Skocz do zawartości

Bracia Rodzen - Terapeutyczne organicze weglowodanow ! Nowy styl zycia !


krokkop

Rekomendowane odpowiedzi

Servus Wedkarze,

 

 

Polecam Kanal Braci Rodzen, gdyz tysiace ludzkich dusz

Ratuja od smierci!

 

 

Po 4 miesiacach zrzucilem 7 kilo siedzac w pracy przy biurku (9-12 godzin).Pracuje mi sie bez oznak zmecznenia i wypalenia ! Energie mam zgromadzona w duzym zapasie! Ograniczylem tylko slodycze prawie do zera! Redukuje weglowodany do np 1 bulki albo 50 g ryzu lub innych wegli na posilek.Naturlanie zajadam bialko ktore mi smakuje ( wolowina, kurczak , jajka , sery biale i Zolte , orzechy roznego rodzaju. Wszedlem w 16/8 tryb ( 16 godz nie jem ,8 to moje okienko zywieniowe ) jedzenia od poniedzialku do piatku. W Weekend wpasowuje sie w rodzinne posilki!

 

Bede relacjonowal moje postepy!

 

Powodzenia Wedkarze i mozna pieknie zyc !

 

https://www.youtube.com/live/zD2uzjIkQws?feature=share

Edytowane przez krokop
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteśmy w dziale "cafe" gdzie dużo jest tematów niezwiązanych z wędkarstwem.

Skoro Cię to nie interesuje to nie czytaj.

Może ktoś zmaga się z podobnym problem i będzie to dla niego interesujące i pomocne.

Pozdrawiam.

Ps. Dzięki tej diecie moja żona w dużej mierze ograniczyła migreny ( nie mówiąc już o zrzuceniu wagi ). Więc ze swojej strony polecam i potwierdzam skuteczność.

Edytowane przez neronhell
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez żadnych braci i spiskowych teorii, od stycznia zrzuciłem 15 kg.

Po prostu jem świadomie. Zwracam uwagę na to co jem i ile spożywam kalorii. Lekki deficyt utrzymuję w tygodniu (-200, -300 kcal) w weekendy nie liczę i sobie folguję.

Staram się też utrzymywać 2 treningi w tygodniu. Polecam się poruszać, co by trochę kondycji zbudować.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie przytyłem od 40 lat a schudnąć nie mam z czego[emoji16].

Zapasy, piłka nożna, koszykówka.

Po operacji kręgosłupa tylko wędkarstwo, ale lubię się przejść po krzakach kilka kilometrów.

Ogólnie nie lubię siedzieć, a na rybach lubię zobaczyć co jest za następnym zakrętem.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba Bracia Rodzeń nie znaleźli tu podatnego gruntu. :-)

Trafiłem na nich około dwa lata temu. Plusy to 20kg obywatela mniej i odstawiona metformina, którą lekarka usilnie mi wciskała.

Minusy... mocno jednostronne podejście, jedynie słuszna droga, po obejrzeniu kilku/kilkunastu filmy się nudzą, bo w jednej konwencji klepią ciągle to samo - cukier zły, keto cacy, mamy super metodę dzięki której wyleczysz wszystko, tylko zapisz się do płatnej grupy w której dostaniesz wszystko albo jeszcze więcej, kup książki, zapisz się na szkolenia.

Dla mojego metabolizmu okno żywieniowe 8/16 (czasem mniejsze, czasem jednodniowa głodówka), okazało się dobrym rozwiązaniem. Największym problemem z dietami dla mnie był ciągły głód, po prostu tak mam, że jak nie zjem do syta to przez cały czas czuję ssanie w żołądku, świadomość, że następny posiłek też będzie niewielki wcale nie pomaga. Wytrzymanie na takim dupościsku przez dłuższy czas było dla mnie trudne. Zdecydowanie łatwiej mi najeść się i potem dłużej poczekać ze świadomością, że następny posiłek też będzie do syta. Co więcej organizm dość szybko adaptuje się do godzin posiłków i generalnie głodu się nie czuje.

