Skocz do zawartości

Sandacze 2007


adis

Rekomendowane odpowiedzi

@wojtekzwj takie zdjęcia to wrzucaj np. na pogawędki mięsiarskie nie wiem czy wiesz ale ta metoda przechowywania ryb jest w Polsce zabroniona jeśli dobrze pamiętam. Oto cytat z regulaminu : 3.5. Ryby w stanie żywym, złowione zgodnie z limitem ilościowym, należy przechowywać wyłącznie w siatkach wykonanych z miękkich nici, rozpiętych na sztywnych obręczach. Każdy wędkarz musi przechowywać osobno złowione przez siebie ryby, z tym że zabrania się przechowywania żywych ryb dłużej niż 24 godz

 

Więc teraz tylko można się zastanowić czy posłać linka do PZW. Może kolegę mięsiarza namierzą ??

 

nie pozdrawiam Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 518
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Chyba ktoś zwątpił bo teraz zniknęło zdjęcie ze strony czyżby nasz kolega przestraszył konsekwencji ?? Może czas za swoje czyny zapłacić i zacząć kupować rybki w sklepie bo katowane znad jeziora mogą drożej wyjść w sensie ryba+kolegium.

 

pozdrawiam Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wojtku

 

na tej stronie staramy się propagować metodę złów i wypuść, wielu Użytkowników jest przywiązanych do tej idei - i jak widać nawet po kilku powyższych wypowiedziach zdjęcia martwych ryb nie sprzyjają dobrej atmosferze na forum

 

Żeby uśmierzyć w zarodku rodzącą się dyskusję zdjęcia usunąłem, tak jak to już nie raz bywało w przeszłości w podobnych przypadkach. Mam nadzieję iż na tym temat sandaczy Twojego kolegi w niniejszym wątku się zakończy.

 

W przyszłości liczę na piękne zdjęcia - żywych ryb, które wróciły do wody.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gaDza napisał(a) dnia Fri, 01 June 2007 04:43]Ja dziś walczyłem na Turawie, wymęczyłem jednego...pięknie wygrzbieconego!! :mellow:

 

ten rysunek... jak poznac ze to sandacz...jestem pod wrazeniem... supeer.. prosze o odp...

 

 

 

 

@banan:)

Polecam skorzystać z możliwości jakie daje internet, jest w nim nie jeden atlas ryb, w których są: zdjęcia, rysunki, a przede wszystkim opisy ryb. Tam znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania.

Na Forum dowiesz się jak złowić ryby drapieżne, które już będziesz umiał rozpoznać.

Zachęcam do lektury artykułów ze strony głównej i setek tematów z tego Forum.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszke zmienie temat,właśnie wróciłem z wędkowania na swoim zalewie poza kontrolą sześciu panów z PSR których interesowało głównie zaparkowane samochody a nie ryby i wędkarze to najprzyjemniejszy widok sprawiły mi mikro sandaczyki w koło moich portek w wodzie jakby chciały się schronić przed natrętnymi okoniami,stada w ilości setek tysięcy 3cm sandaczyków baraszkujących w wodzie to dobry znak na przyszłość.Aby tylko rybak z PZW nie dobrał się do nich za dwa ,trzy lata,w ramach odłowów kontrolnych w ilościach przkraczających ilości potrzebne centralnej churtowni zopatrzenia wszystkich Polskich restąuracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie na moim tajnym jeziorku populacja sandacza wzrasta :D W niedziele kolega wyjął i wypuscił dwa po ok 60cm. Dziś ja byłem 2 godziny od 15:00 i wyjąłem dwa miedzy 45-50cm (odpinałem w wodzie dlatego nie mierzone), jeden mi spadł i jeden obcięty ogonek w sandrze. Jeśli tak biorą w ciągu dnia to jest ich dużo i to mnie cieszy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj widać jak kiepsko jest z sandaczem w naszych wodach,a chyba w szczególności w rzekach :(

Byłem dwa razy w tym sezonie na wieczornych sandaczach i nic :(

Mam nadzieję ,że w lipcu coś połowię w miejscówkach niedostępnych z brzegu :D

Ktoś coś połowił w mazowieckich rzekach? :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sandacze na Turawie też ,,strajkują'' , trzeba się dużo napływać żeby mieć jakikolwiek ,,kontakt'' :huh:.Wydaje mi się, że jest to spowodowane ogromem drobnicy, rozproszonej po całym jeziorze. W lipcu pownnno byc już lepiej, sandacze i okonie znacznie przetrzebią ławicę drobnicy i powinny zacząć pożerać nasze przynęty B).Pare dni temu wybrałem się z rodzinką na grilla na małe, zarośnięte jeziorko niedaleko Opola. Ostatni raz byłem na nim z 10 lat temu, jeziorko znane bardziej z ładnych karpi niż drapieżników.Trafiłem tam wprawdzie pare szczupaczków ale cięźko było o sztuke choćby wymiarową. Rodzinka smażyła kiełbaski a ja postanowiłem rzucić pare razy... wziął w piątym rzucie :lol:

 

 

 

Złowiłem jeszcze jednego mniejszesgo, szczupaczka wymiarka,ładniejszy poszedł pod nogami i miałem branko po którym z wolframu został tylko górny krętlik. :angry:

To wszystko w godzinę , jutro jadę tam bez rodzinki!! B)

post-225-1348913494,9897_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...