Skocz do zawartości

Wenezuela wyspa Margerita


kardi

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, będę w Wenezueli na wyspie Margerita w lutym 2024. Jakieś sugestie co do wędkowania, może kontakty do organizatorów wędkowania tam?To pobyt turystyczny, priorytetem zwiedzanie rodzinne i obserwacje przyrody, jednak zawsze w trakcie takich wypraw znajdowałem okazję do 1, 2 dni na dużej wodzie.Proszę o ewentualne sugestie. Pozdrawiam Paweł

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, będę w Wenezueli na wyspie Margerita w lutym 2024. Jakieś sugestie co do wędkowania, może kontakty do organizatorów wędkowania tam?To pobyt turystyczny, priorytetem zwiedzanie rodzinne i obserwacje przyrody, jednak zawsze w trakcie takich wypraw znajdowałem okazję do 1, 2 dni na dużej wodzie.Proszę o ewentualne sugestie. Pozdrawiam Paweł

Niezła wyprawa, niby daleko od granic z Kolumbią i Brazylią, ale i tak życzę bezpiecznych wakacji.

Samemu chciałbym się kiedyś wybrać nad Orinoko i zobaczyć jeszcze Maracaibo, ale na pewno bez rodziny.

 

Koniecznie daj znać co połowiłeś :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

W zeszłym tygodniu moi znajomi wrócili z Margarity. O wędkarskich sprawach nic nie powiem, bo nie łowią.

Co do reszty z ich wrażeń i opowieści - to słabo i to bardzo.

Bieda większa niż na Kubie (też byli). Nie ma dosłownie niczego. Wyspę objechali całą (a lubią zwiedzać i kręcić się tam gdzie inni się nie zaglądają nawet) w dwa dni. Na świetnie zapowiadającą się przyrodniczo wycieczkę na stały ląd z niezłymi atrakcjami po drodze, się nie zdecydowali bo zabiła ich cena ponad 7 tys. zł dodatkowo za dwie osoby (1 dzień).

Resztę czasu spędzili po prostu na leżeniu plackiem i brodzeniu w wodzie, bo nie było co robić.

Co do ludzi - bardzo mili, itp, itd, jak to w każdym kurorcie turytycznym. Ale społeczeństwo jest tam już na skraju wybuchu wojny domowej i jeżeli Maduro nic nie zmieni, to zwykli Wenezuelczycy głośno i bez ogódek już mówią że będzie rzeźnia i sami zrobią przewrót zbrojny.

Z tego powodu Maduro wymyśłił sobie w tej chwili aneksję i zajęcie terytorium sąsiedniej Gujany - żeby obywateli od tego odciągnąć i skierować ich uwagę na cokolwiek innego.

Generalnie to nie wiadomo jak tam będzie tak naprawdę w ciagu najbliższych miesięcy ...

Pozdrawiam.

PS. Co jeszcze z ważnych rzeczy - tylko banknoty jednodolarowe tam zabierać. Bieda jest taka, że jak coś kosztuje 2 lub 3 dolce, to i tak nikt Ci nie wyda z banknotu o więszym nominale, bo po prostu nie mają tylu pieniędzy. Nawet z piątaka w większkości nie mieli wydawać i to nie było żadne robienie w wuja turystów, tylko autentycznie jak ktoś tam zarobi 5 dolców miesięcznie to jest królem we wsi ... 

Edytowane przez Forest-Natura
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czego się można spodziewac po alll inclusive, po 4 dniach siedzenia w hotelu można dostać pierdolca z nudów i bólu brzucha z przeżarcia. Dziwię się ludziom którzy lecą za Ocean żeby posiedzieć tydzień w hotelu, to samo jest w Egipcie. Podobnie mysle na temat wymarzonych przez wiele osób Malediwów, siostra była i mówiła że po kilku dniach nuda masakryczna. Piach i woda, ile można siedzieć w wodzie i snurkować dla tego już nie jeżdżę na tego typu wycieczki. Lepiej sobie samemu coś zorganizować i coś przeżyć.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

W zeszłym tygodniu moi znajomi wrócili z Margarity. O wędkarskich sprawach nic nie powiem, bo nie łowią.

Co do reszty z ich wrażeń i opowieści - to słabo i to bardzo.

Bieda większa niż na Kubie (też byli). Nie ma dosłownie niczego. Wyspę objechali całą (a lubią zwiedzać i kręcić się tam gdzie inni się nie zaglądają nawet) w dwa dni. Na świetnie zapowiadającą się przyrodniczo wycieczkę na stały ląd z niezłymi atrakcjami po drodze, się nie zdecydowali bo zabiła ich cena ponad 7 tys. zł dodatkowo za dwie osoby (1 dzień).

Resztę czasu spędzili po prostu na leżeniu plackiem i brodzeniu w wodzie, bo nie było co robić.

Co do ludzi - bardzo mili, itp, itd, jak to w każdym kurorcie turytycznym. Ale społeczeństwo jest tam już na skraju wybuchu wojny domowej i jeżeli Maduro nic nie zmieni, to zwykli Wenezuelczycy głośno i bez ogódek już mówią że będzie rzeźnia i sami zrobią przewrót zbrojny.

Z tego powodu Maduro wymyśłił sobie w tej chwili aneksję i zajęcie terytorium sąsiedniej Gujany - żeby obywateli od tego odciągnąć i skierować ich uwagę na cokolwiek innego.

Generalnie to nie wiadomo jak tam będzie tak naprawdę w ciagu najbliższych miesięcy ...

Pozdrawiam.

PS. Co jeszcze z ważnych rzeczy - tylko banknoty jednodolarowe tam zabierać. Bieda jest taka, że jak coś kosztuje 2 lub 3 dolce, to i tak nikt Ci nie wyda z banknotu o więszym nominale, bo po prostu nie mają tylu pieniędzy. Nawet z piątaka w większkości nie mieli wydawać i to nie było żadne robienie w wuja turystów, tylko autentycznie jak ktoś tam zarobi 5 dolców miesięcznie to jest królem we wsi ... 

Fajna informacja,lece tam 2 stycznia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...