ezehiel Opublikowano 7 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2019 Ryby zweryfikują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 7 Marca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2019 W słońcu ta łuseczka pięknie się skrzy. Niestety, tego woblerka już nie mam, a gdy robiłem zdjęcie jeszcze słońca nie było. Jaki daje efekt zobaczyłem dopiero przypadkiem podczas testów. Nie byłem sam i nie tylko ja dostrzegłem ten efekt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyprys19 Opublikowano 7 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2019 Aaaaale piękne...... to imadło! Woblery też niczego sobie :clappinghands: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 7 Marca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2019 Fakt, imadło jest super. Niezwykle solidny wyrób firmy Regal. Coś takiego: 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niedzielski Opublikowano 7 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2019 Jestem nie w temacie, czyżby zacząłeś coś kręcić? Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 7 Marca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2019 Jestem nie w temacie, czyżby zacząłeś coś kręcić?Raczej skończyłem Od połowy lat osiemdziesiątych zacząłem muchować, a były to takie czasy, że jak sobie nie ukręciłeś, to nie miałeś na co łowić Niską jakość materiałów nadrabiałem jakością pasji i determinacją, co sprawiało, że mimo wszystko coś tam łowiłem. Później zmienił się cały otaczający świat i wcześniej nieosiągalne rzeczy nagle stały się dostępne. Haki, materiały, wędziska i sznury - nareszcie można było zacząć wędkować, a nie tylko walczyć ze sprzętem. Kupowałem sporo nowości, kręciłem muchy pod okiem prawdziwych mistrzów, zbierałem kolejne odcienie materiałów - sporo się tego uzbierało I znów czasy się zmieniły - na świat przyszedł mój syn, górną Wisłę wydzierżawił Wilk, Soła jakoś mnie nie porywała, a nad San przestałem jeździć. Pozostał tylko magiczny Dunajec, Sromowce Niżne i końcówka płani przed Parkiem Narodowym. U stup Trzech Koron spędziłem wiele szczęśliwych chwil, właściwie jest to dla mnie tak szczególne miejsce, że nawet nie musiałem wędkować. Mało jeżdżąc, mało rwałem, więc wystarczyło mi tylko uzupełniać zapasy, dwa-trzy wieczory w roku i zapasy "same" się odnawiały. I wtedy nadeszła kolejna zmiana. Udar i w konsekwencji częściowy niedowład prawej strony. Miałem kłopot utrzymać w prawej ręce muchówkę, przez rok nie muchowałem ani raz. W kolejnych latach pozbywałem się nagromadzonego latami sprzętu. Większość materiałów rozdałem, z sentymentu pozostawiłem sobie tylko to imadło. Dziś już sam nie kręcę much, moje potrzeby (niewielkie, bo z muchówką wybieram się tylko kilka razy w roku), te moje potrzeby są zaspokajane przez moich "kręcących" przyjaciół. Ciągle pamiętam, "jak się to robi" , ale dziś już nie mam potrzebnego zapału, by samodzielnie coś ukręcić. Pozostał tylko sentyment do much, trochę wiedzy "w temacie" i to imadło.. 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZ Bielsko Opublikowano 8 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2019 "prywatna" górna Wisła, zniszczona Soła i Koszarawa, zbiornik zaporowy na górskiej Skawie - raczej nie zachęcają do muchowania w BB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ezehiel Opublikowano 8 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2019 "prywatna" górna Wisła, zniszczona Soła i Koszarawa, zbiornik zaporowy na górskiej Skawie - raczej nie zachęcają do muchowania w BBCo rozumiesz przez zniszczona? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZ Bielsko Opublikowano 9 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2019 Co rozumiesz przez zniszczona? - fot. Koszarawa - obszar natura 2000 Górna Soła z Koszarawą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ezehiel Opublikowano 9 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2019 Nie wygląda to na żurawie i bobry.. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 19 Marca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2019 Tym razem zdjęcia przy sztucznym świetle, te woblerki trafią na Garage 17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 20 Marca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2019 Co jeszcze będzie można znaleźć na naszej wyprzedaży? 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 20 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2019 Co to za malinowa farba? A tych robali to nie sprzedawaj... Zrób im fotki na liściach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 20 Marca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2019 Robale już wysłane, więc im zdjęcia nie zrobię Co to za malinowa farba? Od dłuższego czasu stosuję głównie farby Vitrail. Dawniej sporo, a nawet większość farb w mojej palecie to był Talens, teraz najwięcej zużywam Vitraila. Zawsze brałem 433 Bright red, teraz zabrakło, zamówiłem i nawet nie przeczytałem, gdy mi dawali, że jest to 466 Deep red. W ten sposób mam taką właśnie "malinę" 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 20 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2019 Dzięki:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 21 Marca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2019 Informacji wyprzedażowych ciąg dalszy: 17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MZieli10 Opublikowano 21 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2019 Już mi żal tyłek ściska że mnie nie będzie na garagu. Muszę Cię kiedyś pomolestować o popperki w końcu. Śą... cukieraśne ???? