Skocz do zawartości

Jerken – pro i contra - artykuł


admin

Rekomendowane odpowiedzi

@pitt,

 

a jeżeli wszystkie z poniższych 3 kryteriów są spełnione to dlaczego ryba jednak spada podczas holu?

Ja mam tak w 70% brań na dużego Fatso.

Z tego co pamiętam, także nasz @Marek ma zawsze z tym problemy, że większość ryb i to dużych ryb, wyrzuca tego jerka z pyska.

Moim zdaniem jego waga i wielkość głównie powoduje wyrzucenie przynęty przez szczupaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogłeś mieć 250 cm suma, a nie karaczana Przesunięcie o conajmniej 25 cm...

 

Prawda jest, gdybym zalozyl 25cm woblera, ten wyselekcjonowalby mi niechybnie ryby...

A jest o co walczyc i do czego dazyc bo ponoc rekord Mequinenzy 2,75.

No nie, Marek, przekonales mnie, nastepną razą obiecuje, ze sie poprawie Embarassed

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a kto powiedzial, ze sa spelnione?

moze sie tylko wydaje, ze zaciecie siedzi, a jednak hak sie nie wbil?

 

w innym watku pisal mateusz, ze doholowal sandacza do lodzi, a ten otworzyl pysk i wyplul gume;

dlaczego? bo nie byl zaciety! a dlaczego? moze jednak kij zbyt slaby?

 

dlaczego tak mysle, bo czesto czytam, ze: 'fatso lataly z kija do 2 oz jak rakiety', albo ze 'slidery lataly z wedki do 1 oz po calym jeziorze'

no pewnie, ze lataly, czemu nie, tylko moze taka wedka jest zbyt slaba, zeby natychmiast, prawidlowo, zaciac?

to, ze takim kijem mozna rzucac, nie oznacza jeszcze dlugo, ze prowadzenie przynety jest optymalne lub ze wedka ma wystarczajaco duzo mocy, zeby wystarczajaco mocno zaciac

 

od razu pisze, ze nie prowokuje tu zadnej pyskowki, to sa tylko wolne rozmyslania

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interesujace spostrzeznia Pitt.

 

Z drugiej strony: delikatne branie ryby. Swist. Zaciecie. I ryba delikatnie zacieta ma wyrwana przynete z pyska. To co sie dzieje na drugim koncu linki chyba jeszcze dlugo bedzie zagadka. To jest wlasnie piekne.

 

Mysle ze nie znajdzie sie rozwiazania na wszystkie problemy, czy 1oz, czy 2, czy 3.5. Jest tyle zmiennych w momencie brania, ze nie da sie znalezc rozwiazania na 100 %

 

Guzu

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pitt, szczerze :D troszkę wszystko zostało wymieszane. Ja wędkowałem na wędkę do 3 oz. dużymi przynętami. Wędka do muskie, specjalnie przygotowana na łowienie dużymi przynętami - jerkami. Jak zacinałem rybę to mało z łodzi inni nie wypadali. Co więcej dodatkowo poprawiałem. Ale opowiem Tobie taką historię. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem szczupaka na fatso 14s miał wbite kotwice tak mocno, że obawiałem się czy czasami czaszki nie przebiłem na wylot. Przy pierwszym odjeździe szczupaka i szarpnięciu głową zauważyłem, że już jedna kotwica już wyskoczyła po chwili druga była w powietrzu. Sam wabik ma taką masę, że czy kotwica wbita delikatnie, czy mocno podczas walki z rybą przynęta ta ma takę energię kinetyczną, że tylko od szczęścia zależy czy wygrasz walkę z rybą czy nie. No i teraz drugi przykład. Albo nie pytanie. Ile razy spiął się Tobie szczupak z hornecika 5 cm? Raz? Dwa? ... Szczerze, w moim przypadku praktycznie zero (oczywiście drobiazg w porównaniu z dużymi jerkami). Masa przynęty robi swoje i możesz mieć kij zaprojektowany do tego, plecionkę albo żyłkę, hiper kołowrotek a i tak wiele zależy od szczęścia.

