Shimano Twin Power 2024

[WedkarzIncognito]

Taaa. Materiałoznawstwo przestudiowanie , ale czy szpula od 20 podejdzie to już żaden profesor nie napiszę ????

Ciężko wróżyć z fusów czy szpula podejdzie, czy nie podejdzie, skoro nikt z wypowiadających się tutaj nie miał jeszcze w ręku TP24.

 

Na jpfishingtacklenews jest wzmianka na temat różnic w szpuli z TP20 i TP24:

 

"To także mała aktualizacja, ale także przeniesiona z 22 STELLA – kąt pierścienia szpuli / gałki hamulca jest ostrzejszy niż w 20 TwinPower, a pierścień szpuli jest cieńszy, jak poniżej."

 

 

Może to tylko kosmetyka i szpula z TP20 będzie pasować do TP24, ale biorąc pod uwagę, że w szpuli TP 24 zastosowano rozwiązanie ze Stelli, to skłaniałbym się bardziej ku teorii, że to właśnie szpule ze Stelli będą pasować do nowego Twinka. W ręce nie miałem więc tylko teoretyzuje.

 

Pozdrawiam.

[Guzu]

Ciężko wróżyć z fusów czy szpula podejdzie, czy nie podejdzie, skoro nikt z wypowiadających się tutaj nie miał jeszcze w ręku TP24.

 

Na jpfishingtacklenews jest wzmianka na temat różnic w szpuli z TP20 i TP24:

 

"To także mała aktualizacja, ale także przeniesiona z 22 STELLA – kąt pierścienia szpuli / gałki hamulca jest ostrzejszy niż w 20 TwinPower, a pierścień szpuli jest cieńszy, jak poniżej."

 

img_240112_24tp_05.jpg

 

Może to tylko kosmetyka i szpula z TP20 będzie pasować do TP24, ale biorąc pod uwagę, że w szpuli TP 24 zastosowano rozwiązanie ze Stelli, to skłaniałbym się bardziej ku teorii, że to właśnie szpule ze Stelli będą pasować do nowego Twinka. W ręce nie miałem więc tylko teoretyzuje.

 

Pozdrawiam.

 

Ale poza tym ze szpule Stelli 22 maja inne oznaczenie (w tabeli kompatybilnosci Shimano JP), to pasuja zamiennie ze Stella 18, Vanquish 19 i TP20.

Pisze oczywiscie o Stelli 22.

Zatem jesli beda pasowac te od Stelli 22...to beda pasowac tez te od TP 20 i V19 i V23.

No chyba, ze dla kogos przeszkoda nie do przeskoczenia jest to, ze pokretlo hamulca w tych szpulkach TP20 V19, mocno dokrecone, wypada ciut glebiej, niz w szpuli od Stelli 22 .

 

Pisze o rozmiarze 2500/C3000 - te uzytkuje wlasnie w takich kombinacjach /zestawieniach szpul i korpusow i pokretel.

Milego krecenia zycze

[hasior]

@Guzu pokrętła da się rozbierać, i dobierać nawet różne gwinty nakrętek które tam się chowają,podobnie jak tą plastikowa tuleję z wcięciami od "terkotki"

[Guzu]

@Guzu pokrętła da się rozbierać, i dobierać nawet różne gwinty nakrętek które tam się chowają,podobnie jak tą plastikowa tuleję z wcięciami od "terkotki"

Dobrze wiedzieć. Rozbieranie pokręteł hamulców wciaz przede mną

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Plastykowy kołowrotek ma - ooo, przepraszam, posiada ! - tytanowy urok. Normalnie jak damski makijaż   Jak nie wiadomo co chodzi, to zawsze chodzi o to samo. Ekonomizacja i maksymalizacja, z możliwie częstą wymianą na jeszcze lepszy 

[przemow]

Ale poza tym ze szpule Stelli 22 maja inne oznaczenie (w tabeli kompatybilnosci Shimano JP), to pasuja zamiennie ze Stella 18, Vanquish 19 i TP20.

Pisze oczywiscie o Stelli 22.

Zatem jesli beda pasowac te od Stelli 22...to beda pasowac tez te od TP 20 i V19 i V23.

