Skocz do zawartości

2023 Daiwa Legalis LT


WedkarzIncognito

Rekomendowane odpowiedzi

Nowy Legalis LT.



Na plus:
- Wkręcana korba w przekładnię.
- Niska waga w rozmiarze 1000/2000 (175/180 gramów).
- Jeżeli wierzyć na słowo autorowi tego nagrania to nowy Legalis startuje lżej i stawia mniejszy opór podczas kręcenia w porównaniu do starszego modelu.
Na minus:
- Cienki drut kabłąka (Według opisów producenta ten nowy kabłąk Airdrive jest lżejszy, ale tak samo wytrzymały, jak ten stary).
- Aspekt wizualny tzn. za dużo chromów oraz polakierowanie korpusu i rotora w błyszczącą czerń.

- Szpula bardzo przypomina tę z Sahary (Nie żeby ta szpula była brzydka, ponieważ szpula jest w porządku i nawet mnie się podoba, ale moim zdaniem wygląd tej szpuli jest zerżnięty od Sahary i za to właśnie Legalis otrzymuje minusa).

Przedział cenowy sugeruje, że jest to bezpośredni konkurent dla Sahary (tyle, że dużo lżejszy). W drapieżniku za rozmiar 1000 krzyczą sobie 320 ziko.

Edytowane przez WedkarzIncognito
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też czekałem, na tę premierę. Jako, że jestem fanem tej serii i uważam, że te kołowrotki chodzą lepiej niż 2/3x droższe modele to już do mnie leci z kraju kwitnącej wiśni.

 

Niestety to co sprzedają w Polsce to kompletnie nie jest ten kołowrotek. Na dystrybucję europejską jest wersja ze składaną, nieładną, dwukolorową korbą, zwykle przełożenie, cięższy i bez płytkiej szpuli. Trochę słabo…

Edytowane przez GroPerch
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też czekałem, na tę premierę. Jako, że jestem fanem tej serii i uważam, że te kołowrotki chodzą lepiej niż 2/3x droższe modele to już do mnie leci z kraju kwitnącej wiśni.

 

 

Pokaż proszę link, z którego zamówiłeś:-)

 

Niestety to co sprzedają w Polsce to kompletnie nie jest ten kołowrotek. Na dystrybucję europejską jest wersja ze składaną, nieładną, dwukolorową korbą, zwykle przełożenie, cięższy i bez płytkiej szpuli. Trochę słabo…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy Legalis LT.

 

 

Na plus:

- Wkręcana korba w przekładnię.

- Niska waga w rozmiarze 1000/2000 (175/180 gramów).

- Jeżeli wierzyć na słowo autorowi tego nagrania to nowy Legalis startuje lżej i stawia mniejszy opór podczas kręcenia w porównaniu do starszego modelu.

Na minus:

- Cienki drut kabłąka (Według opisów producenta ten nowy kabłąk Airdrive jest lżejszy, ale tak samo wytrzymały, jak ten stary).

- Aspekt wizualny tzn. za dużo chromów oraz polakierowanie korpusu i rotora w błyszczącą czerń.

- Szpula bardzo przypomina tę z Sahary (Nie żeby ta szpula była brzydka, ponieważ szpula jest w porządku i nawet mnie się podoba, ale moim zdaniem wygląd tej szpuli jest zerżnięty od Sahary i za to właśnie Legalis otrzymuje minusa).

 

Przedział cenowy sugeruje, że jest to bezpośredni konkurent dla Sahary (tyle, że dużo lżejszy). W drapieżniku za rozmiar 1000 krzyczą sobie 320 ziko.

 

Wlasnie ostatnio trafilem na kanal tego goscia i ma tam rewelacyjny film o akcji wedek (jeden z ostatnich filmow). Moglby on sporo wyjasnic naszym producentom i wédkarzom co to jest akcja wedki który to termin jest u nas stosowany dowolnie przemiennie z ugiéciem (nawet przez producentów blanków) a na dokladké uzywa sié jeszcze okrelenia "szybkosc" majac na mysli responsywnosc ( iczesto wlasnie to nazywajac akcja) tak aby wszystkim chyba do konca namieszac. Aha no i jeszcze mamy tez "zbieznosc":)

 

Legalisa wlasnie zakupilem zobaczymy jak to chodzi,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • 6 miesięcy temu...

Używam Legalis 23 3000C od czerwca. Głównie rzeki przynęty 1-5g. Wziołem taki rozmiar bo w miarę lekki (chyba 205 lub 210g), nie ma szybkiego przełożenia a duży nawój, przyda się na pstrągi.

