Skocz do zawartości

Kupię Daiwe Fuego nową ale nie używaną Batsona Rx8 2-10g XST1141F


TMedic3hs

Rekomendowane odpowiedzi

Najgorsze jest to ze wielu dalo wciagnac sie w ta gierke z jednej strony szukajac sensacji z drugiej ofiarujac wspolczucie i zrozumienie.Ja sam nie wiem kto kreci i prawde mowiac gdyby @zorro zechcial zabrac glos w temacie byloby to dobre dla wszytskich sledzacych ten watek.Jakby nie bylo kilka osob sie zaangazowalo i wypowiedzialo wiec sprawa tez dotyczy ich.O ile zdarzaly sie przypadki ze ktos komus sprzedal jakas lipe to jeszcze nie slyszalem aby ktos kupil cos dobrego i wkrecal ludzi ze sam zostal wykrecony.Nawet bym nie przypuszczal ze mozna miec taki tupet aby cos tak iscie szatanskiego zaplanowac.Uwazam ze wazne jest aby forumowicze poznali prawde i wyciagneli wnioski bo to naprawde moze okazac sie gruba sprawa.W zaleznosci od kolejnych wpisow ludzie staja sie coraz bardziej skolowani a to nie o to chodzi by dac sie wciagnac w gierke i zrobic z siebie kukielke w tanim teatrzyku.Mam nadzieje ze temat sie rozstrzygnie,ktos sie opamieta i wydusi z sibie slowa, moja wina,,,,To naprawde smutne i przykre.Wedkarstwo to zbyt piekny sport by grac tak nieuczciwie,forum powstalo po to aby sobie nawzajem pomagac a nie zerowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamięta jak będąc dzieckiem z wypiekami na twarzy oglądałem film 'Zorro. :) Film o szlachetnym bezinteresownym wojowniku, który pomagał swoim przyjaciołom i walczył z ich wrogami.Pamiętam gdy byłem już młodzieńcem oglądałem film ' Doktor Jekyll pan Hyde" :angry: .Jeśli ktoś próbuje mi wmówić że Zorro to tak naprawdę Jekyll-Hyde to chyba pomylił bajki.Ja wiem kto jest kto.Pamiętam że przeciw filmowemu Zorro też knuto intrygi.On jednak zawsze zwyciężał , a prawda wychodziła na jaw.Pamiętam też że Zorro zawsze wracał gdy tylko był potrzebny! :D :D :D

Edytowane przez pisarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamięta jak będąc dzieckiem z wypiekami na twarzy oglądałem film 'Zorro. :) Film o szlachetnym bezinteresownym wojowniku, który pomagał swoim przyjaciołom i walczył z ich wrogami.Pamiętam gdy byłem już młodzieńcem oglądałem film ' Doktor Jekyll pan Hyde" :angry: .Jeśli ktoś próbuje mi wmówić że Zorro to tak naprawdę Jekyll-Hyde to chyba pomylił bajki.Ja wiem kto jest kto.Pamiętam że przeciw filmowemu Zorro też knuto intrygi.On jednak zawsze zwyciężał , a prawda wychodziła na jaw.Pamiętam też że Zorro zawsze wracał gdy tylko był potrzebny! :D :D :D

Głębiej w cztery litery wejść się chyba już nie dało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją fuego 2500 kupiłem od

chub norris jako używkę i kręcę już nią z rok więc nie wiem do czego pijecie ale fotki moge zrobić ...

ale myśle że potwierdzi że nie jest to kołowrotek z załączonego zdjęcia.

Edytowane przez kolo575
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo! A myślałem, że tylko mnie to drażni. Pomijając to ile osób jest jasnowidzami

Są tacy którym bardzo zależało ,by Zorro wrócił.I wrócił.Powody odejścia podaje bardzo prozaiczne [serwis zamknięty]. Faktycznie trochę mnie za bardzo poniosło.Ale to wina że jestem Pisarz.Urażonych przepraszam.Na szczęście koledzy czuwają i delikatnie zwrócili uwagę. :) :D Edytowane przez pisarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nikt nie wspomniał że @Z..o miał tych Daiw chyba z 10 bo o ile sie nie mylę sprzedawał je od 2008r odsyłam do archiwum allegro .I nawet foty podobne ...I skąd pewność czy te zdjęcia nie są z przed np. 2-3 lat ?..

Edytowane przez kolo575
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wynajmijcie sobie Monka niech zbada tą sprawę, oddajcie części do analizy do speców z NSCI potem spotkajcie się w sądzie by usłyszeć wyrok!

 

Gdzie jest ADMIN podobno dochodzenie spraw na własną rękę jest zabronione publicznie, a tu już 6 stron bicia piany z czego i tak nic nie wyniknie.

 

Brat przestał pisać ze swojego konta czy pisze teraz ta sama osoba z konta brata niby w jego imieniu???

