Jozi Opublikowano 1 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2012 http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/dragon-hm-x-g5-a3-p27-k10976.html Ma ktoś ochotę na nowości dragona?Super sprzęt w dobrej cenie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 makamba Opublikowano 3 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2012 To może żeby zręcznie skwitować tą dyskusję napiszecie coś , którymi wędkami łapie się więcej ryb? Jakoś bez sensu zaczyna wyglądać ta dyskusja.Czy to wędka droga,tania,tandetna czy megatech - czy to aż taka wielka różnica w osiągnięciu celu jakim jest nasze hobby?Przecież to tylko "narzędzie" w naszej dłoni i to najbardziej od nas zależy co nim stworzymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Maciek1 Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Wędki ryb nie łapią tylko wędkarze a wędka jest tylko narzędziem lepszym lub gorszym. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 klonek02 Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Pragne równiez podkreślić że wszystkie opinie przeciw dragonowi są pisane przez osoby które stać na hand made'a za 1000zł i jak tu porównywać nawet w tej samej cenie serie i ręcznie robione dzieło. Wędki seryjne są robione dla ludzi z mniej zasobniejszym portfelem a według mnie te perełki nawet dragona po 1200zł zą robione by podkreślić prestiż tej marki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 range1970 Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Wędki seryjne są robione dla ludzi z mniej zasobniejszym portfelem No właśnie nie wiem...Kiedy zaczynałem łowic ryby (w 2011 roku) poszedłem do lokalnego sklepu i kupiłem 2 najdroższe wędki - Kongery (jestem jednym z tych frajerów . Wyższych modeli Dragona nie mieli.Teraz Kongery leżą ( w jednym rozlazła sie już korkowa rękojeść) a łowię kijami z pracowni odkupionymi od kolegów z Forum.2 tygodnie temu szczupak 96 cm wyjechał na 10funtowym Pacific Bayu Tradition (IM6) - nawet się nie zastanawiałem czy kij da radę (a było i ciagnięcie ryby na siłę z trzcin). I o to chodzi.Te drogie seryjne kije świecą się jak psu jajca, to przyciąga ludzi. Potem może być różnie.Za przyzwoite kije z pracowni zapłaciłem połowę ceny seryjnej drożyzny.Swoją drogą kilka osób z Forum pisało, że Blue Rapidom BLRBR2108ML (do 21g) strzelaja szczytówki przy przeciążeniu i na moje pytania na priv były odpowiedzi żeby nie przekraczać. Ponieważ nie bardzo lubię zastanawiac się czy na końcu linki mam 3 g więcej czy mniej to nawlokłem gumę 12 cm na główkę 25 g i porzucałem ze sto razy, dość dynamicznie. Na kiju nie zrobiło to żadnego wrażenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 @slider@ Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Wydaje mi się że zwykłemu wędkarzowi można wszystko wcisnąć. Napisze się że wędzisko wykonane za pomocą super technologii która dopiero wejdzie 2020 roku, przelotki zrobione z tytanu wyciągniętego z łazika kosmicznego. Do tego parę logotypów rekomendowanych firm. Ładny design kija na zdjęciu. Biorąc pod uwagę że większość facetów jest wzrokowcami to wystarczy ładne zdjęcie które było obrabiane 10h do tego wziąć coprywritera który tak zabajeruje zawartością tekstu. Nie ważne ile ten kij kosztuje i tak się sprzeda Tak jest z połową dużych firm na świecie. Osoby które się znają i mają pieniądze będą sceptycznie patrzeć na opisy w katalogach czy w internecie, ponieważ ich wiedza i doświadczenie pozwalają na odróżnienie dobrego jakościowo wędziska od chrustu za 1200zł który