thibar Opublikowano 23 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2023 (edytowane) U mnie po każdym łowieniu kołowrotek laduje do pudełka, a wędka do tuby- niestety tak mam. Pudełka z Arhelanu. ???????? Edytowane 23 Grudnia 2023 przez tibhar 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogunow Opublikowano 23 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2023 Nie wiem czy to dobrze jeśli łowiłeś w czasie deszczu. Chodzi o szczelnie zamknięte pudełko. bogunow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlawekNikt Opublikowano 23 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2023 (edytowane) Te, których używam to przykręcone do wędek wietrzę na bieżąco na pasach podsufitki w samochodzie ????Tylko nie używane są w pudełkach. Ja pierdziu, zaraz się okaże, że jak kto po łowieniu do pudla kołowrotka czy multiplikatora nie chowa to wariat jest ... ???? Edytowane 23 Grudnia 2023 przez S.N. 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bolesław Opublikowano 23 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2023 Romantyzm wędkarstwa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meps Opublikowano 23 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2023 Ja moje kołowrotki po fotelowym kręceniu poleruję i wkładam do gabloty wyścielonej jedwabiem i wyposażonej w głośniki, po utworach Chopina lub Mozarta smar lepiej się rozchodzi i przy następnym fotelowym rytuale widać różnicę, oczywiście na plus. 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saitt Opublikowano 23 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2023 Warto jeszcze utulić maszynke do snu, pogłaskać i dać całusa w szpulkę ???? 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psd27 Opublikowano 23 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2023 (edytowane) Ja nie myje, nie głaskam, nie całuje - to sprzęt. Szanuje go w trakcie używania, bo wtedy jest narażony na największe niebezpieczeństwo. Po łowieniu luzuje hamulec i tyle. Uważam, ze jeśli chować w pudełko, to tylko kołowrotek, który jest suchy. Serwis tez zdroworozsądkowo - jeśli kołowrotek używany okazjonalnie, to i serwis co kilka lat. Podstawowy kołowrotek serwisowany co roku lub co dwa lata. Ot wszystko. Edytowane 23 Grudnia 2023 przez psd27 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qh_ Opublikowano 25 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2023 (edytowane) Wędki mniej używane, złożone w pokrowcach pod sufitem. Z kołowrotkami. Podstawowy zestaw 4 wędek. Nie odpinam kołowrotków, nie wykręcam korbek, nie składam wędek. Wszystko w całości wisi sobie na hakach tuż pod sufitem i czeka na następny wyjazd. Potem lądują na gąbkach w aucie i takie poskładane jadą na ryby z auta w uchwyty i … łowię. Szczytówki i na haku i w aucie w gąbeczce, żeby nie stukały. 1. uwazam ze ciagle składanie i rozkładanie, odpinanie to jednak zużycie gwintów i połączeń. Szansa na złapanie syfu, wilgoci. Nie tylko kołowrotków ale i uchwytu wędki a szczególnie łączenia wędki. Im mniej zużycia tym lepiej.2. Szkoda mi zwyczajnie czasu. Moment podejścia/wodowania nad wodą jest często najlepszy. Od razu moge rzucać.3. jedyne co robię to odcinam kawałek plecionki i przewiązuję zestaw. Nie wiem jak Wam ale mi przy składaniu 3 wędek, szczególnie na łódce zawsze coś stuknie, spadnie, poplączę. A tak, delikatnie z uchwytów na łódce, do auta potem pod sufit i z powrotem. Nie rozumiem też popuszczania hamulca w ogóle. Tam nie ma sprężyn (?), zwykłe cierne sprzęgło. Osobny temat wędki w bagażniku. Wożę jakiś zestaw ratunkowy cały czas. Oczywiście złożone w pokrowcu. Ale tu akurat uważam, że ani ciągle drgania, przesunięcia związane z jazdą, ani zmiany temperatur i wilgotności sprzętowi nie służą. Szczególnie plecionce na zagięciach. Czemu wędki pod sufitem? Bo tam się jednoskłady mieszczą, mniejsze prawdopodobieństwo zahaczania czymś, dużo mniej kurzu. No i zwyczajnie na ścianach nie mam miejsca Edytowane 25 Grudnia 2023 przez Qh_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert91 Opublikowano 25 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2023 Przed czym ma chronić to luzowanie hamulca? Widzę że większość to praktykuje po każdym łowieniu.Używam młynków shimano i w sezonie gdy jestem na rybach parę razy w tygodniu ograniczam się tylko do złożenia wędek w pół i wrzuceniu razem z kołowrotkiem, linką i przynętą w zbiorczy pokrowiec w bagażniku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psd27 Opublikowano 25 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2023 (edytowane) „Przed czym ma chronić luzowanie hamulca?” Ogólnie mówiąc przed uszkodzeniem wędki w razie dziwnej sytuacji:1. Wracam z wędką przez las w nocy i obawiam się, ze mogę się przewrócić/wpaść w bobrową jamę. Jeśli hamulec jest zakręcony, zazwyczaj szczytówka jest lekko naprężona, co przy upadku może spowodować jej złamanie. 