Jozi Opublikowano 12 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2013 Przemek coś Ci wywiało z tej gablotki :lol: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 12 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2013 @hasiora ta gablota ci nie ten ... nie zabkuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 13 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2013 Raczej @Hasior zgrzyta zębami po utracie zawartości . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 13 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2013 gablota serwisowana ,nie ząbkuje,nie raczkuje i nie stuka-puka,ale skrzypi czasem.zawartość jeszcze mam to nie zgrzytam,ale pewnie zacznę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witoldn Opublikowano 17 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2013 (edytowane) Smarowałem ostatnio Exista 3012 HC i ... Jestem pod wrażeniem. Z tą przekładnią od Saltigi, to nie żadna ściema. Koło główne mosiężne, średnica prawie 34 mm, a więc niemal jak w najmniejszej Stelli SW!!! Zębiska głęboko nacięte, pinion stalowy. Myślę, że przy rozsądnym podejściu ta przekładnia przeżyje wszystko w tym kołowrotku i będzie jeszcze działać jak cała reszta się rozsypie :-) A dla "maślanolubów" takich jak ja, to zdziwienie moje wzbudziły zabiegi Daiwy o zapewnienie "maślanej" pracy tego kołowrotka. Otóż konstruktorzy zastosowali w dwóch miejscach jakieś takie gumowe / gumowopodobne dwa małe pierścienie, coby kasować mikro-luzy i wprowadzić pewne stałe naprężenie między współpracujące mechanizmy. Jeden na osi koła głównego, a drugi na trzpieniu pracującym w wodziku. Nie wiem jak to się sprawdza w dłuższym okresie czasu, ale ponieważ guma raczej traci swoje elastyczne właściwości, to maślankowatość może zanikać :-), jak tych duperelek nie wymienimy po kilku sezonach. Oczywiście te dwa pierścienie są w takich miejscach, że nawet ich całkowite wyparowanie nie wpłynie na poprawność pracy mechanizmu, ale może być mniej maślany w maślanie :-) Podsumowując, jak na kołowrotek o mosiężno-stalowej przekładni pracuje wyjątkowo gładko, choć nie tak gładko jak w wykonaniu ze standardową przekładnią z bardziej miękkich stopów. Poza tym kołowrotek jak marzenie, jeśli przyjąć stosunek MOCY do WAGI !!! Edytowane 17 Marca 2013 przez witoldn 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 17 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2013 Ten mikropierścień mam w starej Daiwie InfinityQ. Ma się dobrze a lat i przebiegu trochę ma. Pierścienia na osi koła głównego nie widziałem chyba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witoldn Opublikowano 17 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2013 Pierścienia na osi koła głównego nie widziałem chyba.Bo w "certatowatych" ta guma jest przeniesiona, tj. na osi koła głównego jej nie ma, ale za to jest w formie takiej cienkiej (ząbkowanej od wewnątrz) nakładki umieszczanej na spodniej stronie koła zębatego od posuwu. Patent i idea taka sama, bo na styku koła posuwu i wałka koła głównego mamy gumę kasującą ewentualne luzy, ale rozwiązanie konstrukcyjne trochę inne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewyspec Opublikowano 15 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2013 Witam kupię chętnie Exista 3012 hc. super sprzęt :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 15 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2013 Łukasz,a jak zacznie ząbkować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 15 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2013 Zawsze można jej dać w zęby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 15 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2013 Zawsze można jej dać w zęby smaru z piochem :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewyspec Opublikowano 16 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 Łukasz,a jak zacznie ząbkować ?no cóż, wtedy się zacznę