powinien kosztować 3 razy mniej . Poza tym osoba która dobrze zarabia i lubi dobry sprzęt nie będzie bawiła w dragony sragony bo stać ją na wędzisko z pracowni albo żeby ściągnąć sobie zza wielkiej wody kij za tyś zł. Dragon jest firmą oem'ową wątpię żeby coś robili samemu, wystarczy wejść na parę azjatyckich stron producentów chrustu i hurtowników. Jeśli chodzi o gwarancje. Opłaca im się to ponieważ jeśli chrust się złamie za 1200zł dadzą nowy i po sprawie, mają zadowolonego klienta. Takie jest moje wrażenie, jeden łyknie drugi nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 samwieszkto Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Problem z Dragonem jest Klonku taki : że jego tanie serie są solidne i nieoszukane . Na sukcesie tych serii Dragon mógłby zbudować prestiżową markę, dominującą w segmencie sprzętu budżetowego. Niestety Dragon chce więcej ; chce zdominować cały rynek i pcha się tam gdzie nie powinien oferując wędki conajwyżej dobre za cenę niewspółmierną do jakości. Podejrzewam że te same wędki ( poczynając od serii Guide Select - wzwyż ) gdyby miały cenę o 30 - 40 % niższą , nie zasługiwałyby na słowo krytyki , ponieważ w swoim segmencie cenowym nie miałyby żadnej konkurencji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 woblerwz Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Pragne równiez podkreślić że wszystkie opinie przeciw dragonowi są pisane przez osoby które stać na hand made'a za 1000zł i jak tu porównywać nawet w tej samej cenie serie i ręcznie robione dzieło. Wędki seryjne są robione dla ludzi z mniej zasobniejszym portfelem a według mnie te perełki nawet dragona po 1200zł zą robione by podkreślić prestiż tej marki Jak te perełki podkreślają prestiż to piszcie do mnie np ,,księże proboszczu" .Niezbyt udolny marketing no powiedzmy marketingowa ściema w połączeniu z ceną np 1200 za nie wiadomo do końca co nie zbvuduje prestiżu. Skoro stać mnie na hand made za 1700 to może w czasie kryzysu kupiłbym ekonomicznego Dragona za 1200. Tylko chcę wiedzieć z czego się składa , za co naprawdę płacę. Już nawet w innych dziedzinach z tą prawdą lepiej. Tankując wiem że wlewam akcyzę i Vat plus dodatek ropopochodnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 @slider@ Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Kupując kij "masowy" z naklejkami fuji, toray itp, raczej nigdy nie będzie to ta sama jakość co kupując pojedynczo komponenty przez rodmakera czy indywidualnie od producenta blanków, przelotek itp. do złożenia kija na indywidualne zamówienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 makamba Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 A mi się wydaje,że to chodzi też o ten magiczny napis "hand made".Ciekawe co by było gdyby zrobić test i dać komuś w łapę 2 seryjne kijki ale jeden z zaznaczeniem pochodzenia z pracowni a później drugi z fabrycznej taśmy.Ciekawe czy ulegli by tej magii.Nie mówię tu oczywiście o maniakach co mają plakat Batsona zawieszony nad łóżkiem. Podobne testy (blind test) robiono kiedyś na wzmacniaczach gitarowych Marshalla i naszej krajowej Labogi.Postawiono je za kotarą i kazano wskazać zwycięzcę kilku gitarzystom.Wygrała Laboga.Do innego ,podobnego testu zaproszono kiedyś maniaków Hi-end'owego sprzętu HIFI.Zarzekali się o wyższości lampy nad tranzystorem.Po teście większość wskazała na kotarę za którą stał wzmacniacz z tranzystorami. Nie wiem jak Dragon , ale nie chce mi się wierzyć ,że inne firmy wciskają nam kit opisując kosmiczne technologie w ich wyrobach.Nie chce mi się wierzyć ,że nie potrafią zrobić/uzbroić kija , za którego rządają od nas słonej zapłaty.Nie potrafię też uwierzyć ,że tylko firmowcy kłamią a wędkorobom i ich dostawcom kompozytów należy bezgranicznie wierzyć w te wszystkie "naj" i "naj". Nie wiem czemu u nas w kraju,gdzie każdy skarży się na ogólną biedę , jest aż tyle pracowni gdzie tak lekko zostawia się miesięczną w niektórych przypadkach pensję. Mieszkam w NL od lat "nastu" i poznałem wielu wędkarzy.Lepszych i gorszych,amatorów i "zawodowców"U żadnego jednak jeszcze nigdy nie widziałem kija z pracowni.Wszyscy łowią taśmówkami.A teoretycznie naród majętny.Dodam ,że widziałem już takie holenderskie mieszkania gdzie wędkami "wytapetowane" są całe ściany od podłogi po sufit.Widocznie tam kupuje się kije zależnie od konkretnej potrzeby i zastosowania a nie od stopnia majętności.Być może powodem jest też to , że w tutejszych , lepiej zaopatrzonych zazwyczaj sklepach wybór kija nie ogranicza się kilku ogólnie znanych marek i można sobie obficiej "pomacać". Od pewnego czasu nabieram wrażenia,że ze mną jest coś nie tak. Bo nie widziałem jeszcze kija z pracowni , na który nie było by mnie stać a jakoś żadnego takiego super wypasa jeszcze nie mam. Widać uległem typ przebrzydłym,kłamliwych producentom masowym. Przepraszam jeśli się tym wpisem komuś na forum naraziłem. Nie takie było moje założenie.Kończę już i biorę się za szycie nowych Levis'ów bo te fabryczne co kupiłem są do dupy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 kardi Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Dowcipnie i z dystansem,a co ważniejsze z głębokim sensem .Piszmy jednak o tym co sami sprawdziliśmy,tak więc dla zasady kup Makamba jakiegoś customa :D (jeden starczy?)To o spodniach ... -pozdrawiam kardi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Taps Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 To może żeby zręcznie skwitować tą dyskusję napiszecie coś , którymi wędkami łapie się więcej ryb? Jakoś bez sensu zaczyna wyglądać ta dyskusja.Czy to wędka droga,tania,tandetna czy megatech - czy to aż taka wielka różnica w osiągnięciu celu jakim jest nasze hobby?Przecież to tylko "narzędzie" w naszej dłoni i to najbardziej od nas zależy co nim stworzymy. widzę że tylko Ty załapałeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 jbk Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 @Makamba a ja mieszkam od 12 lat we Włoszech . Tu klient jest mniej wymagający niż w Polsce bo jest bardziej majętny i wygodny. Wybór jest spory. Megabassy i inne japońskie marki stoją w stojakach. To samo jest z wędziskami amerykańskimi. A mimo to ulegają namowom sprzedawców i kupują chińszczyznę a ładnymi nalepkami. Bo tanio i jakie mocne(kupujący trzyma za uchwyt a sprzedawca ciągnie za szczytówkę). Jak się nie sprawdzi to można przecież kupić następne.Inaczej to wygląda gdy wędka kosztuje miesięczną wypłatę i wtedy jest strach przed nietrafionym zakupem.Niedawno będąc w sklepie wędkarskim byłem świadkiem jak jeden z kupujących czekał na szwagra który miał mu pomóc w wyborze. A szwagier wybrał wędkę po kolorze blanku bo w takim kolorze kiedyś miał i mu się sprawdziła.Nikogo tu nie znam kto by składam wędki i jestem pokazywany jako taka ciekawostka.To samo było z komputerami. Po co składać jeśli w marketach są takie "wypasione" za okazyjną cenę.Przyznam że nie jestem żadnym znawcą i test z zamaskowanymi wedkami prawdopodobnie bym oblał. Nie ma co porównywać Polski z zachodem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Taps Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 