2. Drugi przypadek to zahaczenie o gałęzie w gąszczu, gdzie również luźna linka może ocalić szczytowkę.3. Wędka złożona w samochodzie - analogiczna sytuacja, tzn jeśli wędka przesunie się przy hamowaniu/na wertepach, szczytówka może zostać jeszcze mocniej nagięta. Zdaje sobie sprawę, ze to „dmuchanie na zimne”, ale któż z nas w swojej karierze nie wywinął „orła” na rybach ????Ubezpieczenia to w sumie tez strata pieniędzy. Do czasu. Edytowane 25 Grudnia 2023 przez psd27 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert91 Opublikowano 25 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2023 Dzięki, myślałem że chodzi o jakieś zagrożenie dla kołowrotka, bo sporo tu było o przechowywaniu w pudełku ze zluzowanym hamulcem. Ryzyko złamania wędki jestem w stanie zaakceptować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psd27 Opublikowano 25 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2023 Jeśli chodzi o kołowrotek z hamulcem na szpuli, to ryzyka tam wielkiego nie widzę. Mogę się mocno mylić, wiec prośba o sprostowanie, ale chyba miało to większe znaczenie w kolowrotkach z hamulcem z tylu, gdzie docisk był uzyskany za pomocą sprężyny i ta sprężyna miała krótsze życie, jeśli hamulec był ciagle dokręcony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 25 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2023 Możliwe, że stały docisk, w jakiś negatywny sposób wpływa na grubość/pracę podkładek filcowych? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Super Arek GT Opublikowano 25 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2023 Jeśli chodzi o kołowrotek z hamulcem na szpuli, to ryzyka tam wielkiego nie widzę. Mogę się mocno mylić, wiec prośba o sprostowanie, ale chyba miało to większe znaczenie w kolowrotkach z hamulcem z tylu, gdzie docisk był uzyskany za pomocą sprężyny i ta sprężyna miała krótsze życie, jeśli hamulec był ciagle dokręcony. Gwoli ścisłości...Kołowrotki z przednim hamulcem również mają docisk tarcz hamulcowych na sprężynie.Tyle, że jeśli taka sprężyna się ,,zmęczy" to do kołowrotka z tylnym hamulcem dokupisz ją osobno, a do przednio-hamulcowego, niestety z całym pokrętłem. Ciągły nacisk na tarcze hamulcowe może, ale nie musi mieć negatywnych skutków ( nie potwierdzę praktyką, gdyż osobiście luzuje hamulec w kołowrotku ), dlatego lepiej hamulec luzować, nic to nie kosztuje. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin70 Opublikowano 25 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2023 (edytowane) Nie sadzę żeby tak szybko zmieniła swoje parametry, po za tym jest dość krótka.Z drugiej strony jakoś musieli ją tam zamontować więc da się wymienić. Nie występuje jako część zamienna.Co innego jak by to był np. klucz dynamometryczny. Co do wytrzymałości połączenia gwintowego korbka -> przekładnia producenci to przewidzieli, koło z połączeniem gwintowym w tym miejscu jest z dość wytrzymałego materiału.Jak miał by to porównać do twardości śrub myślę że 12.9 do tego gwint drobnozwojny np. Daiwa.Shimano ma dziwny gwint M4.5 w korbce, oczywiście nie w wszystkich młynkach.Nie martwił bym się o częste wykręcanie i wkręcanie korbki, może być wkręcona lub nie, dla mnie nie ma to znaczenia. Edytowane 25 Grudnia 2023 przez Marcin70 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsztynteam Opublikowano 25 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2023 (edytowane) A Ja dopowiem od siebie. W magiczny sposób dwusklad na Fuji sic leżący w bagażniku po którymś wędkowaniu miał przelotkę startową dociśniętą do blanku . Od tej pory też luzuje hamulec. Edytowane 25 Grudnia 2023 przez Olsztynteam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qh_ Opublikowano 25 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2023 A, to rozumiem. Żeby nie złamać. W UL często mi sie przy ładowaniu podgina szczytówka bo gdzieś zahaczy korbką. Luzuję i git. Porządne wyregulowanie hamulca ważna rzecz i w związku z tym niczego nie luzuję bo myśle większe ryzyko niedociąć/zerwać branie. Ale fakt z wędkami daleko nie chodzę, a jak już łażę to i tak musza być gotowe do walki. A propos walki środa i czwartek mają być w tytę, trzeba by trochę sadła zrzucić na ostatki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.