Plecionka, ale która...?

[yakuza]

Power Strike , Stren Sonic Braid i stare PowerPro - w czasach swojej świetności dawały radę na przelotkach z drutu kolczastego

Dzisiaj SIC mechaci linki - wszędzie deliknie , co za czasy

Kiedyś to bez porcelanek.... Plecionka jęczała i nic jej nie było

A teraz "alconite to gówno"

[Szymon82]

Kiedyś to było

[Qh_]

Teraz to już nie ma kiedysia.

 

Pamietam jak moja Germina była powycierana w zęby jak piła i się łowiło bo innej nie było. Jak się zmęczył człowiek spinningiem to ta sama wędka robiła za gruntówkę,

Edytowane 12 Września przez Qh_

[Kozi81]

Dwa nowe kije kolegi, to raczej przelotki czyste.

Jeden kilkugodzinny wypad nad moją przyborową Wisłę i przelotki nie brudne a usyfione. Lecz faktycznie odkąd mam na wszystkich swoich kijach Torzite problem strzępienia pleciek jest dużo mniej odczuwalny niż na SIC. Nie pisząc o Alconite czy jakiś chińczykach.

 

Dlatego myję je szczoteczką do zębów z mydełkiem do rąk co drugi czasem trzeci wypad. I linki długo służą. A co najważniejsze: nie strzelają gdzie popadnie a tylko na węzłach.

 

PS. Linki używam w przedziale 0,4-1,2 PE więc cienko. Ale żadnych chinoli tylko dobre modele: Daiwa Morethan, Tournament, 3 różne Sunline czy Gosen

Edytowane 12 Września przez Kozi81

[yakuza]

Teraz to już nie ma kiedysia.

 

Pamietam jak moja Germina była powycierana w zęby jak piła i się łowiło bo innej nie było. Jak się zmęczył człowiek spinningiem to ta sama wędka robiła za gruntówkę,

a ja do dzisiaj użytkuję germine

Po dziadku się ostała...

Ryb u mnie nie ma to chociaż czymś konkretnym się bawię

 

Moja ma zielony blank

Germina sport 3000mm 30-60g

Kawał kija w porównaniu do aktualnych wynalazków

Edytowane 12 Września przez yakuza