marius13 Opublikowano 17 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2014 Janusz robie wobki z 2 polowek, oklejam osobne polowki folia potem wzorki roluje na raczce sztangielki .a pozniej matuje stelaż i i skiejam ....co o tym myślisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 17 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2014 ...a pozniej matuje stelaż i i skiejam ....co o tym myślisz Nie rób tak, to najgorsza metoda z możliwych, ryby omijają takie woblery szerokim łukiem, posiadanie ich w pudełku to wstyd i hańba dla wędkarza.Rzeka do której wrzucisz taki wynalazek wypluje go na brzeg.Chyba, że zrobisz to samo, ale bez matowienia stelaża, wtedy ok. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marius13 Opublikowano 17 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2014 Dagon urwisie jeden co bys........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 17 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2014 Janusz robie wobki z 2 polowek, oklejam osobne polowki folia potem wzorki roluje na raczce sztangielki .a pozniej matuje stelaż i i skiejam ....co o tym myślisz Wygodny sposób. Na samym początku zabawy z woblerami (1989 rok i kolejne) - robiłem tak samo. Tylko fakturę łuski odbijałem inną techniką, bezpośrednio w formie, w czasie sklejania 2 połówek Przy opanowaniu techniki sklejania, ja jak wspomniałem stosowałem do tego formy, można osiągnąć naprawdę dużą precyzję i nieomal niewidoczny spaw. Nie ma lepszych czy gorszych sposobów. Jeśli komuś jest łatwiej uzyskać oczekiwany efekt odbijając łuskę przed oklejeniem woblera - niech okleja już z odbitą fakturą. Jeśli wygodniej jest z 2 połówek - to niech tak robi. Jeśli zamiast folii woli tkaninę - ma rację. Albo pędzel - słuszna droga. Najważniejsze jest osiągnięcie zamierzonego efektu. Satysfakcja, że się umiało. Przeszkody pokonane po drodze. Wszystkie techniki, jeśli twórcy odpowiadają, są dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marius13 Opublikowano 17 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2014 Janusz na moje potrzeby ta technika swiat i ludzie, a później zabawa ustawianie steru i wpychanie ołowiu w szparki to co luuubie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 17 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2014 Powrót poppera.Chyba w wodzie wiosna nastała, bo powrócił popper. Stały odbiorca zabrał kolejną garść. Nie wiem, co On z nimi robi - nęci czy co Zawsze łowiłem nimi schematycznie i "tak samo". Rzut, króciutkie szarpnięcia, cmok - cmok, "dupka" w dół i do góry... Na rzekę zabrał popperka Kuba.Zdał relację: "Janusz, jak się go zaczyna szybciej ciągnąć, to wobler kładzie się na boku, zabiera pęcherz powietrza, nurkuje z nim i zostawia za sobą smugę takich drobniutkich pęcherzyków jak Alka prim Z jak już zgubi wszystko, to wychodzi do powierzchni i zabiera następną porcję powietrza "Sprawdziłem - rzeczywiście! Ależ to musi hałasować w wodzie. Jeden syk Będę musiał sprawdzać zarówno w rzekach (głównie szukając Bolenia), jak i w jeziorach za Okoniem. Przy okazji - mój główny odbiorca mówił mi o odgryzaniu popperków przez szczupaki. Mi się to jeszcze nie zdarzyło. Ale ja klasycznie, cmok - cmok... Może trzeba szybciej? Na "Alka prim"? Nowe oczka 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 17 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2014 Muszę im jutro (dziś ) zrobić zdjęcie w słońcu, Mam nadzieję, że będzie słońce i uda się wydobyć trochę z ich plastyczności. Trzeciego wymiaru 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz 050 Opublikowano 17 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2014 Będzie troszkę wobkow jak się nie mylę to chyba boleniowki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 18 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Mam dwa wyjścia. Albo "dogadam się" z jakimś fotografem, albo zainwestuję w lepszy aparat. Oczy widzą co innego, a na zdjęciu co innego. Popatrzyłem na kilka lustrzanek, ale żadna nie oferowała "super makro". Z drugiej strony, może - przy odpowiedniej matrycy - wystarczy zwykłe makro i późniejsze kadrowanie? Tylko czy jakość zbliżeń nie ulegnie drastycznemu pogorszeniu?W słońcu "hybrydy" wyglądają tak:A tak w cieniu:"Na żywo" jeszcze inaczej. Głównie "liczka", których opalizacji wcale nie widać.A jest. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KRYSTEKWOLF Opublikowano 18 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Januszu ,jak mówiłem wcześniej ...Poprosiłbym dwie sztuki takiego grubasa jak te powyżej (taki kształt) ,długości ok.7cm .Praca mocne lusterkowanie przy średnim prowadzeniu.Mogą wyglądać jak dwa z ostatniej foty, po prawo od góry...Byle do maja ,dziękuję. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ezehiel Opublikowano 18 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Mam dwa wyjścia. Albo "dogadam się" z jakimś fotografem, albo zainwestuję w lepszy aparat. Oczy widzą co innego, a na zdjęciu co innego. Popatrzyłem na kilka lustrzanek, ale żadna nie oferowała "super makro". Z drugiej strony, może - przy odpowiedniej matrycy - wystarczy zwykłe makro i późniejsze kadrowanie? Tylko czy jakość zbliżeń nie ulegnie drastycznemu pogorszeniu?W słońcu "hybrydy" wyglądają tak:1.JPGA tak w cieniu:2.JPG"Na żywo" jeszcze inaczej. Głównie "liczka", których opalizacji wcale nie widać.A jest. Do makro obiektyw osobny, albo zamocowany odwrotnie ten co masz. Poszukaj na forach, albo wpadnij jak nasz Łukaszek:)Aparat na drugi plan. Inaczej nie będzie ogniskował. Masz lustrzankę w ogóle?Mógłbyś jeszcze zrobić tunel dla obiektywu, coś jak pierwsze aparaty by to wyglądało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ezehiel Opublikowano 18 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 (edytowane) Na szybkohttp://fotoblogia.pl/2013/05/01/zdjecia-makro-bez-obiektywu-makro-poradnik Jak masz lustrzankę kup pierścienie pośrednie Edytowane 18 Marca 2014 przez ezehiel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 18 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Kontrfota do irlandzkich pstrągów.U nas wszystko większe. I trawa zieleńsza. I woda brudnie (ups ) byle takich rybek nam nie zbrakło 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kriskros1981 Opublikowano 19 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2014 Dziś zawitała do mnie mała gromadka twoich woblerków Janusz pełny profesjonalizm, twoje wobki są tak najeżone realizmem, że wymiękam Chyba już nie kupię żadnego sklepowego woblera :D Serdecznie pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 19 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2014 Niech kij często trzeszczy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dark Opublikowano 20 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2014 W końcu dotarły moje nowe woblerki, zdjęcie tego nie oddaje ale wykonanie genialne, malowanie cudne, w niedziele będą testowane na rzeczce Zdjęcia dodaje dwa z lampą i bez lampy nie wiem które lepiej wyszło, nie wymagajmy cudów od aparatu z telefonu komórkowego. Pierwszy wobler to strzebla, drugi słonecznica. Dzięki ci Janusz, jak tylko dorwę jakąś kasę zamówię je jeszcze w wersji panic. Pozdrawiam Rafał 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 20 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2014 Oko w woblerku.Przypatrując się troszkę dokładniej łatwo zauważyć, że naturalne oko ryby posiada "troszkę " inną budowę, niż to co można kupić. Zachęcony pierwszymi próbami postanowiłem sobie, że stworzą oko, które będzie bardziej "prawdziwe". Nie dla rybek które raczej nie mają możliwości skojarzyć takich niuansów. Biorą równie dobrze, jeśli oko jest nalepione czy namalowane. A kiedyś miałem woblerka, którego oko odpadło i został przeze mnie nazwany "Falkonetti", czyli jednooki bandyta. Kto pamięta "Pogodę dla bogaczy" ten wie o co chodzi Dość powiedzieć, że mój "Falknetti" miał wyjęte trzy głowacice i olbrzymią ilość kleni, nim poległ na jakimś zaczepie. Tak więc przyglądając się dokładniej oczom postanowiłem zrobić trzy główne typy.1. Okoń. Najprostsze oko, praktycznie identyczne z "kupnym". Wymaga jeszcze poprawki. Mam pewien pomysł, który muszę wypróbować.2. Rybki typu "Ukleja". Wiele srebrnych rybek posiada oko srebrne ze złotą tęczówką i czarną źrenicą. Źrenica ta jest niesymetryczna, co przy oku o średnicy zewnętrznej 3 mm powoduje niemożliwe dla mnie wierne oddanie jej budowy. Ale się staram 3. Strzebla. Moim zdaniem najbardziej dokładnie budowę oka można oddać poprzez użycie białej folii odblaskowej. Oraz oczywiście dodatkowo złota tęczówka i czarna źrenica. Ciągle jeszcze nie stworzyłem oka, które by mnie w pełni zadowoliło, choć się staram. Myślę, że - podobnie jak z innymi sprawami - doświadczenie sprawi, iż zbliżę się do celu Poco tyle się męczyć, skoro gotowe oczy są za parę groszy? Dla własnej satysfakcji z dobrze wykonanej pracy 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 