Karta wędkarska w Niemczech, w województwie NRW tzn. Nordrhein Westfalen.

[krokkop]

Witam Szanownych Wedkarzy . Jestem swiezo po egzaminie. Zdalem ten egzamin . Jezeli ktos potrzebuje pomocy badz rady chetnie pomoge. Pytania i materialy wysle na maila . Pozdrawiam Zbigniew .

[robert67]

Gdybyś tak mógł po krotce opisać jak wygląda ile trwa taki egzamin. Nie ze staram się o taką kartę jednak słyszałem, iż taki egzamin można porównać ze zdaniem egzaminu na prawo jazdy .

Być może niektórych z nas dopadnie refleksja ile wiedzy trzeba by zostać w Niemczech wędkarzem .

[krokkop]

witam . czesc teoretyczna 480 pytan . Mamy w tescie 60 pytan , min 45 poprawnie ,czas 90 min . Czesc praktyczna. Z 70 gatunkow ryb otrzymujemy 6 kart na ktorych znajduja sie zdjecia ryb. Musimy napisac jaka to ryba ,min 4 poprawnie . Czesc techniczna polega na skomlpetowaniu konkretnie jednej wedki np na karpia (sposrod 10 rodzajow ) ;odpowiedni ; kij(dl. wg.) ,kolowrotek (wielkosc), zylka , splawik ,obciarzenie , odpowiedni przypon z odpowiednim haczykiem. Nastepnie Podbierak , tasma miernicza , narzedzie do usmiercania ryb, noz do usmiercania , narzedzie do odchaczania przynet. BARDZO WAZNA JEST KOLEJNOSC JAKA NAPISALEM . Razem 28 punktow , min 25 potrzebujemy do zaliczenia.

Czesc teoretyczna moge porownac do malej matury z biologi . Pytania dotycza zwyczajow ryb, rozmnazania( np musimy wiedziec ze jajeczka pstraga maja rotmiar 4 mm )hmm , okresu ochronnego , ochrona przyrody (ryb , ptakow ,zab , itp , itd.) Jednym slowem bardzo ciekawy material !! To tak w wielkim skrocie napisalem . Pozdrawiam

[robert67]

No i to potwierdza moje informacje. Dzięki za odpowiedź, myślę, że to świetny sposób na wyeliminowanie czynników zubożających nasze rodzime łowiska. Ciekaw jestem czy ktoś podziela moją opinię .

[krokkop]

Ja podzielam , pozdrawiam

[JASIEK522]

Ci co zubożają nasze rodzime łowiska nie potrzebują kart wędkarskich.

[robert67]

Ci co zubożają nasze rodzime łowiska nie potrzebują kart wędkarskich.

 

 

Masz na myśli kłusowników. Moja sugestia celuje w te warstwy wędkarzy, którym do zakupienia karty wędkarskiej niepotrzebna jest żadna wiedza.

Podejrzewam, iż jest ich spory procent .

[w.d.wobler]

...

Edytowane 20 Stycznia 2014 przez w.d.wobler

[Rheinangler]

Ja nie podzielam tej opini,- dlatego że, jak zdawałem ten egzamin 3 lata tem to ponad 50% pytań bylo dorabianiem ideologi do całej sprawy a treść ich odpowiedzi nie dawała większej wiedzy o wodnym ekosystemi które by się przekładały bespośrednia na wedkarstwo. Wydaje mi sie poprostu iż jest to zbyt szeroko potraktowane....

Słynne pytania w sumie chyba z 10 w rożnych działach o zimorodka (na punkcie kórego maja tu jobla) i okresy pierzenia się ptactwa wodnego itp...

wiedza ichtiologiczna też pozostawia wiele do rzyczenia np:

- prawidłowa odpowiedź w jednym z pytań co należy zrobic po złowieniu bardzo dużego szczupaka brzmi,- natychmiast zabić,- uzasadnienie - jest to szkodnik.

- według czesci praktycznej spinningowa wedka okoniowa to kij 2,4m o cw 30g itp.

 

Zapewne tych przykładów można by podać wiele ale nie o to mi chodzi.

Tu w niemczech jest to model oparty na podobnych załozeniach jak myślistwo i pewnie stąd tak to wyglada.

Jednak wydaje mi się ze to już przeżytek,- taka formuła.

[robert67]

Ja nie podzielam tej opini,- dlatego że, jak zdawałem ten egzamin 3 lata tem to ponad 50% pytań bylo dorabianiem ideologi do całej sprawy a treść ich odpowiedzi nie dawała większej wiedzy o wodnym ekosystemi które by się przekładały bespośrednia na wedkarstwo. Wydaje mi sie poprostu iż jest to zbyt szeroko potraktowane....