Co do promowanej mocno przez Braci ketodiety... raczej bardziej przekonuje mnie wersja innego jutubowego doktora od jedzenia Marka Skoczylasa, owszem przynosi efekty, czasem zaskakująco dobre, ale dla większości ludzi raczej nie jest to dieta na stałe.

Edytowane przez witeg
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem Zbyszka fascynacje, nie tylko dlatego, ze jest moim kolega! Natomiast nie rozumiem ataku na niego i jego probe podzielenia sie swoim sukcesem. Dieta ketogeniczna nie jest niczym nowym ani tajemniczym, podobnie jak post przerywany. Procesy biochemiczne jakie one uruchamiaja stoja za ich skutecznoscia a nie ci co ja promuja.

To, ze tych dwuch braci zrobilo z tego show, znalazlo odbiorcow i w jakis sposob odnioslo sukces, tez chyba nikogo nie dziwi? To, ze czesto w sposob nachalny wrecz ideologiczny cos tam podsumowuja jest oczywiscie czescia ich marketingowego przekazu (i sukcesu) wpisujacego sie w odbior tej tresci i charakterystyke odbiorcy - wielbiciela,- bezkrytycznego wielbiciela!

Sa takze w tym " youtubowym swiatku" osoby o bardzie zrownowazonej formie prezentacji i promocji zdrowego trybu zycia, chocby juz wyzej wspomniany Marek Skoczylas.

Odchudzanie, redukcja itd jest najprostszym zabiegiem jaki mozna wykonac na wlasnym ciele pod warunkiem, ze konsekwencja nie jest dla kogos ambiwalentna...

To nie jest tak, ze chudniemy od diety x,y,z....Chudniemy kiedy bilans kaloryczny jest ujemny, bez wzgledu na stosowana diete. Osobniczo latwiej jest nam utrzymac taka forme diety, ktora odpowiada naszym sklonnoscia zywieniowym. Wszysko to nie jest jednak przekazem 0-1-kowym i slepe kopiowanie czyjegos sukcesu moze skonczyc sie duuuzym rozczarowaniem.

Czynniki limitujace takie jak: stan zdrowia, wiek, aktywnosc fizyczna (jej rodzaj i ilosc), potrafia ten obraz bardzo zmienic. Takze efekt mierzony ubytkiem czy przybywaniem kilogramow jest slaba wiekoscia pomiarowa w kategorii zarowno zdrowia jak i wygladu, bo mozna bardzo szybko doprowadzic do utraty glikogenu w miesniach i sie troche odwodnic zeby polecialo pierwsze 2-3 kilo a jak przy tym uda sie oproznic dobrze jelita to i 5 kg przy "wiekszych osobinkach" jest mozliwe. Gwarantuje ze oprocz mniejszej cyfry pokazywanej przez wage, bedziemy w gorszym stanie zdrowotnym jak i bedziemy gorzej wygladac jak przed zabiegiem. Tylko utrata tkanki tluszczowej przy zachowaniu wlasciwych sobie albo rzyczonych parametrow swojego ciala, jest dla mnie poprawa wygladu i zdrowia. to jednak ma rowniez swoje zdrowotne granice... 

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja mama kiedyś próbowała "diety optymalnej" Kwaśniewskiego. Schudła trochę i przez jakiś czas czuła się dobrze.

No ale ile można jeść praktycznie sam tłuszcz...

 

Sam chcę schudnąć. Póki co ustawiłem sobie cezurę na żacie o 20tej (wręcz nałogowo wyżerałem po nocach) staram się jeść 1/4 mniej a gdy muszę coś podjeść między posiłkami to wcinam owoc lub "styropiana".

 

Wyszedłem z założenia, że muszę nie tyle zmienić to co jem (chociaż odstawiłem lub ograniczyłęm najgorsze pogrubiacze typu chipsy, piwo, słodycze) a to jak, kiedy i ile jem.

