Skocz do zawartości
  • 0

BIG GAME - popping, jiging


Karaś

Pytanie

Witam,

 

NIe widziałem nigdzie wątku o podobnej tematyce i poruszające w szerszym aspekcie tego typu zagadnienie, więc pozwoliłem założyć ten wątek. Zwracam się z pytaniem. Czy jest ktoś na forum kto posiada doświadczenie w łowieniu ryb tropikalnych tj. karanks (GT), tunczyków i innych? W przyszłym roku chciałbym spróbować swoich sił w starciu z tymi rybami. Proszę o cenne informację odnośnie sprzętu, przynęt,najlepszego okresu na wyjazd i kierunków które warto byłoby obrać na wyjazd. Rozważałem możliwość wyjazdu do Tanzanii / Zanzibar, Seszele wstępnie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Daiwą przełowiłem dwa wyjazdy i generalnie ok ale ma trochę za miękki szczyt i uważam że jest za długa dla tego kupiłem tego RF. Zostaje pod sticki, do tego będzie super. Moc ma żeby wyjąć każdą rybę, kilka dużych wyjęła więc test wytrzymałości przeszła.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Uzywal koniec koncow ktos tego saltexa 200 (kija i krecka bo wydawalo mi sie, ze kilka osob kupilo) bo nigdzie w europie nie widze tanszych kijow o ktorych mozna cos poczytac (gt86 nie znalazlem wcale). Kpl saltexa znalazlem za 1.5k pln. (W tradeinn jest penn carnage i troche tanich (200e) hart'ow poza tym w pl tylko ten saltex 200 "z polki"). Za to travele daiwy nawet sa (tylko daiwa wydaje sie miec ich kilkanscie modeli w zal od rynku albo rocznika i ciezko info znalezc - czy one sa przeznaczone do poppingu etc) i westin 3sklad w6.

 

Pyt dodatkowe: czy przynety niby oryginalne dedykowane na duze ryby (np poppery rapali czy kongera) to natychmiastowa przezbrojka czy sa sensownie uzbrojone do pe 6-8.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zastanawiałem się na Saltexem ale ponoć są za miękkie do dużych popperów, ok pod mniejsze przynęty np na Panamę i może pod sticka. W kołowrotek Kongera bym nie wchodził bo niewiadomo co to jest, nie słyszałem żadnych miarodajnych opinii na ich temat. Ja unikam w takich wyjazdach rzeczy na których mogę przyglebić, za dużo taki wyjazd kosztuje, z doświadczenia wiem że oszczędności kiepsko się kończą. Na Madagaskar kupiłem jakiś dziadowski fighting belt dla żony i rozpadł się po jednym dniu. Rapale Xplody mają kotwice ok, Kongery pewnie trzeba przezbroić. Używałem Saltexa 300g do jiga i był ok. 

Edytowane przez wujek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wlasnie to mnie zastanawia czy ta "za miekkosc" jest uniemozliwiajaca wedkowanie czy tylko rzucajaca sie w oczy komus, kto mial doczyniania ze sprzetem 2x drozszym.

Bo na ogol jak czytam, ze ktos dostal gt86 albo tego saltexa, to pisze, ze "pala" a pozniej widze, ze "to raczej do stickow"

Szukajac na yt wiekszosc filmow pokazuje np kogos dzwigajacego x kg. Od wedki w klasie 40lb+ to mz oczywiste, ze te 7kg ruszy sie z miejsca tylko o to czy "poppera" pociagnie to juz inny temat.

Za to jesli sie dobrze orientuje o kolowrotku saltexa wlasnie sie ludzie pozytywnie wyrazali.

Ktos widzia hearty rise monster popping (1+1 250g cw pe10)?