zastanawiać, w tej chwili jestem z tego modelu bardzo zadowolony. Wymiata pod względem pracy i masła w maśle 2 stelle 2010.zobaczę jak stelle wysmaruje, ale sam charakter pracy czyt. ta siła mi bardzo odpowiada.To dziwne jak stella i exist są różnymi mlynkami, niby ta sama klasa - najwyższe modele tych firm, a tak inne w sposobie kręcenia.Na pewno do łowienia woblerami exist mi bardziej podpasował. Pozdrowionka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 17 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2013 sam charakter pracy czyt. ta siła mi bardzo odpowiada.Też, też to lubię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 17 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2013 Też, też to lubię To może oddasz mi stelkę za free :lol: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewyspec Opublikowano 17 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2013 To może oddasz mi stelkę za free :lol: . oczywiście Jozi nawet ci dopłacę :-)....................................................ps. mam 4000 i 2500 mogę pomyśleć nad sprzedażą (właśnie kupuję 2 exista), stan bdb, ponoć jestem przewrażliwiony w sęsie (chrobotania itd, prawdopodobnie wystarczy dać im smalcu) a moje stellki są nowe "prawie". :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewyspec Opublikowano 28 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 Więc powracam do tematu, zakupiłem 2 identycznego exista 3012 od kolegi z forum.Kołowrotek praktycznie nowy i jak to często bywa, "2 razy nad wodą".Kolega zakupił go w styczniu w sklepie wędkarkim chyba w Warszawie. Był z nim 2 razy na sandalach głowki 25gr.Ja będąc ostatnio na rybach zabrałem je praktycznie na identycznych zestawach w celu porównania. Okazało się, że pod względem pracy to dwa różne kołowrotki.Mój chodzi jak masło, nic kompletnie z niego nie dochodzi, zwija woblery i tylko te woblerki czuć na kiju, jakby kołowrotka nie było.Drugi podobnie żadnych stuków luzów piękna praca i sztywność itp, ale czuć w nim przekładnie, pracę zębów.Mam zonga, czy to kwestia szczęścia trafienia na maślany dobrze spasowany model, czy wystarczyły "2 wypady na podbijane sandły" i przekładnia zaczyna ząbkować.wiem że flaki tych maszyn to zęby saltigi, bardzo twarde itd, ale skąd ta różnica. Zastanawiam się , czy dodanie smaru na zęby może coś zdziałać, wyciszyć przekładnię.Mam umowę ze sprzedającym, że po wypróbowaniu jak mi nie będzie odpowiadał, mogę go zwrócić. Test w zeszły weekend dokonany, wnioski jakie są.Piękna maszyna i chęć zatrzymania jej w stajni, i wątpliwość zarazem w sprawie ząbkowania.Czy któryś z kolegów miał lub ma podobny przypadek, lub dokonał działań które zmniejszyły efekt pracy przekładni i wyciszyły ja ?. Pozdrawiam brać :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 28 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 Haha...a moja Stella 4000 2010jdm wraz z Cd Br leżała wczoraj na 2 m Odrzańskiej wody przez 10min...po wyciągnięciu łowiła cały dzień...ani nie zaszumiała, ani zaząbkowała...albo toto takie szczelne albo niezniszczalne... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackabyss Opublikowano 28 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 Więc powracam do tematu, zakupiłem 2 identycznego exista 3012 od kolegi z forum.Kołowrotek praktycznie nowy i jak to często bywa, "2 razy nad wodą".Kolega zakupił go w styczniu w sklepie wędkarkim chyba w Warszawie. Był z nim 2 razy na sandalach głowki 25gr.Ja będąc ostatnio na rybach zabrałem je praktycznie na identycznych zestawach w celu porównania. Okazało się, że pod względem pracy to dwa różne kołowrotki.Mój chodzi jak masło, nic kompletnie z niego nie dochodzi, zwija woblery i tylko te woblerki czuć na kiju, jakby kołowrotka nie było.Drugi podobnie żadnych stuków luzów piękna praca i sztywność itp, ale czuć w nim przekładnie, pracę zębów.Mam zonga, czy to kwestia szczęścia trafienia na maślany dobrze spasowany model, czy