Jozi Opublikowano 1 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2012 http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/dragon-hm-x-g5-a3-p27-k10976.html Ma ktoś ochotę na nowości dragona?Super sprzęt w dobrej cenie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 makamba Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Mam dziwne wrażenie, że często piszesz tylko po to, żeby pisać.W sumie (rynkowo) wzmacniacze lampowe przegrały w zasadzie we wszystkich kategoriach z tranzystorowymi. Poza jedną - jakoscia dźwieku. Nikt nie musiał się zarzekać. Z faktami się nie dyskutuje. I to nie ma nic wspólnego z marketingiem. Na ryby też chodzę,żeby chodzić. Lubię dostarczać dziwnych wrażeń. Takich i podobnych testów było wiele.W Stereo Review Magazine (Sound and Vision) był kiedyś na ten temat artykuł napisany o ilę się nie mylę przez Iana G. Mastersa.Blind test , na zasadzie Pepsi Challenge , na który zaproszono między innymi Davida Clarka z DLC Design.W szranki stanęły dwa wzmacniacze.Julius Futterman vs Pioneer.Pierwszy za 12000dolców a drugi za 200.Test przeprowadzano przy takich samych warunkach akustycznych pomieszczenia,na tych samych kablach,głośnikach i na tym samym ustawieniu equalizera.Do odsłuchu zasiadło 25 ekspertów twierdzących , że różnica nie będzie zauważalna i 212 audiofilów broniących wyższej jakości dźwięku sprzętu HiEnd.Na 25 testerów/sceptyków tylko 3 wskazało słyszalną różnicę w dżwięku.Na 212 audiofilów tylko 114 potrafiło wskazać róznicę.Przy czym ciągle nie można wykluczyć metody "na zgadywanego" i "dla świętego spokoju". Nie neguję sensu istnienia pracowni rodbuildingowych.Dziwię się jedynie tak rosnącemu powszechnie przekonaniu,że to jedyna i słuszna droga. Może najlepiej faktycznie było by,żeby w tym sporze "Dragon vs Reszta Świata" w temacie "Nowości Dragona" zostawić miejsce dla wypowiedzi posiadaczom Dragonów nie związanych z firmą i posiadaczom handmadów nie posiadającym pracowni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 @slider@ Opublikowano 4 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Nie neguję sensu istnienia pracowni rodbuildingowych.Dziwię się jedynie tak rosnącemu powszechnie przekonaniu,że to jedyna i słuszna droga. Może najlepiej faktycznie było by,żeby w tym sporze "Dragon vs Reszta Świata" w temacie "Nowości Dragona" zostawić miejsce dla wypowiedzi posiadaczom Dragonów nie związanych z firmą i posiadaczom handmadów nie posiadającym pracowni. Każda osoba ma indywidualne preferencje, jedna osoba nie będzie się bawiła w jakieś high endy i w super firmy tylko weźmie pierwszy lepszy produkt jaki jaki jest w danej ofercie niż bawiąc się w produkty na specjalne zamówienia ponieważ nie są mu potrzebne do szczęścia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 5 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2012 Tu przepraszam modów , bo to strona źle funkcjonowała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Taps Opublikowano 6 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2012 No cóż można począć z takim prostackim wmówieniem ? Można je grzecznie połknąć niczym hodowlana gęś marketingowa kluchę , co nam tu zakładowy lobbysta Taps niecnie sugeruje , tajemniczymi przy tym , żadnej wiedzy nie wnoszącymi ogólnikami szermując (...) 