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 22 Marca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2019 Ostatnie zdjęcie z oferty na Garage Dodam tutaj, że woblerki będą w zupełnie wyjątkowej cenie 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 24 Kwietnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2019 Dawno nie zaglądałem do swojego wątku Z zaległości - okonki dla forumowego kolegi. Takiego jeszcze nikt nie miał - spodobał mi się ten złoty pasek i dla siebie też taki zrobię. A co 29 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyprys19 Opublikowano 24 Kwietnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2019 Jak to "dla siebie też takie zrobię"?!!!!!!!Bardziej by nas ucieszyło Januszu , jak byś napisał - WAM TEŻ TAKIE ZROBIĘ! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 24 Kwietnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2019 Ale tak bez sprawdzenia, co to jest warte? No dobra, namówiłeś mnie. Zrobię sobie takie dwa. Po jednym DLA NAS OBU Możesz zacząć się cieszyć 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 16 Maja 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2019 Niestety, bez zdjęcia, mimo to opowiem dzisiejszą przygodę. Wyposzczony wędkarsko, po ostatnich chłodach i obfitych opadach, wyrwałem się dziś nad wodę. "Moje" zaporówki, oraz okoliczne rzeki słabo nadają się do wędkowania, więc wybór padł na staw. Kolega, z którym czasami spinninguję zmobilizował mnie do wyjazdu i w samo południe meldujemy się na łowisku. Pusto. Błotno. Ciepło Ja bawię się bacikiem, koledze zmontowałem poważniejszy zestaw "na metodę". Okazuje się, że jest to Jego debiut, nigdy wcześniej nie łowił na grunt, ani też na spławik No cóż, pasja wędkarska zaraża ludzi w przeróżny sposób Truskawkowa kulka na włosie, zestaw kilku rodzajów peletu w podajniku - i nic. Echo. Tylko przerzucanie zestawu... Po pewnym czasie, gdy ja zabawiam się z rybim drobiazgiem, a kolega nie ma nawet brania, zwijam sprzęt do metody i rozkładam odległościówkę. No, teraz już dwa spławiki hipnotyzująco podskakują na drobnej falce. Od czasu do czasu któryś z nich tonie, lub podnosi antenkę i kolejne rybki pozwalają się (lub nie) złowić. Tą sielankę przerywa nagłe i nieoczekiwane zdarzenie - gruntówka dotąd spokojnie stojąca na podpórce przewraca się i sunie po brzegu.Ki czort? - przemknęło mi przez myśl. Przecież zestaw zwinięty, przynęta nie była w wodzie... Wędka nadal sunie po brzegu, ale nie do wody, tylko wzdłuż niej! A kilka metrów przed nią głośno wyraża swoje niezadowolenie kaczor krzyżówki. Idąca obok niego kaczka tym razem była tą cichszą postacią W kilku susach dopadam kaczora. Łapię go za szyję, lekko przyduszam do gruntu, napięta żyłka nie pozwala mu mnie dziobnąć. Dłonią zasłaniam mu oczy, nogą podciągam żyłkę, by niepotrzebnie nie napinała dzioba i nie powodowała dodatkowego stresu. Po kilku sekundach ptak całkowicie się uspokaja i bez trudu, płynnym ruchem wyciągam hak z dzioba. Gdy tylko odsłaniam mu oczy zaczyna biec do czekającej nieopodal samiczki. Złów i wypuść w pełnym wydaniu Nawet nie pomyślałem o tym, by zrobić pamiątkowe zdjęcie. Wszystko wydarzyło się bardzo szybko. Niby wypuszczamy okazy po to, by móc ponownie spotkać się z nimi, ale nie w tym przypadku. Następnym razem będę staranniej zabezpieczał odłożoną na bok wędkę. Skończyło się na małym ukłuciu w dziób, ale gdyby kaczorowi udało się połknąć haczyk, mogłoby nie być tak pogodnie A na marginesie - "metoda" jednak okazała się być bardzo skuteczna 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 24 Maja 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2019 Chwila, gdy na fejsie czytam, że ktoś w Szwecji złowił rybę dnia na mojego jerka - bezcenna Brawo i oby było tylko lepiej! 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 2 Czerwca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 Jedź na ryby, mówili.Fajnie będzie, mówili.Połam kija, mówili.Chyba mamy inną definicję "fajności" Na jerki zwykle łowi się szczupaki. Wczoraj podczas jerkowania złowiłem sandacza i tego oto bolenia, który tak łyknął, że musiałem mu wyjmować kotwiczkę ze skrzeli. Szczupak za to połknął okoniową gumkę. Jak żyć z tymi rybami?Jak żyć 18 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zybi81 Opublikowano 2 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 E tam, będzie co wspominać. Ja ostatnio same spady zaliczałem, jak złamałem szczytówkę to też łowiłem i zaczynałem rybki wyciągać. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.