Dowiedziałem jak to się stało, że są okręgi, które skruszyły beton - np. nie ma rybaków na ich wodach. Po prostu w zarządzie są wędkarze.
Algorytm jest prosty. Idziemy na spotkanie wyborcze naszego koła z kolegami (czy nawet jednym) i zgłaszamy nawzajem swoje kandydatury. Trzeba przedstawić program wyborczy. Program może być prosty, ale dość wymowny i skuteczny - np. głównym punktem niech będzie usunięcie rybaków.
O ile na wysokim szczeblu w PZW siedzą "biznesmeni z PRL", to na poziomie kół na spotkania przyjdą wędkarze. Emeryci czy nie, to nie ma znaczenia. Żaden wędkarz nie chce rybaków na swojej wodzie.
Idealnie by było jakby z jednego koła skrzyknęło się kilkanaście osób i poszło na to spotkanie. W wielu przypadkach to będzie na tyle liczna grupa, że przegłosuje wszystko.
Koło wybiera delegatów na zjazd okręgowy i już na tym szczeblu, można zarządzić wszystko co dotyczy naszego okręgu.
Chociażby wniosek o usunięcie rybaków.
Żadne operaty nie mają znaczenia. Do operatów można porobić wszelkie aneksy, tylko opiekun wody musi chcieć. Co zresztą poczyniono w wielu okręgach.
To jest na prawdę proste. Jedyne czego potrzeba to trochę czasu i zorganizowanie się.
Jeśli będzie mieli konkretne pytania, co, jak itd. to walcie śmiało.
Pytanie
hlehle
Zbliżają się wybory w PZW.
Dowiedziałem jak to się stało, że są okręgi, które skruszyły beton - np. nie ma rybaków na ich wodach. Po prostu w zarządzie są wędkarze.
Algorytm jest prosty. Idziemy na spotkanie wyborcze naszego koła z kolegami (czy nawet jednym) i zgłaszamy nawzajem swoje kandydatury. Trzeba przedstawić program wyborczy. Program może być prosty, ale dość wymowny i skuteczny - np. głównym punktem niech będzie usunięcie rybaków.
O ile na wysokim szczeblu w PZW siedzą "biznesmeni z PRL", to na poziomie kół na spotkania przyjdą wędkarze. Emeryci czy nie, to nie ma znaczenia. Żaden wędkarz nie chce rybaków na swojej wodzie.
Idealnie by było jakby z jednego koła skrzyknęło się kilkanaście osób i poszło na to spotkanie. W wielu przypadkach to będzie na tyle liczna grupa, że przegłosuje wszystko.
Koło wybiera delegatów na zjazd okręgowy i już na tym szczeblu, można zarządzić wszystko co dotyczy naszego okręgu.
Chociażby wniosek o usunięcie rybaków.
Żadne operaty nie mają znaczenia. Do operatów można porobić wszelkie aneksy, tylko opiekun wody musi chcieć. Co zresztą poczyniono w wielu okręgach.
To jest na prawdę proste. Jedyne czego potrzeba to trochę czasu i zorganizowanie się.
Jeśli będzie mieli konkretne pytania, co, jak itd. to walcie śmiało.
Tutaj się organizujemy
Edytowane przez hlehleOdnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Top użytkownicy dla tego pytania
52
36
22
11
Popularne dni
24 Paź
32
25 Paź
30
31 Paź
27
29 Paź
17
Top użytkownicy dla tego pytania
Kuba Standera 52 odpowiedzi
hlehle 36 odpowiedzi
Robert 22 odpowiedzi
tadekb 11 odpowiedzi
Popularne dni
24 Paź 2012
32 odpowiedzi
25 Paź 2012
30 odpowiedzi
31 Paź 2012
27 odpowiedzi
29 Paź 2012
17 odpowiedzi
Popularne posty
tadekb
Coś temat ostygł, więc odgrzeję kotleta. W niedzielę odbyło się w moim kole zebranie sprawozdawczo-wyborcze. Jak dla mnie główną niewiadomą było to, czy uda się obronic "nołkila" funkcjonującego na je
Friko
@ Robert - kolejny punkt ostrzeżenia + blokada możliwości tworzenia treści na 2 tygodnie. Wróć jak nauczysz się w sposób cywilizowany i kulturalny funkcjonować między ludźmi. Chamstwo na forum nie będ
hlehle
Koło i jeszcze raz koło ! W ilu okręgach to zadziałało? Znam kilka, ale nie będę wymieniał z pewnych względów. Efekty są namacalne ! Ja nie mówię, żeby wyskakiwać z "no killem". W Warszawskim Okrę
201 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.