No chyba, ze dla kogos przeszkoda nie do przeskoczenia jest to, ze pokretlo hamulca w tych szpulkach TP20 V19, mocno dokrecone, wypada ciut glebiej, niz w szpuli od Stelli 22 .

 

Pisze o rozmiarze 2500/C3000 - te uzytkuje wlasnie w takich kombinacjach /zestawieniach szpul i korpusow i pokretel.

 

Milego krecenia zycze

Dokładnie. Nawet od stradica fl i vanforda pasują szpule do Stelli 22 więc te od TP też będą pasować zamiennie.

Jedynie pokrętło stelli 22 ciut głebiej chowa się w szpuli od Vanforda. O około 1mm . Czyli dokładnie jak Daniel napisał.

 

[guciolucky]

Najlepsze jest to, że przy takich dyskusjach zaraz pojawia się grupa obrońców i wielkich guru, którzy będą ślepo bronić danego rozwiązania (no bo jak taki młynek mam to złego słowa nie powiem) i wysnuwają daleko posunięte wnioski wobec osób które mają inne zdanie. Tak się składa kolego Gucio, że g...o wiesz co kto łowi i jak kto łowi spośród osób wypowiadających się tutaj, bo zwyczajnie ich nie znasz i nie widziałeś ich nigdy na oczy więc nie ...... snuj swoich dziwnych wizji jakie kto ma pojęcie i jak często łowi itp. (bo możesz się zdziwić) ;) Niestety ale poziom dyskusji na tym forum podupada.

 

Wyrażasz niezadowolenie z poziomu dyskusji i jednocześnie Sam stosujesz  wycieczki osobiste. Mógłbym zrozumieć gdyby jakakolwiek moja wypowiedź była skierowana pod Twoim adresem, nigdy nie zwróciłem się do Ciebie w żadnym wątku.

 

Wracając do kołowrotków, zawsze wydawało mi się, że wartościowe informacje to takie, które płyną od użytkowników danego sprzętu. Jako, że używałem większości flagowych kołowrotków Shimano i Daiwa wyprodukowanych od 95 roku do teraz, mogę porównać i ocenić ich właściwości. Wiele razy powielana jest miłość do metalowych części ale jednocześnie okazuje się, że analogiczne części wykonane z "plastiku" nie ulegają zniszczeniu, zatem dlaczego usilnie lansować metal w każdej części kołowrotka? Forumowicze narzekają na trend zmniejszania masy kołowrotka ale jednocześnie nie chcą używać kołowrotków ciężkich czy metalowych jak np. Van staal, przecież to się kupy nie trzyma. Jaki jest sens napisać w tym wątku, że nowy TP jest tylko gorszy i bardziej nietrwały od modeli starszych? 

[SzymonP]

Wyrażasz niezadowolenie z poziomu dyskusji i jednocześnie Sam stosujesz  wycieczki osobiste. Mógłbym zrozumieć gdyby jakakolwiek moja wypowiedź była skierowana pod Twoim adresem, nigdy nie zwróciłem się do Ciebie w żadnym wątku.

Jedyne co zrobiłem to wyraziłem jednorazowo w zdecydowany sposób dezaprobatę dla takich wypowiedzi jak Twoja poprzednia oraz jej podobnych Nigdy nie przyszłoby mi nawet do głowy, żeby stwierdzić publicznie z nieomylną wyższością, że ludzie z którymi dyskutuję to z pewnością laicy, pewnie mało łowią i z pewnością nie wiedzą o czym piszą... Przy takich stwierdzeniach zalecałbym jednak daleko idącą wstrzemięźliwość oraz pokorę, tym bardziej jeśli naszych rozmówców kompletnie nie znamy... 

 

Co do dalszej części Twojej ostatniej wypowiedzi to jak najbardziej można się zgodzić z tym, że wartościowe informacje to takie, które płyną od użytkowników danego sprzętu. I tutaj otwiera się pole do merytorycznej i ciekawej dyskusji, tylko z tego co widać niektórzy muszą najpierw zjeść snickersa lub alternatywnie zakręcić zawór z sodóweczką ... Z tego co widziałem nikt nie napinał się tutaj także forsując na siłę, że nowy TP jest pewnikiem gorszy. Zadane zostało jedynie  (przynajmniej z mojej strony) pytanie czy takie rozwiązanie będzie przekładało się na trwałość tego produktu na przestrzeni lat...