A mi się wydaje,że to chodzi też o ten magiczny napis "hand made".Ciekawe co by było gdyby zrobić test i dać komuś w łapę 2 seryjne kijki ale jeden z zaznaczeniem pochodzenia z pracowni a później drugi z fabrycznej taśmy.Ciekawe czy ulegli by tej magii.Nie mówię tu oczywiście o maniakach co mają plakat Batsona zawieszony nad łóżkiem. Podobne testy (blind test) robiono kiedyś na wzmacniaczach gitarowych Marshalla i naszej krajowej Labogi.Postawiono je za kotarą i kazano wskazać zwycięzcę kilku gitarzystom.Wygrała Laboga.Do innego ,podobnego testu zaproszono kiedyś maniaków Hi-end'owego sprzętu HIFI.Zarzekali się o wyższości lampy nad tranzystorem.Po teście większość wskazała na kotarę za którą stał wzmacniacz z tranzystorami. Nie wiem jak Dragon , ale nie chce mi się wierzyć ,że inne firmy wciskają nam kit opisując kosmiczne technologie w ich wyrobach.Nie chce mi się wierzyć ,że nie potrafią zrobić/uzbroić kija , za którego rządają od nas słonej zapłaty.Nie potrafię też uwierzyć ,że tylko firmowcy kłamią a wędkorobom i ich dostawcom kompozytów należy bezgranicznie wierzyć w te wszystkie "naj" i "naj". Nie wiem czemu u nas w kraju,gdzie każdy skarży się na ogólną biedę , jest aż tyle pracowni gdzie tak lekko zostawia się miesięczną w niektórych przypadkach pensję. Mieszkam w NL od lat "nastu" i poznałem wielu wędkarzy.Lepszych i gorszych,amatorów i "zawodowców"U żadnego jednak jeszcze nigdy nie widziałem kija z pracowni.Wszyscy łowią taśmówkami.A teoretycznie naród majętny.Dodam ,że widziałem już takie holenderskie mieszkania gdzie wędkami "wytapetowane" są całe ściany od podłogi po sufit.Widocznie tam kupuje się kije zależnie od konkretnej potrzeby i zastosowania a nie od stopnia majętności.Być może powodem jest też to , że w tutejszych , lepiej zaopatrzonych zazwyczaj sklepach wybór kija nie ogranicza się kilku ogólnie znanych marek i można sobie obficiej "pomacać". Od pewnego czasu nabieram wrażenia,że ze mną jest coś nie tak. Bo nie widziałem jeszcze kija z pracowni , na który nie było by mnie stać a jakoś żadnego takiego super wypasa jeszcze nie mam. Widać uległem typ przebrzydłym,kłamliwych producentom masowym. Przepraszam jeśli się tym wpisem komuś na forum naraziłem. Nie takie było moje założenie.Kończę już i biorę się za szycie nowych Levis'ów bo te fabryczne co kupiłem są do dupy. Dragon ma swoją propagandę,a mali polscy wędkomonterzy swoją.A niektórzy sa zarażeni tą drugą i nie widzą,nie chcą porównania.Troszkę brakuje im "odejścia" by to dostrzec. Wystarczy przeczytać kilka postów powyżej Slidera.i wszystko jasne.Widzę że Ty makamba wiesz o co kaman. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Jozi Opublikowano 4 Listopada 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Problem z Dragonem jest Klonku taki : że jego tanie serie są solidne i nieoszukane . Na sukcesie tych serii Dragon mógłby zbudować prestiżową markę, dominującą w segmencie sprzętu budżetowego. Niestety Dragon chce więcej ; chce zdominować cały rynek i pcha się tam gdzie nie powinien oferując wędki conajwyżej dobre za cenę niewspółmierną do jakości.Podejrzewam że te same wędki ( poczynając od serii Guide Select - wzwyż ) gdyby miały cenę o 30 - 40 % niższą , nie zasługiwałyby na słowo krytyki , ponieważ w swoim segmencie cenowym nie miałyby żadnej konkurencji.To są święte słowa.Ten pogląd również podzielam.Miałem w rękach te z najwyższej półki i w żciu nie wartają tych 1200zł.Za te pieniądze robi się patyk na CD i taki jak się chce.Koleś dał