 

Powiem Ci jedno zakupiony towar możesz zawsze zwrócić w ciągu 10 dni bez podania przyczyny jeśli tego nie zrobiłeś nikt nie uzna Twoich zdjęć i innych argumentów, że to nie był ten kołowrotek. Miałeś bardzo dużo czasu by go zamienić, więc skończcie już te dochodzenia, bo strony zainteresowane reprezentuje tylko jedna osoba co mija się z celem dalszego toku postępowania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy powinni być happy bo "mistrz" wrócił

cel uswieca środki !

 

Nawet kosztem zgnojenia kogoś innego ...Nawet jeżeli ma rację ...

Myślę że wszyscy którzy się tu wypowiadają chcą dojść do prawdy.Faktycznie wszystkie wypowiedzi są tendencyjne w tą lub drugą stronę .Wszak to jest wolny kraj i każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie. Na pewno nie chodzi o to by kogoś zgnoić,jeśli tak to odczuwasz to znowu przepraszam.To że Zorro wrócił pomoże dojść tej prawdy .Dlatego należy się chyba cieszyć . Edytowane przez pisarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, pisze to we własnym imieniu. Brata obecnie nie ma a widze że posty sie posypały .W przeciwieństwie do Was miełm ten kołowrotek w rękach ...I moje zdanie na ten temat jest w pełni uzasadnione .

Edytowane przez kolo575
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm... Tak się kociłem i kociłem, i tak nie miałem przekonania, pisać nie pisać, gimnastykować się czy nie gimnastykować..?

Ale chyba jednak...

Generalnie, to chyba wszyscy mogą być troszkę skołowani i wcale Wam się nie dziwię... Ja tam może nie "zdezorientowany" ale jestem w tej lepszej sytuacji, że na "interiowej" poczcie mam "całokształt korespondencji" z Panem Tomkiem i jego Bratem z ostatnich trzech lat, a na jerkowej poczcie też małe "conieco"...

No i jak doszliśmy do etapu "Pasterzy" i "jebanego zakłamania"...

Myślę, że ciężko pisać o TEJ transakcji bez wtrącenia tego i owego ze wspomnianych "archiwaliów". Nie mogę powiedzieć, że pasjami jakoś przepadam za Panem Tomkiem ale nie jako człowiekiem (bo może w domu, na co dzień jest miły, uśmiechnięty, uczynny, dokarmia bezdomne koty, no może, to lux człowiek) tylko trochę mi nie po drodze z jego podejściem do drugiego człowieka... I z wyznawaniem filozofii Kalego, i z ciągnięciem kołdry w swoją stronę, i z przeliczaniem WSZYSTKIEGO na złotówki, i z niepohamowaną chęcią wydojenia mleka nawet ze zdechłego byka...

Trochę poznałem tę filozofię przez trzy lata naszych "kontaktów handlowych". Gdy cokolwiek ze swych rupieci wystawiałem na "pewnym portalu aukcyjnym", to po paru minutach - "jaka minimalna" i "jaka minimalna". Po odpowiedziach w stylu "a ile by Pan Szanowny zaoferował?" rozmowa się urywała... :rolleyes: Jedynie przy "zalakowanym" turku-X 3500C troszkę podyskutowaliśmy, nawet i Pan Kolo się włączył. Napisałem, że cena minimalna, to "równowartość 550$". Pan Kolo zaoferował 400 złotych :) , Pan Tomek 450, też złotych :) . Odpisałem, że 450, to trochę "przykrótko", a w odpowiedzi Tomek "poderwał się" na "ostatecznie dam 480" :D... Trochę, to wzbogaciło w mej wyobraźni "portret psychologiczny" "oferentów". Pomijając różne różności i "jaki kto tam jest", i "kto od kogo", to mnie osobiście byłoby trochę wstyd składać innym takie propozycje, bo to nieomalże tak jakbym chciał ich okraść... No trochę chyba głupio..?

A teraz rzeczone Fuego 2500. Pan Tomek chyba jeszcze w lipcu już je kupował po raz pierwszy. Chyba 7 czy 8 lipca napisał, że 10 zrobi przelew. Poczekałem równy miesiąc, a w tym czasie "zero kontaktu", nawet "pocałuj mnie w..." (to tak na zarzut, że bywam na forum i się nie odzywam :D ). Teraz też jakoś 29 października poprosił o "dane przelewowe". 1 listopada napisał, że DOKONAŁ przelewu. Prosił też o szybką wysyłkę :) . Szóstego zapytał czy "kasa już doszła", ja na to, że "poprzednio szła miesiąc, a teraz minął zaledwie tydzień", Pan Tomek na to, że jak dojdzie, to prosi o szybką wysyłeczkę, a ja na to, że poczekam jeszcze do jutra... No i siódmego listopada pieniądz doszedł, tak na marginesie wysłany też siódmego... :rolleyes: Ósmego paczkę wysłałem, w końcu człowiek prosił "szybko" i tyle...

