Skocz do zawartości
  • 0

Nowość Dragona.


Jozi

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

No tak to się musiało skończyć. Mowa o światowym potentacie w branży to i mamy współczesny marketing, handel międzynarodowy itd. :)

 

Panie Sławku, skąd ten pesymizm odnośnie tego, że Dragon nie liczy się poza granicami kraju ? Nic bardziej mylnego. Już dawno czytałem, że to najlepiej sprawdzające się kije w Skandynawi, jak donosi Team Dragon :)

 

Gdy na początku lat 90tych dostępne były w sklepach głównie damy, cormorany, balzery to opatrzone były równie krzykliwymi hasłami jak obecne dragony. Kije to były poza paroma modelami zwykle podłe, choć dawały złudzenie jakości, przynajmniej, jak się porównywało to z tym co było dostępne wcześniej. Wtedy, już nie wiem skąd (jerkbaita nie było jeszcze, w sumie to nawet internetu nie było chyba) dowiedziałem się, że można mieć kij na zamówienie. Padło na Talona. Potem były inne kije z pracowni. W międzyczasie upadły damy, cormorany, próbowałem jakiś wynalazków typu 80 mln psi (bo papierowe wędki to były znane kilkanaście lat temu, były takie jak dziś, dupy nie urywało, łatwo pękało). W każdym bądź razie miłość do kijów z pracowni, a może po prostu dobrych kijów bo mam i seryjne została.

Szykuję się na kolejnego akurat Talona, w starym IM6+ i jakoś nie mam obaw, że coś stracę, bo nie wybieram nanotechnologii i najnowszych hitów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No tak to się musiało skończyć. Mowa o światowym potentacie w branży to i mamy współczesny marketing, handel międzynarodowy itd. :)

 

Panie Sławku, skąd ten pesymizm odnośnie tego, że Dragon nie liczy się poza granicami kraju ? Nic bardziej mylnego. Już dawno czytałem, że to najlepiej sprawdzające się kije w Skandynawi, jak donosi Team Dragon :)

 

Gdy na początku lat 90tych dostępne były w sklepach głównie damy, cormorany, balzery to opatrzone były równie krzykliwymi hasłami jak obecne dragony. Kije to były poza paroma modelami zwykle podłe, choć dawały złudzenie jakości, przynajmniej, jak się porównywało to z tym co było dostępne wcześniej. Wtedy, już nie wiem skąd (jerkbaita nie było jeszcze, w sumie to nawet internetu nie było chyba) dowiedziałem się, że można mieć kij na zamówienie. Padło na Talona. Potem były inne kije z pracowni. W międzyczasie upadły damy, cormorany, próbowałem jakiś wynalazków typu 80 mln psi (bo papierowe wędki to były znane kilkanaście lat temu, były takie jak dziś, dupy nie urywało, łatwo pękało). W każdym bądź razie miłość do kijów z pracowni, a może po prostu dobrych kijów bo mam i seryjne została.

Szykuję się na kolejnego akurat Talona, w starym IM6+ i jakoś nie mam obaw, że coś stracę, bo nie wybieram nanotechnologii i najnowszych hitów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak prawdę powiedziawszy , to uwielbiam czytać książki autorów .. których znam i lubię , mających własną postać , losy oraz koniecznie własne nazwisko . Wyjątek czynię dla Biblii rozdziałów :)

Corocznym , złotoustym mistrzom bajeru , grzecznie dziękuję . Pozostawiam ich ofertę tym głodnym logo , rączym jeleniom , którzy ją w biegu połkną , a nawet znajdą własny sens , co tak piękną tworzy całość :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja to nie wiem czym ma się niby różnić wędka Dragona HM od wędki z FC. Blanki z Chin, składanie w Polsce, jakość wykonania montażu podobna, zindywidualizowanie wyglądu również (nawet te Dragony są ładniejsze od standardów FC), a że pękały? A niby któryś tam XLS nie pękał notorycznie?

To psioczenie jest mocno przesadzone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No tak .. Jak widać tej podobne dyskusje , nikogo przekonanego nie zmienią , ani nie zachęcą do zmiany stanowiska , albo też skromnego samodzielnego myślenia . Wobec tego namawiam do skupienia się na rzeczywistości , faktach oraz odwołania do tak chętnie lekceważonej przez "wyzwolonych" mądrali - historii , co to zwykle jest mądrością narodów ..