Co widzę i czuje.

- Zwija bardzo ładnie, dobrze układa tutaj nie ma co narzekać.

- fajnie zbija kabłąk, nawet korbą, zawsze i pewnie, jeszcze nie przytrafiło się niepełne zbicie korbą. Nowa Sahara parę razy nie zbiła mi korbą i została w pozycji pół zamkniętej.

- korba niestety nie jest wkręcana co czuć jak zaczniesz szukać luzów, instynktownie od czasu do czasu dokręcam korbę. Nie są to jakieś mega luzy ale są i przy przyginaniu je znajdę.

- podoba mi sie że nie stuka nic przy zwijaniu pod nurt, mam kilka innych Daiw z podobnego budżetu i tam czuć jak stuka

- nie mam też problemu z regulacją hamulca, w innych daiwach bywało, że za luźno ustawiony powodował że szpula latała. tutaj tego nie ma. Choć uważam że hamulec w shimano ma lepszą regulacje. Mam dwa podobne zestawy, jeden z Shimano też w podobnym budżecie i drugi z Legalisem. W Daiwie częściej ustawiam ten hamulec po holach ryb. W shmiano mam ustawiony raz na rok i zawsze mi pasuje.

- w końcu nie klejący knob, mam inne daiwy i klei się knob ciul wie czego,

 

ja czuję, że jest w tym modelu progress do innych Daiw jakie mam, jeszcze tej wkręcanej korby brakuje. Ja myślałem, że jest wkręcana bo gdzieś to czytałem. Otwieram pudełko i lipa, miałem już oddawać ale został jakoś. Kurcze czasem badziewia za 150zł mają wkręcaną.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam Legalis 23 3000C od czerwca. Głównie rzeki przynęty 1-5g. Wziołem taki rozmiar bo w miarę lekki (chyba 205 lub 210g), nie ma szybkiego przełożenia a duży nawój, przyda się na pstrągi.

Co widzę i czuje.

- Zwija bardzo ładnie, dobrze układa tutaj nie ma co narzekać.

- fajnie zbija kabłąk, nawet korbą, zawsze i pewnie, jeszcze nie przytrafiło się niepełne zbicie korbą. Nowa Sahara parę razy nie zbiła mi korbą i została w pozycji pół zamkniętej.

- korba niestety nie jest wkręcana co czuć jak zaczniesz szukać luzów, instynktownie od czasu do czasu dokręcam korbę. Nie są to jakieś mega luzy ale są i przy przyginaniu je znajdę.

- podoba mi sie że nie stuka nic przy zwijaniu pod nurt, mam kilka innych Daiw z podobnego budżetu i tam czuć jak stuka

- nie mam też problemu z regulacją hamulca, w innych daiwach bywało, że za luźno ustawiony powodował że szpula latała. tutaj tego nie ma. Choć uważam że hamulec w shimano ma lepszą regulacje. Mam dwa podobne zestawy, jeden z Shimano też w podobnym budżecie i drugi z Legalisem. W Daiwie częściej ustawiam ten hamulec po holach ryb. W shmiano mam ustawiony raz na rok i zawsze mi pasuje.

- w końcu nie klejący knob, mam inne daiwy i klei się knob ciul wie czego,

 

ja czuję, że jest w tym modelu progress do innych Daiw jakie mam, jeszcze tej wkręcanej korby brakuje. Ja myślałem, że jest wkręcana bo gdzieś to czytałem. Otwieram pudełko i lipa, miałem już oddawać ale został jakoś. Kurcze czasem badziewia za 150zł mają wkręcaną.

 

 

Ten Legalis to chyba najlepszy kołowrotek w tych pieniądzach na rynku. Wkręcaną korbkę ma Exceler, który jest w zasadzie dokładnie takim samym kołowrotkiem ale co z tego jak luzy w gniazdach łozysk są takie, że musiałem je kropelką na miejcu podkleić. Za takie pieniądze nie można oczekiwać jakiejś super kontroli jakości i każdy egzemplarz będzie inny.

Edytowane przez Warciany
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Używam Legalis 23 3000C od czerwca. Głównie rzeki przynęty 1-5g. Wziołem taki rozmiar bo w miarę lekki (chyba 205 lub 210g), nie ma szybkiego przełożenia a duży nawój, przyda się na pstrągi.

Podobnie jak Gnat kupiłem z myślą o pstrągach, z tym że rozmiar 2000, przykręcony do daiwa caldia sensor do 5g, żeby animować robactwo.

