Skocz do zawartości

[*] Woblery z Bielska - wspomnienie o Januszu Sikorze


Rekomendowane odpowiedzi

I mnie się podoba pomysł

:)

i woblerki, chyba w nowej szacie graficznej.

Nic się nie ukryje :D

Dostały tylko 3 warstwy Domalux`a, ale również (pomiędzy Domalux) 3 warstwy żywicy i bardziej "skrzący się" brzuszek. 

W efekcie są "pancerne" a i oko cieszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję Januszu, że moje zdjęcia dodały ci nieco inspiracji do większej kreatywności  :ph34r:

Pomysł wyśmienity, tym bardziej, że twoje słonecznice pasują jak ulał do tej puszeczki. 

Bomba!

Twoje zdjęcia mają styl, w moich jest chaos. Oczyma wyobraźni bardziej widzę, czego nie chcę, niż przeciwnie :P

 

A szczerze, to pomysł do kompozycji, rewelacyjny moim zdaniem, podsunął mi @guciolucky, tylko przez ogrom śniegu nie mogę go jeszcze w pełni zrealizować. A nie chcę pięknego pomysłu psuć byle jakim wykonaniem. I czekając na realizację, rozważałem inne możliwe kompozycje. W sklepie popatrzyłem na konserwę i już wiedziałem, jak ją spożytkować B) Cieszę się, że pomysł spodobał się nie tylko mnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janusz jaka jest szansa na kawałek konserwy :D

nie o blachę mi chodzi , lecz o część zawartości ?

Pisz na priva, jutro wstawię kilka wolnych sztuk na giełdę, ale kilka - więc żeby nie było, zarezerwuj już dziś ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka staroci, kilka nowości...

Do rzeczy:

Słonecznica. Tym razem w wersji na wody stojące. Praca mocniejsza, bardziej wyczuwalna na kiju, woblerki delikatnie tonące, malowanie grzbietu klasyk i oliwka.

post-52580-0-24571000-1365606632_thumb.jpgpost-52580-0-94406800-1365606640_thumb.jpg

Jeśli 4 cm to za mało, jest i uklejka 5,5 cm do tych samych zadań. Wyszły lekko pływające.

post-52580-0-90159400-1365606672_thumb.jpgpost-52580-0-73344800-1365606681_thumb.jpg

"Chodził za mną" od pewnego czasu wobler typu ukleja przeznaczony do połowu szczupak/sandacz, dający radę zarówno w rzekach (opaski, zastoiska) jak i w wodzie stojącej. Czyli pływający lub wolno tonący, pracujący raczej wyraźnie, z lusterkowaniem, no i wyglądający odpowiednio ;)

Założenia spowodowały konieczność wykonania 2 wzorów, różniących się "szczupłością" woblerów. Bardziej pękate

post-52580-0-85152200-1365606722_thumb.jpgpost-52580-0-34010900-1365606714_thumb.jpg

post-52580-0-79280400-1365606764_thumb.jpgpost-52580-0-15394400-1365606777_thumb.jpg

Podobne rozwiązania, ale bardziej smukłe, z płaskimi bokami:

post-52580-0-76399500-1365606930_thumb.jpgpost-52580-0-74615400-1365606942_thumb.jpg

post-52580-0-51305000-1365606986_thumb.jpg

Po właściwym obłowieniu i ewentualnych korektach, trafią do produkcji za jakiś miesiąc.

post-52580-0-61948100-1365605438_thumb.jpg

post-52580-0-53095000-1365605447_thumb.jpg

post-52580-0-33033300-1365605655_thumb.jpg

post-52580-0-12622900-1365605664_thumb.jpg

post-52580-0-83813100-1365606379_thumb.jpg

post-52580-0-75182000-1365606389_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedna nowość. 

Wobler typu ukleja, 10 cm, koncepcyjny.

post-52580-0-69201200-1365607353_thumb.jpg

 

Zainspirowany przez @guciolucky postanowiłem ten model nieco "udoskonalić".

post-52580-0-99283300-1365607500_thumb.jpg

a dokładniej

post-52580-0-13386300-1365607540_thumb.jpg

Miało to przypominać krwawiącą narośl, wyszło "tak sobie", ale to pierwsza próba. Ranne ryby zwykle są łatwym łupem drapieżników, może więc?