Teściowa postawiła urodzinowy tort - przecież nie obrażę i nie odmówię, ale zjem jeden kawałek a nie dwa czy trzy. Idziemy na grilla - jem i piję normalnie, przecież nie odwalę akcji typu "rozpalaj szybciej bo nie zdążę" lub co gorsza "ja nie jem, za późno". Raz nie zawsze a wszystko jest dla ludzi.

 

Plan jest taki, by stopniowo zmienić swoje nawyki - gdy "przyzwyczaję się" do narzuconych sobie teraz ograniczeń zmienię sobie godzinę 20 na 19:30 - docelowo 18,ale będzie trudno.

 

Gorzej z ćwiczeniami - pracuję fizycznie i zazwyczaj po pracy nie mam ani czasu ani sił by sobie ćwiczyć.

Aleee... przed ślubem biegałem 2-3 razy w tygodniu, doszedłem, czy raczej dobiegłem do dystansu 10,5 km a ze 110+ zjechałem do 80+ (przy niedowzroście 175cm). Teraz dzieciak już na tyle duży, że może uda się wrócić do biegania.

 

I nie wchodzę na wagę! Pie***lę! Chcę wyjść z nałogu obżarstwa a nie wpadać w szał wyników i ważyć się co dzień żeby finalnie pierdyknąć jojo. Utrata wagi ma być fajnym skutkiem ubocznym zmiany nawyków, która jest celem, a nie odwrotnie.

 

Pozdrawiam brzuchatych.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

     Żywienie  8/16, znali już dziadkowie braci Rodzeń ( stara zasada - kolację oddaj wrogowi). Doświadczenie podpowiada, że wszystkie mody żywieniowe przemijają. Jedyną zdrową, racjonalną i sprawdzoną dietą jest niczym nie dająca się zastąpić dieta MŻ. Połączenie 8/16 i MŻ przynosi jak dotąd najlepsze rezultaty (bez skutków ubocznych). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daleki jestem od podawania recept Michale, jedno jest pewne i powie ci to kazdy lekarz czy profesjinalny ditetyk. Bez ustalenia faktycznej podarzy kalorycznej nie masz co liczyc na dlugotrwala poprawe, czego skutkiem beda ciagle efekty jo-jo i zniechecenie. Jesli uda ci sie ustalic Twoje zapotrzebowanie kaloryczne minimum i tzw "0" kaloryczne to metoda malej redukcj kalorii i uwzglednieniem w diecie tego co lubisz jesc, zajdziesz daleko. Dlugodystansowe biegi nie pomoga Ci na 100% w odchudzaniu, gdyz przy nich bedziesz mial bardzo duze wyrzuty kortyzolu, co bedzie hamowalo twojego "tescia" z ktorym masz na 100% juz od dawna na bakier przy opisanej przez ciebie nadwadze. "Tesc",- testosteron bedzie twoim nawiekszym sprzymierzencem w redukcji tkanki tluszczowej. Rozwazyl bym bardziej na twoim miejscu cwiczenia oporowe, w formie i intensywnosci odpowiadajacej twoim mozliwoscom. Poczatek bedzie na pewno trudny bo zgromadzony juz przez ciebie tluszcz , prawdopodobnie miedzyorganowy rowniez bedzie z poczatku powodowal aromataze, czyli konwertowanie tescia do estradiolu ale to z czasem bedzie coraz mniejsze.

Nie wiem ile masz lat, ale jesli nasz wiecej niz 35 wybral bym sie do endokrynologa, on wyjasni ci te procesy dokladnie i na pewno pomoze dobrze wystartowac. Jesli udalo by ci sie zachowac odstepy pomiedzy posilkami okolo 4 godzinne to bylby juz duzy postep. Takie odstepy w posilkach reguluja wyrzuty insuliny a to jak sadze tez jest prawdopodobnie twoj problem.

Jesli sie zagalopowalem to przepraszam  ;) nie to bylo moim zamiarem. To co napisalem jest bardzo ogolne i nie zawiera rzadnej analizy konkretnego przypadku,- po prostu dziala u wszystkich...