mi HM-a 80 do ręki nad wodą i dla mnie to była porażka.Jak patrzę co chłopaki potrafią ukręcić to wolałbym nie jednemu z forum dać zrobić kij jak kupić ten seryjny, a o zawodowcach nie wspomnę .Takie cacka jak Tanona czy Zieliński ukręci to jest dla mnie kij co się zowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 makamba Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Piszmy jednak o tym co sami sprawdziliśmy,tak więc dla zasady Nie zawsze Kardi , Nie zawsze. Sexu z facetami też nie uprawiałem a jakoś od urodzenia mam świadomość ,że to nie dla mnie. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Jozi Opublikowano 4 Listopada 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Nie zawsze Kardi , Nie zawsze. Sexu z facetami też nie uprawiałem a jakoś od urodzenia mam świadomość ,że to nie dla mnie. Makamba ale dałeś w d....Zaplułem ekran :lol: :lol: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 samwieszkto Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Jak Makamba będzie potrzebował kiedyś naprawdę dobry garnitur to pójdzie do Bossa albo do Armaniego , kupi i na poprawki uda się do krawca. Ja mieszkam w Polsce i od razu idę do krawca bo Boss i Armani są dla mnie za drogie a krawiec i tak by musiał zrobić swoje. Podobnie jest z wędkami. Makamba pisze że każdy tam ma naręcza budżetowych wędek. Ja natomiast mam tylko trzy wędki i planuję jeszcze dwie ; w sumie pięć - wszystkie z pracowni. Nie stać mnie poprostu na posiadanie dziesiątek super specjalistycznych wędek - każda na inną okazję. Muszę się ( z biedy ) zadowolić kilkoma i dlatego zależy mi żeby były to wędki możliwie jak najlepsze. Dodatkowo w NL to co my tutaj uznajemy za HiEnd jest zaledwie dobrym standartem na który stać każdego. Najwyższą półkę określają natomiast marki które u nas są poprostu nieosiągalne cenowo. Jeżeli ktoś ma kaprys lub potrzebę mieć taki sprzęt kupuje sobie Megabasy czy MajorCrafty i w żadnej pracowni już mu lepiej nie zrobią. Co kraj to obyczaj Panowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 makamba Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Makamba w gajerach nie chodzi od czasu 1 komunii.Proporcje jako takie posiada i przerabiać szmatek nie potrzebuje.Armaniego Makamba zna i lubi, ale nie zauważył ,żeby po jednym rozmiarze wszystko szył to pewnie by i on coś na wieszaku znalazł.Makamba nigdzie nie napisał , że "każdy tam ma naręcza budżetowych wędek".Makamba napisał , że "widziałem już takie holenderskie mieszkania gdzie wędkami "wytapetowane" są całe ściany".Makamba nie zna wszystkich mieszkańców tego kraju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 janusz.walaszewski Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Może ktoś chętny; http://jerkbait.pl/topic/18565-dragon-hm69-thrill-285-25g/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 wojciiech Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 A mi się wydaje, że Holendrzy po prostu zajmują się łowieniem ryb, a nie onanizowaniem na CDka albo tytany A co do tematu - jedni lubią pracownie, inni seryjne kije, jedni muszą mieć 500 różnych kijów, inni tylko dwa z pracowni. Kwestia gustu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Dienekes Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 (edytowane) Ale tu chyba nie chodziło o to, który kij jest lepszy (seria vs. pracownia), czy ryby łowi wędkarz, czy sprzęt, czy wreszcie co kto lubi, tylko o to, czy marka Dragon ma faktyczną legitymację do ustawiania tak wysokich cen, poza stworzeniem iluzji, o której już