Mam nadzieję ;)

Edytowane przez woblery z Bielska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłeś na trociach :o  ? zainspirowany wrzodzienicą?  :lol:  :lol:  :lol:

 

Nasze zdanie jest ważne, ale to ryby mają decydujący głos. 

Jeśli Im się to spodoba i będą "na wyprzódki" atakować "chorego" woblera, to pomysł jest świetny, nawet jeśli niesmaczny. Mam zamiar zrobić jeszcze "pogryzionego" wobka. 

- chyba te 'zdrowe" wobki ładniejsze  ;)

Też mi się bardziej podobają :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Januszu, mam takie wrażenie, że niektóre modele mają odcisk foli w dwa różne wzory. Czy tylko mi się wydaje? A przy okazji, odciskasz przed, czy po przyklejeniu alu.

 

Poza tym cud miód te twoje słonecznice. Myślę, że w tym modelu konkurencji nie masz i mieć nie będziesz.

Edytowane przez joker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są woblery "studyjne", różniące się budową wewnętrzną i zewnętrzną. Każdy posiada pewne detale, różniące go od pozostałych. W ten sposób szukam rozwiązań, które następnie trafiają do produkcji. Łuska jest odciskana po naklejeniu na wobler tym samym tiulem, raz "wzdłuż", a raz "w poprzek" umownego wątku. W ten sposób można uzyskać troszkę różne, a podobne wzory. I można wybrać, które są takie "bardziej w sam raz" ;)

Masz niezłe oko, Robercie. Większość ludzi, którym je pokazywałem, zupełnie na to nie zwraca uwagi. Poza tobą tylko jeden kolega popatrzył, zabrał dwa do rąk, spojrzał z jednej, z drugiej strony i spytał, czym różniło się wykonanie łuski :)

Myślę że gdyby zechciał, to umiałby stworzyć prawdziwe arcydzieła :rolleyes:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mogę coś powiedzieć,mi na tej stronie wszystko się podoba -dosłownie i w przenośni.

Chodzi oczywiście o woblerki. Nie będę się wypowiadał o staranności wykonania tj. cieniowaniu ,odwzorowaniu łuski itd.

Wszystko widać jak na dłoni.Może podoba mi się bo lubię przynęty w naturalnym designie,lub jak najbardziej zbliżonym do niego.

Może dlatego ,że sporo jest tu przynęt, można tak powiedzieć-boleniowych,które zajmują mnie bez reszty.(bolenie jak i przynęty na nie)

Jedyną rzeczą do której można by się przyczepić to wg. mnie oczywiście i tylko mnie- bo przynajmniej tak widać na zdjęciu ,cienki ster.

Panie Januszu ,do tych mniejszych pasują super ,ale do tego 10cm to już jakoś skromnie to wygląda.

Może to złudzenie a może nie.Nie jestem typem wędkarza który lubi niszczyć przynęty, albo szukać dziury w całym,ale jakby go przeciągnąć po kamieniach (przypadkiem oczywiście,co się zdarza-niestety) to można by go uszkodzić .Chodzi oczywiście o ster.

Jeżeli mógłbym zasugerować,w całej skromności,dla pana talentu i fachowości,to może by spróbować chociaż ,wkleić temu 10cm grubszy ster.Co by uniknąć nieprzyjemnych skutków po zderzeniu z kamieniem np.

Na koniec jeszcze raz chylę czoła przed Pańską ,jeżeli można tak powiedzieć robotą .

Ps. Odnośnie tego udoskonalania ,w sensie tej plamki na wobku ,lepiej -dużo lepiej wygląda wg. mnie jak jest zdrowy.

Pozdrawiam z całym szacunkiem Krystian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krystianie, dziękuję. 

Za to, że nie nosisz w sobie urazy za moje mało eleganckie zachowanie jakiś czas temu. Że jednak oglądasz moje woblery, a także za słuszną uwagę.

Ster jest z poliwęglanu 1,5 mm, co przy długości 8 cm i łowieniu w jeziorze jeszcze by uszło, ale na rzece (opaska!) - to już nie bardzo. A dla 10 cm ten ster jakiś taki filigranowy ;)

Są to woblery, którymi chcę sprawdzić kilka rzeczy - jak głęboko będą nurkować przy różnym obciążeniu, jak będą zachowywać się w mocnym nurcie - a jeśli przy tym wyłamię sobie ster, to nawet nad wodą wkleję kolejny. Bo takie mam, a 2 mm dopiero zamówię :D

Do sprzedaży trafią w pełni "pancerne", 4 warstwy żywicy (te mają 3) i ster, którego nie tak łatwo będzie nadgryźć.