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daleki jestem od podawania recept Michale, jedno jest pewne i powie ci to kazdy lekarz czy profesjinalny ditetyk. Bez ustalenia faktycznej podarzy kalorycznej nie masz co liczyc na dlugotrwala poprawe, czego skutkiem beda ciagle efekty jo-jo i zniechecenie. Jesli uda ci sie ustalic Twoje zapotrzebowanie kaloryczne minimum i tzw "0" kaloryczne to metoda malej redukcj kalorii i uwzglednieniem w diecie tego co lubisz jesc, zajdziesz daleko. Dlugodystansowe biegi nie pomoga Ci na 100% w odchudzaniu, gdyz przy nich bedziesz mial bardzo duze wyrzuty kortyzolu, co bedzie hamowalo twojego "tescia" z ktorym masz na 100% juz od dawna na bakier przy opisanej przez ciebie nadwadze. "Tesc",- testosteron bedzie twoim nawiekszym sprzymierzencem w redukcji tkanki tluszczowej. Rozwazyl bym bardziej na twoim miejscu cwiczenia oporowe, w formie i intensywnosci odpowiadajacej twoim mozliwoscom. Poczatek bedzie na pewno trudny bo zgromadzony juz przez ciebie tluszcz , prawdopodobnie miedzyorganowy rowniez bedzie z poczatku powodowal aromataze, czyli konwertowanie tescia do estradiolu ale to z czasem bedzie coraz mniejsze.

Nie wiem ile masz lat, ale jesli nasz wiecej niz 35 wybral bym sie do endokrynologa, on wyjasni ci te procesy dokladnie i na pewno pomoe dobrze wystartowac.

Sprawiłeś mi wielką radość - nie sądziłem, że po kilku latach mojej nieibecności na JB ktokolwiek pamięta moje imię.

Niestety, mam 41, a pójście do endokrynologa... może posłucham i kiedyś dotrę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteśmy w dziale "cafe" gdzie dużo jest tematów niezwiązanych z wędkarstwem.

Skoro Cię to nie interesuje to nie czytaj.

Może ktoś zmaga się z podobnym problem i będzie to dla niego interesujące i pomocne.

Pozdrawiam.

Ps. Dzięki tej diecie moja żona w dużej mierze ograniczyła migreny ( nie mówiąc już o zrzuceniu wagi ). Więc ze swojej strony polecam i potwierdzam skuteczność.

Oczywiście na ten temat też można podyskutować ale tutaj mamy do czynienia z nachalną reklamą. Co będzie jeżeli różni nawiedzeni zaczną zaśmiecać to forum wszystkim co chcą sprzedać?

Wg mnie te linki powyżej do YT do usunięcia. Można zostawić jeden 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście na ten temat też można podyskutować ale tutaj mamy do czynienia z nachalną reklamą. Co będzie jeżeli różni nawiedzeni zaczną zaśmiecać to forum wszystkim co chcą sprzedać?

Wg mnie te linki powyżej do YT do usunięcia. Można zostawić jeden

Oczywiście, nie miałem na myśli samych linków (tutaj rzeczywiście mógłby być jeden) tylko poruszania samego tematu jako diety ketogenicznej. Według mnie nie wpływa on negatywnie na merytorykę/jakoś forum.

Pozdrawiam

Edytowane przez neronhell
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka mała uwaga do diety MŻ, deficytu kalorycznego vs post przerywany i ketoza.

Post przerywany i jedno- lub kilkudniowe głodówki uruchamiają szlaki metaboliczne kluczowe dla spalania tłuszczu zapasowego, a przez współczesny tryb życia praktycznie nie uruchamiane. Bywa tak, że trzymamy dietę, wyliczony ujemny bilans kaloryczny dostarczany w wielu posiłkach w ciągu dnia, a organizm broni się przed spalaniem tłuszczu przez zwolnienie metabolizmu i tak pomimo bycia głodnym przez cały czas trzymamy wagę, czy raczej nadwagę. Dopiero zastosowanie dłuższych okresów bez jedzenia, a właściwie bez wyrzutu insuliny, pozwala na przełamanie tego stanu, a nawet spalanie więcej niż wynikałoby to z tabelek zapotrzebowania kalorycznego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ode mnie taka mysl, ktora od razu przyszla mi do glowy jak przeczytalem o MZ. Mam takiego wedkarskiego kolege, przez grzecznosc nie podam nawet imienia bo to bardzo znana osoba .