 

A i jeszcze jedna kwestia - niewiele wspólnego ma latanie :D z zacinaniem :D Bo w lataniu są jeszcze inne czynniki mocno wpływające na odległość.

 

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostanę zwolennikiem ciężkiego jerkowania. Z technik rzutowych jest to w mojej ocenie najwygodniejsza metoda połowu szczupaków na duże przynęty, a takie uznaję za skuteczniejsze na duże szczupaki.

Też uważam, że hol 70 cm szczupaka jest przyjemniejszy na zwykłym spinningu niż na jerkówce do 100 g.

Sądzę też, że hol 30 cm szczupaczka byłby przyjemniejszy na wklejance do paprochów niż zwykłym spinningu.

Jednak 70 cm szczupak nie jest chyba tym na co się nastawiamy stosując przynęty 100 g i adekwatne wędki do tych przynęt.

I nie jest winą metody, że w niewielu polskich wodach możemy łowić metrowe szczupaki.

 

Są osoby które zdecydowanie nie lubią stosować dużych przynęt. I nie jest to kwestia nieznajomości argumentów tych którzy łowią inaczej.

Wnioskuję, że po prostu tak im dobrze.

Mnie nic do tego, każdy ma prawo łowić jak mu wygodnie i jak odnosi sukcesy. Nie rozumiem natomiast powodów nieustannego krytykowania łowienia dużymi przynętami przez te osoby. To trochę nudne.

 

Co do spadania ryb z Fatso 14, to faktycznie podczas ostatniego wyjazdu do Szwecji straciłem sporo ryb w okolicach metra z tej przynęty.

Również sporo ryb w takich rozmiarach odprowadzało Fatso 14 do łodzi bez brania.

 

Można na ten „problem” spojrzeć dwojako, jak sądzę.

 

Można narzekać, że do dupy przynętą (jak ktoś lubi to np. można skupić się na kotwicach) lub, że do dupy metoda, no bo z kija od szczotki i nierozciągliwej plecionki to ryby muszą spadać częściej niż z „tradycyjnych” metod.

 

Ale można też się zastanowić, ile razy i czy w tak krótkim czasie łowiąc na inne przynęty, innymi metodami udało nam się sprowokować do brania lub „tylko” odprowadzenia metrowe szczupaki.

 

W moim przypadku przyczyn spadania ryb z Fatso było też na pewno kilka. Jestem przekonany, że część z nich spadła z mojej winy; myślę, że za słabo zacinałem. Jedną też straciłem, gdy pechowo przednia kotwica fatso zahaczyła o siatkę podbieraka a ryba jeszcze była poza nim.

 

pozdrawiam,

 

Marek

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@guzu, teorie jak teorie, jedna sa trafne, inne nie, tak dlugo jak sie nie sprawdza lub nie zdskwalifikuja, to tylko 'makulatura umyslowa'

 

ja np. w tym roku, mialem tylko jeden spadek szczuplego z haka, nie byl to zaden jerk tylko duza obrotowka, taki dosyc spory bucktail, zalozylem go juz w rozpaczy, bo ryby sie uganialy za przynetami, tylko grysc nie chcialy, coz bylo robic poszedl bucktail na agrafke,

instynktownie wiedzialem ze robie blad, bo to byla 6 obrotowka made in usa, sami wiecie jaki one w wodzie opor stawiaja, co mialo byc to przyszlo, szczuply ugryzl, ja zacielem, ryba wisi, krece i pompuje, czuje jakies 4-5 kilo na kiju, po jakichs 10 sekundach szczupak sie ocknal i zaczal trzepac glowa i po dwoch szarpnieciach uwolil sie ...

wedka byla do 35 gram, wiec wbrew pozorom, nie taka slaba, haki ostrzylem dzien wczesniej i byly na prawde ostre, jednak ryba zeszla; jestem pewien, ze kij nie mial wystarczajaco powera, zeby hak przebil szczeke i ryba sie uwolnila;