pisałem wcześniej... Odnoszę wrażenie, i nie piję tu do Kolegi wojciiecha, że z jednowątkowej dyskusji zrobił się kakofoniczny jazgot, którym ze 3 odrębne tematy bym obdzielił Ba, i czwarty, tekstylniany dla co elegantszych Panów też by się znalazł Edytowane 4 Listopada 2012 przez Dienekes Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 kardi Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Makamba ale dałeś w d....Zaplułem ekran :lol: :lol: .Więc jednak Makamba,więc jednak,a było że...nigdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 makamba Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Nie no!Jozi to tylko tak niefortunnie ujął . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Mari Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 ....Ciekawe czy ulegli by tej magii....Do innego ,podobnego testu zaproszono kiedyś maniaków Hi-end'owego sprzętu HIFI.Zarzekali się o wyższości lampy nad tranzystorem.Po teście większość wskazała na kotarę za którą stał wzmacniacz z tranzystorami.Mam dziwne wrażenie, że często piszesz tylko po to, żeby pisać.W sumie (rynkowo) wzmacniacze lampowe przegrały w zasadzie we wszystkich kategoriach z tranzystorowymi. Poza jedną - jakoscia dźwieku. Nikt nie musiał się zarzekać. Z faktami się nie dyskutuje. I to nie ma nic wspólnego z marketingiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 No cóż można począć z takim prostackim wmówieniem ? Można je grzecznie połknąć niczym hodowlana gęś marketingowa kluchę , co nam tu zakładowy lobbysta Taps niecnie sugeruje , tajemniczymi przy tym , żadnej wiedzy nie wnoszącymi ogólnikami szermując , można je też całkiem bezstronnie porównać do reszty stawki , co z kolei ja bezstronnie zalecam . Ten lokalny , czczym frazesem napompowany hit , zwyczajnie nie wytrzymuje żadnej konkurencji , nie pobije rywali ceną , jakością , walorami , ani też innej formy bezpośredniej konfrontacji ze sprzętową czołówką nie wygra - co przecież widać . I nie zrobi furory nigdzie poza tą nieszczęśliwa polska ziemią , gdzie pijarowski bajer w miejsce oczywistych faktów prawie wszystkim rządzi . A ordynarny tupet zakrzyczy każdą , nawet najbardziej słuszną wątpliwość Panowie , zapytam wreszcie na koniec , tymi jałowymi dywagacjami zdumiony ; a po ch.j człowiekowi który dopiero co ozdrowiał z ciemnoty , taka dziwna proteza ?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytanie
Jozi
http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/dragon-hm-x-g5-a3-p27-k10976.html
Ma ktoś ochotę na nowości dragona?Super sprzęt w dobrej cenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Top użytkownicy dla tego pytania
17
11
11
11
Popularne dni
2 Lis
34
4 Lis
28
7 Lis
24
14 Lis
20
Top użytkownicy dla tego pytania
Jozi 17 odpowiedzi
Sławek Oppeln Bronikowski 11 odpowiedzi
makamba 11 odpowiedzi
spinnerman 11 odpowiedzi
Popularne dni
2 Lis 2012
34 odpowiedzi
4 Lis 2012
28 odpowiedzi
7 Lis 2012
24 odpowiedzi
14 Lis 2012
20 odpowiedzi
Popularne posty
makamba
Nie zawsze Kardi , Nie zawsze. Sexu z facetami też nie uprawiałem a jakoś od urodzenia mam świadomość ,że to nie dla mnie.
Jozi
http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/dragon-hm-x-g5-a3-p27-k10976.html Ma ktoś ochotę na nowości dragona?Super sprzęt w dobrej cenie.
samwieszkto
Kto by pomyślał ? My - idioci - zamawiamy jakieś głupie Phenixy ,CTSy , Loomisy i inne gówna ; a tu - pod nosem , na polskiej ziemi powstają jedne z najlepszych wędek na świecie ; są produkowane seryj
176 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.