W naszym gronie, (w trakcie naszej znajomosci zawsze byl najszczuplejszy) bardzo chetnie przygadywal zarowno mnie jak i innemu koledze, ze musimy MZ bo to generalnie wstyd jak czlowiek inteligentny ma plecak z przodu a w dalszej konsekwencji cukrzyce typu drugiego....

Niedawno widzialem swojego kolege na filmiku na YT i galy mi wyszly. Jego typ budowy to od zawsze byl skinny-fat z okresowym akcentem na skinny a tu nagle  :o polknieta pilka i czytnik insuliny na rece... Ja jakies piec lat temu wrocilem do intensywnych treningow, trzymam wage i dzieki diecie i treningowi wymknalem sie z objec tluszczu trzewnego, insulinoopornosci, terapi zastepczej. Nie mam zamiaru "porownywac czlonkow'" tylko mocno zaakcentowac, ze samo sie nie zrobi... Kolegi mi oczywiscie zal bo to za duza cena za bycie panem dobra rada...

Kazdy wiek ma po prostu swoje plusy i minusy, jednak najgorsza metoda jest jego zaklamywanie tego :lol: Zawsze smieszy mnie jak moi niektorzy koledzy uwielbiaja podkreslac, ze wiek jest stanem ducha i ma sie tyle lat na ile sie czuje  :unsure: Wieksze glupoty mozna tylko w necie zanlezc  :lol:

Zapewne poza wyjatkami, gdy w gre wchodza jakies choroby, szczegolnie choroby przewlekle i autoimunologiczne mozliwe jest za pomoca odpowiedniej diety, ruchu i wypoczynku uregolowac swoje hormony, do poziomu dajacego komfort zycia. Kobiety pojely to juz dawno, tylko my jakos ciagle omijamy endokrynologa, az dla wielu juz jest za pozno...

I nie chodzi mi tylko o "tescia" bo on jest tylko jednym z tych waznych ale o insuline, greline , leptyne oraz hormony tarczycowe. To grono ma najwiekszy wplyw na nasz metabolizm.

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka mała uwaga do diety MŻ, deficytu kalorycznego vs post przerywany i ketoza.

Post przerywany i jedno- lub kilkudniowe głodówki uruchamiają szlaki metaboliczne kluczowe dla spalania tłuszczu zapasowego, a przez współczesny tryb życia praktycznie nie uruchamiane. Bywa tak, że trzymamy dietę, wyliczony ujemny bilans kaloryczny dostarczany w wielu posiłkach w ciągu dnia, a organizm broni się przed spalaniem tłuszczu przez zwolnienie metabolizmu i tak pomimo bycia głodnym przez cały czas trzymamy wagę, czy raczej nadwagę. Dopiero zastosowanie dłuższych okresów bez jedzenia, a właściwie bez wyrzutu insuliny, pozwala na przełamanie tego stanu, a nawet spalanie więcej niż wynikałoby to z tabelek zapotrzebowania kalorycznego.

Autofagia jest najbardziej porzadanym efektem postow dlugich w tym postu przerywanego, pozostale procesy adaptacyjne sa albo skladnikiem jej fundamentow albo jej samej efektem.

