Skocz do zawartości

Odra - znow słona 2300 mikrosimensów (norma to 800)


analityk

Rekomendowane odpowiedzi

A propos przesycenia wody tlenem. W akwariach roślinnych zasilanych co2 i nawozami w odpowiedniej ilości oraz mocno oświetlonych rośliny produkują więcej tlenu niż jest się w stanie rozpuścić w wodzie. Na roślinach robią się bąbelki tlenu, mimo stosunkowo mocnego przepływu wody. Ryby w takich akwariach nie wydają się nieszczęśliwe. Czym innym jest jednak wlanie do wody perhydrolu a czym innym tlen wyprodukowany przez glony/rośliny. Tlen jako gaz jest dla ryb nieszkodliwy, ale H2O2 już im raczej nie służy.

 

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perhydrolu używa się do leczenia ryb, oczywiście gdyby umieścić ryby w ogromnym stężeniu to można je zabić nawet i solą tylko kogo stać na taką ilość materiału żeby zrobić to w dużej rzece? Polecam kolejność, najpierw pomyśl, później napisz... 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczyszalnie to jeszcze pół biedy gorzej, że wyleją zakłady przemysłowe itp. truciciele. Duża woda na pewno się przyda, odświeży zaporówki, odmuli dołki i odpiaszczy płycizny. Rykoszetem mogą dostać mieszkańcy terenów zalewowych ale o tym wiadomo od wieków a zmartwienie przychodzi tylko w czasie przyborów i automatycznie mija wraz z ostatnią, wysoką falą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto kupuje albo buduje domy na terenach zalewowych, zawsze będzie narażony na jego zniszczenie/stratę. Straty materialne będą ogromne, a pracy przy czyszczeniu i suszeniu mnóstwo. Szkoda tego wszystkiego, ale żywioł nie przejmuje się ludzkim dobytkiem.

Trucizny pójdzie w rzeki mnóstwo, kto przy takiej wodzie będzie kontrolował zrzuty? Jedyna nadzieja, że ta masa wody rozcieńczy syf i życie w wodzie przetrwa. Przy okazji ta masa wody zupełnie zmieni, odcinki nieuregulowane główkami na Odrze. Gdzieś naniesie tony piasku, gdzie indziej wymyje i poniesie do Bałtyku. A do tego ryby powinny przemieścić się po całej linii rzeki. Może w Środkowej Odrze pojawią się ryby z Zachodniopomorskiego i Dolnośląskiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem,ale gdy poziom sie ustabilizuje, woda się uspokoi, to przy tak dużym poziomie zawsze następuje jakaś rotacja, wędrówka. Życie wchodzi tam gdzie będzie przestrzeń, a przestrzeni nie brakuje w środkowej Odrze. W czasie przyboru to oczywiste że ryby jedynie "spadają" z prądem rzeki. A przy takiej wielkiej wodzie, to karpi i pstrągów tęczowych można się spodziewać u nas.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dziwny i niemiły widok we Wrocławiu po powodzi:

 

 

https://www.o2.pl/informacje/woda-sie-wycofala-oto-skutki-makabra-we-wroclawiu-7074762606975680a

 

Ryby ułożone na drodze gruntowej, jakby się z dziurawego worka wysypały. Owszem, ryby często pozostają w dołkach po powodzi, albo nawet na łąkach jeśli nie zdołają uciec, ale tak to pierwszy raz w życiu widzę. Co spowodowało, że jednym miejscu tak się nagromadziły i pozostały martwe? Z drugiej strony widać, że Odra w okolicach Wrocławia nie jest rzeką ubogą w ryby, co cieszy.

W mojej okolicy skończyło się na strachu przy powodzi, czy raczej tylko zaniepokojeniu i już czekam kiedy będę mógł wypłynąć na rzekę, by skonfrontować różnicę przed i po wielkiej wodzie. Ostatnio na wielkiej wodzie, jesienią 2020 przy poziomie 5 m ryby brały znakomicie, sandacze i szczupaki były dosłownie wszędzie, w każdym ciekawszym miejscu i zdarzało się po kilka brań z jednego kotwiczenia. Teraz to się nie powtórzy, ale mam nadzieję że ryby pojawią się w okolicy i przynajmniej na kilka brań z dniówki liczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dotyczy Zachodniopomorskiego, w Lubuskim nie ma zakazu połowu, a woda już opada. Od szczytowego poziomu, jest już niżej o około pół metra. Śmieci już spłynęły, woda oczyszcza się i tylko czekać na otwarcie slipu i możliwość wypłynięcia. Ciekawy jestem sytuacji w rzece.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 6 miesięcy temu...

Jak nie podjęły? 
Przecież cisza jest. Wszystko po staremu. To zasługa służb. Monitoringi i inne pingi …

Naprawdę wierzyłeś że nowa władza coś z tym zrobi? Nie spodziewam się. Kasa się liczy a nie ludzie, a co dopiero zwierzęta…

 

Dobrze że choć powódź zrobiła dla rzek dużo dobrego.

 

Kolo Wrocławia nie ma dramatu. Jest sporo ryb i masa narybku. Od czasu jak zrobili z Odry zaporówki, chociaż ikra się wylega, bo wahania wody są minimalne.

Edytowane przez Qh_
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Kolo Wrocławia nie ma dramatu. Jest sporo ryb i masa narybku. Od czasu jak zrobili z Odry zaporówki, chociaż ikra się wylega, bo wahania wody są minimalne.

Do czasu. Idą upały, Odra stan obniży i ryby znów padną.

 

 

 

Wysłane z mojego SM-A546B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś jest na rzeczy. Na głębokiej wodzie pustki kompletne. Węgorze chodzą wierzchem, raki wychodzą z wody, w brzegu tony babki i jazgarza w takim stanie, że można je ręką wyjmować.

Padniętej drobnicy trochę w krzaczorach też już można znaleźć.

 

7a62574c901ba9f5c91e150988d75c1d.jpg

 

 

5f9e3dd42ec414305c8ee64efc476cb6.jpg

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...