Franc Opublikowano 3 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2018 "Szczupakowa trzynastka" przyznaję już dawno mi tyle radości nie sprawiłeś Janusz Super robota 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kooper82 Opublikowano 5 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2018 Od ponad miesiąca wykończone, wciąż czekają na poważne testy. Jedno jednak mogę spokojnie napisać: Projekt powstał bez udziału Unii Europejskiej Zachęcony pewnymi opiniami zrobiłem ciężki, szybko tonący jerk. Waży toto (bez kotwic) 30 i 35 gramów, przy długości 13 cm. Wiem, to co teraz napiszę będzie dla niektórych brzmiało jak herezja, ale dla mnie to za dużo. I nie lubię jerkować, by nadać przynęcie właściwej pracy. Przy tej wadze i tym kształcie, nadgarstek musi ostro "dygać" Osobiście wolę bardziej spolegliwe przynęty, którymi nawet początkujący sobie polowi. Albo osoba w moim wieku, która na siłownię nie biega Dziś premiera nowego/starego jerka "Szczupakowa trzynastka" 1.JPG 2.JPG 3.JPGJanusz piękne szczupaczki 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 9 Grudnia 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2018 Dziś w moim kole odbyło się Walne zebranie. Kiedyś w kole byłem szefem od sportu, ale znudziło mi się i przeniosłem się do innego koła, by nie musieć tego robić, tzn. organizować, załatwiać, dbać... Łatwe życie się skończyło i karma wróciła - od tego roku znów byłem prezesem klubu i kapitanem sportowym. Cóż, pewnie będę, puki dam rady być tym kapitanem. A gdy już sił i chęci braknie, to zostanę pułkownikiem (po odłożeniu mnie na półkę) Póki co jednak na zebraniu było się czym pochwalić - wspólnie z kolegą Maćkiem kilka jedynek w GPO B-B, jedynka w generalce, a wspólnie z kolegą @Wojtorybą jedynka w okręgowych Mistrzostwach Teamów. W każdym starcie w okręgu mój klub był na podium. Trudno będzie ten wynik poprawić. No i dobrze. To, co przychodzi łatwo nie jest za wiele warte 26 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 23 Grudnia 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2018 Nową "świecką tradycją" stało się wigilijne spotkanie grupki przyjaciół nad wodą. Pochodzimy z różnych kół, nawet z różnych okręgów, część z nas spotyka się na zawodach i wtedy rywalizujemy, ale... Razem jeździmy na treningi, razem wędkujemy prywatnie, dzwonimy do siebie i - rozmawiamy. Bo ludzie, choć różni, mając wspólną pasję potrafią te różnice pomijać i być dla siebie kolegami, kompanami, przyjaciółmi. I właśnie takich przyjaciół, z którymi chce się spędzać czas nad wodą - szczerze Wam życzę. Ja takich znalazłem i wciąż poznaję nowych 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARIUSZ 69 Opublikowano 23 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2018 Jesteś prawdziwym szczęściarzem ,dziś nikt nie ma czasu ciągła gonitwa za kasą ,spotkasz się na chwilę z kolegami albo i nie ,przez tel. to tez nie za długo bo wiesz żona się złości że tylko koledzy już po 2 min rozmowy ,to po pewnym czasie kontakt tel .to też tak w przelocie ,smutne nastały czasy i nic się nie zanosi na to aby to się zmieniło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 23 Grudnia 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2018 Mariuszu, czasy są takie, jakie chcemy, by były No, może nie do końca, ale sporo możliwości leży po stronie każdego z nas. Jeśli spotykamy kogoś nad wodą i poświęcimy mu chwilkę z naszego bezcennego czasu, by porozmawiać o wspólnej pasji, może coś podpowiedzieć lub "zdradzić" jakiś mały sekret, oraz zapamiętać jego imię, to przy następnym spotkaniu mamy kolegę, którego pozdrawiamy po imieniu. Po pewnym czasie kontakt się urwie (życie), lub przerodzi w bardziej zażyłe klimaty. I w pewnym momencie może okazać się, że spotykasz już nie kolegów, ale serdecznych przyjaciół, którzy szansę pobycia z Tobą parę chwil nad wodą będą sobie cenili na równi,a może i bardziej niż wędkowanie. Zagadać do drugiego wędkarza może każdy. Na budowanie