1.nie jestem zakładowym lobbystą.Nie jestem związany z tą firmą.2.wiedzą mam praktyczną i wedkarską i rodbouldingową(przyznam nieskromnie że sporą).A Ty Sławku jej zapewne jej( nie posiadasz.A twój teoretyczny internetowy onanizm mnie nigdy nie przekonywał.3.nie zamierzam w Tobą dyskutować.Zostań przy swojej racji,jak Ci tak wygodnie i dobrze się z tym czujesz.Napisałem w tym temacie o "odejściu" i spojrzeniu szerzej na sprawę.I Tobie to polecam,w szczególności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 samwieszkto Opublikowano 6 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2012 No i z dyskusji , może faktycznie trochę jałowej - zrobiła się pyskówka. Jakby było o co . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Jozi Opublikowano 6 Listopada 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2012 No i z dyskusji , może faktycznie trochę jałowej - zrobiła się pyskówka. Jakby było o co .No jest o co, o niekwestionowanego lidera sprzętu na polskim rynku, mistrza bajeru sprzętowego . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 aigle Opublikowano 6 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2012 ... a te St.Croix to dobre ? Bo różnorodność ich na rynku ogromna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 popper Opublikowano 6 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2012 ... a te St.Croix to dobre ? Bo różnorodność ich na rynku ogromna. Mnie tam z nich ryby spadywały. Ale nie, żeby ze wszystkich. Niektórymi nie łowiłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 aigle Opublikowano 6 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2012 Dokładnie.Czytając ten topic mam wrażenie że piszący go to nawiedzeni , a autor to przyszły przywódca religii Handmedoców Dnia Wolnego. Na stosy z Dragonami , na krzyż z St. Croix,ami ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 6 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2012 A ja jaj , Tapsie , zachowaj spokój , opanuj się z tymi około rozporkowymi inwektywami , bo zburzą ten Twój dostojny niezbrandzlowany wizerunek starego praktyka . I spróbuj choć raz nie basować , lobbować czy adwokatować kiepskiej sprawie Stale toczą się na tym forum przedziwne dyskusje , których przesłanie albo końcowe wnioski niczego nie tłumaczą , nic kompletnie nie wyjaśniają , a na ogół kończą się personalnymi jazdami , tak jak i teraz Ten chlew słowny oraz pojęciowy to jest , moim skromnym oczywiście zdaniem , zwykła pochodna z gruntu patologicznej , od lat pokracznej , zafałszowanej rzeczywistości naszego rynku sprzętowego . Jestem całym sercem za zdrowym , normalnym w wędkarskim świecie rozwojem biznesu sprzętowego , tak jak cały jestem przeciw temu systemowemu niedorozwojowi , który przyjął się powszechnie u nas , funkcjonując na prawach normalnego rynku . Ten szczelnie domknięty rynek , dzieło tutejszych cwanych handlero i usłużnych redaktorów - naganiaczy , co stojąc w rozkroku zachwalają leszczom zajebiste Beastmastery , a na co dzień używają CD-ka , Lamiglasa , Xzogę , jest bardzo odporny na oczywiste w świecie hierarchie i wartości . Są prawie jak Rysiek Kalisz , który z Jaguara poszerza szarakom horyzonty Podobnie zdominowany i zmanipulowany jest rynek opinii . Niektóre marki , zwłaszcza te naprawdę topowe , zwyczajnie nie istnieją w szerszej świadomości , ale w ich miejsce całkiem skutecznie podstawiono czekoladopodobny exclusive . Czerwone smoki . Albo sowietskoje szampanskoje zamiast ..Dlatego za zupełnie z nosa wydłubane , uważam jazdy tutejszych kontestatorów po rodbuildingu . Tylko dzięki niemu przebiły się do świadomości albo i użytku wielu łowiących kolegów rzeczy prawie doskonałe , a w inny sposób niedostępne . W sklepowych stojakach zwłaszcza , zarezerwowanych dla samych swoich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Jozi Opublikowano 6 Listopada 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2012 A ja jaj , Tapsie , zachowaj spokój , opanuj się z tymi