Niech to będzie , powiedzmy , moje w tym wątku zdanie odrębne :)

 

Otóż już mieliśmy rzecz podobną w przeszłości . Przecież żyje w pamięci niektórych opowieść o tym , że jakiś czas temu inny , głodny smok osiedlił się u nas . Niejeden młody , smakowity dziewic zakończył swój nieświadomy , nieszczęsny żywot w jego pazernej paszczy , wepchnięty tam przez zalęknionych a usłużnych . Aż przeżarł się w końcu baranem , i w efekcie pękł na kawałki , co wciąż wzbudza nową dyskusje : od barana to było , co mógł być niestrawny , czy zwyczajnie siara mu zaszkodziła. I mało kto po nim płakał , albo go żałował , co w dzisiejszych czasach jest oczywiście niemożliwe . Byłaby to przecież , moi Panowie , skrajna nietolerancja oraz ciemnogród , a niezależni dziennikarze oraz eksperci pozostaliby na lodzie i bez forsy :rolleyes: By by ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sławku - ja jak mam jakieś trudne dni, to jadę się przewietrzyć. Do lasu, nad wodę, gdziekolwiek, by odreagować. Przewietrzyć umysł.

 

Zalecam

Taps złośliwy jesteś dla Naszego Ulubionego Celebryty :) .

Wielkie to są zasługi Sławka dla tego forum, może język czasem skomplikowany ale naprawdę warto czytać jego posty ze zrozumieniem :) .

Edytowane przez Jozi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ooo , to to ..

Taps , jesteś dla mnie zdecydowanie niedobry , a można śmiało powiedzieć - nawet podły :( Podczas kiedy ja , osoba przyjacielska , niezłośliwa i ze wszech miar koncyliacyjna usiłuję się tylko dopasować stylem albo poziomem argumentów do niektórych wpisów , adekwatne zrobić dla nich tło , Ty mi depresje wmawiasz , kiedy ja tylko wesół :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Co do "made in japan, germany, USA", też uważam że sam fakt produkcji akurat tam nie jest kluczowy, natomiast tak się składa że w tych krajach najczęściej produkowane są topowe modele konkretnych producentów a ten fakt skutecznie pozwala utożsamiać najwyższą jakość akurat z tym miejscem produkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

I tu jest coś pod czym i ja się podpisze ;)

Jestem przekonany, że wiele na forach jest osób, które "jadą" po czymś czego tak naprawdę nie znają (nie połowili). Nie celuje tutaj w Dragona bo sam go nie znam w kwestii kijów (raz miałem). Ogólnie - nie jest powiedziane, że pewne kije Made in China będą gorsze od made in USA czy Japan. Nawet jeśli będą to jest to bardziej pojęcie strereotypowe w branży wędkarskiej. Jestem pewien, że nie jedna wędka która wyszła z dalekowschodniej fabryki mogłaby BARDZO zdziwić tych, których piszą tylko i wyłącznie o USA/Japan.

Przyłączam się w 100 % pzdr. hej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Otóż już mieliśmy rzecz podobną w przeszłości . Przecież żyje w pamięci niektórych opowieść o tym , że jakiś czas temu inny , głodny smok osiedlił się u nas . Niejeden młody , smakowity dziewic zakończył swój nieświadomy , nieszczęsny żywot w jego pazernej paszczy , wepchnięty tam przez zalęknionych a usłużnych . Aż przeżarł się w końcu baranem , i w efekcie pękł na kawałki , co wciąż wzbudza nową dyskusje : od barana to było , co mógł być niestrawny , czy zwyczajnie siara mu zaszkodziła. I mało kto po nim płakał , albo go żałował , co w dzisiejszych czasach jest oczywiście niemożliwe . Byłaby to przecież , moi Panowie , skrajna nietolerancja oraz ciemnogród , a niezależni dziennikarze oraz eksperci pozostaliby na lodzie i bez forsy :rolleyes: By by ..

 

I to jest trafna i wlasciwa puenta odnosnie popularnego smoka :D.

