[*] Woblery z Bielska - wspomnienie o Januszu Sikorze

[guciolucky]

Na dobrej agrafce muszą pracować, u mnie pływają między rybami na żyłce 0,12mm    i pełen komfort...

 

[woblery z Bielska]

(...)

Najpierw tak: całe szczęście, że Janusz nie umie robić porządnych zdjęć

Wiem    

Ale może jeszcze kiedyś się nauczę. Na razie udało mi się pozbyć dominanty - już w dziewiątym roku posiadania cyfrówki opanowałem balans bieli

Z drugiej strony, lepiej gdy ktoś po otwarciu koperty z przesyłką zaniemówi z wrażenia, niż gdyby miał posłać wiązankę w kierunku specjalisty od photoshop`a   

A co do woblerków: już chyba wiem co czuje kobieta w sklepie z biżuterią

Najgorsze jest to, że raczej nie zdecyduję się na posłanie ich do wody, no może na plecionce 25 lb + przypon FC tej samej wytrzymałości. Ciekawe czy będą pracować?

Będą, będą... Gwarancja producenta

I chyba nie są aż tak drogie?  Cen nie podniosę, bo nie mam zamiaru zostać milionerem   Jeśli przestanie mi brakować kasy, to zwiększę produkcję.

A dla kolegów, którzy są "oszczędni" i lubią zaoszczędzić, podaję adres: 

http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=wobler+z+Bielska

Czasem daję upust żyłce hazardzisty i rzucam coś na licytację

[joker]

Bój się Boga, żeby za darmo rozdawać 

[woblery z Bielska]

Bój się Boga, żeby za darmo rozdawać 

Przecież powiedziałem, że bywam hazardzistą

[atb69]

Na dobrej agrafce muszą pracować, u mnie pływają między rybami na żyłce 0,12mm    i pełen komfort...

 

 

fajne tropheusy 

[wildriver]

Od razu sorka za offa.Co powiecie na to?Moja inspiracja do tworzenia wobków

http://www.youtube.com/watch?v=gZmTRU-w51U&feature=youtu.be

Edytowane 22 Lutego 2013 przez wildriver

[prezes79]

Jeżeli konkurs nadal trwa to dla mnie zdaniem bez sensu jest:

 

 Jeśli przestanie mi brakować kasy, to zwiększę produkcję.

Ja bym tą produkcję zwiększył w momencie, kiedy by mi tej kasy zaczęło brakować
 

Edytowane 22 Lutego 2013 przez prezes79

[guciolucky]

@prezes a od czego jest wolumen?

[woblery z Bielska]

Jeżeli konkurs nadal trwa to dla mnie zdaniem bez sensu jest:

Ja bym tą produkcję zwiększył w momencie, kiedy by mi tej kasy zaczęło brakować

 

Całą dobę trwało, nim ktoś się połapał

Chyba muszę "wziąść" i zacząć "włanczać" prostsze zadania

 

Spostrzegawczych informuję, że wiem jak się prawidłowo zapisuje słowa w poprzednim zdaniu wzięte w nawiasy. Można to sprawdzić na poprzedniej stronie - a użyłem ich, gdyż mnie się wydaje, że są to najczęściej popełniane błędy językowe. Oczywiście popełniane przez mających "wzięście" posiadaczy licznych "włanczników".

 

@prezes79, szczegóły na priva

[chrzanek]

Całą dobę trwało, nim ktoś się połapał

Chyba muszę "wziąść" i zacząć "włanczać" prostsze zadania

 

Spostrzegawczych informuję, że wiem jak się prawidłowo zapisuje słowa w poprzednim zdaniu wzięte w nawiasy. Można to sprawdzić na poprzedniej stronie - a użyłem ich, gdyż mnie się wydaje, że są to najczęściej popełniane błędy językowe. Oczywiście popełniane przez mających "wzięście" posiadaczy licznych "włanczników".

 

@prezes79, szczegóły na priva

Cześć,

Hehe,zapewne wiesz,jak się pisze poprawnie...ale słowa wzięte raczej w cudzysłów,a nie w nawiasy.