Kupiłem ponieważ mam już legalisa 20 lt 2000, z szybkim przełożeniem w okoniówce i jestem więcej niż zadowolony.

Obydwa nie mają niestety wkręcanej korby i luz na ośmiokącie jest wyczuwalny. Co do hamulca nie mam zastrzeżeń, z tym że luzuję go po każdym łowieniu, przed schowaniem wędki do pokrowca i przed kolejnym łowieniem ustawiam od nowa. Start hamulca jest mega płynny, co nie jest takie oczywiste w budżetowych konstrukcjach. Nawijają równo, ciężko się przyczepić, rzutowo jest ok.

Na 23 lt jeszcze nie miałem niczego co przetestowałoby "bebechy", ale jego poprzednia edycja i kilka szczupaków wycholowała, sandacz się trafiał no i z 12m wycholowala kłusowniczą siatę, w której było kilkanaście okoni i leszczyków.

No i waga 185g - w sumie to było główne kryterium przy pierwszym zakupie.

Z budżetowych propozycji zdecydowanie polecam.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem okazji na żywo sprawdzić 3000. W tym rozmiarze wziąłem fuego, bo mi kolorystycznie do pro guide x pasował [emoji6]

I uważam że jest to półka wyżej niż legalis, ale i cena jest inna.

Raczej w 90% to samo. W Fuego jest wkręcana korba i uszczelnienia, ale jak Fuego jest na promce w okolicach 300zł to warto.

 

Ja dodam od siebie, że mam 2x legalisa (co prawda z Japonii), ale jestem zachwycony. 2000S-P i 2500D który ciągał szczupaki i lipienie w Finlandii :)

Chodzą lepiej niż niejedne konstrukcje za tysiaka.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku dni jestem użytkownikiem modelu 2000 na rynek JDM z niskim przełożeniem (PG, 4.8:1) do zastosowań XUL.  Nawinąłem plecionkę PE #0.3. Jeśli chodzi  o kulturę pracy kołowrotka to nie mam najmniejszych zastrzeżeń - wyjęty prosto z pudełka kręci nie gorzej niż kołowrotki za kilka tysięcy złotych. Mam pewne zastrzeżenia co do nawoju na szpuli ale być może winą jest to że dałem za dużo podkładu i po prostu nawinąłem trochę za dużo plecionki więc tutaj nie chcę przesądzać. Jak się mi ułoży na mokro na szpuli, kilkanaście metrów odejdzie na zaczepach itp to będę mógł napisać więcej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby tylko ta korba była wkręcana w korpus to nie byłoby nad czym się zastawiać, a tak to moim zdaniem warto dołożyć parę dyszek do srebrnego legalisa z wkręcaną jednoczęściową korbką (czyt. Excelera) i nie przejmować się luzami na wielokącie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku dni jestem użytkownikiem modelu 2000 na rynek JDM z niskim przełożeniem (PG, 4.8:1) do zastosowań XUL. Nawinąłem plecionkę PE #0.3. Jeśli chodzi o kulturę pracy kołowrotka to nie mam najmniejszych zastrzeżeń - wyjęty prosto z pudełka kręci nie gorzej niż kołowrotki za kilka tysięcy złotych. Mam pewne zastrzeżenia co do nawoju na szpuli ale być może winą jest to że dałem za dużo podkładu i po prostu nawinąłem trochę za dużo plecionki więc tutaj nie chcę przesądzać. Jak się mi ułoży na mokro na szpuli, kilkanaście metrów odejdzie na zaczepach itp to będę mógł napisać więcej.

Im mniejsza rozmiarowo Daiwa LT tym nawija gorzej, w miarę równy nawój jest od rozmiaru szpuli 3000. Co nie znaczy że brzydki nawój jest zły czy kłopotliwy. Miałem kilka od legalisa kończąc na Certate i problemów nigdy nie miałem z rzutami, czy spadaniem linki. Kwestia tylko wizualna, moje oczy krwawią jak patrzę na nawój w Daiwach 2000 czy 2500 w porównaniu do Shimano gdzie jest perfekt w każdym rozmiarze szpuli.

 

Nie przejmowałbym się brzydkim nawojem, jedynie żeby nie było zbyt dużo plecionki bo będzie spadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby tylko ta korba była wkręcana w korpus to nie byłoby nad czym się zastawiać, a tak to moim zdaniem warto dołożyć parę dyszek do srebrnego legalisa z wkręcaną jednoczęściową korbką (czyt. Excelera) i nie przejmować się luzami na wielokącie.

 

W tym modelu który mam (JDM) korbka jest wkręcana w korpus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...