 

Jak ze sprzetem do jigowania cos typu "morska wedka w klasie 20-30 czy 30-50" lub inny sprzet po polsku "sumowy" jest ok czy trzeba raczej szukac charakterystiki jak do slow jigingu (zwykle miekki szczyt z bardzo gleboka akcja)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W pl ogólnie ciężko dostać sprzęt do łowienia pelagicznego, od wędek lub młynków zaczynając- kończąc na jigach lub popperach, lub nawe zwykłych asist line lub kółeczka.. ja swoje pierwsze 4 travele, łamałem regularnie co wyprawę, mimo że za każdym razem brałem dużo mocniejszą.. moim zdaniem na takie ryby saltiga lub stella 20 sw musi być. Jak szukasz na budżetówki to saragosa sw. Kije sprawdź z höwk. Special one x do jiga lub bullfigter 250 do poppa daje radę.. młynek kongera sobie odpuść- po jednym gtku 15+ będzie do wyrzucenia

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W pl ogólnie ciężko dostać sprzęt do łowienia pelagicznego, od wędek lub młynków zaczynając- kończąc na jigach lub popperach, lub nawe zwykłych asist line lub kółeczka.. ja swoje pierwsze 4 travele, łamałem regularnie co wyprawę, mimo że za każdym razem brałem dużo mocniejszą.. moim zdaniem na takie ryby saltiga lub stella 20 sw musi być. Jak szukasz na budżetówki to saragosa sw. Kije sprawdź z höwk. Special one x do jiga lub bullfigter 250 do poppa daje radę.. młynek kongera sobie odpuść- po jednym gtku 15+ będzie do wyrzucenia

Mam podobne zdanie, Saragosse 14000 będę za niedługo testował, ale kolega łowi tylko tymi kołowrotkami i wyjmował piękne GT. Jednego dnia wyjął 40ryb i ok.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jakie travele lamales jesli moge zapytac? W sensie nie konkretny model ale moc (20-30, 30-50, 50-80 lbs?). Byly przeznaczone do poppingu czy "morskie", budzetowe (ca 100euro), drozsze czy jakies kosmicznie drogie?

Do 50lbs daiwy i shimaniaki strzelały takie 500-700pln.

Teraz wziąłem travela penn overseas popping xt chyba do 80lbs, kilka fajnych ryb(ale nie gt) wyciągnął i jak narazie jest ok

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Uzywal koniec koncow ktos tego saltexa 200 (kija i krecka bo wydawalo mi sie, ze kilka osob kupilo) bo nigdzie w europie nie widze tanszych kijow o ktorych mozna cos poczytac (gt86 nie znalazlem wcale). Kpl saltexa znalazlem za 1.5k pln. (W tradeinn jest penn carnage i troche tanich (200e) hart'ow poza tym w pl tylko ten saltex 200 "z polki"). Za to travele daiwy nawet sa (tylko daiwa wydaje sie miec ich kilkanscie modeli w zal od rynku albo rocznika i ciezko info znalezc - czy one sa przeznaczone do poppingu etc) i westin 3sklad w6.

 

Pyt dodatkowe: czy przynety niby oryginalne dedykowane na duze ryby (np poppery rapali czy kongera) to natychmiastowa przezbrojka czy sa sensownie uzbrojone do pe 6-8.

Saltexy mam dwa, do 120 i do 160g w wersji popping, i jeszcze jiga 150-300.

Kije są poprawne, na upartego popperem (w cieższej wędce) da się posmyrać. Ja mam problem z ich ugięciem pod duzą rybą, jest typowo szczytowe, w porównaniu z wieloma wędkami które tu widziałem pracuje górna połowa, dół jest dość sztywny, inne kije jakby łatwiej wchodzą w pracę 2/3. Sporo ryb z tych wędek mi spadło w tym roku, nie wiem czemu, dość łatwo schodzą z haka. Podejrzewam ze wędka o głębczym ugięciu amortyzowałaby to lepiej.

Co do kołowrotka Saltex - error. Odpuść temat. Miałem i nie polecam. Daiwa BG MQ 14000 jeśli potrzebujesz w budżecie, 18/20k to są już straszne betoniarki.

Z wędek zobacz Hówk i Falkor - tym ludzie łowią tutaj, bardzo chwalą. Tanio nie jest ale ponoc top i niezniszczalne. 

