Tomek_N Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Spoko, nic sie nie stalo. Ale jakie literowki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redzi Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Zacznij pisać polskie litery typu łśćźż itd. bo ich nie używasz napewno będzie prościej i czytelniej czytać twoje posty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_N Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Przepraszam bardzo, ale ich nie posiadam wiec nie moge ich uzywac. To nie moja wina, tylko wina niemieckiej klawiatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2007 tomek jelsi chcesz to mozesz miec polska tylko nie wiem czy skrot shift + ctrl (lewe) pomoze przy niemieckim systemie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ginel Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Z powodu Twoich literówek uznałem (nie tlko ja), że chodzi o Nidę.Sorki.Ja też już to wyjasniłem na priva. A już myślałem, że znowu w Nidzie łowią sandacze regularnie, a ja o tym nic nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Przepraszam bardzo, ale ich nie posiadam wiec nie moge ich uzywac. To nie moja wina, tylko wina niemieckiej klawiatury odchodząc od wątku ja też mam niemiecką klawiature i dajęęę rade Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_N Opublikowano 5 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2007 No to raczej wina niemieckiego systemu. Ale wracajac do tematu, dzis padly znowu 2 maluszki na Niddzie w Niemczech. Jest to juz moja 3 sztuka, wszystkie sa na oko takiej samej wielkosci, wiec mi sie jednak wydaje ze sa to egzemplarze ktorymi zostala zarybiona rzeczka. To najwiekszy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pirania74 Opublikowano 5 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2007 Na Wisełce w Warszawie sandałki skubią dość dobrze, choć same maluchy jak ten na zdjeciu :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_N Opublikowano 5 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2007 Pirania, ja tez bym sobie zyczyl takich maluchow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pirania74 Opublikowano 7 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2007 Pirania, ja tez bym sobie zyczyl takich maluchow Pakuj manatki i hajda nad Wisełkę w Warszawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_N Opublikowano 7 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2007 Pirania, ja tez bym sobie zyczyl takich maluchow Pakuj manatki i hajda nad Wisełkę w Warszawie To juz wole pojechac na Ren lub Men. Jednak troche blizej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
strzalka Opublikowano 8 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2007 Opuszczona przykosa która nie zawodziła przez parę lat brata, tym razem też dała sandacza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 9 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Września 2007 no no @strzałka widze,że sobota udana gratuluje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomi78 Opublikowano 9 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Września 2007 Jako że sezon pstrągowy się skączył dzisiaj wybrałem się pierwszy raz w poszukiwaniu sandaczy .Pojechałem na wisłe poniżej Goczałkowic , woda powodziowa ale jakoś trzeba sobie radzić więc w ruch poszły najciężejsze główki jaki miałem 15 gr plus dopalacz 10 gr żeby dojść do dna .Na białe kopyto złowiłem dwa po około 40 jeden około 50 i coś koło 70. Jak na początek to może być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassy Opublikowano 9 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Września 2007 Gratuluję ryb , może jakiś b. szczegółowy opis? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_N Opublikowano 9 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Września 2007 Wow tomi78 ale fajna rzeczka. Kazdy krzaczek jedna rybka Gratuluje sandacza! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 9 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Września 2007 Tomi fajny zanderek..ten na mojej fotce bardzo wściekle potraktował gumę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassy Opublikowano 9 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Września 2007 Udało się Go wypuscić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oleix Opublikowano 9 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Września 2007 Ja dzisiaj miałem zawody spinningowe na zyłke 0,14 i na tango z paprochem wyciągnąłem sandacza 62cm piekna rybka aż szkoda było ja zabić ale niestety zawody walka też była zaaaaaje**sta rybka chodziła bosko i nalezała sie jej wolnośc ale zawody to zawody...Heheh @Danek był przy holu i chciał mnie utopić też(wyniszczał psychicznie i stresował zawodników... jak bedzie to sam powie jak ciezko było mi zabic sandaczyka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sochun Opublikowano 9 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Września 2007 Jak się bierze udział w zawodach to trzeba być na to przygotowanym, więc o co chodzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Booseib Opublikowano 10 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2007 Witam, a gdzie Oleix miales zawody spinningowe? Teraz mamy we wrocku taka paskudna powodziowke:)Gratulujesandaczyka!Pozdro! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oleix Opublikowano 10 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2007 Jak się bierze udział w zawodach to trzeba być na to przygotowanym, więc o co chodzi? @Sochun wiem ze trzeba być przygotowanym(nie startuje w zawodach od wczoraj ) ale zawsze szkoda takiej rybki... @booseib zawody były w rędzinie ale mozna było iśc w góre rzeki wiec prawie wszystcy poszli na zimowisko barek i tam padały komplety okoni pojedyńcze bolenie i 2 sandacze w tym moj,a moj tata poszedł na ujście widawy i tam złapał komplet okoni z jednym boleniem(ale pływało tam jeszcze kilka bolków) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ginel Opublikowano 10 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2007 Jako że sezon pstrągowy się skączył dzisiaj wybrałem się pierwszy raz w poszukiwaniu sandaczy .Pojechałem na wisłe poniżej Goczałkowic , woda powodziowa ale jakoś trzeba sobie radzić więc w ruch poszły najciężejsze główki jaki miałem 15 gr plus dopalacz 10 gr żeby dojść do dna .Na białe kopyto złowiłem dwa po około 40 jeden około 50 i coś koło 70. Jak na początek to może być. Skromniś Gratuluje naprawdę dobrego połowu w trudnych warunkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sochun Opublikowano 10 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2007 Jak się bierze udział w zawodach to trzeba być na to przygotowanym, więc o co chodzi? @Sochun wiem ze trzeba być przygotowanym(nie startuje w zawodach od wczoraj ) ale zawsze szkoda takiej rybki... @booseib zawody były w rędzinie ale mozna było iśc w góre rzeki wiec prawie wszystcy poszli na zimowisko barek i tam padały komplety okoni pojedyńcze bolenie i 2 sandacze w tym moj,a moj tata poszedł na ujście widawy i tam złapał komplet okoni z jednym boleniem(ale pływało tam jeszcze kilka bolków) Chodziło mi o to, że startując w zawodach w zasadzie wiesz, że coś zabijesz, a mogłeś przecież złapać jeszcze większego. W sumie to przykre, że zawodnicy (niektórzy) stają przed takim dylematem - zawody albo życie Rybki zawsze szkoda Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oleix Opublikowano 10 Września 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2007 Właśnie to jest ten ból wiesz nawet okoń też ryba ale miej tak jak moj ojciec 2 lata temu na zawodach szczupala 90 cm dłuugo myślał czy go zabić czy jednak wypuścić w końcu z wielkim bólem go wziął Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.