A jeśli chodzi o "plamkę" na woblerze, to obyśmy zdrowi byli. I nasze ryby też. Jak ryby :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękować nie ma za co,i nie uwaga tylko delikatna sugestia.(chodzi o ster-tylko i wyłącznie)

Jak mógłbym robić komuś uwagi ,skoro ja w życiu nie zrobił bym woblera, a na pewno nie takiego jak Ty Januszu,czy kilku innych  wspaniałych rękodzielników z naszego forum ,jeżeli mogę tak powiedzieć.

Dobrze ,że łowić troszkę potrafię ,bo inaczej to już bym to wszystko rzucił w cholerę :P :D .

Jeżeli już mówimy o tym sterze, to te przewidziane 2mm to już będzie konkretne zabezpieczenie przed nieszczęśliwym wypadkiem.

Choć dla chcącego nic trudnego,tyle że nie o to chodzi.

Cała reszta jeżeli chodzi o Twoje rękodzieła to jest super w każdym calu.Póki co pozdrawiam Januszu -Krystian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy rozmawiałem z Januszem na temat roli sanitarnej drapieżników w ekosystemach wodnych a tym samym intensywnie wyzwalanej agresji ryb na osobniki chore i/lub "ułomne", co jest naturalne w świecie zwierząt (nawet ryby spokojnego żeru potrafią "zamordować" chorego osobnika i oskubać go do gołej kości), byłem przekonany, że grono kolegów z j.pl intuicyjnie doceni pomysł na "nowe" malowanie...

 

Janusz obawiał się, że może to wyglądać odstraszająco dla potencjalnych nabywców, ja uważałem zupełnie inaczej gdyż liczyłem, że dużą część miłośników przyrody, osób które obserwują podwodny świat i wyciągają wnioski będzie kierować się w pierwszej kolejności chęcią poznania czy sprawdzenia tego pomysłu a nie czysto estetycznymi względami. Pomyliłem się i muszę przeprosić Kolegę gdyż mimo, że miał rację pomalował woblery i w ten sposób mieliśmy okazję zaobserwować reakcję widzów i też wyciągnąć wnioski. Według mnie szkoda zarzucać ten temat gdyż jest ciekawy i warty analizy.

 

Pewnie pojawią się zaraz komentarze dotyczące behawioru bolenia cóż boleń "może" być tu wyjątkiem, narybek bolenia też jest wyjątkiem gdyż ma mniejsze parcie na kanibalizm niż narybek karasia ale to już inna bajka i inne historie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubo.

Zrobię jeszcze kilka "chorych" egzemplarzy do mojego pudełka. Gdy okażą się skuteczne, "zawodnicy" nie dadzą mi spokoju, a później to wiesz, fama, czyli tylko w sekrecie pokazywane w coraz szerszym gronie i za dwa lata Salmo wprowadzi "nowość 2015' :D

No chyba, że się nie sprawdzi. Wtedy tylko moje pudełko...

Dzięki za dotychczasowe inspiracje. A to, o czym jeszcze rozmawialiśmy, to chyba już jutro! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość ludzi, którym je pokazywałem, zupełnie na to nie zwraca uwagi. 

 

To raczej jest akurat normalne.

 

Ja należę do tych zboczonych wędkarzy, którzy rozbierają woblery wzrokiem. Bo wiadomo, że to co ukryte bardziej kręci od nagości ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko się robi strzeble. Wymagają wielu operacji, długotrwałych i bardzo precyzyjnych. @guciolucky podpowiedział mi, co robić. W końcu fachowiec, zna się na tym. Zorganizowałem odpowiedni pojemnik, doprawiłem wodę właściwymi hormonami, zadbałem o temperaturę i światło. Nawet zdobyłem aparat do zdjęć podwodnych, ale okazało się, że ostrość w trybie "makro" łapie z metra, a pojemnik jakby mniejszy... No ale co tam, stary PENTAX był na podorędziu, więc można pooglądać, co się udało zrobić. Spóźniłem się troszkę na samo składanie ikry, ale coś tam widać. Teraz tylko czekać na wylęg :)

post-52580-0-02081200-1365684101_thumb.jpgpost-52580-0-94815000-1365684112_thumb.jpg

post-52580-0-07650600-1365684125_thumb.jpgpost-52580-0-39895100-1365684140_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...