 

[ubot]

A czy ktoś się doszukał info dla tego TP 2024 na temat pokrowca? 

Czy będzie może jednak "miękki" jak w Stelli, czy tradycyjny woreczek z jakiegoś płótna..?

Edytowane 18 Stycznia 2024 przez ubot

[mario]

Obserwując 'trendy', przygotowałbym się na opcję 'zero pokrowca' ????

[ubot]

Obserwując 'trendy', przygotowałbym się na opcję 'zero pokrowca'

Nie no.., jakiś raczej chyba będzie.., tak mi się raczej wydaje.

[guciolucky]

@SzymonP, Ciebie akurat kompletnie nie znam ale widzę, że lubisz wymieniać uprzejmości, moim zdaniem nie wpływa to na podniesienie poziomu dyskusji. Jeśli naprawdę uważasz, że mógłbym się napinać z powodu kołowrotka wędkarskiego to każda informacja z mojej strony zostanie przez Ciebie źle odebrana. Moim celem jest pomóc nie zaś, pochwalić kołowrotkiem. Nie wiem dlaczego komfabulujesz, ja nikogo nie nazwałem laikiem natomiast znam polskie łowiska i tryb życia Polaków zatem mogę oszacować ilu z nas ma możliwości uprawiania intensywnej i ciężkiej orki. Pisząc, o rzeczywistych możliwościach zużycia kołowrotków przez większość osób nie miałem zamiaru kogokolwiek poniżać tylko realnie oceniłem możliwość fizyczną procesu. 

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Miałem i ponad miarę używałem; ABU, stare J-ki, później PG, czarnuchy, pierwszego Tournamenta - ale ponadczasowe okazały się stare Black Goldy. Stawiam je wyżej jak klasyki ABU! Lubią sobie mechanicznie zaplumkać, nawet nie "posiadają" genialnej "rolki antyskręceniowej"  , ani łożyska oporowego.. do niczego niepotrzebnego - ale są do znudzenia bezobsługowe i niezawodne. Co by komu szkodziło, gdyby kultowa Stella  wystąpiła tak jak kiedyś Alphas pana Ito, w wersji przezroczyste plexi 

[SzymonP]

@SzymonP, Ciebie akurat kompletnie nie znam ale widzę, że lubisz wymieniać uprzejmości, moim zdaniem nie wpływa to na podniesienie poziomu dyskusji.

 

Poniższe natomiast podnosi Twoim zdaniem poziom dyskusji? Powiem szczerze, że z dotychczasowych Twoich wypowiedzi nie uzyskałem jakichś konkretnych argumentów, były to raczej w zakresie tematu dyskusji same ogólniki. Sam pisałeś, że przerobiłeś masę młynków Daiwy i Shimano więc odnoś się konkretnie do ich specyfikacji oraz Twoich doświadczeń z ich użytkowania np. w kwestii trwałości korpusów z tworzyw sztucznych - opowiedz konkretnie jak pracowały te kołowrotki jako nowe i jak pracują teraz, czy pojawiły się luzy itp.

 

Najlepsze jest to, że ta ciężka orka od której mają padać nowe kołowrotki nie dotyczy 99% osób biorących udział w dyskusji. Część czytających, sugeruje się zatem czymś z czym nigdy nie będą mieli okazji się zetknąć. Brnąc dalej, nie chcę strzelać %-tami ale zdecydowana większość bojących się o zniszczenie kołowrotka łowi ryby tak "często", że trudno im będzie dobić Ryobi Zaubera.