 

co do fatso 14 to nie moge nic na ten temat powiedziec, az wstyd mowic, ale nie mam zadnego grubaska 14-stki w pudelku, jezeli to 'wada' przynety, to tez mozna cos na to poradzic: dodac dodakowe kolko lacznikowe, zalozyc kotwice o dluzszym trzonku (trzonku sie mowi?), sa tez kotwice o specyficznej geometrii grotu lub kolanka, np. szerokie, albo z grotami jak eagle claw curved point

 

ale to takie dywagaje troche daleko od tematu artykulu

 

jak juz slusznie darek zauwazyl, sa sytuacje ktore wrecz wymagaja techniki jerkowej, ale sa tez takie, ktore ja dyskwalifikuja - ja osobiscie uwielbim lowic na jerku, kijem jerkowym, o kazdej porze roku i na kazdym lowisku (takie male zboczenie)

 

zwroccie uwage, ze artykul jest juz starszy (oryginal uwe), kiedy on go pisal, to jerkowanie ogarnialo niemcy i holandie, oni mieli te same problemy co 'my' teraz;

bylo, minelo, czas pokazal ze mozna inaczej i ze jerki to nie 'wuderwaffe', jednak zrezygnowac z jerkowania to jakby nie patrzec, zubozenie wlasnych mozliwosci ...

kazdemu to co lubi

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek, najbardziej nudne robi sie to, ze portal ten staje sie chyba najbardziej naszpikowany sprzetomania ze wszystkich jakie znam.

Jak mi sie zdaje, ten etap mam juz za soba, byc moze dlatego ciezko nam sie zrozumiec. Od forum po cichu oczekuje czegos wiecej niz wzajemnego potakiwania i fotografii z katalogow.

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gumo przeszkadza Tobie taka tematyka? Przecież nikt nie ma Ciebie zamiaru przekonać do jerkowania i castingu. Z tego co przeczytałem jesteś jedynie zapraszany, a z zaproszenia zawsze można zrezygnować. Ja chętnie połowię z Tobą - ja na multika Ty na kręciołka. Nie będę się ścigał, porównywał bo to po prostu bez sensu. Najwazniejsze będzie wspólne wędkowanie i poszukiwanie ryby.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@all

 

dobra juz dobra :mellow: skoro zostałem wywołany do tablicy przez właściciela portalu milczec nie wypada :mellow:

 

Dzieki uprzejmości @kuzyna i @Gaddy mielismy dzisiaj z Remkiem mozliwosc porownac w warunkach polowych nastepujacy sprzet:

 

Kije:

St.Croix Premier PC66MF2, 3/4oz

Kistler Helium Crank 7’0, 5/8oz

 

Multiki niskoprofilowe:

Daiwa Procaster 101LH (plecionka 15 lbs)

Shimano Metanium (plecionka 15 lbs)

 

W role testerow wcielily sie zasadniczo dwie przynety: Dorado Lake 5 (12 gram) i Rapala Shad Rap 5 (6 gram?)

 

Wyniki sa takie, że 12-gramowym lejkiem rzucalo nam sie z remkiem bez problemu w dowolnej konfiguracji (Premier+Procaster, Kistler+Metanium, Premier+Metanium, Kistler+Procaster). Rzuty wykonywalismy na zadowalajaca nas odleglosc ponad 30 metrów.

 

Jesli chodzi o lzejsza z przynet, ShadRapa 5 - z procastera nie dalo sie tym rzucac praktycznie wcale. Z metanium leciala w do 20 metrow.

Prawdziwym killerem zestawow castingowych jest jednak obrotowka. Cometem Black Fury 2, ktorym mozna rzucic praktycznie kazdym zwyklym zestawem spinningowym, dawalo sie z najwyzszym trudem rzucic z metanium na odleglosc ok 15 metrow.