O ile zabawa trwa,to chyba tu jest błąd w Twojej wypowiedzi...

 

Super te Twoje wobki,muszę w końcu się zgłosić po jakieś pstrągowe precjoza...

O,zobaczyłem licytacje,lubię takie zabawy,na kup teraz może z pięć razy cos kupiłem.Ciekawe na ile mnie stać ,żeby zdobyć te wobki...kiedy mi jaj zabraknienie i odpuszczę zabawę,haha :-)

Edytowane 27 Lutego 2013 przez chrzanek

[woblery z Bielska]

Moi koledzy bawią się nad Sanem

 

A ja muszę siedzieć w domu

 

Wsuwam sałatkę z jagód (banan z pomarańczą) i zastanawiam się

 

Jak to jest, oni się bawią moimi zabawkami i jeszcze mówią: "Siedź na d... i rób woblerki. To ci dobrze wychodzi." Czyżby mieli coś na myśli, czy to od tych jagód umysł mi płata figle? Że niby łowić nie umiem?

[GrzsiekM]

Może to "gumijagody"
Ale racje mają, siedź i rób woblery, na ryby przyjdzie czas

[woblery z Bielska]

Boleniowy z nową łuską.

Nijak nie potrafię uchwycić tego, że farba w słońcu się skrzy. 

Może kiedyś w końcu nauczę się, jak robić dobre zdjęcia? 

Albo i nie

 

I takie jedno zdjęcie. Drogi kolego - sam wiesz, do kogo się zwracam - te woblerki już długo czekają. W końcu trafią na giełdę i będzie po ptokach, jak mawiają ornitolodzy

[GrzsiekM]

Jutro powinna być kasa na Twoim koncie w końcu... Nie moja wina niestety

[woblery z Bielska]

Jutro powinna być kasa na Twoim koncie w końcu... Nie moja wina niestety

To zabrzmiało, jakbyś żałował, że nie Twoja

Poza tym, Nie chciałem Cię wywoływać do tablicy, tylko "troszkę" ponaglić (sam wiesz o co chodzi).

Przygotuj sobie wolne na początek lub koniec czerwca, emocje gwarantowane. Jeśli ryby nie będą brały, to przedziurawię dno w łodzi - takiej wyprawy nie zapomnisz do końca życia

[dekiel11]

"Poza tym, Nie chciałem Cię wywoływać do tablicy, tylko "troszkę" ponaglić (sam wiesz o co chodzi)."  - po przecinku chyba dużej literki nie powinno być

Woblerki cud, miód, malina

Edytowane 6 Marca 2013 przez dekiel11

[GrzsiekM]

Bo żałuję, że nie ja w tym biznesie operuję kasą - było by szybciej

 

Jeśli ryby nie będą brały, to przedziurawię dno w łodzi - takiej wyprawy nie zapomnisz do końca życia

Zapewne

[woblery z Bielska]

"Poza tym, Nie chciałem Cię wywoływać do tablicy, tylko "troszkę" ponaglić (sam wiesz o co chodzi)."  - po przecinku chyba dużej literki nie powinno być

Wpadka. "Po całości", jak mawia młodzież.  

Woblerki cud, miód, malina

Dziękuję. Co ja zrobię, że lubię komplementy?

Przynajmniej nie wstydzę się do tego przyznać

[chrzanek]

Janusz,hipnotyzują Twoje woby,jak otworzyłem paczkę murowane pół godziny wpatrywałem się w zawartość.Eee,przepraszam,że to powiem...faktycznie nie umiesz robić zdjęć.Woby w realu prezentują się naprawdę imponująco,łuska pierwsza klasa,te przejścia kolorów między warstwami lakieru,jaka dbałość o szczegóły,wykończenie,brak słów...Do testowania boleniówki jeszcze daleko,a pstrągowe już w piątek.

[woblery z Bielska]

   

Dzięki...

Cóż mogę dodać - niech Ci kij często trzeszczy!