relacji można poświęcić trochę czasu. To wszystko można zrobić nawet w naszym, zabieganym i egocentrycznie zapatrzonym świecie. Im częściej przełamiesz naturalne opory, tym łatwiej Ci będzie i ani się nie obejrzysz, gdy sam będziesz organizował, choćby i bardzo krótkie, spotkanie grupki przyjaciół na wędkarską wigilię 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 23 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2018 ...i dlatego, miło by było zobaczyć Was wszystkich w "Korsarzu" 28-go grudnia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARIUSZ 69 Opublikowano 23 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2018 Mariuszu, czasy są takie, jakie chcemy, by były No, może nie do końca, ale sporo możliwości leży po stronie każdego z nas. Jeśli spotykamy kogoś nad wodą i poświęcimy mu chwilkę z naszego bezcennego czasu, by porozmawiać o wspólnej pasji, może coś podpowiedzieć lub "zdradzić" jakiś mały sekret, oraz zapamiętać jego imię, to przy następnym spotkaniu mamy kolegę, którego pozdrawiamy po imieniu. Po pewnym czasie kontakt się urwie (życie), lub przerodzi w bardziej zażyłe klimaty. I w pewnym momencie może okazać się, że spotykasz już nie kolegów, ale serdecznych przyjaciół, którzy szansę pobycia z Tobą parę chwil nad wodą będą sobie cenili na równi,a może i bardziej niż wędkowanie. Zagadać do drugiego wędkarza może każdy. Na budowanie relacji można poświęcić trochę czasu. To wszystko można zrobić nawet w naszym, zabieganym i egocentrycznie zapatrzonym świecie. Im częściej przełamiesz naturalne opory, tym łatwiej Ci będzie i ani się nie obejrzysz, gdy sam będziesz organizował, choćby i bardzo krótkie, spotkanie grupki przyjaciół na wędkarską wigilię To nie znaczy że nie jestem komunikatywny albo brak Mi śmiałości ,wręcz przeciwnie ,większość kolegów poznałem właśnie nad wodą ,tylko cienko u nich z czasem i rzadko jest okazja się spotkać i powędkować . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 23 Grudnia 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2018 To nie znaczy że nie jestem komunikatywny albo brak Mi śmiałości ,wręcz przeciwnie ,większość kolegów poznałem właśnie nad wodą ,tylko cienko u nich z czasem i rzadko jest okazja się spotkać i powędkować .Więc więcej czasu, oraz okazji do wspólnego spotykania się i wędkowania - tego Tobie i przyjaciołom "po kiju" życzę 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 23 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2018 Czasem, pięć minut nad wodą, w odpowiednim towarzystwie, potrafi totalnie zmienić podejście do łowienia danego gatunku lub poznać nową technikę łowienia. Zwykle, pokorne słuchanie jest cenniejsze niż sekunda chwały na piedestale, kto ceni sobie osiąganie celu w krótkim czasie, doskonale rozumie co mam na myśli. W ciągu ostatnich dni, dokonałem ogromnego postępu za sprawą kolegi, który zdawało się, dopiero zaczyna swoją przygodę z czymś co wydawało się dla mnie dobrze już znane. Aby przeskoczyć wysoką poprzeczkę czasem wystarczy wcisnąć ziarno w odpowiednią glebę i poczekać aż wykiełkuje... Jednak, jak ze wszystkim, trzeba uważać gdzie owo nasiono położyć... Dobrych zbiorów, wszystkim bez wyjątków, życzę 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 24 Stycznia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 Robactwo mi się zalęgło 24 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ezehiel Opublikowano 24 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 Uważaj aby nie był to jakiś gatunek chroniony tego robactwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 24 Stycznia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 Zmielę i dodam do zanęty. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 26 Stycznia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2019 Kilka nowych kolorów twitchów przygotowałem na kropkowane ryby. I kilka starych, coby paletę powiększyć 33 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 27 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2019 Perła z brokatem jest super:) 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 27 Stycznia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2019 Wiele razy tak właśnie malowane woblery okazywały się hitem. Na wiosnę, oraz przy zmąconej opadami wodzie. Nie mam pojęcia, co czyni tą przynętę tak skuteczną, stwierdzam tylko fakt. Kiedyś (jest to na filmie krążącym gdzieś po internecie), na tak malowanego woblera złowiłem pod rząd trzy bolenie. W tym samym czasie mój kolega, łowiąc na swoje inaczej malowane nie miał ani brania. Gdy w końcu odpiąłem z agrafki i dałem mu do łowienia, wyholował dwie sztuki. Na inne woblery później jeszcze coś dołowiłem, ale to właśnie ten kolor był najłowniejszy.Innym razem zmieniając miejscówkę, w wobler dyndający przy burcie (na krótkim dyszlu) przywalił szczupak, wprawiając mnie i mojego załoganta w osłupienie. Ryba uderzyła z takim impetem, że aż zadudniło woda była bardzo zmętniała po opadach i brania były tylko na przynęty z holograficznymi dodatkami. Nie wiem, dlaczego to malowanie bywa tak skuteczne. I prawdę mówiąc nie obchodzi mnie to. Wystarcza mi sam fakt skuteczności i w moim pudełku zawsze jakieś "duszki" goszczą 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 4 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2019 Tym razem poszalałem ze Strzeblami. Strzebla (model) malowana na strzeblę (rybkę) to nic dziwnego. Ale na ducha? Oklejona ALU? Malowana na okonia? Doszedłem do wniosku, że Strzebla to rodzaj żeński i wiele sukienek jej pasuje 32 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 11 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 18 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ezehiel Opublikowano 11 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 Czy mógłbyś zrobić lepsze foto sztuce oznaczonej? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 11 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 Tylko, jeśli będę miał lepsze światło. To zdjęcie robiłem około 13,00, przy padającym deszczu. Jutro ma być śnieg, więc może będzie troszkę jaśniej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 12 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2019 Niby jest odrobinkę jaśniej, ale wciąż jest marnie... Przy takim świetle lepiej nie potrafię. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ezehiel Opublikowano 12 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2019 Jest git. Odezwę się późnej i coś uzgodnimy.Dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyprys19 Opublikowano 16 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2019 Co tu uzgadniać Marcinie...do mnie już jadą te ślicznotki, tylko się boję żeby się na poczcie nie spodobały,bo to "holo" nawet przez kopertę przebija! ;) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lexi Opublikowano 16 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2019 Niby jest odrobinkę jaśniej, ale wciąż jest marnie... Przy takim świetle lepiej nie potrafię. ...................................postaw po "zacienionej" stronie woblerów kawałek styropianu.......tackę białą.......czy kawałek białej kartki papieru - zadziała jak blęda w profesjonalnym studio - bedzie lepiej zobaczysz .. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 16 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2019 ...postaw po "zacienionej" stronie woblerów kawałek styropianu.......tackę białą.......czy kawałek białej kartki papieru - zadziała jak blęda w profesjonalnym studio - bedzie lepiej zobaczysz .. Gdybyś widział, jak walczyłem o światło!Folia ALU, pognieciona i naklejona na tekturę, w dwóch miejscach dodawana dla rozpraszania cieni. Do tego statyw i długi czas naświetlania. Trzeba by w lepszy sprzęt zainwestować, by uzyskać w miarę poprawne zdjęcia przy tak słabym świetle. Może kiedyś... Teraz wolę inwestować w syna, który jest na studiach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.