A co do traveli, do łowienia z plaży - Samson ma travela 6pce, łowią tym w Dakhli itd, ponoć mozna korek z dan morskiego wyciagnąć jak sie zaprzesz i zasięg jest bardzo dobry.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wiem, ze bez praktyki z mojej strony to takie czcze rozwazania z gatunku ilosci cukru w cukrze, ale ciekawe rzeczy z ta wedka saltexa - znaczy mozna tez miec wedke za sztywna (co pewnie nie znaczy za mocna - moze sie zlamac bez uginania?). Kolejna sprawa, ze ta sama wedka ciagnac rybe z brzegu a pionowo pod lodka pracuje zupelnie inaczej - w pierwszym wypadku praca szczytem nie taka zla, w drugim wolalbym cieplejsza prace bo inaczej latwo przegiac i przeholowac co chyba calkiem doslownie oddaje temat :) ). Czy powyzsze nie implikuje, ze zaleznie od miejsca polowu trzeba roznych wedek? Ja bym preferowal wedke, ktora mozna rzucac caly dzien ponad wedka, ktora wyciagnie kazda rybe (stosujac logike, ze im lepsza terenowka tym dalej po traktor - zawsze jest szansa zaczepic "pociag"). Ps kuba nowe saltigi airportable maja tez w klasie do bodaj pe10. Co do howka to maja jakiegos potworka w klasie 250lbs. Inna sprawa, ze wyjazd w 2024 mi chyba zmarl smiercia naturalna - czuje chec takiego wyjazdu wiec nad sprzetem ciagle mysle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z tego co Kuba piszesz to bym tych Saltexów nie kupił chyba że jako zapas od biedy. Te kije się nie przebiły za granicą, jedynie ktoś w kraju może je kupić a że to u nas sport niszowy to trochę temat spalili. Wszystkie kije które widziałem w trakcie holu wchodzą w parabole, moje też. Tu trzeba połączyć mocny szczyt z głębokim ugięciem, a te kije jak piszesz nie mają jednego i drugiego.

Jak ktoś chce się bawić w ten nietani sport to lepiej pojechać rok później z dobrym sprzętem niż kupować szajs i potem żałować. Jak to mowia co tanio to drogo. Mi kije udało się kupić w miarę tanio ale niezbędne minimum zbierałem półtora roku, fakt że musiałem kupować razy dwa.

Edytowane przez wujek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeżeli ma akcję szczytową, a nie paraboliczną- jak reszta i do tego gubi ryby( pewnie dlatego że akcja szczytowa) to poco dalej nad tym kijem rozmyślać? Kup sobie lepiej coś sprawdzonego.. słabo by było zgubić rybę wyjazdu, bo zaoszczędziłeś na kiju 300-400pln. W Polsce kije , młynki i przynęty do jiggowania/poppowania są bardzo słabo dostępne, ale za granicą wszystko można dostać i wysyłają grzecznie do domu.. kuknij na:

https://www.pechextreme.com/en/

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zna ktos kogos kto uzywa okumy azores blue 8000 lub 9000? Mam 5500, ale nie doczekala sie debiutu jeszcze.

5500 uzywam od roku. Przesiadlem sie tymczasowo z Saragosy po tym, jak wyszczerbilem krawedz szpuli. Ogolne wrazenie jest takie, ze relacja cena/jakosc jest bardzo dobra. Plusy: Pancerna obudowa i kablak. Dobry hamulec z poteznym maksymalnym dociskiem. Nachylenie korpusu wzgledem nozki, eliminujace "strzelanie" linki na rolce przy mocniejszym szarpaniu (problem Saragosy) i poprawiajace zasieg. Brak sladow zuzycia glownych mechanizmow pomimo b. intensywnego uzywania (do tej pory kilkaset osoborybogodzin na morzu z brzegu). Bardzo rzadkie fredzle na lince. Jest jednak troche drobnych, ale upierdliwych minusow. Najwazniejszy to jakis problem z wywazeniem - czuc minimalne bicie. Dalej, mlynek musial sie dotrzec - na poczatku bylo czuc bardzo wyrazne zabkowanie, ktore jednak zaniklo. Teraz jest maselko. Na poczatku byl tez problem z rownym ukladaniem linki - robila sie na szpuli "klepsydra". Ale to sie samo ulozylo. W ktoryms momencie pojawily sie nieprzyjemne szumy i terkoty z rolki. Myslalem, ze lozysko do wymiany, ale samo minelo. Jak dla mnie korbka moglaby byc dluzsza, a knob wiekszy, ale to sprawa indywidualna. Ogolne wrazenie budzetowosci podkresla rwaca sie frotka na szpule :). Ogolnie wrazenie: dobry mlynek, ale jakis taki troche kaprysny. Jako nr 2 w arsenale, to IMO bardzo dobra opcja. Jako nr 1 - raczej nie, chyba ze lowisz okazjonalnie. Wracam do Saragosy jak tylko odbiore szpule. 