 

Wnioski wysnulismy z Remkiem takie: czym lzejsza przyneta tym wieksze schody w castingu. I wydatki. Bez dobrego multika z lekka szpula nie ma szans. Jezeli ktos chce chodzic na okonie z mala obrotoweczka chyba lepiej zabrac zwykly spinning. No, chyba ze jest sie beznadziejnie zakochanym w castingu :mellow: :mellow: :mellow: tak jak my :unsure:

 

Pozdrawiam

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zas kibicowalem z Serocka, gdzie wszystkie lodki juz na suchym ladzie. Z tego, co widzialem kolo przystani sa lowione niewielkie okonki.

Natomiast z mostu w Zegrzu widac, ze sandacz jest na glebokiej wodzie - chyba ponad 100szt lodek w bezposredniej bliskosci mostu... :wacko:

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Friko

Niestety tak jest, że im lżej chcesz rzucić tym więcej trzeba zapłacić.

Z kilkoma napisanymi rzeczami się nie zgodzę. Shad Rapem i Black Fury rzucaliście z kija 5/8 i 3/4 czyli tak naprawdę niestworzonego do takiego celu. Z premiera 17lb nie leci nic poniżej 10g, smutna prawda. Z Kistlera pewnie lepiej ale nie dużo. Z premiera 10lb i Scorpiona 1001 da się takim wabikami rzucić nieźle, a combo drogie nie jest.

Daiwę Procaster przemilczę bo ona niczego poniżej 20g pewnie nie rzuca, ale Metanium na pewno 5g rzuca ładnie bo jest to podobna konstrukcja do scorpiona.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Friko,

 

tak jak napisałem na priv, we wnioskach brakuje aspektu doświadczenia. Trochę ponad rok temu uważałem, że kijkiem 10-17lb do 1/4-3/4oz. nie da się rzucić dobrze perchem 8F. Dziś perch lata naprawdę zupelnie przyzwoicie z takiego kijka. Co do dolnej granicy też się nie mogę zgodzić. Obecnie najczęściej łowię szczupaki właśnie przy pomocy metanium i gloomisa IMX 5'6'' 10-17lb 1/4-3/4oz. z plecionką tuff line xp 15lb. Zakres przynęt których używam to przedział 7g-25g. Można rzucić także 5 gramową prznętą, ale to już trochę takie łowienie na siłę. Myślę, że po kolejnym roku praktyki castingowej Twoje wnioski uległyby małej modyfikacji :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bede taki troche pod prad.

 

Pitt. Zasadniczo jest tak, ze ryby spadaja z wirowek duzo rzadziej niz z innych przynet typu deska. Tak jest i do tego watpliwosci nie ma.

 

Ze tamta ryba Ci spadla (jedna ryba) uwazam ze nie da sie wyciagnac wnioskow z jednego spadu ryby. Moze zagryzla wirowke w poprzek i od poczatku holu kotwica dyndala sie poza pyskiem. To jest gdybanie. Jednorazowe akcje niczego nie przesadzaja.

 

Ja lowie na wirowki produkcji DR na kij 2oz. Xavi tez tak lowi. Ryby spadaja. Jak zawsze. Ale skutecznosc duzo wieksza niz Slider itd....

 

Dazenie do skutecznosci ponadprzecietnej prowadzi przez kotwice typu Owner. Trzymanie wedki w poziomie i zacinanie tak jak pisal Baloo w poscie o kogutach. Wiele wiecej zrobic sie nie da.

Jak sie chce wiecej ryb wyjac to trzeba byc wiecej godzin nad woda :D

 

Guzu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Urso

@Buri

 

oczywiscie, macie racje zwracajac uwage na aspekt doswiadczenia. Ani ja, ani - jak myslę - Remek, nie mamy doswiadczenia w lekkim castingu. Nasze proby w warunkach polowych daja zatem wrazenia osob bardzo poczatkujacych. Na pewno takze lepsze wyniki mielibysmy stosujac plecionke 10 lbs zamiast 15 lbs.

