Skocz do zawartości

Przynęty 50-100gram


Michci0

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś z Was macha takimi przynętami w spinie? Jak wygląda to w praktyce? Jest komfortowo czy takie przynęty to już bardziej casting?

Pytam bo mam dwa kije cast i spin, a mogę zostawić tylko jeden i zastanawiam się który.

Oba kije to favorite skyline 30-100.

Skłaniał bym się mimo wszystko bardziej spina,

Ale kurczę jak to będzie w praktyce!?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obojętne, ale w obu metodach gruba plecionka konieczna... w spinie oszczędzasz palec przy rzutach, w caście nie odstrzelisz przynęty... jak dla mnie dużo zależy od sposobu prowadzenia - jak chcesz poszarpac przynetą lepiej cast, a do spokojniejszego prowadzenia (np. woblery sdr, jakieś obrotówki) spin... do belly boat tylko cast...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzucam do 150g spinem. Dużo pomaga kij. Jedyne co potrzebuję to osłona palca wskazującego do przytrzymania plecionki przy wyrzucie, inaczej po kilku godzinach rzucania mam pocięty opuszek. Koszt osłony 3-5 zł na aliexpres. Powyżej tej gramatury próbuje wejśc w casta bo mało jest seryjnych kijów w wyższych gramaturach, zawsze blokowało mnie kupowanie dodatkowych kijów i multików gdy używa się spiningów oraz brody i urwane przynęty przy wyrzutach castem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzucam do 150g spinem. Dużo pomaga kij. Jedyne co potrzebuję to osłona palca wskazującego do przytrzymania plecionki przy wyrzucie, inaczej po kilku godzinach rzucania mam pocięty opuszek. Koszt osłony 3-5 zł na aliexpres. Powyżej tej gramatury próbuje wejśc w casta bo mało jest seryjnych kijów w wyższych gramaturach, zawsze blokowało mnie kupowanie dodatkowych kijów i multików gdy używa się spiningów oraz brody i urwane przynęty przy wyrzutach castem.

 

 

surfcasting wymaga maksymalnie długich rzutów, stąd stosuje się bardzo cienkie plecionki, które z kolei tną palce... przy grubej plecionce nie ma tego problemu, przynajmniej w okolicach 70-100g przynęt... używam 80lb i bez problemu łowię przez dłuższy czas, zwykle dwa lub trzy dni z noclegiem nad wodą...

 

przy zastosowaniu multiplikatora gruba plecionka eliminuje problem urwanych przynęt i niemal nie zmienia zasięgu rzutu:) i żadnego woblera na sumówce od lat nie odstrzeliłem... a jak ustawisz hamulec rzutowy i docisk szpuli nieco mocniej to brody nie występują wcale - ja tak ustawiam do łowienia w nocy... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100g spoko ogarnie spinning z tym że w przypadku dużych gum szczupakowych częściej się one plataja podczaszy rzutu .w przypadku casta linka jest wysnuwana pod jakimś tam oporem .

A z tym mokrym palcem dopiero z tego tematu się dowiedziałem że tak jest ja tak tego nie odczuwam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 100% nie zgadzam się z tym.

jak zatrzymana przynęta nie będzie w stanie zerwać plecionki to jej nie odstrzelisz - wydaje mi się to oczywiste:) to tylko kwestia doboru odpowiedniej wytrzymałości... no i najlepiej sprawdzaja się łaczniki bezwęzłowe:)

w praktyce też to działa:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak zatrzymana przynęta nie będzie w stanie zerwać plecionki to jej nie odstrzelisz - wydaje mi się to oczywiste:) to tylko kwestia doboru odpowiedniej wytrzymałości... no i najlepiej sprawdzaja się łaczniki bezwęzłowe:)

w praktyce też to działa:) 

Nie, jak zrobisz brodę przy przynęcie 50,100 czy więcej gram to i sznur od snopowiązałki czasem nie pomoże. A uwierz że broda nawet starym wyjadaczom sie zdarzy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- pomoże, po prostu nie używałaś wystarczająco mocnej plecionki... jesli można wyhamować 5gram to 50 czy 100 również można:) orientacyjnie do zatrzymania slidera 10f wystarczyło 30lb, a w okolicach 60-70g używałem chyba 50lb...

- da sie uniknąć (a raczej ograniczyć szansę niemal do zera) robienie brody... po prostu trzeba pokombinować z hamulcem i dociskiem szpuli... zawsze wiąże sie to z ograniczeniem zasięgu rzutu... ja musiałem tak poustawiać, bo przy nocnym łowieniu sumów jakos nie wyobrażam sobie rozplątywania  przy latarce, a rzucac bardzo daleko nie muszę... jak na razie na dwóch różnych multiplikatorach nie było problemów... od roku 2019:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- pomoże, po prostu nie używałaś wystarczająco mocnej plecionki... jesli można wyhamować 5gram to 50 czy 100 również można:) orientacyjnie do zatrzymania slidera 10f wystarczyło 30lb, a w okolicach 60-70g używałem chyba 50lb...

- da sie uniknąć (a raczej ograniczyć szansę niemal do zera) robienie brody... po prostu trzeba pokombinować z hamulcem i dociskiem szpuli... zawsze wiąże sie to z ograniczeniem zasięgu rzutu... ja musiałem tak poustawiać, bo przy nocnym łowieniu sumów jakos nie wyobrażam sobie rozplątywania  przy latarce, a rzucac bardzo daleko nie muszę... jak na razie na dwóch różnych multiplikatorach nie było problemów... od roku 2019:)

Używam casta bardzo długo już i wydaje mi się że wiem co piszę. A teraz do rzeczy:

1. Używam wystarczająco mocnych grubych, markowych plecionek. 30Lb do 60 g , 40-50 Lb do 100 g , 60 Lb i więcej powyżej  

2. Oczywiście że się da, tyle ze kosztem odległości co w przypadku mojego łowienia (szczupaki jeziorowe) ma znaczenie. Nawiasem mówiąc docisku       szpulki nie używam - bo i po co skoro to samo osiągniemy magnetykiem albo odśrodkowym? Zawsze kusi aby rzucić dalej i czasem wystarczy chwila nieuwagi, bocznego wiatru czy też zakleszczenia linki po zaczepie i odstrzał murowany. Wiadomo że jak założę linkę 80 LB do przynęty 60 g to odstrzału nie będzie ale z wielu powodów to nie ma sensu (odległość, podatność na boczny wiatr, mały zapas na multiku grubej linki itd... ) - poza tym szczytówka może tego nie wytrzymać, a to jeszcze gorsze niż strata przynęty.

 

Multiplikatorów miałem ze 20-30 pewnie i teraz, po latach,  faktycznie o odstrzał ciężko ale to wynika z doświadczenia i grubego łowienia a także lepszego sprzętu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja muszę przyznać, że bród kilka zaliczyłem, ale odstrzał przynęty miałem tylko raz. Jeśli przy rzucie uda się wysnuć co najmniej 20m linki, to zawsze linka tworzy pewien łuk (nie jest linią prostą), wędzisko też ma pewien potencjał amortyzujący. Najwyraźniej nie trzymam go idealnie w linii plecionki, bo zaliczając brodę zawsze czuję ostre szarpnięcie wędziskiem do przodu. Mój (wtedy 11-letni) syn, który pierwszy raz w życiu dostał zestaw castingowy do ręki wyprodukował kilka bród, ale ani jednego odstrzału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...