Edytowane przez LukaBrazi
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

W greckich sklepach tez jest niezle. Tsourosmarine, Lurehouse. Maja kupe szpeju i do tego znaczaco taniej niz w Pechextreme. Sciagalem kij Zenaqa do Francji z Grecji i wyszlo ponad 100 EUR mniej pomimo dostawy DHLem. Przynety z kolei zamawiam czesto w chorwackim Maguro. 

Edytowane przez LukaBrazi
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeżeli ma akcję szczytową, a nie paraboliczną- jak reszta i do tego gubi ryby( pewnie dlatego że akcja szczytowa) to poco dalej nad tym kijem rozmyślać? Kup sobie lepiej coś sprawdzonego.. słabo by było zgubić rybę wyjazdu, bo zaoszczędziłeś na kiju 300-400pln. W Polsce kije , młynki i przynęty do jiggowania/poppowania są bardzo słabo dostępne, ale za granicą wszystko można dostać i wysyłają grzecznie do domu.. kuknij na:

https://www.pechextreme.com/en/

Coraz blizej mi tego, tym bardzie, że travel to rozważam tak kiedyś na przyszłość. Póki co moje wyjazdy to półtora kilometra do slipu, można looknąć przez balkon czy ryby mielą wodę :D

Jak zwykle - wąż w kieszeni, ciągle dumam czy jednak za mniej niż Howk za 500 da się ogarnąć jakiś dobry kij. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Coraz blizej mi tego, tym bardzie, że travel to rozważam tak kiedyś na przyszłość. Póki co moje wyjazdy to półtora kilometra do slipu, można looknąć przez balkon czy ryby mielą wodę :D

Jak zwykle - wąż w kieszeni, ciągle dumam czy jednak za mniej niż Howk za 500 da się ogarnąć jakiś dobry kij.

Travel będzie zawsze travelem- nadaje sie żeby na wczasach mieć, ale jeżeli chodzi o prawdziwą wyprawę na ryby tropikalne, tylko dwa kawałki lub nawet jeden jak do jiga.. kupisz tanio- kupisz dwa razy..
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Problem z doplaceniem 400pln na wedce jednoskladowej, jest taki, ze na tym sie nie konczy i dodaje jej kolejne kilkaset (jak nie lepiej) co wyjazd w oplatach przewozowych (zwykle na 1 locie sie nie konczy) i klopotu w transporcie. Owszem argumenty sa jak najbardziej bardzo sensowne i merytoryczne, ale finansowy aspekt calosci jest przynajmniej dla mnie tez wazny. Ciekawostka najmocniejsza wedka jaka znalazlem ma opis klasy 250lbs... a to juz >dla mnie< nie tyle abstrakcja co absurd do wedkowania calodziennego z reki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Coraz blizej mi tego, tym bardzie, że travel to rozważam tak kiedyś na przyszłość. Póki co moje wyjazdy to półtora kilometra do slipu, można looknąć przez balkon czy ryby mielą wodę :D

Jak zwykle - wąż w kieszeni, ciągle dumam czy jednak za mniej niż Howk za 500 da się ogarnąć jakiś dobry kij.

 

Kuba łowisz te ryby można powiedzieć na codzień to nie lepiej kupić konkretnie, raz a dobrze?

https://www.pechextreme.com/en/travel-rods/3215-temple-reef-ronin-expedition.html

Co do traveli, ponoć całkiem robi robotę, dziś rano przyfruneło do mnie foto GT na mojego sticka wyjętego na ten kij.

Duży ten GT?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...