około rozporkowymi inwektywami , bo zburzą ten Twój dostojny niezbrandzlowany wizerunek starego praktyka . I spróbuj choć raz nie basować , lobbować czy adwokatować kiepskiej sprawie Stale toczą się na tym forum przedziwne dyskusje , których przesłanie albo końcowe wnioski niczego nie tłumaczą , nic kompletnie nie wyjaśniają , a na ogół kończą się personalnymi jazdami , tak jak i teraz Ten chlew słowny oraz pojęciowy to jest , moim skromnym oczywiście zdaniem , zwykła pochodna z gruntu patologicznej , od lat pokracznej , zafałszowanej rzeczywistości naszego rynku sprzętowego . Jestem całym sercem za zdrowym , normalnym w wędkarskim świecie rozwojem biznesu sprzętowego , tak jak cały jestem przeciw temu systemowemu niedorozwojowi , który przyjął się powszechnie u nas , funkcjonując na prawach normalnego rynku . Ten szczelnie domknięty rynek , dzieło tutejszych cwanych handlero i usłużnych redaktorów - naganiaczy , co stojąc w rozkroku zachwalają leszczom zajebiste Beastmastery , a na co dzień używają CD-ka , Lamiglasa , Xzogę , jest bardzo odporny na oczywiste w świecie hierarchie i wartości . Są prawie jak Rysiek Kalisz , który z Jaguara poszerza szarakom horyzonty Podobnie zdominowany i zmanipulowany jest rynek opinii . Niektóre marki , zwłaszcza te naprawdę topowe , zwyczajnie nie istnieją w szerszej świadomości , ale w ich miejsce całkiem skutecznie podstawiono czekoladopodobny exclusive . Czerwone smoki . Albo sowietskoje szampanskoje zamiast ..Dlatego za zupełnie z nosa wydłubane , uważam jazdy tutejszych kontestatorów po rodbuildingu . Tylko dzięki niemu przebiły się do świadomości albo i użytku wielu łowiących kolegów rzeczy prawie doskonałe , a w inny sposób niedostępne . W sklepowych stojakach zwłaszcza , zarezerwowanych dla samych swoich Sławek jesteś WIELKI!!!!!!!!!!!!!!! :) :) :) :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 pitt Opublikowano 7 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 5 stron o niczym, niezly wynik ... i to drazniace pytanie: dorzucic piec wlasnych groszy, czy nie? dorzucam zauwazylem (zapewne pare innych osob tez zauwazylo to samo), ze nie tylko sam produkt, ale takze polityka cenowa jak i teksty katalogowe sa stawiane pod ogromnym znakiem zapytania ... tylko po co? kazda firma ma prawo do suwerennej polityki cenowej jak i do wlasnego stylu marketingowego i jezeli ktos uwaza, ze ceny produktow sa kosmiczne tylko w lechistanie, temu radze zorientowac sie ile inne firmy zadaja za sprzet, uzasadniajac, ze rozchodzi sie o produkty high-endowe, w co ja, w wielu przypadkach, szczerze watpie ... przytocze tutaj tylko takie monstra jak EG, gran craft, MB czy DEPS i napisze raz jeszcze, ze ja (z mojego prywatnego punktu widzenia) traktuje spora czesc oferty pewnych firm jak szarlatanerie, voodoo, wrozenie z fusow itd itp ... jak dla mnie nie roznia sie one niczym od kopanego w tym watku (po raz X-ny) HM-a o module z kosmosu ... idac za ciosem, mozna od razu przeciagnac przez tzw. kakao teksty katologowe wiekszosci firm ... czy kotos z was wzial sobie czas na przestudiowanie idiotyzmow wypisywanych na kredowym papierze, przez takich potentatow jak: cormoran, MB USA, balzer, shimano, daiwa, mitchel, pezon, illex itd itp ... ? jezeli nie, to szczerze zachecam, mozna sie niezle usmiac, mozna sobie pomyslec to i owo, mozna pokrecic glowa, duzo sobie mozna w zasadzie najlepsze odpowiedzi w tym watku dali tomi i slawek, jeden kolega ma ceny dragona w du ... gdzies, poniewaz i tak nie kupi, co w tym przypadku jest bardziej niz zdroworozsadkowe, a drugi kolega cierpi na chroniczna wysypke i swierzb sprzetowy z pod znaku smoka (i nie tylko smoka), a obydwie przypadlosci sa spowowodowane skundleniem spolecznosci wedkarskiej przez marketingowy belkot, ktory ja tak bardzo uwielbiam ... uwielbiam kopac! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 hlehle Opublikowano 7 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 (edytowane) ...Ten szczelnie domknięty rynek , dzieło tutejszych cwanych handlero i usłużnych redaktorów - naganiaczy , co stojąc w rozkroku zachwalają leszczom zajebiste Beastmastery , a na co dzień używają CD-ka , Lamiglasa , Xzogę , jest bardzo odporny na oczywiste w świecie hierarchie i wartości . Są prawie jak Rysiek Kalisz , który z Jaguara poszerza szarakom horyzonty ... Nie ma to jak każdą okazję wykorzystać, aby wyciągnąć zaderki wbite we własne EGO Sławku, takie wstawki całkowicie rozbijają w pył nawet najsensowniejszą Twoją wypowiedź. Akurat empirycznie mam dowiedzione, że ten "naganiacz" którego masz na myśli, łowi (a zazwyczaj łowił, bo sprzęt często zmienia) na to co zachwala. Nie znaczy, że jest to akurat najlepszy dostępny wybór, ale mimo wszystko braku rzetelności nie można się doszukać. Nie zachwala rzeczy, których nie przetestował i nie wierzy w ich walory. Odnośnie Beastmasterów, nigdy nie byłem ich fanem. Miałem do tej pory kije 2.7m w rękach, aż to ostatniego weekendu. Kolega pokazał mi starszy egzemplarz 2.1m do 150g. Rewelacja i tyle ! Edytowane 7 Listopada 2012 przez hlehle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Jozi Opublikowano 7 Listopada 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 Odnośnie Beastmasterów, nigdy nie byłem ich fanem. Miałem do tej pory kije 2.7m w rękach, aż to ostatniego weekendu. Kolega pokazał mi starszy egzemplarz 2.1m do 150g. Rewelacja i tyle !W każdej firmie trafiają się perełki i buble w stopniu większym lub mniejszym.Generalnie chodzi tylko o to kto jest lepszym bajerantem na temat swojego produktu.Dragon jest w tym temacie rewelacyjny jednym słowem "Słońce Peru mistrz bajeru". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Rheinangler Opublikowano 7 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 A tak dla rozluźnienia gumy w gaciach Nie macie wrażenia,że im rzadziej się jeździ na ryby i je łowi ( w sensie umiejętności) tym więcej spędza się czasu na wertowaniu katalogów i głoszeniu jedynie słusznych poglądów,- w tym również mieści się uleganie propagandzie obojętnie kto ją głosi?Wydaje mi się, że najlepszym filtrem na kit jest praktyka,- ale mogę się oczywiście mylić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Jozi Opublikowano 7 Listopada 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 A tak dla rozluźnienia gumy w gaciach Nie macie wrażenia,że im rzadziej się jeździ na ryby i je łowi ( w sensie umiejętności) tym więcej spędza się czasu na wertowaniu katalogów i głoszeniu jedynie słusznych poglądów,- w tym również mieści się uleganie propagandzie obojętnie kto ją głosi?Wydaje mi się, że najlepszym filtrem na kit jest praktyka,- ale mogę się oczywiście mylić Nic a nic Areku się nie mylisz :lol: :lol: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 doktorek Opublikowano 7 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 Nie macie wrażenia,że im rzadziej się jeździ na ryby i je łowi ( w sensie umiejętności) tym więcej spędza się czasu na wertowaniu katalogów i głoszeniu jedynie słusznych poglądów,- w tym również mieści się uleganie propagandzie obojętnie kto ją głosi?Wydaje mi się, że najlepszym filtrem na kit jest praktyka,- ale mogę się oczywiście mylić Zamiast wertować katalogi i wk... się głupkowatą reklamą skierowaną do ...? Właśnie, do kogo? Przecież każdy mający odrobinę zdrowego rozsądku zauważy bełkot, brak znajomości podstaw poprawnej polszczyzny (to z reklam w gazetach wędkarskich, które czasem jako kiepskie dowcipy oglądam) i lekceważenie klienta. A więc, zamiast - lepiej przewertować np. jerkbaita Odkąd jestem użytkownikiem portalu - praktycznie cały sprzęt i sporą część akcesoriów kupiłem albo na jerkbaicie albo po lekturze tegoż. Efekt? 