Skocz do zawartości

Problem z rzutami spey


kemaz

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

 

Mam Loop Yellow line 8/9wt 12'4 (29-31gram tj. 420-480gr.  dla mid,long belly). Zalozylem 480gr 36ft Loop Tactical Salmon

https://eu.looptackle.com/product/synchro-tactical-salmon/

Prostej rolki nie potrafie zrobic zeby linka rozwinela sie w powietrzu. https://streamable.com/vbnvxs

Rzut to nie rzut tylko rolowanie po wodzie, ewentualnie rzut gdzie srodkowa czesc glowicy jest na ziemi zanim sie rozwinnie jak na filmie.

Skagit Rio Max Gamechanger F/S3/S5 500gr jest ok.

 

Na 3wt 11'3 Burkheimer SA Scandi Integrated 270gr (https://www.scientificanglers.com/product/scandi-lite-integrated/)

wlasciwie kazdy rzut mi wychodzi.(Snake, snap, spey)

 

Jakies pomysly?

Edytowane przez kemaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dłuższa głowica mniej wybacza błędy. Nie miałem tego zestawu w rękach ale patrząc na filmik, to widzę że:

- w drugim rzucie zrobiłeś za małą pętlę

- w trzecim rzucie wszystko poszło w drugą stronę, pętla za duża, nie zakotwiczyłeś zestawu i słychać świst zerwanej kotwicy

-pierwszy rzut nie nagrał się cały więc ciężko mi ocenić, ale chyba za daleko od się zakotwiczyłeś zestaw, kij z tyłu za mocno opuściłeś i wyszła płytka pętla

Nie pozostaje nic jak ćwiczyć i nie zniechęcać się. Nagrywanie filmów i analiza błędów jest bardzo pomocna, sam tak robiłem.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie przy tym zestawie (mimo ze dluzszy) uzywam bardzo duzo sily i bardzo duzy wymach (w porownaniu do glowicy 24ft na wedce 11'ft) zeby cokolwiek polecialo. Trace poczucie ladowania kija po uformowaniu petli D w momencie rzutu do przodu.

Czuc ze wedka jest ladowala przy podciaganiu ale sie traci przy rozpoczeciu forward casta. Tak jakbym machal kijem bez linki.

 

Calosc lepiej dziala gdy ciagnac linke do tylu (na petle D) w polowie drogi nadrzucam ja. Tak jakby backcast w rzutach jednoreczna. Czyli ciagne do tylu i na polowie drogi przyspieszam tak ze linka jest odrywana od od wody z przodu laduje(przeskakuje) do pozycji petli D. Tylko nie wiem czy tak ma wygladac kiss&go i rzuty roll cast przy scandi. Bardziej to overhead cast - linke trzymam w powietrzu w obie strony dzieki temu kij jest naladowany w momencie rzutu. Snake roll wychodzi troche lepiej ale tu linka prawie nie dotyka ziemi.

 

Troche lepiej jest gdy wciagne 6ft w przelotki (czyli rzuczam jakies 400gr)

Edytowane przez kemaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co Łukasz + w mojej opinii w ogóle nie używasz lewej ręki więc to nie ma prawa lecieć, ale może perspektywa kłamie. Ponadto lewa ręka powinna schodzić do biodra, u Ciebie idzie pod żebra w końcowej fazie. Za wysoko wędkę trzymasz i to też na początku utrudnia :).

Pamiętaj, że szczególnie na początku - im więcej siły wkładasz, tym gorzej leci. Dopiero z czasem jak opanujesz timing oraz ruchy to dokładaj siły do lewej ręki (ale z siłą to ostrożnie). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję zwinąć running na kolowrotek i zacząć od krótkich rzutów z maksymalnym ograniczeniem siły. Trzymaj kij delikatnie, dosłownie trzema palcami. Popracuj nad wyczuciem zestawu, a jak wszystkie elementy zatrybią, to wtedy powoli dokładaj dystans po 1m. Jeśli zestaw jest dobrze dobrany, to w końcu zacznie latać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Obejrzalem kilka filmow z scandi i wychodzi ze przy petli D nie pozwalaja polozyc glowicy na wodzie. Ja mam glowice w petli i wodzie jak przy skagit.

Odnosnie wysokosci rak, uzycia sily, braku uzycia lewej reki - z poczatku rzucalem bardziej poprawnie, ale kiedy pol glowicy nie wychodzilo z wody a sam roll cast zalamywal sie w polowie zaczalem probowac z rekami jak najwyzej, jak najszerszy wymach i uzywajac sily byle jakos to ruszyc. Przypuszczalem ze linka moze byc duzo za ciezka. Po kilku minutach takich rzutow mialem dosc - rece mi wysiadly a to to lecialo jak na filmie.

Dzieki za uwagi - obejrzalem dla przypomnienia Klaus Frimor'a - dzis sprobuje znow z poprawkami i szybszym tempem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrocilem linke do 30ft i 400gr.

Troche pocwiczylem i jest lepiej. Brakuje mi predkosci w lince. Probuje rzuca underhandem. Klaus Frimor mowi ze po podniesienu wedki 45 stopni linka powinna byc w powietrzu i tylko lead + tippet jest w wodzie jako kotwica. NIe wiem jak to mozliwe przy wedce 12'4(3,8m) i glowicy 30ft(9m). To sie gryzie z matma. Chyba ze czesc glowicy jest w przelotkach.