Edytowane 19 Stycznia 2024 przez SzymonP

[sslonio]

Obserwując 'trendy', przygotowałbym się na opcję 'zero pokrowca'

 

Niektórzy producenci do nowych telefonów nie dają już nawet ładowarki w pakiecie tłumacząc to ekologią więc wszystko możliwe.... :-)

Edytowane 19 Stycznia 2024 przez sslonio

[Fatso]

Miałem i ponad miarę używałem; ABU, stare J-ki, później PG, czarnuchy, pierwszego Tournamenta - ale ponadczasowe okazały się stare Black Goldy. Stawiam je wyżej jak klasyki ABU! Lubią sobie mechanicznie zaplumkać, nawet nie "posiadają" genialnej "rolki antyskręceniowej"  , ani łożyska oporowego.. do niczego niepotrzebnego - ale są do znudzenia bezobsługowe i niezawodne. Co by komu szkodziło, gdyby kultowa Stella  wystąpiła tak jak kiedyś Alphas pana Ito, w wersji przezroczyste plexi 

"Bezobsługowe i niezawodne"? Fuj! Jak z tym żyć? Na co zmienić i po co? Nieee 

[mario]

Koledzy, to wątek dot. nowego TP. Proszę, trzymajcie się tematu.

[guciolucky]

Myślę, że używając kołowrotka zgodnie z przeznaczeniem i w prawidłowy sposób trudno jest doprowadzić do jego zużycia. Cały czas oczywiście mam na myśli kołowrotki topowe. Widziałem pewną ilość zniszczonych kołowrotków, tych nowych "plastikowych" ale zniszczeniu ulegała w nich przekładnia a nigdy obudowa. Z moich obserwacji wynika, że największy wpływ na zużycie ma nieprofesjonalny serwis i niewłaściwe użytkowanie oraz dobór modelu do danej metody połowu. Być może nie wyrażałem się wcześniej dość jasno ale chodzi mi o to, że skupianie się na "plastikowych" modułach kołowrotka jako najsłabszych punktach konstrukcji, nie jest uzasadnione. Jedyną różnicą, w trwałości kołowrotków full metal body a tych nowoczesnych, jaką zauważam, jest idiotoodporność tych pierwszych. Nowe kołowrotki są w większym stopniu pozbawione odporności na niewłaściwe użytkowanie. Dyskusyjne jest to czy powyższe można uznać za oszczędności i/lub celowe działanie producentów mających z tego jakieś wymierne korzyści? 

[WedkarzIncognito]

A czy ktoś się doszukał info dla tego TP 2024 na temat pokrowca? 

Czy będzie może jednak "miękki" jak w Stelli, czy tradycyjny woreczek z jakiegoś płótna..?

1. Według mnie pokrowiec najprawdopodobniej będzie taki jak w poprzedniku, czyli woreczek.

2. Jeżeli jednak Shimano wybierze wariant eko bez pokrowca, to absolutnie mnie to nie zdziwi. Takie czasy...

[Karpiu95]

W Vanquishu FC nie ma takiego pokrowca jak w Stelli, więc w TP też bym go nie oczekiwał

[SlawekNikt]

Mnie się wydaje, że największy wpływ na zużycie czy to kołowrotka czy multiplikatora ma kasowanie zaczepów z korby albo z całego kręciołka i używanie zbyt dużych przynęt, które nadmiernie obciążają przekładnie ..., ale przeciez na pewno nikt tak nie robi. Rozlata się sprzęt bo to nie to co kiedyś ????

[FidoAngel]

Ale wiesz, że stare Daiwy do tej pory pięknie kręcą bez znaczenia jak "nieumiejętnie" sa użytkowane.

[SlawekNikt]

Wiem, możliwe też, że dlatego, iż linki z tamtych lat były "cokolwiek" słabsze od dzisiejszych i zanim przekładnia coś tam poczuła to już linka była zerwana. Co w żaden sposób nie umniejsza legendarnej trwałości niektórych kołowrotków, które służą po dziś dzień.

[Kopytko]

Teraz jest do d**py choć nikt go jeszcze nie ma. W 2034r. będzie poszukiwanym rarytasem bo to jednak był zajebisty koloworotek. Po 3 sezonach średnio statystycznego polskiego wędkarza dopiero będzie można coś o nim powiedzieć.

[ubot]

Dla tego (na wszelki wypadek..) teraz kupię dwa - jeden dla siebie, a drugi na sprzedaż jako nówkę w 2034r..

Edytowane 19 Stycznia 2024 przez ubot