1 kijek nietrafiony i parę przynęt, które mi nie pasują. Reszta spełnia moje oczekiwania w 100%.A że praktyka jest najważniejsza - fakt, tylko czasem czasu brak niestety.Żeby zaś nie oddalać się od tematu, chyba po to jest ten wątek aby każdy chętny mógł wyrobić sobie zdanie o firmie Dragon, jej wyrobach i polityce cenowej. Ja to zdanie już mam od dawna i omijam całość szerokim łukiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 piotrrd Opublikowano 7 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 A tak dla rozluźnienia gumy w gaciach Nie macie wrażenia,że im rzadziej się jeździ na ryby i je łowi ( w sensie umiejętności) tym więcej spędza się czasu na wertowaniu katalogów i głoszeniu jedynie słusznych poglądów,- w tym również mieści się uleganie propagandzie obojętnie kto ją głosi?Wydaje mi się, że najlepszym filtrem na kit jest praktyka,- ale mogę się oczywiście mylić Arku, nie zapominaj, że to też sprawia przyjemność. Człowiek poszuka poczyta poogląda katalog ................ i już to imho dziala to relaksująco, odrywa nas od problemow itp.Przecież, te hobby to nie tylko 100% łowienie ryb. Co do wędek na zamówienie dla mnie tak w 60% o ich nabyciu decyduje wygląd. Lubie pianke, dobry uchyt najlepiej soft touch, do tego omotki pod kolor blanku i jest gitara. Gdyby seryjne wędki były tak wykończone i miały przyzwoita prace na pewno bym sie nimi zainteresował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Artek Opublikowano 7 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 Jak człowiek poczyta katalogi,poprzegląda zdjęcia,to już go korci żeby coś nowego kupić i tej nowości spróbować.Tak kilka lat temu nabyłem katalog Dragona i on sprawił,że kupiłem pierwszy "katologowy " spin,był to HM 62 PIKE,bardzo mile go wspominam,póżniej były kolejne kije,aż do momentu jak polecono pracownię,gdzie za większe pieniądze,które mogę dać za Dragona zbudują mi wędkę w pracowni,no i tak się zaczęło,ale katalogi dalej przeglądam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Rheinangler Opublikowano 7 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 (edytowane) Ja wcale nie deprecjonuje katalogów choc czasem szkoda drzew wyciętych na nie....Chciałem tylko zwrócić uwagę na to, że trochę za bardzo się tym podniecamy nimi i co gorsza apriori przyjmujemy za prawdę.A to taki normalny element gry rynkowej, widział kto kiedy takiego co reklamuje swoje wyroby pisząc czy mowiąc,- " to nam wyszło dobrze i to kupcie ale te inne sprzedajemy mimo że nam nie najlepiej wyszły"???? raczej słyszymy że te pierwsze to hit światowy a te drugie to tylko pół kroku za nimi ale za to w wersji dla ludu czyli tańsze.I to jest i tak bardzo optymistyczny scenariusz przekazu!!!!!!!Ale nie tu leży punkt ciężkości tej sprawy. Niech się każdy reklamuje jak chce, bo to normalne, zrobił i chce sprzedać i zarobić tylko My musimy mieć odpowiedni filtr na to. I według mnie najlepszym filtrem sprzętowym jest doświadczenie (które np: podpowie że nie ma wędki ciernikowo-sumowej) Chciałbym bardzo dopisać też że portale takie jak j.pl są częścią tego filtra (mogą być na 100%) ale przez takie spory jak w tym wątku ta pewność mi często siada.Nie chodzi zresztą o mnie w mojej wypowiedzi ale o tych młodych fajnych wędkarzy, którzy szukają tu wiedzy,- bo jeszcze mało zarabiają, bo mają inne wydatki, bo w zdrowy sposób niedowierzają i mają wątpliwości. I co oni z takiej dyskusji mają? Myślę że prawie nic oprócz kociokwiku i mętliku w głowie. Edytowane 7 Listopada 2012 przez Rheinangler Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 piotrrd Opublikowano 7 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 Takie czasy, dla jednych to hobby dla innych duże pieniadze do zarobienia........