Ale nie sadze zeby ulegl zmianie nasz wniosek najbardziej ogolny - lekki casting (od 10 gram w dol) jest godny polecenia raczej dla osob emocjonalnie zwiazanych z ta metoda - bo generalnie prosciej i taniej jest lowic takimi wabikami za pomoca zwyklego spinna.

 

Osobiscie sie nie zniechecilem do lekkiego casta, bede musial przemyslec zakup sprzetu a potem cwiczyc technike i rozplatywac brody nad woda :D Ale w tym momencie mam przekonanie że decyduje sie na dobrodziejstwo inwentarza wylacznie z powodu przyjemnosci jaka sprawia mi castingowanie (no, moze pomijajac te brody) a nie z jaiis racjonalnych przeslanek.

 

@Buri

co do Procastera - da sie z tego rzucic spokojnie ponizej 20 gram. Przykladem moze byc wlasnie Lake 5 (12 gram) czy perch 8F - którymi to przynetami calkiem przyjemnie sie rzucalo. Bariera nie do przejscia pojawiala sie przy przynetach lzejszych.

 

Nie zauwazylem takze duzego znaczenia kija jezeli chodzi o mozliwosci wyrzutowe. Przynety lataly mi tak samo, niezaleznie czy metanium dokrecilem do Kistlera czy do Premiera.

Oczywiscie Kistler jest kijem duzo staranniej wykonczonym od Premiera, i znacznie czulszym (precyzyjniejszym) jezeli chodzi o przekazywanie pracy przynety.

 

pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Genralnie największą barierą lekkiego castingu jest cena zestawu oraz opanowanie techniki (nie wiem czy kolejność nie powinna być odwrotna). Pytasz po co jak możesz taniej połowić normalnie, przy pomocy tradycyjnego spina. Pewnie, że możesz taniej, ale czy tak przyjemnie jak castingiem? Uważasz, że przynętami powiedzmy 20 gram łowi Ci się przyjemniej castingiem. Dokładnie taka samo jest z ultra lightowym castingiem. Dużo lepsze prowadzenie przynęty i czucie brania, pewniejsze zacięcie, delikatne rzuty w zaplanowany punkt, i finezja oddawanych rzutów i czerpana z tego przyjemność. Dlatego właśnie zdecydowałem się zainwestować w ultra lightowy zestaw castingowy i trochę się pomęczyć na początku z opanowaniem techniki. Ale jak przebrniesz już przez te dwie bariery, to nawet jak ryby nie biorą nie chce się wracać znad wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet jak ryby nie biorą nie chce się wracać znad wody.

 

Z tym sie w pełni zgadzam akurat. I dla mnie przyjemniej jest nic nie złowic na casting, niż nic nie złowić na spinna B) mowie calkiem serio: z castem jest przynajmniej nad woda zabawa, [jak z kazda nowa zabawka] a ze zwyklym spinnem prozaiczne zejscie z wody o kiju :mellow: :mellow: :mellow:

 

Ale to sa juz czysto subiektywne odczucia, o których podobnie jak o gustach trudno jest dyskutowac :unsure:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałem, że ktoś zacznie od słów - doświadczenie. No tak. Z castingiem średnim i tym cięzkim jestem raczej zaprzyjaźniony i mówimy sobie już od jakiegoś czasu na Ty. Prawdą jest, że przygodę z lekkim castingiem dopiero zaczynam a mój sprzęt jeszcze przebywa gdzieś u japońskiego dealera tysiące kilometrów oddalony od Polski.

 

Zacznijmy może od początku. Metanium kupiłem z myślą o przynętach 15g - 50g. Moim zdaniem to jeden z najlepszych obecnie kołowrotków tego typu na rynku właśnie do przynęt tego rodzaju.

 

Gdybym uganiał się z przynętami lżejszymi. To raczej zwróciłbym swoją uwagę na kołowrotki mniejsze i zdecydowanie z płytszą szpulką.

