Skocz do zawartości

[*] Woblery z Bielska - wspomnienie o Januszu Sikorze


Rekomendowane odpowiedzi

Szykuje się niezła wyprawa. Szwedzkie ryby coś kapryśne w tym roku, poza obszarem Sonoren :)

 

http://jerkbait.pl/topic/94070-wyprawa-na-sonoren-2-do-9-wrze%C5%9Bnia/

 

W imieniu organizatorów, redakcji jerkbait.pl oraz własnym - zapraszam!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narybek podrósł, zaczyna coraz śmielej wypływać z zielska, a to niechybny znak, że nadciąga moja ulubiona era.

 

ERA POPPERA :D 

 

3,5 cm, 4 cm i (nowość 2017) 4 cm "jumbo", a także 6,5 cm. Teraz robię partię około 60 szt i uprzedzam ewentualne pytania - wszystkie są zamówione B)

post-52580-0-16416500-1498673607.jpg

 

post-52580-0-02811100-1498673602.jpg

 

post-52580-0-95457700-1498673605.jpg

 

post-52580-0-99600200-1498673607.jpg

 

post-52580-0-63579800-1498673606.jpg

 

 

post-52580-0-02811100-1498673602_thumb.jpgpost-52580-0-95457700-1498673605_thumb.jpgpost-52580-0-63579800-1498673606_thumb.jpgpost-52580-0-16416500-1498673607_thumb.jpgpost-52580-0-99600200-1498673607_thumb.jpg

  • Like 24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowienie popperami to bajka :) zwłaszcza jak okonie wychodzą wieczorami na płytką wodę żerować na uklei. 

Z moich obserwacji wynika, że w przypadku kleni czy pstrągów lepiej jak popper nie robi zbyt dużego zamieszania na wodzie, delikatne chlapnięcia o wiele skuteczniej prowokują te ryby do ataku. Ale to w moim górskim ciurku :)

 

Wykonanie jak zwykle klasa! ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo ryb złowiłem w samo południe, nawet bez oznak żerowania powierzchniowego. I tutaj zdradzę mały sekret ;) - do łowienia okoni przy lekkim podszarpywaniu (popperowanie) zakładam na kotwiczkę malutkiego twisterka, ochotkę, lub daje kotwiczkę z chwostem. Do łowienia poprzez ściąganie przynęty (spinning powierzchniowy), stosuję "gołą" kotwiczkę. Wtedy popperek zachęcająco ;) zamiata dupką. Do łowienia w rzekach zachęcam do prób przede wszystkim bez dekoracji kotwiczki.

Łowienie powierzchniowe jest bardzo wciągające, wręcz uzależnia. Wiedzą o tym łowiący na suche muszki. Gdy nadchodzi czas, gdy popper zaczyna wyciągać okonie do powierzchni, potrafię cały dzień spędzić na łodzi, nie biorąc innej wędki w ręce, zmieniając co najwyżej popperki na inne wielkości, kolory, ozdoby na kotwiczkach, ale samych popperków nie zmieniam na inne przynęty.

Cóż, przyznaję, jestem uzależniony B)

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Kilka dni tremu miałem na priv mało przyjemną rozmowę. Poppery, które znajomy miał ode mnie "nie działały". Zaproponowałem wymianę, zwrot pieniędzy, ale najbardziej zafrasowałem się, co spieprzyłem?! Pal licho, jeśli dotyczyło to tych dwóch egzemplarzy, rozbiorę i sprawdzę, ale spora partia trafiła do wędkarzy i jeśli teraz zaczną się reklamacje, to wydłuży się czas oczekiwania na bieżące zamówienia, a zła opinia... Nie muszę tłumaczyć. 

 

Jakież było moje zdziwienie, gdy nazajutrz otrzymałem wiadomość:

"Witaj doszedłem do wniosku że to moja wina prowadziłam za szybko teraz już doszedłem do perfekcji wszystko ok pozdrawiam człowiek się całe życie uczy".

A kolejnego dnia jeszcze to:

post-52580-0-82555900-1500644763.jpg

"Janusz wielkie dzięki branie niedopisania"

B)

 

Za szybkie prowadzenie przynęt to częsty błąd, który nie odnosi się do moich popperów, ale ogólnie do wszystkich przynęt. Każda ma swoją właściwą częstotliwość pracy, przy której najlepiej wabi ryby. Wyczucie właściwej prędkości prowadzenia to połowa sukcesu. Namierzenie żerującej ryby i właściwe podanie, to reszta. Warto animować nadgarstkiem, zmieniać szybkość i głębokość prowadzenia, ogólnie kij, dobrze jest, gdy "żyje". To podnosi się do pionu, to opuszcza nad same lustro wody, szczytówka kładzie się w lewo lub prawo od łowcy. Ta sama przynęta inaczej zachowa się, gdy podszarpujemy nią trzymając kij do góry, a inaczej w dół, jak przy jerkowaniu. Życzę wielu udanych prób własnych poszukiwań skutecznych technik wędkowania :)

 

 

post-52580-0-82555900-1500644763_thumb.jpg

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam najwięcej strzałów w poppery, jak zabulgocze i go zostawiam w bezruchu, ale to na wodzie stojącej ; )

 

* i też samo smużenie robi swoje, największego oksa w ten sposób złapałem ; )

 

Piękne te poppery robisz ;)

Edytowane przez Bartas93
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno nie robiłem niczego naprawdę nowego. Pojawiają się różne plany, jednak na ich realizację zawsze brak, cóż, motywacji ;)

Dałem się przekonać do nowego woblerka, 6 cm do twitchingu. Jak to przy prototypie, nie wszystko poszło zgodnie z zamierzeniami. Kilka detali do poprawy, jednak najważniejsi opiniodawcy muszą się wpierw wypowiedzieć. Ryby. Ich gusta bywają całkowicie nieprzewidywalne, zaskakujące, więc zanim dokonam korekt, poczekam na opinię imć Okoni. Szczupaków? I kto wie, kogo jeszcze ;) Bo jeśli się wypowiedzą pozytywnie, to zostawię konstrukcje tak, jak jest. Co mam się kopać z koniem B)

 

post-52580-0-07956100-1501090057.jpg

 

post-52580-0-07956100-1501090057_thumb.jpg

  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Moim skromnym zdanie oczko drutu jest za blisko steru i kotwiczka będzie się czepiać o ster ;)

Może, gdyby było o 1 mm bliżej steru B)

Miejsce osadzenia kotwicy brzusznej jest maksymalnie wysunięte do przodu z kilku powodów, np. wcale nierzadkie ataki "od głowy" w woblera, również przesunięcie kotwiczki do tyłu gasi "lusterkowanie". Miejsce jest wybrane nieprzypadkowo i idealnie pasuje pod kotwiczkę nr 8. Nr 6 z krótkim trzonkiem i na niewielkim kółku łącznikowym również "daje radę", ale tylko poza wodami PZW. Brak zgodności z RAPR :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy jest trochę nurtu w niezbyt głębokiej wodzie, zakładam "Słonecznicę". To jest mój pierwszy wybór przy poszukiwaniu kleni i pstrągów. Obojętnie, końcówka płani, czy wlew. Dopiero na głęboczkach powyżej metra, gdy ryby nie chcą się podnieś do przynęty płynącej w toni, zakładam coś penetrującego okolice dna. Gdy docieram do kolejnego płytszego fragmentu rzeki, "Słonecznica" wraca na agrafkę. 

Bo lubię na nią łowić :rolleyes:

 

post-52580-0-25572000-1505889940.jpg

 

post-52580-0-25572000-1505889940_thumb.jpg

  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...