22 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2014 Przy takiej pogodzie siedzieć w domu to grzech.Pojechaliśmy więc z Maćkiem nad Wisłę, poniżej Oświęcimia. Jeszcze zanim dojechaliśmy na miejsce, odbieram telefon od zaprzyjaźnionego "szpiega" obławiającego Sołę. Wody dobry metr więcej niż tydzień temu Dochodzimy nad wodę. W porównaniu do poprzednich tygodni wody półtora metra więcej. Czyli nie tylko Soła, ale i Wisła, a być może również Przemsza niosą większą wodę. Akurat dziś Do tego jeszcze komary, które postanowiły sobie zakosztować naszej krwi. W marcu! Przesada.Maciek dość szybko zaliczył branie, a następnie przez kilka godzin opalamy się, dla niepoznaki wciąż spinningując. Bez efektów.Zmieniamy miejscówkę, powyżej ujścia Soły. Tu już widać w wodzie życie. Czasem jakiś spław, to znów maleńki bolek pogoni uklejki Maciek na jaziowego woblerka zapina łódź podwodną, która po kilku minutach raczyła się spiąć. Na pamiątkę zostawiła trochę śluzu na żyłce. Ja na "słonecznicę" łowię Ukleję, taką z 10 cm. Za pysk Robię szybką fotkę telefonem, w pełnym słońcu nie zauważyłem, że ostrość złapało na tło...Miejscowi twierdzą, że tutaj jest jakiś metr wody więcej niż przed tygodniem. Zwijamy się i nowa miejscówka - Biała. Nie poznaję rzeki. Dno wyrównane spychaczami, świeży beton na progach. Całkowity brak możliwości ukrycia się większych ryb. Rozchodzimy się, ja w górę, Maciek w dół. "Brań" bez liku. Dałem cudzysłów, gdyż nie są to normalne brania, a raczej uderzenia zamkniętym pyszczkiem przez drobne Kleniki i Pstrążki. Tak zachowują się ryby, jeśli wcześniej przeszedł rzeką jakiś wędkarz. Sobota, piękna pogoda, późne popołudnie. Bardzo bym się zdziwił, gdybyśmy byli dziś pierwsi Czas kończyć wędkowanie i wracać do domów. Rybcie nas nie rozpieszczały. Jednak jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego wyjazdu. Po pierwsze, to był najcieplejszy dzień tego roku. Wiem, że za kilka dni załamanie pogody, ale dziś była przepiękna wiosna!A po drugie, zwyciężyłem w naszej małej rywalizacji, którą zawsze z Maćkiem prowadzimy. Złowiłem przecież Ukleję 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
norbert-10 Opublikowano 22 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2014 U mnie też woda wysoka ale czysta już płynie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomala89 Opublikowano 23 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2014 (edytowane) Chociaż złowiłeś uklejkę . Ja byłem wczoraj na kilku godzinnym posiedzeniu wędkarskim na Warcie (Cz-wa) i nawet rybka się nie plusnęła. Ostatnio wydaje mi się, że w Warcie nie ma już ryb. Jedynie Zimorodka spotkałem . Edytowane 23 Marca 2014 przez tomala89 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 23 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2014 ... Jedynie Zimorodka spotkałem .Jeśli jest zimorodek, są i ryby. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 23 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2014 Jeśli jest zimorodek, są i ryby. Zimorodek u mnie też jest perfekcyjnym lokalizatorem pstrągów. Bo stołuje się w tych samych miejscach. Nic tak nie cieszy, jak widok zimorodka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 23 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2014 (...)Ostatnio wydaje mi się, że w Warcie nie ma już ryb. Jedynie Zimorodka spotkałem .Na Zimorodka nie zwalaj Niedługo Puchary Warty (spinningowy i muchowy). I znów będzie pełno pstrągów.Kilka dni. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ezehiel Opublikowano 23 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2014 (edytowane) Ja wczoraj też na rybkach.Przez zmienne ciśnienie średnie efekty, okoń poszedł chyba się trzeć bo jakoś cicho tak.Ukleja też mi się trafiła....normalnie killer....operacja uwolnić orkę trwała 30 sek.....ryba popływała potem może jeszcze 10s...zdążyłem wypuścić i sieknął ją kaczy dziób po chwili... najbardziej skuteczne wczoraj mikro jigi z arsenału muchowego i małe kopytka - (mjig 8 - 2 kopyto)... ale na nie głównie pistolety... jeden był taki głodny, że patyk sieknął razem z gumą Szkoda, że poppery nie doszły jeszcze Edytowane 23 Marca 2014 przez ezehiel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomala89 Opublikowano 23 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2014 Na Zimorodka nie zwalaj Niedługo Puchary Warty (spinningowy i muchowy). I znów będzie pełno pstrągów.Kilka dni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.