 

Cieszy mnie natomiast fakt, że mimo nieprawidłowości doboru zestawów potrafiliśmy rzucić tym kołowrotkiem. Rzeczywiście z procastera duch ulatywał przy lekkich przynętach. Przy średnich rzuty były porównywalne z przewagą metanium. Z moich doświadczeń wynika również, że przy cięższych przynętach ponownie metanium bije znacznie na głowę procastera.

 

Teraz co następuje. Moim zdaniem dla łowcy szczupaków light casting jest raczej średnim narzędziem. Nie zapomnijmy o rodowodzie. To właśnie Japończycy i Amerykanie zaczęli uganiać się z lekkimi zestawami castingowymi w poszukiwaniu bassów. Kiedy popatrzycie sobie na najlepszych - mówię tutaj o ITO, Kanamori oni wogóle nie uganiają się za odległością w rzutach. Średnio 10 - 20m ale za to ekstremalnie precyzyjnie. Rzuty różnymi technikami, najczęściej płaskimi pod nawisy krzaków ... tam gdzie wszelkiego maści robaki spadają do wody. I tak samo uważam, że w Polsce casting z sensem można adoptować do pstrągów, kleni, jazi może boleni. Szczupaki? Moim zdaniem średnio z dwóch powodów. Pierwsze wspomniałem, drugie to takie, że by łowić na light casting potrzeba w miarę delikatnego wędziska. A jeśli delikatne wędzisko to co z zacięciem? Tutaj też pojawiaja się rodowód. Bassy nie mają takiej szczęki jak szczupaki.

 

Natomiast myślę, że casting średniocięzki i ciężki może być FANTASTYCZNĄ alternatywą spinningu do połowu szczupaków. Osobiście używam tej metody i moja fascynacja spowodowana jest następującymi przesłankami. W miarę tania (droższa niż spinning), możliwość oddawania długodystansowych bardzo precyzyjnych rzutów, przyjemność łowienia (krótkie wędki, bardzo dobre czucie zarówno przynęty jak i ryby podczas holu).

 

I tak jak przedmówcy. Im lżejszy casting i bardziej precyzyjny trzeba wydać zdecydowanie (!!!) więcej pieniędzy by przybliżyć się do spinningu. Moim zdaniem doświadczenie po rocznym treningu w light castingu spowoduje przedłużenie długości rzutów o 10-20% nie więcej i to nadal będzie mniej niż kołowrotek ze stałą szpulką + wędka (zestaw za 500 PLN w porównaniu 1500 PLN za casting). Dodatkowo w light castingu musisz segregować przynęty. Nieloty, mimo, że skuteczne i da się je posłać na odpowiedni dystans zwykłym zestawem z góry są dyskfalifikowane jako przynęty castingowe.

 

Natomiast absolutnie nie zaprzeczę, że to niesamowicie fajna metoda łowienia ryb drapieżnych. Sam ją stosuję a w moim domu leży jedna wędka pod zwykły kręciołek i jest to wędka szwagra. Myślę jednak, że jak do wszystkiego trzeba podchodzić z odpowiednim dystansem.

 

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich doświadczeń wynika również, że przy cięższych przynętach ponownie metanium bije znacznie na głowę procastera.

Pozdrawiam

Remek

 

 

Remku,

Możesz napisać czym tak naprawdę metanium bije na głowę procastera - przy cięższych przynętach? Poza oczywiście ceną metanium, który jest czterokrotnie droższy?

Gadda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gadda, dystansem, na który można posłać przynętę. Ale Darku nie o to chodzi bo to przecież bezsensowne porównywać te kołowrotki. Moim zdaniem charakterystyka procastera to taka krzywa Gaussa, a do procastera zupełnie nic nie mam. A jeśli uwzględnimy cenę to wogóle nic nie mam bo uważam, że jest to bardzo fajna propozycja dla castingujących średniociężkimi przynętami (podstawowa zaleta - tanio).

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...