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 spinnerman Opublikowano 7 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 A mi się wydaje,że to chodzi też o ten magiczny napis "hand made".Ciekawe co by było gdyby zrobić test i dać komuś w łapę 2 seryjne kijki ale jeden z zaznaczeniem pochodzenia z pracowni a później drugi z fabrycznej taśmy.Ciekawe czy ulegli by tej magii.Nie mówię tu oczywiście o maniakach co mają plakat Batsona zawieszony nad łóżkiem. Podobne testy (blind test) robiono kiedyś na wzmacniaczach gitarowych Marshalla i naszej krajowej Labogi.Postawiono je za kotarą i kazano wskazać zwycięzcę kilku gitarzystom.Wygrała Laboga.Do innego ,podobnego testu zaproszono kiedyś maniaków Hi-end'owego sprzętu HIFI.Zarzekali się o wyższości lampy nad tranzystorem.Po teście większość wskazała na kotarę za którą stał wzmacniacz z tranzystorami. Nie wiem jak Dragon , ale nie chce mi się wierzyć ,że inne firmy wciskają nam kit opisując kosmiczne technologie w ich wyrobach.Nie chce mi się wierzyć ,że nie potrafią zrobić/uzbroić kija , za którego rządają od nas słonej zapłaty.Nie potrafię też uwierzyć ,że tylko firmowcy kłamią a wędkorobom i ich dostawcom kompozytów należy bezgranicznie wierzyć w te wszystkie "naj" i "naj". Nie wiem czemu u nas w kraju,gdzie każdy skarży się na ogólną biedę , jest aż tyle pracowni gdzie tak lekko zostawia się miesięczną w niektórych przypadkach pensję. Mieszkam w NL od lat "nastu" i poznałem wielu wędkarzy.Lepszych i gorszych,amatorów i "zawodowców"U żadnego jednak jeszcze nigdy nie widziałem kija z pracowni.Wszyscy łowią taśmówkami.A teoretycznie naród majętny.Dodam ,że widziałem już takie holenderskie mieszkania gdzie wędkami "wytapetowane" są całe ściany od podłogi po sufit.Widocznie tam kupuje się kije zależnie od konkretnej potrzeby i zastosowania a nie od stopnia majętności.Być może powodem jest też to , że w tutejszych , lepiej zaopatrzonych zazwyczaj sklepach wybór kija nie ogranicza się kilku ogólnie znanych marek i można sobie obficiej "pomacać". Od pewnego czasu nabieram wrażenia,że ze mną jest coś nie tak. Bo nie widziałem jeszcze kija z pracowni , na który nie było by mnie stać a jakoś żadnego takiego super wypasa jeszcze nie mam. Widać uległem typ przebrzydłym,kłamliwych producentom masowym. Przepraszam jeśli się tym wpisem komuś na forum naraziłem.Nie takie było moje założenie.Kończę już i biorę się za szycie nowych Levis'ów bo te fabryczne co kupiłem są do dupy. Cha, cha. Podobnie było swego czasu z muchówkami. Wszyscy zbroili bo taniej, bo lepiej, bo ładniej i w ogóle wędka dopasowana do indywidualnych potrzeb łowcy :lol: - niezły bełkot ale swoich zwolenników miał. Później pełno było tego chłamu na allegro i innych giełdach internetowych ale nikt tego nie chciał kupić bo ludzie bardzo szybko zauważyli, że nikt lepiej nie uzbroi blanku jak firma która go zaprojektowała i woleli oryginały.Panowie po co atakować rodzimych producentów ??? może pokrytykujcie masówkę zza oceanu jest tyle firm do wyboru; GLoomis, Sage, StCroix itp.itd....myślicie, że te wędki się nie łamią ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Rheinangler Opublikowano 7 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 Kantowska zasada poddawania wszystkiego pod wątpliwość i tu się sprawdzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 spinnerman Opublikowano 7 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 Kantowska zasada poddawania wszystkiego pod wątpliwość i tu się sprawdzi Co do I. Kanta nie bardzo rozumiem ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 kardi Opublikowano 7 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 Nie chodzi zresztą o mnie w mojej wypowiedzi ale o tych młodych fajnych wędkarzy, którzy szukają tu wiedzy,- bo jeszcze mało zarabiają, bo mają inne wydatki, bo w zdrowy sposób niedowierzają i mają wątpliwości. I co oni z takiej dyskusji mają? Myślę że prawie nic oprócz kociokwiku i mętliku w głowie.Nie jest chyba tak zle! Taka dyskusja,jak i setki poprzednich na zbliżone tematy to świetna zabawa dla uczestników(myślę o sobie),pozwalająca pożartować i wymienić poglądy z inteligentnym kolegami.Pięć stron o niczym?Do niczego nie da się dołączyć!Trzeba jednak znalezć w sobie zdolność do akceptacji cudzych argumentów,pogodzić się z faktem,że może racja leży po drugiej stronie .Dopuszcznie "ustąpienia pola" jest warunkiem dyskusji,bo inaczej nuda i obraza.A'propos-zastanawiam się,czy moje HM nie łamaly się zby czesto?Miałem i nadal mam ich dość dużo,były szybko i solidnie naprawiane,ale ...drobne wątpliwości się pojawiają.Czy moje inne wędziska były równie wrażliwe?Zastanowienie i wypływające już w korespondencji prywatnej zapytania do kolegów o castingowe solidne ,fabrycznie zbrojone wedziska dragonowej konkurencji.St .Croix?-jakie są wasze doświaczenia z seriami odpowiadającymi cenowo HM-om.?O jakiej ilości użykowanych wędzisk możemy mowić,Czy się nie łamią w banalnych sytuacjach?Jedym słowem z jaką alternatywą możemy się liczyć.Myślę o ofercie pozwalającej w przewidywalnym,krótkim czasie mieć w domu kij o znanych wcześniej rzetelnie opisanych parametrach i ustalonej cenie.Brak czasu wymusza na mnie taki właśnie dobór wędzisk.Kociokwik i mętlik w głowie-jak pisze Rheinangler-albo może zmiana ugruntowanych upodobań na skutek skutecznej,wiarygodnej argumentacji?No bo jeśli wszystko już wiemy to po co do siebie piszemy?(ale mi się rymło )Myślę,że poczucie humoru nie powinno nas opuszczać nawet w tak ,arcyważnym momencie jak wybór wędziska 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytanie
Jozi
http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/dragon-hm-x-g5-a3-p27-k10976.html
Ma ktoś ochotę na nowości dragona?Super sprzęt w dobrej cenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Top użytkownicy dla tego pytania
17
11
11
11
Popularne dni
2 Lis
34
4 Lis
28
7 Lis
24
14 Lis
20
Top użytkownicy dla tego pytania
Jozi 17 odpowiedzi
Sławek Oppeln Bronikowski 11 odpowiedzi
makamba 11 odpowiedzi
spinnerman 11 odpowiedzi
Popularne dni
2 Lis 2012
34 odpowiedzi
4 Lis 2012
28 odpowiedzi
7 Lis 2012
24 odpowiedzi
14 Lis 2012
20 odpowiedzi
Popularne posty
makamba
Nie zawsze Kardi , Nie zawsze. Sexu z facetami też nie uprawiałem a jakoś od urodzenia mam świadomość ,że to nie dla mnie.
Jozi
http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/dragon-hm-x-g5-a3-p27-k10976.html Ma ktoś ochotę na nowości dragona?Super sprzęt w dobrej cenie.
samwieszkto
Kto by pomyślał ? My - idioci - zamawiamy jakieś głupie Phenixy ,CTSy , Loomisy i inne gówna ; a tu - pod nosem , na polskiej ziemi powstają jedne z najlepszych wędek na świecie ; są produkowane seryj
176 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.