesiennym łowię na każdym wypadzie ponad 50 okoni. Zdarzają się ryby łowione ponownie i żaden nie ma uszkodzonego pyska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czasami jak się nie ma o czymś pojęcia to lepiej milczeć.

 

O ironio! :lol: Najwyraźniej nie do końca rozumiałeś moją wypowiedź :rolleyes: Trudno, napisałem ją możliwie najprzystępniejszym językiem.

 

Z całym szacunkiem dla Zanderixa i jego niesamowitych zdjęć - jak pisałem wcześniej, taka prezentacja okoni wyjątkowo mi nie odpowiada i nie zmieni tego fakt wykorzystywania jej przez takie tuzy, jak wyżej wymieniony. Dla mnie to zbyteczne maltretowanie ryb i koniec. I proszę nie wyskakiwać mi tu z propozycją zmianny hobby czy innymi, równie światłymi pomysłami. To, że kaleczymy ryby, w ramach naszej pasji, to jedno i jest ono nieuniknione, zaś to jak traktujemy je później, to zupełnia inna kwestia i tu mamy pełne pole manewru. Wykręcanie rybie pyska w ten sposób nie jest niezbędne. To moja opinia. Twoja jest odmienna i świat kręci się dalej.

 

Gratuluję łowiska. I umiejętności, btw :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To byl skrot myslowy, chyba niezbyt udany skoro opacznie go odebrales :) Barotrauma jest faktem, masz racje, natomiast ryby znosza ja znacznie lepiej niz ludzie.

 

Oczywiscie uzupelnie temat o inne badania, mam ich sporo. Skompiluje najciekawsze i najbardziej aktualne badania. Mam nadzieje ze uda sie u nas wprowadzic metody ratowania ryb zza wielkiej wody, bo jest u nas troche glebokich lowisk.

 

Co do przekluwania, to taka pierwsza pomoc, dzieki temu w skrajnych przypadkach ratujemy rybie zycie, tak jak z przemywaniem ran od kotwic plynem do dezynfekcji blon sluzowych.

Edytowane przez ictus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

ja tylko dodam, ze zdjecia z echa mialy pokazac, ze ryby samoistnie skacza o dobre 6 (czy tam nawet wiecej)m w toni. Pierwsza fotka raczej jednak pokazuje ryby schodzace w dol za wabikiem niz wychodzace do niego (ciezko prawidlowo czytac obraz z echa.... ;).

 

Ps bo zapomnialem. duzo okoni juz na lodzi wypluwa male okonie (ani razu innej ryby - same okonie takie powiedzmy 4-5cm), niektore jeszcze zywe wiec kilka razy po holu 1 ryby wypuszczalem 2 ;)

Edytowane przez gooral
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...