Tez kiedys lapalem przy pomocy kijow Dragona.. ale wyroslem z tego, bo z niektorych bajek sie poprostu wyrasta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zgadza się "nie jedna" a nawet dwie. Tak było kiedyś z polskimi gitarami "Defil". Przypadek sprawiał, że jedna na 1000 była taka , że mogła konkurować z zachodnią produkcją. Brak powtarzalności i przypadek to właśnie cechy chińskiej tandety. Wracając do Dragona to zrobił w serii HM69 i HM80 wiele wspaniałych spinningów, które użytkowałem z wyboru, biorąc pod uwagę wykonanie i cechy użytkowe. A że łowię od ponad 30 lat kijkami z czołówki to trochę się tego przewinęło. Od ABU przez House of Hardy, Bruce and Walker,Daiwę, Anosa, St. Croix, Megabassa, Graphiteleadera, Dragona, RST i inne. Z polskich customów dla mnie na uwagę zasługiwał jedynie wspaniały Anos i aktualnie Artur Banachowski. Reszta to , bez obrazy, namiastki prawdziwych pracowni dla tych , których nie stać na Dragona. A już pisanie o jakimś CD, CTS złożonym w dodatku w jednej z "kultowej", warszawskiej zbrojowni należącej do mistrza ..., czy też innym "waflu" jak mawiał mój znajomy, jako o szczycie ludzkich możliwości wzbudza u mnie i moich przyjaciół łowiących na "oryginały" uśmiech litości. Przecież te marki i ich blanki zostały wylansowane głównie w Polsce i prawdziwy wędkarski świat o nich nie słyszał. Plotka często powtarzana staje się prawdą. Ktoś też szyderczo pytał o możliwość zakupu blanków Toray. Jak taki mądry, to niech kupi blanki Megabassa lub Evergreena. A samo zastosowanie przy produkcji wędki komponentów Matagi przez np. pracownię FC nie czyni z niej oryginalnego Japońca. Reasumując, można tylko zazdrościć niektórym dobrego samopoczucia, lub z tego samego powodu współczuć, gdy wychodząc z nową wędką, z nikomu szerzej na świecie nie znanej pracowni mają poczucie, że nabyli coś lepszego niż np. Dragon.

Hi, hi ale żeś im pojechał :lol: i jakaś cisza i jakoś no comments :D No chłopaki chwalcie się co tam ostatnio wyzbroiliście amerykanckiego :blink: hej !

Edytowane przez spinnerman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hi, hi ale żeś im pojechał :lol: i jakaś cisza i jakoś no comments :D No chłopaki chwalcie się co tam ostatnio wyzbroiliście amerykanckiego :blink: hej !

 

Czasem zdarza się, że ktoś na spotkaniu, pośród ludzi o dużej kulturze,puści "bąka" lub "pawia". Większość, wówczas udaje iż tego nie zauważyła, ewentualnie stara się odsunąć od delikwenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czasem zdarza się, że ktoś na spotkaniu, pośród ludzi o dużej kulturze,puści "bąka" lub "pawia". Większość, wówczas udaje iż tego nie zauważyła, ewentualnie stara się odsunąć od delikwenta.

 

Cóż tym kurtularnym najczęściej zdarza się to na spotkaniach... :D hej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A co tu jest do komentowania.. ? jesli ktos bezczelnie porownoje, baaa nawet wskazuje wyzszosc dragona od blankow cd, cts-a to albo mocno uderzyl sie w glowe, albo ma w tym jakis interes.

 

Jaki tam znowu interes... :wacko: cała ta dyskusja, to jak udowadnianie wyższości niemieckiego Opla nad chińskim Volvo. Tak na dobrą sprawę, to nikt z nas tak naprawdę nie wie ile jest cukru w cukrze... :rolleyes: tża łowić i koniec hej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Niezupełnie. Porównujemy importera chińszczyzny znanego tylko w Polsce z wyrobami firm, które są rozpoznawane wszędzie.

Co ciekawe, te firmy nie robią papierowych wędek, które zresztą już były u nas na rynku.

Nie dziw się spinnerman, że niechętnie komentuje się wypowiedź, którą cytujesz. To taka wypowiedź, że faktycznie można ją skwitować tylko twoim 'ale im pojechałeś'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ależ panowie .. Nie chodzi przecież o założoną z góry deprecjacje tych wędek , bo intencja jest przecież całkowicie inna . Firma fachowo trzyma wodę w ustach , Taps wie , ale nie powie , użytkownicy którzy i tak z braku porównania , również nic prócz zamieszania albo zajadłych kontrakcji w ciemno nie wniosą , rozkładają tu agresywnie naiwną mniemanologię ryb , które już połknęły haczyk :)

Tak więc pytam , co to jest ten hit ? Pytam też jako potencjalny wielbiciel , skąd to jest ? Pytam , dlaczego jest to tak pilnie strzeżona tajemnica ? Nie pytam dlaczego tak drogo , póki nie znam odpowiedzi na poprzednie pytania ..

 

Powoli zbliżamy się z dyskusją do poziomu mentalnego naszych krajowych , wiecznie podkurwionych feministek , co to chcą , a nawet muszą być powszechnie szanowanymi liderkami na czele tego regularnie ogłupianego , ludzkiego pochodu , a które to zażarcie też prawie tydzień debatowały o tak epokowym , nadzwyczajnym , hi end'owym kroju spodni , który dałby im tą upragniona możliwość dorównania mężczyznom , a nawet ich prześcignięcia w zwyczajnym laniu na stojąco , a nawet by ich pogrążył oraz zwycięsko wyjebał , że tak powiem :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...