Woblery Góral,- opinie użytkowników

[Rheinangler]

Macie doświadczenia z tymi wobkami? Będę wdzięczny za kilka informacji o nich ale tylko z pola walki,- to ze ładne widzę sam

Chodzi mi o : lotność, praca, powtarzalność, trwałość.

[wildriver]

Łowiłem trochę,qmpel praktycznie tylko gorale,jeśli chodzi o pstrągi.Łowne wobki,trwałe,dobrze zrobione,ustawione zawsze.Raz z tego co pamiętam,zamieniał tonące na pływające,nie takie mu przysłali.

[Rheinangler]

To wiem że niektóre modele są "takie jak wyjdą" ,- ale ja lubię i te z '0" pływalnością i tonące, więc dla mnie to nie problem.

Dzięki za info!

Może ktoś jeszcze?

[woblery z Bielska]

Górale były robione przez Wojtka Mazura, bodajże do 2008 roku. Te stare cieszą się do dziś znakomitą opinią, choć to zwykłe piankowce były. Ale posiadały "duszę" i jeśli u kogoś w pudełku znajdziesz takiego, to śmiało możesz wymienić się na dowolnego innego. Będą nie gorsze . Co do nowych, nie łowiłem.

[Rheinangler]

Też już o nich słyszałem, ale mnie chodzi o górale z gdańska www.woblerygoral.pl

Edytowane 8 Listopada 2012 przez Rheinangler

[Tomy]

Góral w Gdańsku nie występuje.

[borovik]

Góral w Gdańsku nie występuje.

 

To pewnie nie wiesz, że robi je kolega Jacek K.

Są piękne i dobre.

 

Czasem ktoś pisze o nich, że są z drewna ale to kolejna bzdura.

 

Używam je w zasadzie tylko w trolingu.

Padają okonie, szczupaki, sandacze.

Powiem krótko - są zajebiaszcze.

Edytowane 8 Listopada 2012 przez borovik

[Rheinangler]

Boroviku,- dziękuję za info Tomek na 100% odniósł się do góralskości pomorza w swoim określeniu :lol:

[prze-m]

stosuje je na trocich z dobrym skutkiem. polecam

[zorro]

Bardzo dobre. Wiślane jazioklenie żrą je (3,5 - 4 cm) bez patrzenia na kolor, "baryłeczki a'la yugolki" latają na spore odległości, nie koziołkują w locie, jak się pomanipuluje ze sterami (poprzygina, poprzycina, powkleja dłuższe-krótsze), to pływające 3,5 pracują od 0 do póltora metra nie zmieniając drobniutkiej pracy. Bez względu na siłę nurtu (czy tam manewry ze sterami), to się go trzymają jak przyklejone. Bierze na to wszystko co żyje, od krąpików do sumików. Na takie lekko wydłużone 5 cm (już ich chyba nie ma "w produkcji") łowiłem sobie bolenie w szale ambicjonalnych "jak się nie da jak się da", i dało się, i biorą..

[peryskop]

Woblery Góral już coraz trudniejsze do kupienia.

[hi tower]

a jeśli była by opcja wznowienia produkcji, to ile zainteresowani byli by w stanie zapłacić za szt.?

[Krab]

Tyle, ile kosztowały do tej pory +/- 14zł

[Drexler08]

Pytanie ile +

[Krab]

Pytanie ile +

Nie warto. Na formach od Górala robi @mentos. I bierze po 15

[hi tower]

Tyle, ile kosztowały do tej pory +/- 14zł

przy tej cenie nie ma szans... dlatego nie ma ich na rynku pierwotnym.

Edytowane 6 Stycznia 2018 przez hi tower

[hi tower]

Nie warto. Na formach od Górala robi @mentos. I bierze po 15

@mentos robi/ł na kształtkach Maras-a z Pruszcza Gd.

[Drexler08]

Dla mnie cena 20-25 zł byłaby akceptowalna.

[Krab]

@mentos robi/ł na kształtkach Maras-a z Pruszcza Gd.

Mi mówił coś innego, ale mówić mozna wszystko...

[Krab]

Dla mnie cena 20-25 zł byłaby akceptowalna.

25 zł za dmuchańce to przesada. Ręcznie strugane wobki sa tańsze. I to nawet te z drzewa, wiec nie widzę sensu płacić za masówkę takich pieniędzy. Ale to nie ja, a wszyscy uczestnicy rynku decydują o akceptowalnej cenie.

[Drexler08]

Ręcznie strugane wobki wg. mnie nie mają powtarzalności.

Jeśli przynęta jest łowna to warto zapłacić więcej.

[darek1]

Pogadam z Ziomkiem to je zrobi...

[Krab]

Mnie kręci właśnie ta niepowtarzalność. Zreszta Górale tez nie były jota w jotę identyczne, bo stery miały różne kąty nachylenia. Pewnie szczeliny wycinano po wyjęciu z formy.

Edytowane 6 Stycznia 2018 przez Krab

[Drexler08]

Woblery Góral już coraz trudniejsze do kupienia.

Niemniej taką kolekcję chętnie bym nabył.

[hi tower]

Dla mnie cena 20-25 zł byłaby akceptowalna.

to jest temat do rozmowy, tylko ilu chętnych by się znalazło?