Słynne pytania w sumie chyba z 10 w rożnych działach o zimorodka (na punkcie kórego maja tu jobla) i okresy pierzenia się ptactwa wodnego itp...

wiedza ichtiologiczna też pozostawia wiele do rzyczenia np:

- prawidłowa odpowiedź w jednym z pytań co należy zrobic po złowieniu bardzo dużego szczupaka brzmi,- natychmiast zabić,- uzasadnienie - jest to szkodnik.

- według czesci praktycznej spinningowa wedka okoniowa to kij 2,4m o cw 30g itp.

 

Zapewne tych przykładów można by podać wiele ale nie o to mi chodzi.

Tu w niemczech jest to model oparty na podobnych załozeniach jak myślistwo i pewnie stąd tak to wyglada.

Jednak wydaje mi się ze to już przeżytek,- taka formuła.

 

Nie optuję za kopiowaniem niemieckiego schematu, myślałem o egzaminie, jako formie selekcji. Gdzie "przypadkowych wędkarzy" egzamin eliminowałby bądź zmuszał do poszerzania wiedzy.

W przeciwnym wypadku mamy odczynienia z takimi, co sielawę spinem chcą łowić .

Edytowane 28 Października 2012 przez robert67

[krokkop]

Panie Rheinangler na moim egzaminie mialem wedke na okonie do 2,1 m ,ciezar wyrzutu bez zmian . W kazdym Landzie maja inne kryteria. a wracaja do Pana opisu to troche mam Pana racje , niemcy przesadzaja z tym egzaminem . Ale czy na pewno ??hm dobre pytanie . Mieszka Pan w niemczech wiec odpowie Pan sobie bez problemu na to pytanie . Prosze popatrzec tylko na rybostan w wodach . Pozdrawiam

[Rheinangler]

robert67,- i nie rezuciło Ci się w oczy to że ten zestaw pytań jest od nastu lat taki sam? Sprawdź - mnie w przerwie zdający ze mną ruscy pokazali ściągi co od kolegów podostawali, którzy w poprzednich latach zdawali ten egzamin... Oni nie mieli ani jednego błędu Tak naprawdę tylko dwie osoby nie zdały z mojej grupy, w tym jedna kobitka, która wykuła na pamiec odpowiedzi z testu (typu 1-A, 2-C) i jak ją chcieli jeszcze dopytać bo kobita i wogóle ładna,- to zamiast myślec o pytaniu starała się przypomnieć sobie jak to było.... 1-A, 2-C

 

krokkop,- myślę że to jednak farsa, ale jak wszystko tutaj, pewnie i to musi mieć swoją masę "dupochronów" w postaci dokumentów i potwierdzeń,- ot taki kraj ,- ma to oczywiście swoje zalety i wady.

Mnie sie nie podoba poprostu jak sie patrzy tylko przez pryzmat zalet i w ich przytłaczającej większości pomija wady, które często wyją jak wilk w pokrzywach...

 

Co do ilosci ryb,- hmm też się cieszę że jest ich tyle, ale szczęka mi opada jak spotykam najczęściej: ruskich, polaków, jugoli (kolejność nieprzypadkowa) z pełnymi worami 40cm sandaczyków, sumków (bez limitu i wymiaru) i leszczorów...

[krokkop]

Witam i tu Pan Pan racje , miesiarze !! Na kursie spotkalem ruskich , polakow . Z gadki to prawdziwi miesiarze !! Ale coz miejmy nadzieje ze ich dopadna !! Znam przypadek niemca ktory dostal 25 000 euro kary za to ze wzial rybe caly rok chroniona z rezerwatu przyrody ! Miejmy nadzieje ze reszte dopadna tez ! Pozdrawiam

[Rheinangler]

I szansa na to tutaj jest wielokrotnie wyzsza niż u nas.

Co cieszy,- gdyż zaganianie do kształtowania postawy odmiennej od ww jest działaniem tyleż pracochłonnym co i naiwnym,- za to kary wymierne, bez "ale" i nieuchronne,- co powoduje że to po prostu działa trochę lepiej niz u nas.

[Silesian Dream]

Cześć Panowie, trochę odkopię - nawet trochę bardzo. Chciałem zapytać, czy orientujecie się jak to jest teraz z kartą w NRW? Czy przez Coronę jest to jakoś uproszczone, czy idzie to jakoś ogarnąć zdalnie z domu? Trochę poczytałem - wiem, że teraz jest bardzo popularny ten kurs przygotowawczy online, ale na sam test i tak trzeba jechać w dane miejsce i zdawać?

