Skocz do zawartości

blank 7 stóp w Punto II?


wojciiech

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie,

 

 

Chcę kupić jakieś ekonomiczne i niezawodne autko, zapewne padnie na Punto II.

 

Czy ktoś wozi może kijki w tym samochodzie?

Myślicie, że patyk 7 stóp jakoś wejdzie do kabiny?

Oczywiście zdaję sobie sprawę z kompromisów typu szczytówka w okolicy czoła pasażera z przodu itp :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po Pierwsze w strone deski rozdzielczej idzie dolnik wędziska. Tak jest bezpieczniej dla pasażerów jak i dla samego wędziska.

Po drugie, wejść wejdzie, ja wędzisko 7" pakowałem do Civic'a EJ9 w trzech kalmkach. Kolega woził w Fordzie Fiesta (to bliżej gabarytom Punciakowi) i bez problemu się mieściło.

Pzdr Łukasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rękojeść pod nogi pasażera, blank przechodzi między siedzeniami i na tylną półkę. Wchodzi bez problemu.

zgadzam sie w 100 %

zreszta wczesniej jezdzilem najpiekniejszym autem na swiecie fiatem coupe i jak tam sie wszystko miescilo na ryby, to nie widze przeszkod zeby to wlozyc do punciaka II

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co w samochodzie jak można na? ;)

http://globalflyfisher.com/reviews/misc/rod_holder/

http://www.orvis.com/store/product.aspx?pf_id=3L94

http://diybonefishing.com/2012/09/14/rod-transport-system/

Tylko nie wiem czy u nas to będzie legalne? :(

 

 

 

Można sobie skonstruować takie ustrojstwo z przyssawek do noszenia szyb albo z modnych ostatnio magnesów neodymowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ograniczenie pola widzenia kierowcy , zapewne . Wymiaru punktowego i mandatowego nie znam. Inny minus jaki widzę to jakbym miał przejechać z tak zamocowanymi kijami przez krzaczory to połowiłbym żaby na rękę. Można na dach rury czy tuby mocować do relingów. Ale mnie się na ten przykład nie chce nic mocować a dwie czy trzy siedmiostopówki wchodzą do środka bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fiat seicento/ fiat panda/ rover 200

 

bez problemowo.

 

w sseicento w jednym kawalku bez problemu wchodzi 220cm... jak wedka jest w rurze kanalizacyjne ktora przy zaladunku moze sie delikatnie poddac (mialem wersje VAN) to wchodzi absolutnie max 235 cm

 

teraz mam ASTEROIDe KOMBI wiec tu jak chce to moge nawet 9' bez skladania tylko troche trzeba sie natanczyc przy zaladunku... ale DA SIE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedys kupowalo sie gotowa wedke teraz wedki sie buduje i kupuje sie do nich odpowiednie komponenty. teraz widze ze jednym z komponentow ma byc auto :) no coraz lepiej :) kup kombi i z glowy nie tylko wedke wcisniesz ale i towarzyszy na ryby i wiecej sprzetu :) ja kombiakow nie lubie ale tez musialem kupic bo mam dwa psy i w sumie kombi to super sprawa czasem sie przydaje taki karawan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem UNO i kijek wchodził,. Luzik. Tylko, że tuby nie używałem.

Na dzień dzisiejszy mam micrę w edycji drugiej z trzema furtkami i 7'2" wskakuje do niej jak kuna ,z tubą czy bez....w punto edycji drugiej i w wersji trzydrzwioej właśćiwie zacząłem swoją przygodę z castem , i też takie wędki wchodziły , nawet razem z jamnikiem szortowłosym o wdzięcznym imieniu TROP :) dzięki Jurku vel @jerzy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, Panowie!

 

Mifek, szczerze mówiąc, ciężko mi sobie to 230 wyobrazić.

 

Ja dosyć ciężko mieszczę na dziś 7 stóp do Scenica II, a 235 sobie w ogóle nie wyobrażam.

 

zapewniam Cię, że to możliwe... Choć faktem jest to, że przewożony element zaczynał się na gumowej wycieraczce przy stopie pasazera i konczyl dokladnie przy szybie tylnej klapy... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnego dnia, spotkałem nad Bobrem pewnego Pana. Z Krakowa zdaje się był (o swoich konotacjach z Zarządem PZW też chyba wspomniał). Otóż ten Pan miał interesujący patent, na dachu swojej Octavii.

Do bagażnika dachowego przytroczył rurę, o długości, na oko licząc ze 250 cm. Rura zamykana była klapką, ze zmyślnym zamknięciem i bodaj małą kłódką. Tak szacując, po średnicy rury, ze 4-5 patyków mógł swobodnie przewozić, w pozycji "wyprostowanej".

 

PS.

Sama rura przypięta była zamknięciem, podobnym do tych, którymi zamykamy narty (na kluczyk).

Edytowane przez popper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wożę trochę odwrotnie. Wsadzam szczytówką do przodu i wyginam na podsufitce i puszczam po zagłówku tylnym na podłogę w bagażniku. Tyle że na tym fotelu od zagłówka nikt nie siedzi gdyż jest tam fotelik plemnika a żaden z kolegów nie mieści się weń :P

Czyli jest puszczona w postaci łuku. oczywiście bez tuby.

Nigdy nic się nie działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...