Skocz do zawartości
  • 0

BIG GAME - popping, jiging


Karaś

Pytanie

Witam,

 

NIe widziałem nigdzie wątku o podobnej tematyce i poruszające w szerszym aspekcie tego typu zagadnienie, więc pozwoliłem założyć ten wątek. Zwracam się z pytaniem. Czy jest ktoś na forum kto posiada doświadczenie w łowieniu ryb tropikalnych tj. karanks (GT), tunczyków i innych? W przyszłym roku chciałbym spróbować swoich sił w starciu z tymi rybami. Proszę o cenne informację odnośnie sprzętu, przynęt,najlepszego okresu na wyjazd i kierunków które warto byłoby obrać na wyjazd. Rozważałem możliwość wyjazdu do Tanzanii / Zanzibar, Seszele wstępnie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

post-45787-0-95090200-1713262993_thumb.jpg

 

https://jerkbait.pl/blog/4/entry-739-jak-obieca%C5%82em/

 

A propo holowania tuny, wczoraj rozmawiałem z gościem który ma ich ponad 200 na liczniku. Na set poppingowy ryba 100-110 to max godzina dwadzieścia.

Na zestaw trollingowy z multiplikatorem ryby 300+ ogarniają poniżej dwóch godzin.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kuba my w Omanie YFT ponad 50kg 50min i drugi ponad 60 1h20min. Bartek miał rybę której nie byliśmy w stanie podnieść przez ok 40min nawet o metr do góry. Kije do 200g, Stella 14000.

sam byłem przy rybach ok 40-45kg które wyjeżdżały w 20-25 minut max, gdzie goście są jak to czasem hiszpanie - mali i chudzi. Mają swoją technikę, jak zobaczysz na wideo - wiszą na wędkach i podnosza ryby ciałem i nogami.

Jak ktoś łowi kilkadziesiąt w sezonie, ma na rozkładzie kilkaset -to pewnie mają to ogarnięte. Mi tak nie idzie nigdy :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dwa razy byliśmy na wodzie- dwie ryby mieliśmy ( prawdopodobnie obie 300kg+) bo mniejszą niż 250 ciężko tam złapać.. raz haczyk przeciął fluorocarbon, a raz plecionka wjechała między szpulę a nawój i pękła, prawie wciągając kolegę przy tym do wody.. z perspektywy czasu cieszę się że straciliśmy je tak szybko, że nie musieliśmy ich podciągać ręcznie do łodzi- bo to już wyższa szkoła jazdy i każdy drobny błąd może się przerodzić w walkę o życie (nasze). Stwierdziłem jednak że wolę ryby do 100kg na spina, w tej uprzęży tuńczykowej z wielkim multiplikatorem i kolegą trzymającym mnie za pas z tyłu podczas 300m ucieczki tuny nie czułem się zbyt bezpiecznie..

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W sumie o branie bluefina bardzo łatwo- wyciągnięcie to już inna sprawa. Cały pic polega na znalezieniu delfinów i wrzucaniu do wody żywych śledzi. Delfiny wpadają w szał żerowania, zachowują się bardziej energicznie- wabiąc przy tym bluefiny, które podpływają zobaczyć co się dzieje.. delfin nie ruszy śledzia na haku, więc ten zostaje dla bluefina. Branie następuje najczęściej 2-5min po wrzucenia przynęty do wody.

Chciałem bardzo zaliczyć fish on na poppera, niestety ziomek który miał nam udostępnić stelle 30k zawiódł i nie udało się ???? a 30k nie jest mi aż tak potrzebne, żebym chciał sam kupić ( może w przyszłości) dla zainteresowanych cena stelli sw 18k, 20k, 30k na teneryfie 850€! Więc mega deal

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Łowieniem na żywca nie jestem za bardzo zainteresowany choc to bardzo skuteczne tyle że satysfakcja mniejsza. Szkoda ze nie udało się porzucać, może następnym razem. Też myślę czy się kiedyś nie wybrać bo bluefiny jednak są trochę ładniejsze od yft. Wystarczy taki 50-100kg.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Łowieniem na żywca nie jestem za bardzo zainteresowany choc to bardzo skuteczne tyle że satysfakcja mniejsza. Szkoda ze nie udało się porzucać, może następnym razem. Też myślę czy się kiedyś nie wybrać bo bluefiny jednak są trochę ładniejsze od yft. Wystarczy taki 50-100kg.

No wiadomo że na spina lepsza faza, szczerze mówiąc w tej uprzęży nie czułem się bezpiecznie, a wręcz niekomfortowo.. problem taki, że tam prędzej złowisz 400+ niż 200- . W tym roku o najmniejszym słyszałem 250kg. Ponoć w tym roku są wyjątkowo wielkie..
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Rozumiem że w Afryce łapiesz? Tam jeszcze cieplej niż 37? Co tam można fajnego złowić?

Zatoka Perska. Niewiele gatunkow. Latem queenfish (wlasnie sie zaczely), w polroczu zimowym barakudy i od wielkiego dzwonu makrela hiszpanska. Raz na rok rekin czy cobia komus zabierze linke. Poki co, rok jest wyjatkowo chlodny, ale w lipcu 40 peka juz o 8 rano. Bardzo to ogranicza czas nad woda. Stad pomysl z kamizelka. 

Edytowane przez LukaBrazi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Moczona czapka, zamrożona woda w butelce, dobry solarflex (pelagic robi robote) i można wytrzymać.

Jak były upały powyżej 40 to łódka z bimini robiła robotę

Wszystkie te patenty juz stosuje, moze poza baldachimem, bo lowie z brzegu. Tutejszy upal wychodzi jednak poza skale. Jako ilustracja, wlasnie media kreca temat nadciagajacej fali chlodu. Ma byc zaledwie 30 stopni. Wielblady zakladaja czapki... 

Edytowane przez LukaBrazi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pięknie to wszystko wygląda. Szykuje się powolutku do takiego tematy w skali morza śródziemnego.  Niedługo się woduje i zaczynam próby.

Niestety dla mnie jestem mocno ograniczony czasem. Mam jedynie okienko miedzy 9,30 a 15,30.

 

Szkoda że Kuba zwiał do irlandii bo może w końcu bym Go najechał na  gibraltarze

 

 

post-48352-0-98472000-1717073283_thumb.jpg

 

 

Za kilka dni przyjedzie silnik do łódki.

Osprzęt do łódki  też na dniach pojawi się

Echo zaraz dojedzie.

Wędki i kołowrotki jakieś są.

Trzeba zakupić przynęty

 

Trzeba dobrą lornetkę do podglądania innych zakupić.

Edytowane przez MIGOTKA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pięknie to wszystko wygląda. Szykuje się powolutku do takiego tematy w skali morza śródziemnego. Niedługo się woduje i zaczynam próby.

Niestety dla mnie jestem mocno ograniczony czasem. Mam jedynie okienko miedzy 9,30 a 15,30.

 

Szkoda że Kuba zwiał do irlandii bo może w końcu bym Go najechał na gibraltarze

 

 

0-02-0a-4deeaa0a55cc608c3760e421cd366135f77fb166575c64ec58c2533aebd5496b_3312121c.jpg

 

 

Za kilka dni przyjedzie silnik do łódki.

Osprzęt do łódki też na dniach pojawi się

Echo zaraz dojedzie.

Wędki i kołowrotki jakieś są.

Trzeba zakupić przynęty

 

Trzeba dobrą lornetkę do podglądania innych zakupić.

Co tam powiesisz ? Stówkę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...