wystarczyły "2 wypady na podbijane sandły" i przekładnia zaczyna ząbkować.wiem że flaki tych maszyn to zęby saltigi, bardzo twarde itd, ale skąd ta różnica. Zastanawiam się , czy dodanie smaru na zęby może coś zdziałać, wyciszyć przekładnię.Mam umowę ze sprzedającym, że po wypróbowaniu jak mi nie będzie odpowiadał, mogę go zwrócić. Test w zeszły weekend dokonany, wnioski jakie są.Piękna maszyna i chęć zatrzymania jej w stajni, i wątpliwość zarazem w sprawie ząbkowania.Czy któryś z kolegów miał lub ma podobny przypadek, lub dokonał działań które zmniejszyły efekt pracy przekładni i wyciszyły ja ?. Pozdrawiam brać :-)Wedlug mnie kupiles zajechany sprzet jak masz okazje to oddaj. Sam widzisz roznice, mysle ze nie potrzebujesz innych lepszych rad, gdyz swoj rozum tez masz.Te daiwy tak maja, ze po ostrym sezonie, lub dwoch lzejszych poprostu zabkują, luzow na przeladni praktycznie nie lapia, ale zmienia sie ich kultura pracy. Mozna przesmarowac - nawet trzeba, ale to praktycznie nic nie zmieni, moze jak dowalisz dobrego smaru i to duzo to nieco go wyciszysz. Niesmak pozostanie Kup stelle jdm i ciesz sie plynnoscia, lekkoscia i bezawaryjnoscia jej pracy przez lata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewyspec Opublikowano 28 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 No to masz ubaw Patryk,gratuluję :-) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 28 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 Moja Infinity_Q3000 nie była zajechana (nówka sztuka nie śmigana) a ząbkuje od wyjęcia z pudełka, po dziś dzień . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 28 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 Ubaw to mianem jak pływałem po rzece za swoim sprzętem...a moją opinię dotycząca kołowrotków znasz:P...jestes wrażliwy na dźwięki dochodzące z wewnątrz młynka-odpuść Daiwe... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackabyss Opublikowano 28 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 Moja Infinity_Q3000 nie była zajechana (nówka sztuka nie śmigana) a ząbkuje od wyjęcia z pudełka, po dziś dzień . Strach pomyslec, ze najwyzszy model D. zabkuje od narodzin ;p w sumie to takie ludzkie ;/ Takie mam spostrzezenia po uzytkowaniu certaty, branzinio i przygladaniu sie kumpla existowi.. hehe wszystko w dniu zakupu jak laleczki. Z uplywem czasu praca zauwazalnie sie zmienia, zabkuje, chrobota itd.Ale co mi tu jeszcze przychodzi na mysl.. skoro Twój Waldku infinity zabkowal od poczatku, to wychodzi, ze jednak jakosciowo troszke odstawal od opisanych.Co jeszcze ciekawe to zastanawialy mnie jakis czas temu te "propomocyjne" ceny nowych existow gdzie mozna je bylo nabyc za okolo 400$.. i wcale by mnie nie zdziwilo, ze te "promocje" oferowaly jakosciowo gorszy sprzet.I ja tu dochodze do swojego meritum. W shimano jasno jest okreslone, ktory model jest najwyzszy i co jest na rynek jdm, a w daiwie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 28 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 (edytowane) I pewnie dlatego Piotrze, dokupiłem sobie 3012 i Steezika na okrasę. Stellki są nudne (wiem, bo mam 2 szt) PS.Nawet ich zatopić się nie da jak dowiódł Patryk Edytowane 28 Lipca 2013 przez popper Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackabyss Opublikowano 28 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 I pewnie dlatego Piotrze, dokupiłem sobie 3012 i Steezika na okrasę. Stellki są nudne (wiem, bo mam 2 szt) PS.Nawet ich zatopić się nie da jak dowiódł Patryk Kazdy sprzet sie nudzi, jak to kiedys gdzies sam napisales ;/Ale dobrze, ze wyprawy na ryby sie nam nie nudza ) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stella Opublikowano 28 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 ... bo gdy kupujemy Exista, to trzeba mieć znajomego w sklepie. Jeżeli nie, to sprzęt idzie do ....lewyspeca lub innego niezadowolonego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.