 

Drugi film Macka pokazuje moj problem czyli srodek linki spada pierwszy (0:30s). Spodziewalbym sie czegos jak SH czyli rozwiniecie w powietrzu i rownoczesne ladowanie linki na calej dlugosci.

Filmow obejrzalem mase ale nad woda jest inna rzeczywistosc. Mimo ze wyglada to prosto jak budowa cepa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Troche lepiej juz idzie a duzo lepiej gdy zmienie muche i przypon.

Scandi 240gr - Uzywalem Beadhead Muddler Minnow (7cm) + zwoje miedziane na haku Aberdeen  #4 i #6 i bardzo srednio to lecialo tzn linka w zalosci juz lezy na wodzie a przypon z mucha pionowo pod katem 90st. do lustra wody i zaczyna opadac. Zmienilem na muche bez glowki i miedzi na haku 6 i 8 i bez problemu.

Scandi 400gr. tez nie lekko ale duzo lepiej po zmianie przyponu na grubszy i dluzszy i lzejsza mucha.

Moje przypony to wlasciwie polyleadery (float lub 3ips) + fluorocarbon dla plywajacego dluzszy, dla tonacego 2ft.

 

Tak czy siak underhand wychodzi i leci juz lepiej. Sztuczki z filmow ok tylko zeby jeszcze pamietac tak o tym nad woda... Daleka droga do poziomu instruktora...

Edytowane przez kemaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No taka mucha przy tym takiej wadze głowicy to się nie ma co dziwić że nie bardzo leci. Szegolnie na początku przygody ze speyem...

Moim zdaniem scandi to nie zawsze optymalna metoda. Poza tym ja raczej wole użyć lekkiej muchy i cięższego tipa żeby się dostać do ryb. Pomijajac sam rzut, ciężka mucha pięknie potrafi złamać szczytówkę jak wiatr nam zdmuchnie dloopa :-)

 

Pozdrówka

 

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

Edytowane przez peresada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ten klip każdy kto łowi speyem pewnie zna.

Natomiast nie mogę zgodzić się z teza że z setupem scandi możemy zrobić to samo co że skagitem ( takie zdanie pada pod koniec prezentacji) to w mojej opinii bardzo daleko idące uproszczenie. Ja scandi bardzo lubię używać ale jeżeli łowimy dużymi muchami to Skagit dziala po prostu lepiej.

 

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Lubię oglądać takie filmy, które tu zamieszczacie, chociaż potem nad wodą nie przywiązuję aż takiej wagi do poprawności oddawania rzutów.

Ale ciekaw jestem Waszych opinii o tym jak ustawiacie nogi przy rzutach dwuręcznych. Ogromna większość filmów skupia się na rękach i tym co się dzieje od pasa w górę.

No a właśnie - co z nogami ?

Pomimio iż jestem osobą praworęczną i kopię piłkę też prawą nogą, to już w każdym innym rodzaj aktywności ruchowej robię wszystko "na lewą nogę" i przy wszystkiego rodzaju testach (narty, deska), oparcie ciała, wybicia, skoki, itp. robię z lewej nogi i lewa noga zawsze idzie mi do przodu - to na niej opieram zawsze postawę całego ciała.

A na większośi filmów o posługiwaniu się kijami dwuręcznymi, zauważyłem że ludzie praworęczni opierają raczej ciało o prawą nogę i to ona jest w sylwetce rzucającego wysunięta to przodu.

Jak to jest u Was ? Ma to dla Was i poprawności rzutów jakieś znaczenie ?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Lubię oglądać takie filmy, które tu zamieszczacie, chociaż potem nad wodą nie przywiązuję aż takiej wagi do poprawności oddawania rzutów.

Ale ciekaw jestem Waszych opinii o tym jak ustawiacie nogi przy rzutach dwuręcznych. Ogromna większość filmów skupia się na rękach i tym co się dzieje od pasa w górę.

No a właśnie - co z nogami ?

Pomimio iż jestem osobą praworęczną i kopię piłkę też prawą nogą, to już w każdym innym rodzaj aktywności ruchowej robię wszystko "na lewą nogę" i przy wszystkiego rodzaju testach (narty, deska), oparcie ciała, wybicia, skoki, itp. robię z lewej nogi i lewa noga zawsze idzie mi do przodu - to na niej opieram zawsze postawę całego ciała.

A na większośi filmów o posługiwaniu się kijami dwuręcznymi, zauważyłem że ludzie praworęczni opierają raczej ciało o prawą nogę i to ona jest w sylwetce rzucającego wysunięta to przodu.

Jak to jest u Was ? Ma to dla Was i poprawności rzutów jakieś znaczenie ?

Pozdrawiam.

to zależy od wody

czasem trzeba wziąć do lewicy ;-)

i wtedy nogi odwrotnie

albo - czasem - nogi jak się da... kamienie... nurt... ślisko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno trzeba stać stabilnie i w takiej pozycji żeby być w linii z głowicą na końcu swingu. Bardzo ważna jest stabilna pozycja ażeby móc wykonać rotację ciałem w biodrach podczas "sweep" Daje nam to gwarancję dobrego zakotwiczenia i minimalizuje ryzyko wyrwania kotwicy

Praca nóg i ciała jest w speyu bardzo ważną a często pomijana. Polecam poszukać filmików Toma Larmiera z loomisa i Trevora Covicha z OPST na YouTube

Pozdrowka

 

Sent from my Pixel 6a using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...