Nadmierne, drastyczne ciecie zapotrzebowania kalorycznego powinno byc uzywane jedynie w przypadkach ratownia zycia inaczej wystepuja niechciane zmiany adaptacyjne o ktorych piszesz. Moim zdaniem, pomijajac sportowcow, ubytek wagi 0,5 do 1 kg w trakcie tygodnia redukcji powin byc wedlug mnie maksymalna predkoscia. Mozna to uzyskac przy cieciu 500 do 1000 kk dziennie w skali tygodnia. Proces oczywiscie nie jest linia ciagla, beda pauzy i stagnacje w ktorych tylko konsekwentne kontynuowanie planu redkucji przynosi zamierzone efekty.

W trakcie swoich redukcji nie przekraczam 0,5 kg ubytku wagi tygodniowo i nigdy nie redukuje tak nisko zeby zejsc ponizej 20 % tkanki tlusczowej, bo mi to do niczego nie potrzebne. Ale tu kazdy moze zrobic jak chce. Dopiero ponizej 8-10% robi sie niebezpiecznie i uklad hormonalny dostaje jobla... 

Niewlasciwe makro, w sensie osobistego niedopasowania skladnikow, potrafi takze sporo namieszac, wiec nie warto tylko wierzyc w cyferki, trzeba takze patrzec skad pochodza. 

Uragulowanie ukladu hormonalnego jest moim zdaniem fundamentem dlugotrwalej pozytywnej przemiany.

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba policzyć ile dany człowiek dziennie potrzebuje kalorii.
Przy budowie masy +500, przy zrzucaniu jakiś akceptowalny deficyt.
Niektórych rzeczy lepiej nie jeść, nie najadamy się na sen. Trzeba też się ruszać :)

Dla faceta trochę głupio chodzić w ciąży.
 

PS
Co za dużo to nie zdrowo, lepiej iść powoli do celu, niż wprowadzać jakieś radykalne zmiany, reżim w którym się wytrzyma 2 tygodnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie chodzi o to, żeby zmiany adaptacyjne uruchomić. ;-)

W wersji łopatologicznie uproszczonej.

Ogólnie metabolizm mamy ustawiony na spalanie glukozy, jej nadmiar jest przerabiany na glikogen jako szybko dostępna rezerwa oraz tkankę tłuszczową odkładaną na zaś. Żeby uruchomić rezerwę tłuszczową potrzebny jest sygnał hormonalny, wysyłany przez organizm, który "zjadł" prawie cały dostępny cukier.

Jedząc co chwilę, za każdą przekąską dajemy nową porcję cukru (węglowodanów), czyli sygnał, że cukier jest, wskutek tego szlak metaboliczny spalania zapasowej tkanki tłuszczowej nie jest uruchamiany, po latach jedzenia w ten sposób mamy w organizmie wypracowaną ścieżkę metaboliczną do magazynowania tłuszczu, natomiast zupełnie nieaktywną do jego spalania. Gromadzimy tłuszcz, którego nie umiemy spalić.

W przypadku diety redukcyjnej jest to sygnał cukier jest, ale jest go mało, więc trzeba zwolnić metabolizm. Dlatego u części osób (również mnie) pomimo diety MŻ, nie widać efektów.

Przy poście sygnał jest odczytywany - nie ma cukru, trzeba spalać tłuszcz, dodatkowo nie zwalniać metabolizmu bo trzeba szukać jedzenia. Przyjmuje się, że potrzeba około 12 godzin na wykorzystanie zapasów cukru w organizmie do poziomu, w którym zaczną być ruszane rezerwy z tłuszczu  zapasowego. Stąd pomysł na 16 godzin przerwy w jedzeniu, żeby zużyć cukier i był jeszcze czas na ruszenie rezerw.

Autofagia w nasilonym stopniu raczej dotyczy długotrwałych głodówek, okresów niedożywienia. Przy poście przerywanym po prostu je się rzadziej, ale w stopniu wystarczającym do prawidłowego zaopatrzenia w energię i składniki pokarmowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autofagia ropoczyna sie juz po okolo 12 godzinie postu ale faktycznie najwieksze efekty wystepuja pomiedzy 24 a 36 godzina postu. W celach leczniczych mozna ja kontynuowac nawet do 72 godzin. 

Edytowane przez Rheinangler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...