[guciolucky]

Jeśli kolega miał na myśli coś takiego? to ja już porobię te zdjęcia a Ty strugaj dla mnie night jointed OK? bo to już lada dzień będzie potrzebne...

 

 

[andrklim]

Janusz.

Tą zbieraninkę w miseczce zalej olejem i na ogień.

Wiesz przecież doskonale, że w "naszych" rejonach ten rozmiar z głębokiego oleju najlepiej smakuje.

Pozdrawiam (i przepraszam za off top ale nie mogłem się powstrzymać).

PS. Nie "onlajnój" tylko rób woblerki.

[woblery z Bielska]

Na moich kochanych przyjaciół można liczyć. Już po czterech miesiącach od rozpoczęcia wątku pierwszy wpis od @andrklim. Nie, nie z opisem, jak to nad Sanem obławiał rynnę, którą w międzyczasie odwiedziły dwie kilkuosobowe watahy i próbował skusić jakiegoś pstrąga. I stał tam do czasu, aż przyszedł Maciek i przy pomocy moich woblerów pokazał, ile tam jeszcze było pstrągów. Nie opisał tego, bo w ogóle rzadko pisze. Napisał:

 

Janusz.

(...)

Nie "onlajnój" tylko rób woblerki.

O 22:40. 

 

Pamiętaj, drogi czytelniku, szanuj przyjaciela swego, bo możesz mieć gorszego

PS

Andrzeju, off top`uj sobie do woli, mój wątek to nie świątynia, a Twoje poczucie humoru jest bezcenne    

PS 2

"Off top`uj" jest moim radosnym słowotwórstwem do którego bardzo proszę się nie czepiać

J.

[doktorek]

Na moich kochanych przyjaciół można liczyć. Już po czterech miesiącach od rozpoczęcia wątku pierwszy wpis od @andrklim. Nie, nie z opisem, jak to nad Sanem obławiał rynnę, którą w międzyczasie odwiedziły dwie kilkuosobowe watahy i próbował skusić jakiegoś pstrąga. I stał tam do czasu, aż przyszedł Maciek i przy pomocy moich woblerów pokazał, ile tam jeszcze było pstrągów. Nie opisał tego, bo w ogóle rzadko pisze. Napisał:

 

O 22:40. 

 

Pamiętaj, drogi czytelniku, szanuj przyjaciela swego, bo możesz mieć gorszego

PS

Andrzeju, off top`uj sobie do woli, mój wątek to nie świątynia, a Twoje poczucie humoru jest bezcenne    

PS 2

"Off top`uj" jest moim radosnym słowotwórstwem do którego bardzo proszę się nie czepiać

J.

Janusz, wybacz, ale chęć posiadania kolejnego woblerka jest silniejsza ode mnie

"...słowotwórstwem do którego bardzo proszę się nie czepiać"

wydaje mi się że powinno to brzmieć: "...słowotwórstwem, którego bardzo proszę się nie czepiać"

Czepia się "czegoś", a nie "do czegoś"

Pozdrawiam z ogromną przyjemnością

[woblery z Bielska]

Janusz, wybacz, ale chęć posiadania kolejnego woblerka jest silniejsza ode mnie

"...słowotwórstwem do którego bardzo proszę się nie czepiać"

wydaje mi się że powinno to brzmieć: "...słowotwórstwem, którego bardzo proszę się nie czepiać"

Czepia się "czegoś", a nie "do czegoś"

Pozdrawiam z ogromną przyjemnością

Z radością informuję, że się nie zgadzam z Twoją, bardzo przebiegłą interpretacją. Przez zastosowanie skrótu zmieniłeś wydźwięk i znaczenie zdania.

Nie odnosiłem się ogólnie do swego słowotwórstwa, tylko wskazywałem konkretny przykład. I prosiłem, by tego przykładu się nie czepiać. Jasno, logicznie, jednoznacznie. I tej wersji będę bronił

Jeśli chęć posiadania kolejnego mojego woblerka jest tak silna, to cennik znasz. I musisz przyznać, że przelicznik cena/jakość jest (tu brakuje mi słowa, a niech tam) znakomita