 

No i macie może jakieś doświadczenia odnośnie tego kursu przygotowawczego online? Może jakiś znajomy się z niego przygotowywał?

 

Będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek odpowiedzi.

 

Pozdrawiam, Łukasz.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Sailfish]

W NRW kilka lat temu wydano mi karę wędkarską w urzędzie miejskim po przedstawieniu polskiej karty wędkarskiej bez egzaminu. Kartę mogłem przedłużać na kolejne lata.

[Silesian Dream]

O tym słyszałem, ale te czasy już chyba minęły i w ten sposób nie uda się tego załatwić. [emoji53]

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Sailfish]

Koledzy piszą o egzaminie w roku 2012. Byłem tam wtedy. Mnie egzamin nie obowiązywał. Najlepiej wysłać maila z zapytaniem do stosownego urzędu. Ja miałem wtedy objazdówkę po Westfalii i zaliczyłem kilka zaporówek. Najlepiej kierować zapytanie do wydziału w urzędzie, który zajmuje się promocją regionu. Tam zawsze uzyskiwałem szczegółowe informacje odnośnie poszczególnych zbiorników, możliwości wynajęcia łodzi itp.

[Silesian Dream]

Dlatego właśnie pytam, czy ktoś się orientuje jak to teraz wygląda. [emoji106] E-mail wysłany, zobaczymy jutro. [emoji848]

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[trout master]

Musisz popytać o "te czasy czy minęły". Kartę przepisywali po przedstawieniu polskiej. Inna rzecz że trzeba "załapać się" do koła wędkarskiego aby zrobić opłaty a to już trudniejsza sprawa. To nie tak jak w PL że "każdemu się należy" i biorą jak leci z ulicy. Pytaj. Powodzenia.

Oczywiście nie pisze o tym regionie o którym pytasz. Piszę o Rheinpfalz.

[Sailfish]

Załapać się trzeba, jak się mieszka w Niemczech. Dodatkowo należy zdać ( oddać) polską kartę wędkarską i załapać się do koła, gdzie liczba członków jest ściśle określona i najczęściej zamknięta. Fajnie jest mieszkać w Polsce ( czasami ).

[Silesian Dream]

Czyli ogólnie rzecz biorąc, żeby w ogóle rozpocząć całą procedurę związaną z wyrobieniem niemieckiej karty wędkarskiej muszę najpierw ubiegać się o członkostwo w klubie wędkarskim, tak? Bo mieszkam w Niemczech. [emoji848]

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane 3 Maja 2021 przez Silesian Dream

[Sailfish]

Jeżeli mieszkasz w Niemczech to tak.

[Seki]

Etam dziwne macie landy. Nie wszędzie tak jest. Berlin i Brandenburgia nie musisz mieć klubu, zapisujesz sie do związku LAVB jako wolny strzelec, placisz składki i łowisz. Zupełnie jak w PL.

Nie musisz też oddawać polskiej karty, nie wiem skąd taki pomysł, nawet obywatelstwa nie musisz,możesz mieć dwa

Co do egzaminu to zależy tez od podejścia egzaminatorów, bywa tak ze jest tylko kilka zestawów pytan do nauczenia, a jeden dostajesz na egzaminie. Jak ktoś słabszy intelektualnie to nawet wybrać zestaw może w drugiej próbie.

Brandenburgia to taki wędkarski raj,tu nie ma martwego sezonu. Do 1 kwietnia można łowić sandacza, od 1 kwietnia szczupaka.

Problemem jednak często jest dojście, czy dojazd, do samej wody. Większość zabudowana, prywatna, po prostu widać, ze w DE mieszka 2 razy więcej ludzi niż w PL i Niemcy lubią wodę, nie uciekają od rzek czy jezior jak wcześniej w PL.

 

Same wody sa też zaskakująco czyste! Pływałem ostatnio po Haveli i jeziorach w okolicy Poczdamu i kto by pomyślał, że rzeka płynąca przez wielomilionowe miasto może być bardzo czysta, przejrzystość na kilka metrów! U nas do Wisły gówno puszczają... to jest dopiero poważna różnica!

[Sailfish]

Prze chwilą rozmawiałem kolegą z Bawarii. Posiadając niemiecki paszport nie ma szans na przynależność do "verein" bez egzaminu, na podstawie polskiej karty wędkarskiej.