Resztę już wszyscy znają. Trzynastego mamy "pokaz slajdów"... Piętnastego, "na priv", "informacja o wpisie na forum"...

 

I abstrahując od całej sytuacji, to jest majstersztyk i czapki z głów!

Jak się Zorro "odmieni", to znaczy, że wysłał syf. Jak się Zorro nie zechce odmienić, to znaczy, że sam jest syfiarz i oszust, bo przecież wszyscy "widzieli na obrazkach"... :rolleyes: I co by Zorro nie zrobił, to i tak jest ugotowany.. :lol: :lol: :lol: No i trochę jest, bo żeby teraz "nie wiem co", to smrodzisko i tak pozostanie... :wacko:

A teraz trochę odbijemy z backhand'u.

Gdybym Panu Tomkowi sprzedawał używkę, to zapewniam (mocno nieskromnie), że NA PEWNO nie czułby żadnych "zgrzytów-srytów", a raczej nie wiedziałby, że w środku jest jakaś przekładnia i gdyby to miała być maszyna łowiona, to pewnie bym to napisał... :lol: :lol: :lol:

Przez chwilę nawet się zastanawiałem czy faktycznie, mimo wszystko nie "odwrócić" tej transakcji ale od razu przypomniał mi się motyw SS-II Pana Rajfla ("kilka razy na rybach") i całkowity brak pewności, że nie dostanę podobnego "składaka".. :rolleyes: . I co? Potem ja mam opisywać to na forum..? Przecie "wysłałem grata, to i grata dostałem".. :lol: :lol: :lol:

No i takie tam...

 

A wszystkich Panów serdecznie przepraszam za "tę akcję" i swoją, chyba nadal bezdenną, głupotę i "wiarę w człowieka".. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak do końca, gdyż jakby na to nie patrzeć transakcja została zawarta. Kolega otrzymał kasę na co są na pewno kwity z przelewu, a drugi kolega otrzymał towar za który zapłacił. Więc zależność sprzedawca - konsument zachodzi. W każdej takiej sytuacji masz prawo do zwrotu towaru jeśli nie spełnia on Twoich oczekiwań, a jeśli się nie mylę to na forum rozmowa się toczyła w tej sprawie kupna (gdzieś mi to mignęło że panowie o tym rozmawiali). Nie wiem jak się dogadali, ale na pewno rozmowy prywatne też jedna ze stron powinna mieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszytsko elegancko ale co ma piernik do wiatraka , wtrącił Pan w tą wypowiedż swoje 5 gr . Że pytam ile za krecioł to nie znaczy że jestem oszustem , no chyba że mamy inne zdanie .??? Jak sprzedawałem nówke strdica 3000X ktoś mi zaproponował 200zł no i ma do tego prawo ,ja tylko pisze czy się godzę na ofere czy nie ?Kto pyta nie błądzi ...

Daiwe miałem w rękach i nówka to nie jest , chyba zdawał sobie Pan z tego sprawe .

Edytowane przez kolo575
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to że wyrok w tej sprawie zapadł .Forumowicze stwierdzili że kołowrotek jest podmieniony a medic to oszust i mnie do tego podpieli ...

 

PS. Panie zorro czyli Pan twierdzi ze na wklejonych zdjeciach to nie jest Pana kołowrotek który Pan wysyłal medicowi ? Prosze o krótką odpowiedź , bo chyba Pan pamięta co pakował do paczki ?

 

 

Czekam na odpowiedz ......

Edytowane przez kolo575
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie kolo575 , poprosilem Pana Brata o zamieszczenie fotek 2 maszynek w roZnych plaszczyznach Pan i Brata iiii i czekam ??!! Fotki sie nie pojawily !! A Brat napisal ze nie ma. Problemu z zamieszczeniem !! Pierwszy powazny argument !! Drugi powazny !! To aktywnosc Pana Brata na forum ucichla !! Hm interesujace !! Dlaczego??!! Czyzby postawa strusia z glowa w piachu !! Czekamy na fotki !! Konkretne fotki !! Rolka ! Stopka !! UchwYt!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Redzi,

żeby być precyzyjnym odnośnie mojego wpisu - 10 dni na odstąpienie od umowy zawartej na odległość przysługuje tylko w przypadku gdy przedsiębiorca zawiera umowę z konsumentem - osobą fizyczną. Jeśli w tej konkretnej sprawie Zorro działał jako przedsiębiorca to Medic miałby 10 dni. Natomiast jeśli nie, to ta regulacja nie ma zastosowania. Innymi słowy jeśli transakcję dokonują dwie osoby fizyczne (sprzedający nie jest przedsiębiorcą a kupujący konsumentem) to w takim przypadku nie obowiązuje żaden termin na odstąpienie od umowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...